Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkałem śliczną dziewczynę, oczywiście już zajęta.

Polecane posty

Gość gość
Własnie tym tematem pokazaliscie wasz marny poziom umysłowy. Kto normalny twierdzi że wszystkie atrakcyjne kobiety w wieku 20 lat są już zajęte? To ma być wiek ma związki? Autor prawdopodobnie gustuje w laskach z górnej półki i narzeka że go nie chcą. Typowe. Oczywiście w każdym temacie debil ze swoją historia kopiuj wklej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś na studniówce poznałem ładną dziewczynę. Ona była przyszłą maturzystką.Miała 18 lat. Nie miała chłopaka ani osoby towarzyszącej. To było dziwne gdyż była atrakcyjną i spokojną dziewczyną. Oczywiście ucieszyłem się z tego powodu, że była wolna. Przetańczyliśmy razem całą noc. Miałem nadzieję, że na studniówce się nie skończy. Chciałem się z nią umówić. Niestety pod koniec imprezy szybko wyszła z sali. Nie zdążyłem nawet jej zatrzymać. Nawet się nie pożegnała. Dziwna sytuacja. Gdybym się jej nie spodobał, dała by po sobie o tym poznać od razu i na pewno nie tańczyłaby ze mną całą noc. Spławiła by mnie. Nigdy nie poznałem przyczyny jej zachowania. Gdy ją kiedyś spotkałem powiedziałem jej tylko cześć. Czułem się urażony i nie chciałem wracać w rozmowie do tamtej studniówkowej nocy. Kilka miesięcy później spotkałem ją na balu maturalnym. Znowu była sama. Zatańczyłem z nią tylko raz chociaż mogłem więcej. O studniówce nie rozmawialiśmy. Nigdy więcej już się nie spotkaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 14.20 Ty chyba jesteś z pokolenia urodzonego w latach 50-60 tych. W latach 70 - 80 tych zapewne było dużo wolnych i ładnych dziewczyn w wieku 18 +. Nie wątpię. To były jednak inne czasy. Nie wiesz co się dzieje teraz gdyż nie jesteś zainteresowany podrywaniem dziewczyn ponieważ zapewne masz żonę i dorosłe już dzieci. Z tego co widzę to piękne młode dziewczyny w większości kręcą się ze swoimi chłopakami. Wybór jest tylko wśród tych przeciętnych i tych co nie grzeszą urodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_wawa
To co ja, 26 letni nerd mam zrobić? Kuźwa, życie mnie minęło. Chciałbym przeżyć młodość na nowo. Być z kimś nie muszę (introwertyzm), ale świadomość posiadania obok laski 9/10 jakoś czyni te życie bardziej kolorowym. Albo perspektywicznej pracy, a takie to wszystko nijakie, jałowe, puste. Od 5 lat pytam siebie: po co ja żyję? W kwestii dziewczyn: żebym był jeszcze gruby/ brzydki/miał 7o lat ale nie - normalny chłopak/facet. Tyle że kiepski w relacjach interpersonalnych. I weź tu zrozum - już przegrałeś w tej kwestii czy jeszcze nie. Wszak 26 to nie 30. Taki wiek nie pies ni wydra. Znajomych, tzn. fajnych ludzi też wokół siebie nigdy nie miałem, stąd brak skilla towarzyskiego (a i brak zdolnośc****erdzielenia o niczym). Tu też nie chodzi o dziewczynę sama w sobie - ona byłaby tylko częścią tego, co nazwiemy DOBRYM ŻYCIEM. Potwierdzeniem mej wartości dla mnie samego. Że nic cię w życiu nie ominęło. A tak chyba nie spotkało mnie nic fajnego. Ani jestem zdolny, ani w czymkolwiek dobry. Takiej nędzy zaakceptować się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:40 Na ponad przeciętne mogą liczyć faceci z najwyższej ligi a wy jak mniemam do takich nie należycie więc nie rozumiem skąd takie wymagania. Przecietne ble brzydkie już w ogóle blee. To zamknij jape i zostań sam zamiast marzyć o ludziach dla ciebie nieosiągalnych. No chyba że masz w chuj hajsu to pewnie nawet będąc pasztetem znajdziesz 10/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Wine

Pamiętam te śliczne dziewczyny z mojego ogólniaka. Jedną z nich była Magda. Miała 18 lat. Super zgrabna, jasna blondynka z piękną buzią i z dużym biustem. Mogłem o niej tylko pomarzyć gdyż wtedy to ja jeszcze wstydziłem się dziewczyn. Ja źle wtedy nie wyglądałem, one zerkały nawet na mnie. Nie byłem jednak wtedy w stanie przemóc się i zagadać do pięknej dziewczyny. Zresztą Magda i tak już była zajęta. Dziwne by było gdyby była jeszcze wolna. Ona chodziła z kolegą z klasy. Kiedyś latem widziałem ich w parku. Ona w ...ence mini odsłaniającej jej zgrabne uda. Miała włosy uczesane w dwa kitki. Mogłem tylko się domyślać tego co oni robili w parku zaszywając się w gąszczu drzew i krzewów. Oh jak ja bardzo zazdrościłem temu chłopakowi. Wtedy o własnej dziewczynie mogłem tylko pomarzyć. Byłem tak nieśmiały, że nie całowałem się jeszcze nawet z żadną. Potwierdzam, że najładniejsze dziewczyny z klas III i IV były już wtedy zajęte. To były lata 80 te. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość April Wine napisał:

Pamiętam te śliczne dziewczyny z mojego ogólniaka. Jedną z nich była Magda. Miała 18 lat. Super zgrabna, jasna blondynka z piękną buzią i z dużym biustem. Mogłem o niej tylko pomarzyć gdyż wtedy to ja jeszcze wstydziłem się dziewczyn. Ja źle wtedy nie wyglądałem, one zerkały nawet na mnie. Nie byłem jednak wtedy w stanie przemóc się i zagadać do pięknej dziewczyny. Zresztą Magda i tak już była zajęta. Dziwne by było gdyby była jeszcze wolna. Ona chodziła z kolegą z klasy. Kiedyś latem widziałem ich w parku. Ona w ...ence mini odsłaniającej jej zgrabne uda. Miała włosy uczesane w dwa kitki. Mogłem tylko się domyślać tego co oni robili w parku zaszywając się w gąszczu drzew i krzewów. Oh jak ja bardzo zazdrościłem temu chłopakowi. Wtedy o własnej dziewczynie mogłem tylko pomarzyć. Byłem tak nieśmiały, że nie całowałem się jeszcze nawet z żadną. Potwierdzam, że najładniejsze dziewczyny z klas III i IV były już wtedy zajęte. To były lata 80 te. 

No nie gadaj że do dzisiaj walisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Wine
7 minut temu, Gość gość napisał:

No nie gadaj że do dzisiaj walisz?

Bez przesady. Kilka lat później poznałem ładną dziewczynę. Jest moją żoną. Zanim ją poznałem miałem kilka przygód z dziewczynami. Musiałem przecież w końcu pokonać nieśmiałość. W przeciwnym wypadku nadal był bym kawalerem-starym kawalerem lub starym singlem jak kto woli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×