Dlaczego pijanym ludziom przeszkadzają trzeźwe osoby w towarzystwie?

Jestem osobą niepijącą i zawsze jak gdzieś idę na imprezę to przeszkadza innym, że nie piję, jak wszyscy są trzeźwi to potrafie się dogadywać z ludźmi, ale kiedy już wszyscy są pijani to ja już nie mogę wytrzymać na imprezie i jestem tam często tylko dlatego, że z kimś przyszedłem i wracam. W ogóle to jak ludzie się zachowują po alkoholu otworzyło mi oczy i widzę że jest to faktycznie narkotyk dla mas i najgorsze g****o jakie istnieje. Tylko po nim agresja, wypadki, puszczalstwo, robienie z siebie idioty, rzyganie i kac. Za to umiarkowane spożycie jest ok, tylko że część osób ma tak, że się nakręca i musi jeszcze, potem wstydzą się sami siebie, albo mają wypadki. Najwięcej nieszczęść dzieje się po alkoholu.

bos kapus

ja jestem również osobą nie pijącą i nie palącą ,jestem z rodziny gdzie nawet piwa się nie pije a wystarczyło raz że pojechałam na obóz do Szczyrku a paczka kolegów i koleżanek namówiła mnie na alkohol ,mam gdzieś taką integrację ,kompromitacja w oczach pani dziekan i wykładowców ,wstyd mi za siebie o ten raz jedyny ,muszę nauczyć się odmawiać, nie jestem nauczona pić jak oni ,do tego dopadła mnie jelitówka z gorączką i rano byłam na pół przytomna ,wyglądałam jakbym nie wiem ile wypiła ,wszystko przez gorączkę i biegunkę.We wrześniu idę na wesele brata i obiecuję sobie że nie tknę ani kropli ale już widzę to ośmieszanie mojej osoby że się wyłamuję od tego,najczęściej szwagier i kuzyn naciskają

czemu kapuś?

Mnie to drażni. Oni piją dobrze się bawią a ze mnie robią debila bo nie rozumieją że ktoś może nie lubieć alkoholu

Nie wszystkie osoby, tylko ty. Ty jesteś strasznym dupkiem.."nie mogę wytrzymać", "agresja, puszczalstwo, robienie z siebie idioty". Nie podoba ci się, to spieprzaj do domu. Proste. W moim towarzystwie jest kilka niepijących osób i poza zaoferowaniem drinka nikt od nich picia nie wymaga

To prawda, po alkoholu samo zło! Ja już nie pije, ale wcześniej w towarzystwie nauczyłam się pić i pilam