Co to znaczy poświęcać się dla dziecka?

dziś Nic ci nie mogę zrobić. Mogę jedynie napisać, że jesteś pozbawioną wyobraźni egoistką i nie powinnaś się w ogóle decydować na dzieci, skoro nawet tak prostej rzeczy jak kp nie jesteś w stanie dla nich zrobić.

Nie trzeba się przejmować prostakami od kp. Ja nie karmilam bo musiałam brać leki, to usłyszałam od jednej fanatyczki że powinnam przerwać leczenie i karmić :D

19:31 a ty rozumiem że masz tak wszystko poukładane i godzisz wszystko ze sobą że z tym dzieckiem uwieszonym u cyca do pracy w korporacji chodzisz? Znam takie maniaczki w tym jedną taką co wszystko w idealnej kolejności poukładane chciała mieć: facet,studia dopiero ślub i potem dzieci. A tu bach! Całe jej wysiłki w łeb poszły bo dziecko ciężko chore się trafiło. Całe jej studia na nic się zdały bo i tak w domu ugrzęzła ,facet poszedł w cholerę ,a jej chore zasady że alkoholu się nie tyka, papierosów tez nie ,zdrowe odżywianie, ćwiczenia i różne inne fanaberie co i jej facet musiał pod jej dyktando robić,to wszystko nie pomogło żeby zdrowe dziecko się urodziło. Czasami właśnie lepiej mieć coś ze spontanu niż wszystko idealnie poukładane i często lepiej to wychodzi niż zaplanowane.

Właśnie! Widzicie to że większość matek kp jest zaburzona?

Ode mnie też niektórzy fanatycy oczekiwali że przy ciężkiej anemi będę na diecie dla karmiących i się poświęcać. A ja po tej ciąży i cesarce byłam tak wycieńczona że mi krew dotaczali i jeszcze podobno miałam być potem na diecie. Sorry ale oprócz dziecka jestem jeszcze ja i moje zdrowie.

20.05 oh jak mi przykro z tego powodu. Dla mnie kp było porażka, zrezygnowałam po miesiącu. Mam nie mieć dzieci bo nie chce kp? Przecież to jest śmieszne co piszesz. Moje dziecko z tego powodu nie cierpi, a ja mogę się wyspać i wyjść z domu kiedy mam na to ochotę a nie siedzieć w domu z dzieckiem przy cycku

20.05 oh jak mi przykro z tego powodu. Dla mnie kp było porażka, zrezygnowałam po miesiącu. Mam nie mieć dzieci bo nie chce kp? Przecież to jest śmieszne co piszesz. Moje dziecko z tego powodu nie cierpi, a ja mogę się wyspać i wyjść z domu kiedy mam na to ochotę a nie siedzieć w domu z dzieckiem przy cycku

20.09 pier///dolnieta jestes.

Ja tam paliłam i czasem piłam przed ciążą bo impreza bo coś tam . Na początku ciąży też bo nie wiedziałam że jestem mam 40 che na karku i tylko mnie z tych dziewczyn co były ze mną na sali przynieśli dziecko. Zdrowy chłop 10 punktów. Tamte dzieci były chore. To wszystko zależy od tego jak się komórki na początku podzielą a nie od tych wszystkich cudactw co się wyprawia w ciąży żeby dziecko było zdrowe. Lekarz mi powiedział że dziecko albo się rodzi zdrowe i odporne albo nie. Jak nie ma odporności to żadne cuda tu nie pomogą.

gość dziś Niczym nie zawiniłaś, taki już los. Życie nie jest sprawiedliwe. Twoje dziecko ma gorszy start, ale nie róbmy z tego tragedii, tak już po prostu bywa. Należy się cieszyć, że nie jest chore i starać się zapewniać mu najlepsze warunki w miarę możliwości

20.09 to chyba od tego cyca tak :D

Same wariatki tu pisza ja pierdziele. Jestem mama 4 dzieci, wszystkie karmilam piersia , kazde z nich w roznym wieku przeszly na mm, 3mc, 6mc, 8mc,12mc z roznych przyczyn. Zadne na tym nie ucierpialo, czestotliwosc chorowania ta sama a i inteligencja nie ucierpiala. Mozna sie poswiecac ale w tym sensie ze bedziemy dbac o dzieci, kocha je i dawac poczucie bezpieczenstwa. Pierwszy raz matka zostalam 16 lat temu i do tej pory nawet z 4 dzieci mialam czas tez dla siebie samej i dla mojego partnera. Wychodzilismy czasem do kina,kolacje, na dyskoteke itp. Dlaczego? Bo wiez w zwiazku tez jest bardzo wazna, nie jestesmy tylko matkami ale tez zonami, partnerkaki, kochankami i przyjaciolkami dla naszych mezczyzn i nalezy o to dbac, jesli nam zalezy, posiadanoe dzieci nie oznacza taz niewolnictwa i ze nie moge nic juz dla siebie zrobic, czasami trzeba wyskoczyc na zakupy, na kawe z kolezanka itp. A jesli mozna dziecko zostawic np z tata, dziadkami,ciotkami czy z nianika to jak najbardziej trzeba to wykorzystac, bo to wszystko wplywa tez na nasze zdrowie psychiczne. Takze te szczekajace panie- ze takie matki sa wyrodne-, albo nie maja takich mozliwosci i sa zazdrosne ze inne moga a one nie, albo sa juz tak zdewociale ze nawet nie wiedza co to zycie i od czego zaczac zmiany. A mamusie zyjace normalnie pozdrawiam serdecznie. I tak babcie sa od tego zeby zajac sie wnukiem jesli tego chce i sie na to zgadzaja. Pozdrawiam

gość dziś Właśnie! Widzicie to że większość matek kp jest zaburzona? xxx Wszystkie matki od zarania dziejów były zaburzony. Cały świat zwierząt jest zaburzony. Jedynie matki, które dla własnej wygody karmią dzieci sztucznie są niezaburzone.

"Mam nie mieć dzieci bo nie chce kp? " xx Nie. Nie o to chodzi, że masz nie mieć dzieci bo nie chcesz kp. Chodzi o to, że nie powinnaś mieć dzieci bo jesteś zbyt wielką egoistką, aby je mieć. Stawiasz swoją własną wygodę ponad dobro dziecka = masz to dziecko tylko dla zapokojenia własnych, egoistycznych zachcianek i jego dobro ci tak naprawdę zwisa.

dziś i jeszcze jedno. Dzieci powinni mieć tylkoi wyłączie ludzie odpowiedzialni. Ludzie mądrzy, posiadający odrobinę wyobraźni. Ty do takich ludzi z pewnością nie należysz.

Ha ,to ja rozumiem że ja tego zdrowego syna też nie powinnam urodzić bo jestem za stara, paliłam wcześniej i trochę też piłam. Tamte chore dzieci się powinny urodzić bo były od młodych maniaczek od karmienia piersią a mój zdrowy nie powinien. Co za chore myślenie.

Pozno rodzilam dzieci. Oboje karmilam piersia ponad rok. Do pomocy mam tylko meza bo moi rodzice nie zyja a tesciowej nie mam na miejscu. Dla mnie czas kiedy moje dzieci byly niemowlakami byl bardzo piekny, bardzo cieszyla mnie opieka nad nimi. Zdarzalo sie ze zostawaly z sasiadka czy z tesciowa ale rzadko. Dla mnie to naturalne, ze opiekujemy sie nimi sami. Po to mam dzieci. Teraz podrosly i poszly do szkoly, mam wiecej czasu dla siebie i z tego korzystam. Na wszystko jest w zyciu czas.

gość dziś To samo moge powiedziec o sobie!

21.50 dobro dziecka mi niebzwisa. Gdybym nie chciała mieć dzieci to bym się zabezpieczala, a w razie wpadki usunęła. To, że nie karmie piersią nie znaczy, że jestem zła matka i nie dbam o jego dobro. Żałosne jest to co piszesz. Próbowałam kp ale to nie dla mnie i tyle. Jeśli chcesz to sobie i do 18 karm, g****o mnie to obchodzi. Ja karmie cyckiem z własnej wygody, a moje dziecko się prawidłowo rozwija. I tym samym mam czas dla siebie, mogę wyjść kiedy chce, a co sobotę wyjść z koleżankami czy facetem napić się alkoholu. Także kończę z Tobą dyskusje bo uważam, że nie ma sensu.

O matko to większość dzieci nie powinna się w tych czasach urodzić bo te wyrodne matki nakarmiły je butelką. A kogo to będzie obchodziło za parę lat czy był wykarmiony cycem czy nie. Będzie się chwalił wśród kolegów? Wejdzie w wiek nastolatka zapali papierosa i tyle będzie z waszego poświęcania się kosztem własnego zdrowia.

dziś Gdyby świat był idealny to by tak było :-) niestety, nie jest. Do robienia i rodzenia dzieci wystarczą sprawne narządy rozrodcze i popęd seksualny (chociaż i to nie jest do końca potrzebne). Mozna mieć IQ małpy czy ameby i być matką.

dziś Nikt nie kwestionuje tego, że chciałaś mieć dzieci. Jednak to, że chciałaś je mieć nie jest równoznaczne z tym, że zależy ci na ich dobru. Swoje stawiasz znacznie wyżej. Dobrowolna rezygnacja z kp jest właśnie pokazaniem, że dobro dziecka ci zwisa. Ważniejsza jesteś ty i twoja wygoda, twoje przyjemności. Dziecko zapewne tez zrobiłas sobie dla swojej własnej przyjemności, dla zaspokojenia własnych potrzeb. Dziecko jest tylko takim narzedziem, dzięki ktoremu ty masz być szczęśliwa i zaspokojona. Przykre.

dziś Przecież tu nie tylko o karmienie butlą chodzi, tylko o podejście kobiet do macierzyństwa. Egoistki zawsze będą egoistkami. Zaczyna się od karmienia mm, potem jest podrzucanie dziecka komu popadnie itd itp. Dlaczego matka, która de facto ma w d***e potrzeby niemowlaka, ma nie mieć w d***e potrzeb starszego dziecka? Jeżeli te potrzeby będą kolidować w jakimś minimalnym stopniu z jej komfortem to je zwyczajnie oleje. Tak jak kp.

Dziewczyny, nie kłóćcie się! Wszyscy wiedzą, że kp jest dla dziecka najlepsze, ale matka ma prawo wyboru. Nie osądzajmy innych matek po tym, jak karmią!

dziś ale brednie, dobre dla prostaków co opieke nad dzieckiem sprowadzaja do karmienia piersią. A najlepsza ta co ma 4 dzieci, i chodzi jeszcze na dyskoteki, od razu widac ze to pewnie plebs, bo rozrywka dobra dla małolatów a nie ludzi z duza iloscia dzieci, wiec przynajmniej po 30. Tez znałam tak starsznie prosta babe, matke mojej dawnej przyjaciólki, co jak mnie spotkała, bo wiedziała ze mam syna, to sie pyta: karmisz? chciałam odpowiedziec "nie, głodzę".

"ale brednie, dobre dla prostaków co opieke nad dzieckiem sprowadzaja do karmienia piersią. " xxx Czytaj ze zrozumieniem. Przez cały post piszę, że opieka nad dzieckiem nie sprowadza się jedynie do karmienia piersią. Ech...

A ja tam się cieszę, że wiele matek karmi mm. Ich dzieciom jakaś wielka krzywda się nie dzieje, a moje będzie miało mniejszą konkurencję na drodze edukacji. Wiem, że może to brzmi strasznie, ale tak właśnie myślę

dziś A dlaczego nie? Skoro wiadomo, że kp jest dla dziecka najlepsze, a laska mówi, że ma to w d***e bo woli sobie fajkę zajarać czy jej wygoda jest najważniejsza, to co mam o niej pomysleć? Skoro jej wygoda jest najważniejsza, to po co sprowadza dzieci na świat?Niech ich nie robi to nie będzie miała żadnych zobowiązań, będzie robiła co chce, paliła i piła ile chce, na imprezki chodziła wtedy, gdy tylko jej się zamarzy. No chyba, że jej funkcje myślowe przejęła macica...

23:05 Ja pier**e. Matka Teresa z Kalkuty czy co?

"umrze jedna z drugą jak przez 3-4 lata nie pojedziecie do kina" Tak, umrze. Dla ciebie to normalne, że zostajesz uwięziona w domu przez parę lat? Współczuję serdecznie!