Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Darowizna od rodziców i dziwne zachowanie męża

Polecane posty

Gość gość

Jak dla mnie irracjonalne wręcz. W ostatnim czasie średnio nam się powodzi finansowo, ja zmieniłam branże i muszę zaczynać od niewiele powyżej minimalnej, mąż rzucił poprzedniego pracodawcę i przez kilka msc. był bezrobotny, od niedawna rozpoczął nową pracę. Słowem mimo, że nie mamy kredytu, długów nie narobiliśmy przez ten czas bo mieliśmy oszczędności, mieszkanie odziedziczone po jego pradziadku to przydałby się zastrzyk gotówki. Tak się zdarzyło, że moi rodzice oddziedziczyli dość sporą kwotę po chrzestnym mojego ojca (był bezdzietny). Stwierdzili, że im w sumie już tyle kasy niepotrzebne, więc dadzą "młodym" (mając na myśli nas: mnie, męża i córeczkę). Darowizna poszła na mnie. W sumie jest to kwota kilkadziesiąt tysięcy. Przy czym rodzice zgłaszając ją do urzędu, w tytule przelewu nie wskazali celu - mamy dowolność w rozdysponowaniu kwotą. No i zadałam sobie trud by wciągnąć męża w dyskusje na co by się przydało: może wyremontować mieszkanie? może zmienić tego grata szumnie nazywanego samochodem? a może jakieś kursy? czy odkładamy. I usłyszałam wczoraj wieczorem: to Twoje pieniędze, rób sobie co chcesz. Aż mnie zamurowało. Na prośbę o wyjaśnienie dopowiedział, no dostałaś je od rodziców to rób co chcesz, w czym widzisz problem? Odpowiedziałam mu, że ja nie widzę problemu, tylko Ty go stwarzasz a on znów swoje: ja nie mam problemu przecież, rób se co chcesz. Weź i zrozum tu faceta. O co mu chodzi? Mąż nigdy nie był zbyt wylewny, ale teraz jakby się okopał na pozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupio mu że jego starzy nie wyskoczyli z kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierd. Masz kasę do dyspozycji, mąż daje Ci wolna rękę, czyli Ci ufa, że dobrze to wykorzystasz a Ty płaczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jego jak to ujęłaś - STARZY - nie mieli w ostatnim czasie nadprogramowego zastrzyku gotówki. Nie wspominając, że to gest w naszym kierunku, dobra wola, a nie nasza ingerencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak p*****le po chinsku ma ci to powiedziec? :D o co mu chodzi? proste: daje ci wolna reke, nie interesuje go to! serio nei rozumiesz 3 słow "rob co chcesz"?> nie kazdy jest tak łasy na pieniadze ze od razu ma plany jak je wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja pierd. Masz kasę do dyspozycji, mąż daje Ci wolna rękę, czyli Ci ufa, że dobrze to wykorzystasz a Ty płaczesz. xxx Mam, ale to nie jest kwota "na fryzjera", gdzie nie trzeba konsultować tylko kilkudziesięciu tysięcy, którą można rozdysponować z myślą o lepszej przyszłości rodziny. Tak, rodziny a nie tylko własnego upodobania. Dlatego dziwi mnie obojętność męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie nie interesuje, a powinno. Pewnie ma kochankę i już mu to wisi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz jest zazdrosny, ze to nie on zarobil ani nie jego rodzice dali wam ta kase tylko twoi. O to chodzi. Jestem pewna w/w poniewaz mialam identyczna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@16:49 Jakby miał kochankę, która kosztuje przecież to tym bardziej byłby łase na darowizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Maz jest zazdrosny, ze to nie on zarobil ani nie jego rodzice dali wam ta kase tylko twoi. O to chodzi. Jestem pewna w/w poniewaz mialam identyczna sytuacje. xxx W jaki sposób to rozwiązałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest chyba męska duma i za razem przykro jest twojemu mężowi że to właśnie twoi rodzice wam te pieniądze dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jego jak to ujęłaś - STARZY - nie mieli w ostatnim czasie nadprogramowego zastrzyku gotówki. xx tego nie wiesz na 100%. Mojea teściowa tez zawsze jęczała jak tylko sie do niej zagadało to zawsze narzekanie "stara bida" itp. A potem maż się dowiefdzoał od wujka, że teściowie przytulili konkretną kase za dywidendy w zakładzie pracy. Nam tego nie powiedzieli bo nie chcieli nam niczego dawaci to ukryli. Uprzedzając komentarze, nigdy od nich nic nie dostaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jego rodzice to już emeryci, nie mają za bardzo manewru by super dorobić. Owszem, teść jeszcze z nudów siedzi na recepcji, ale kokosów tam nie ma. Ponawiam pytanie: jeśli mężowi jest nawet nie wiem smutno, to jak zmodyfikować jego nastawienie by pomyślał o racjonalnym zagospodaroawniu tymi pieniędzmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i twierdzę,że to męska duma i w pelni to rozumiem.Nie rozumiemem tylko dlaczego twój mąż byl tak długo bez pracy?Co w tym czasie robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nakieruj go żeby tak sporzytkoeal tą kasę aby zarabiała na siebie,żadne tam remonty czy samochody nowe bo to czysta konsumpcja.Niech ma szansę podwoić tą kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze chodzi o to, ze darowizna była wyłącznie na Ciebie zrobiona? Moze sie obraził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem,że mój mąż też by tak powiedział.On nigdy takich pieniędzy rzędu kilkadziesiąt tysięcy nie miał,nie widział itp.W domu ja dysponuje pieniędzmi i wiem,że jeśli ja bym dostała pieniądze od rodziców też by mi powiedział,że mam zrobić z nimi co chce.I nie dlatego,że jego dumą zostałaby urażona czy by zazdrościł ale poprostu dla niego pieniądze nie są jakoś najważniejsze i obojętnie co ja bym zrobiła z tymi pieniędzmi on by to zaakceptował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z wyżej.Dostalam pieniądze od rodziców jak kupowaliśmy mieszkanie,było na wkład własny,on nawet nie zdawal sobie sprawy ile było tych pieniędzy.Także nie dla każdego pieniądze to pępek świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdopodobnie rodzice zrobili darowiznę wyłączni na Ciebie. Poczuł sie urażony i w konsekwencji odcina się od tych pieniędzy, bo nie są jego. To Twój majątek odrębny, więc wydaj na co chcesz, on a rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALe o co ci chodzi? Przecież on ma rację, to są TWOJE pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, rodzice powinni dać WAM, dali tobie, te pieniądze nie wchodzą w majątek wspólny. Dali tobie to sobie kup co chcesz on tego nie chcę, nie chcę kiedykolwiek usłyszeć że wydawał nie swoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak u was ale u mnie wystarczyło jedno słowo teścia że chce ich pieniądze, teraz nie pozwalam nawet dziecku dać 20zl bo mnie stać by dawać kieszonkowe. Żoną jak coś weźmie od nich to musi się rozliczyć że mną że wydała wszystko na swe zachcianki, moja rodzina nic od nich nie weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, rodzice powinni dać WAM, dali tobie, te pieniądze nie wchodzą w majątek wspólny. Dali tobie to sobie kup co chcesz on tego nie chcę, nie chcę kiedykolwiek usłyszeć że wydawał nie swoje pieniądze. xx a to dziwne, bo jak pojawiają się wątki w druga stronę, czyi "pisane przez tesciów", to wszyscy radzą, by pisali darowiznę tylko na syna pomijając synowa. Nagła zmiana frontu na kafe, a może odwieczna zasada-dowalić autorowi i za wszelką cene nie przyznać mutracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że gdyby rodzice zrobili darowiznę na was oboje, to mąż od swojej części musiałby zapłacić podatek. Gdy rodzic przekazuje pieniądze dziecku, tego obowiązku nie ma, o ile w odpowiednim terminie zgłosi to do US. Bez sensu byłoby przekazywanie darowizny Wam obojgu i oddawanie części kasy państwu. Moi rodzice darowiznę przekazywali wyłączni mi, teściowie wyłącznie mojemu mężowi. Tak się złożyło, że jedni i drudzy mogli sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mysle, ze chodzi o to, ze rodzice dali te pieniadze tylko Tobie a nie Wam. U nas byla taka sytuacja, ze tesciowie chcieli nam dac dzialke pod budowe domu. Byla najpierw wersja ze darowizna bedzie tylko na mojego meza, a co za tym idzie nie mialabym praw do domu, ktory stawialibysmy wspolnie. Powiedzialam, ze dzialke moga przepisywac ale jesli bedzie tylko na meza to ja tam domu nie stawiam. No i przepisali na nas oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie dziewczyno lepszy samochód. Remont mieszkania należąćego tylko do męża jest ryzykowny, sorry, różnie w życiu bywa. Lepiej w zainwestuj w coś trwałego, nie dopuść do tego, żeby tę kasę przejeść. I trudno, żeby rodzice dawali darowniznę na paredziesiąt tysięcy obojgu - z jakiej niby racji? byliby bezdennie głupi, gdyby tak zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to samochód jest inwestycją i to na dodatek trwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed laty rodzice dali darowiznę na nas oboje-dużo kasy. Za kilka lat,bach, on odchodzi do innej pani i ja...muszę dzielic tę darowiznę od moich rodziców na pół. I nie miał moralniaka zadnego, by wyciągnąć z mieszkania gdzie zostałam z dwójką dzieci. Ba, jeszcze powiedział, żeby szykować jakąś jego część, bo on chce się z tą panią wprowadzić. Ciesz się, ze darowizna tylko na ciebie. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dosłownie powiedział: rób co chcesz. Więc...naucz się sama podejmować decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×