Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abc123

Czy waszym zdaniem wyszłam na idiotkę na randce?

Polecane posty

Gość abc123

Chcialam przeczytac obiektywna opinie, moze czasem wsyzstko za bardzo analizuje, ale tak juz mam.

Spotkałam sie niedawno z facetem, wczesniej widzielismy sie juz kilka razy. Niestety jestem dosc niesmiala i czasem dlatego strzelam takie male gafy.

Niestety przed ostatnim spotkaniem zależało mi chyba az za bardzo, wiec bardziej sie tez stresowalam. 

W rozmowie troche zaczal platac mi sie jezyk, tak ze troche sie zacinalam i w ogole mialam pustke w glowie, wiec zaczelismy rozmawiac o pracy, ja zaczelam mowic cos w stylu, ze mogłam wybrac taki i taki zawod, ale pieniadze w zawodzie nie sa najważniejsze i takie inne glupoty, na co on odpowiedział tylko "aha" bo troche sie w tym platałam.

Później troche atmosfera sie rozluznila i zaczelismy rozmawiac o jakichs pierdolach typu programy w tv czy piosenki jakie lecialy w radiu i juz bylo troche lepiej.

No i palnelam kolejna gafe bo on chcial pojsc do lazienki i juz wstal zeby do niej pojsc  ( bo siedzielismy u mnie w domu btw. do niczego nie doszlo, ale on przyjechal z daleka, wiec go zaprosilam), a ja nie bylam pewna czy jest tam porzadek bo czyscilam kuwete kota niedawno i zerwalam sie mowiac, ze najpierw ja na chwile pojde- bylo czysto jak sie okazalo, ale nie chcialam zeby wyszla jakas gafa.

POwiedzcie tak szczerze, wyszlam na jakas glupia? Niestety czasem stres na takich randkach sprawia, ze popelniam i mowie glupoty jakbym to nie byla do konca ja, za to przy znajomych przy ktorych czuje sie swobodnie jestem zupelnie na luzie, potrafie sie wyglupiac, smiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

sorry przez pomyłkę temat dodał mi sie drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość abc123 napisał:

Chcialam przeczytac obiektywna opinie, moze czasem wsyzstko za bardzo analizuje, ale tak juz mam.

Spotkałam sie niedawno z facetem, wczesniej widzielismy sie juz kilka razy. Niestety jestem dosc niesmiala i czasem dlatego strzelam takie male gafy.

Niestety przed ostatnim spotkaniem zależało mi chyba az za bardzo, wiec bardziej sie tez stresowalam. 

W rozmowie troche zaczal platac mi sie jezyk, tak ze troche sie zacinalam i w ogole mialam pustke w glowie, wiec zaczelismy rozmawiac o pracy, ja zaczelam mowic cos w stylu, ze mogłam wybrac taki i taki zawod, ale pieniadze w zawodzie nie sa najważniejsze i takie inne glupoty, na co on odpowiedział tylko "aha" bo troche sie w tym platałam.

Później troche atmosfera sie rozluznila i zaczelismy rozmawiac o jakichs pierdolach typu programy w tv czy piosenki jakie lecialy w radiu i juz bylo troche lepiej.

No i palnelam kolejna gafe bo on chcial pojsc do lazienki i juz wstal zeby do niej pojsc  ( bo siedzielismy u mnie w domu btw. do niczego nie doszlo, ale on przyjechal z daleka, wiec go zaprosilam), a ja nie bylam pewna czy jest tam porzadek bo czyscilam kuwete kota niedawno i zerwalam sie mowiac, ze najpierw ja na chwile pojde- bylo czysto jak sie okazalo, ale nie chcialam zeby wyszla jakas gafa.

POwiedzcie tak szczerze, wyszlam na jakas glupia? Niestety czasem stres na takich randkach sprawia, ze popelniam i mowie glupoty jakbym to nie byla do konca ja, za to przy znajomych przy ktorych czuje sie swobodnie jestem zupelnie na luzie, potrafie sie wyglupiac, smiac...

Jeśli się spotkacie jeszcze raz to znaczy, że żadne pomyłki nie miały znaczenia. Więc ustalony termin lub jego brak będzie najlepsza odpowiedzią.

Takimi pytaniami przywabisz tylko hordy trolli niczym rekin w oceanie otwartą raną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Piaskun- a np. dla Ciebie byłby to powód żeby się już nie spotkać?- ok wiem, że każdy jest inny, ale pytam tak subiektywnie, może akurat jego tok myslenia jest podobny 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2

NIe masz się czym martwić 🙂 Wg mnie wyszło całkiem przyzwoicie i nawet humorystycznie. Uważam ,że kolejne spotkanie może być jeszcze ciekawsze zwłaszcza jak się wyluzujesz 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie no, fajnie😀. Faceci lubia takie niesmiale koteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

No nie wiem, ten chyba właśnie woli wygadane... Potrafie byc wygadana, ale np. z moimi znajomymi przy ktorych sie nie krepuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość abc123 napisał:

Piaskun- a np. dla Ciebie byłby to powód żeby się już nie spotkać?- ok wiem, że każdy jest inny, ale pytam tak subiektywnie, może akurat jego tok myslenia jest podobny 😉

Czasem zdarza się ludziom pieprzyć głupoty. Mnie osobiście ostatnio zaschło w gardle w czasie rozmowy kwalifikacyjnej, zacząłem się zacinać i tak się zestresowałem, że położyłem rozmowę. Jak już coś się zaczyna sypać perfekcjoniście to sypie się epicko. 😕 Ale, oh well... Zdarza się i zdarzy się pewnie niejeden raz.

Jeśli byłyby to punktowe wpadki spowodowane stresem to bym się nie przejmował. Chyba, że coś takiego byłoby permanentne. Istnieje różnica między wpadką, a tunelem powietrznym między uszami. ^^

Nie przejmuj się tak.

 

P.S. Nigdy nie naprawiaj czegoś na ostatnią chwilę tuż przed wizytą gościa, ani tym bardziej jeśli już się pojawił. To tylko sposób by napytać sobie biedy. Bogowie są złośliwi. 

Nawet jakby kuweta była pełna to co? Zwierzaki srają. A jakby nie tolerował zwierząt, czy ich produktów przemiany materii i tak byście się nie dogadali,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Wcześniej właśnie mi się tak nie zdarzało, niestety na tym spotkaniu zaczęłam gadać takie głupoty, że aż mi samej było głupio... A najlepsze jak na to zareagował chwila milczenia i taktownym... "aha 😄

Trochę mi się w sumie chce z tego śmiać.

Czasami palnę jakąś totalna głupote, to fakt, głównie w stresie się zdarzało, albo ze zmęczenia np.

W sumie racja, ze tą kuwetę moglam posprzatac wcześniej, w ogole tego dnia moglam się z nim nie spotykać bo miałam zwariowany dzień i mogłam to przełożyc...
Ale dzieki za rady 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale masz problemy :o

Żadna gafa, wyszło nawet trochę zabawnie, jak facet nie jest jakiś nabzdyczony to w żaden sposób się nie zniechęci, a jak jest buc to po co Ci taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la luna

I tak dobrze, że zauważasz, że powiedziałaś coś głupiego, niektórzy ludzie gadają totalne pierdoły i się tym nawet nie przejmują 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×