romansik

7 minut temu, Gość nobel napisał:

obstawiam, że to jest prowo

a prymitywy podjarały się, że aż im móżgownice parują

ta patologiczna rodzinka niezła, w sam raz dla prymitywów co się tutaj udzielają, ten sam poziom

dużo nie trzeba, żeby z babiszonów wyciągnąć ich strach debilizm i niet

to się kończy honorowo związek i spiżdża do dziuni a nie cichaczem zapycha i okłamuje, teraz rozumiesz fagasie? 

jeśli nie prowo, to masz cierpliwość kobito :D

w każdym razie, zleciała się tu najgorsza patola obrzucać ciebie gównem, jak łatwo można ludzi sprowokować to pokazania prawdziwego ja.. świętoszki z taniej jatki.

to baby, którym strach przed takimi jak ty przysłania wszystko. dlatego tak na ciebie plują.

ale ich strach nie jest bez podstaw, bo jeśli taki prymityw z takim zerem wiedzy o życiu i językiem rynsztokowym by mi siędział w chacie, to nie tylko bym zdradzał to-to, ale wypierdolił z łomotem na bruk :D

3 minuty temu, Gość nobel napisał:

jeśli nie prowo, to masz cierpliwość kobito

w każdym razie, zleciała się tu najgorsza patola obrzucać ciebie gównem, jak łatwo można ludzi sprowokować to pokazania prawdziwego ja.. świętoszki z taniej jatki.

to baby, którym strach przed takimi jak ty przysłania wszystko. dlatego tak na ciebie plują.

ale ich strach nie jest bez podstaw, bo jeśli taki prymityw z takim zerem wiedzy o życiu i językiem rynsztokowym by mi siędział w chacie, to nie tylko bym zdradzał to-to, ale wypierdolił z łomotem na bruk

strach przed dupodajką? oni oboje siebie warci, idź pobiegaj prymitywie lepiej

4 minuty temu, Gość nobel napisał:

jeśli nie prowo, to masz cierpliwość kobito

w każdym razie, zleciała się tu najgorsza patola obrzucać ciebie gównem, jak łatwo można ludzi sprowokować to pokazania prawdziwego ja.. świętoszki z taniej jatki.

to baby, którym strach przed takimi jak ty przysłania wszystko. dlatego tak na ciebie plują.

ale ich strach nie jest bez podstaw, bo jeśli taki prymityw z takim zerem wiedzy o życiu i językiem rynsztokowym by mi siędział w chacie, to nie tylko bym zdradzał to-to, ale wypierdolił z łomotem na bruk

a kim ty jesteś że jego zdrada i oszustwa na tobie nie robią żadnego wrażenia, bo jestes taki sam, możesz z obskubancem przybić sobie piątke... stfu

4 minuty temu, Gość nobel napisał:

jeśli nie prowo, to masz cierpliwość kobito :D

w każdym razie, zleciała się tu najgorsza patola obrzucać ciebie gównem, jak łatwo można ludzi sprowokować to pokazania prawdziwego ja.. świętoszki z taniej jatki.

to baby, którym strach przed takimi jak ty przysłania wszystko. dlatego tak na ciebie plują.

ale ich strach nie jest bez podstaw, bo jeśli taki prymityw z takim zerem wiedzy o życiu i językiem rynsztokowym by mi siędział w chacie, to nie tylko bym zdradzał to-to, ale wypierdolił z łomotem na bruk :D

Mam cierpliwość. Chciałam pogadać, a wyszło inaczej. Sam widzisz, że w realu gadać byłoby jeszcze gorzej. A odpisuję im, bo po prostu nie znoszę jak ktoś tak mnie obraża, już miałam skończyć, ale one ciągle piszą. Powinny lepiej zadbać o mężów.

12 minut temu, Gość gość napisał:

to się kończy honorowo związek i spiżdża do dziuni a nie cichaczem zapycha i okłamuje, teraz rozumiesz fagasie? 

Ale się wkurzyłaś. Przecież mój facet chciał odejść od żony, ale ja nie chciałam krzywdzić dzieci. A kłamstwo czasem jest potrzebne...

5 minut temu, Gość gościówa napisał:

Mam cierpliwość. Chciałam pogadać, a wyszło inaczej. Sam widzisz, że w realu gadać byłoby jeszcze gorzej. A odpisuję im, bo po prostu nie znoszę jak ktoś tak mnie obraża, już miałam skończyć, ale one ciągle piszą. Powinny lepiej zadbać o mężów.

Mezowie tak samo powinni dbac o zony, jak zony o mezow. Co to w ogole za tekst, lepiej zadbac o meza? Malzenstwo relacja partnerska, rowna. Co to sa ci faceci, zwierzatka, ze trzeba o nie dbac?  Nie, zwiazek to dwojka ludzi, ktorzy oboje powinni umiec zadbac o swoje potrzeby. Twoj fagas o swoja zone nie dba, wiec nie ma prawa nosic miana mezczyzny.

rozsierdziłaś stado zazdrosnych i obolałych ze strachu o swego męża kwok, autorko :D

w przeciwnym razie przeszłyby obojętnie, dziwiąc się jedynie, że ludzie chcą tak komplikować sobie życie.

w sumie to jest nawet śmieszne, jak ślęczą tu sprowokowane samą myślą, że mężowie mogą w wolnym czasie spędzać czas z jakąś sympatyczniejszą od nich rozrywkową babką i dawać jej prezenty oraz orgazmy ;)

1 minutę temu, Gość gościówa napisał:

Ale się wkurzyłaś. Przecież mój facet chciał odejść od żony, ale ja nie chciałam krzywdzić dzieci. A kłamstwo czasem jest potrzebne...

i tak je ruro krzywdzisz, szmato

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Mezowie tak samo powinni dbac o zony, jak zony o mezow. Co to w ogole za tekst, lepiej zadbac o meza? Malzenstwo relacja partnerska, rowna. Co to sa ci faceci, zwierzatka, ze trzeba o nie dbac?  Nie, zwiazek to dwojka ludzi, ktorzy oboje powinni umiec zadbac o swoje potrzeby. Twoj fagas o swoja zone nie dba, wiec nie ma prawa nosic miana mezczyzny.

Skąd wiesz, że o nią nie dbał? Ona ciągle jest tylko zmęczona, nie dba o siebie, wiem bo ją widziałam.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

i tak je ruro krzywdzisz, szmato

to niech żona dba o niego i jego potrzeby, szczęśliwy facet nie szuka innej pani...

2 minuty temu, Gość gościówa napisał:

Skąd wiesz, że o nią nie dbał? Ona ciągle jest tylko zmęczona, nie dba o siebie, wiem bo ją widziałam.

dzieci wychowuje szujo

2 minuty temu, Gość nobel napisał:

rozsierdziłaś stado zazdrosnych i obolałych ze strachu o swego męża kwok, autorko :D

w przeciwnym razie przeszłyby obojętnie, dziwiąc się jedynie, że ludzie chcą tak komplikować sobie życie.

w sumie to jest nawet śmieszne, jak ślęczą tu sprowokowane samą myślą, że mężowie mogą w wolnym czasie spędzać czas z jakąś sympatyczniejszą od nich rozrywkową babką i dawać jej prezenty oraz orgazmy ;)

Dlatego tak mnie obrażają. Pewnie boją się, że ich mężowie mają kogoś na boku.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

dzieci wychowuje szujo

On też je wychowuje.

komedia :D

Napisałaś, że masz w dupie jego żonę, dzieci pewnie tez. Serio? Zawsze się zastanawiałam nad takimi kobietami. Czy na prawdę nie macie uczuć? Na serio was to nie obchodzi czy tylko tak mówicie? Nie wierze w to, że ta sytuacja Cię nie dotyka. Gdyby tak nie było nie pisałbyś tutaj. Jesteś kobietą, musisz to przezywać (może nie chcesz przyznać). 

Powiem tak, żadna kobieta nie zasługuje na to co jej robicie, a żadna tez nie zasługuje na to aby być tą drugą. 

Każda zasługuje na pierwsze miejsce, na to by móc bez strachu spacerować ze swoim mężczyzną po mieście, każda zasługuje na pełną uwagę, na to by być najważniejszą. Nie marnuj swojej młodości dla faceta, dla którego jesteś tą drugą i, który nie może Ci zaoferować nawet tak prozaicznej rzeczy jak spacer po mieście bez stresu, zapoznanie ze znajomymi czy rodziną. 

2 minuty temu, Gość gościówa napisał:

On też je wychowuje.

weż się szmato schowaj, normalny człowiek nie miałby czym się chwalić, mam nadzieję że zostawi tamta kobietę a ty będziesz zaiwaniac razem z nim na alimenty,  a dzieci co jedyne to będa miały dla was pożałowanie

one obrażają same siebie, bo pokazują swoje prawdziwe, prymitywne ja sprowokowane myślą, że mąż nie pała do nich, tylko do jakiejś innej niewiasty, pożądaniem ;)

śmiech na sali. a jakie mądralińskie :D

w sumie aż dziw, że dorosłe osoby bełkoczą językiem gimnazjalnych szczyli z powodu braku słownictwa, nie mówiąc o minimum wiedzy psychologicznej oraz o życiu. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

weż się szmato schowaj, normalny człowiek nie miałby czym się chwalić, mam nadzieję że zostawi tamta kobietę a ty będziesz zaiwaniac razem z nim na alimenty,  a dzieci co jedyne to będa miały dla was pożałowanie

Nie zostawi rodziny, bo ja tego nie CHCĘ, dotarło?

2 minuty temu, Gość nobel napisał:

one obrażają same siebie, bo pokazują swoje prawdziwe, prymitywne ja sprowokowane myślą, że mąż nie pała do nich, tylko do jakiejś innej niewiasty, pożądaniem

śmiech na sali. a jakie mądralińskie

w sumie aż dziw, że dorosłe osoby bełkoczą językiem gimnazjalnych szczyli z powodu braku słownictwa, nie mówiąc o minimum wiedzy psychologicznej oraz o życiu. 

tam jest żona i dzieci które okłamuje, rozumiem że dla ciebie to mało istotny fakt, bo jesteś takim samym dnem

24-letnia żono, masz całkowitą rację, ale życie nie zawsze układa się tak prosto, żeby wszystkie rozwiązania i decyzje były krystalicznie czarne lub białe.

2 minuty temu, Gość nobel napisał:

24-letnia żono, masz całkowitą rację, ale życie nie zawsze układa się tak prosto, żeby wszystkie rozwiązania i decyzje były krystalicznie czarne lub białe.

takie szuje jak wy zawsze znajda jakies idiotyczne pseudowzniosłe wytłumaczenie... ludzie bez charakteru jakich wielu  Jak to mówią: za odwagę się płaci, strach i głupota jest za darmo!

Myślę, że życie to decyzje. Na przestrzeni lat podobają nam się różni ludzie. Dostrzegamy ich atrakcyjność. Zarówno kobiety i mężczyźni. Ja widzę przystojnych mężczyzn, mój mąż widuje piękne kobiety. Nie nasza wina, że na to reagujemy. Taka biologia, taka chemia, taka neurologia. Tak zwane zauroczenie, które niepodsycane szybko mija. Ale jeżeli będąc w innym związku lub wiedząc, że ktoś inny jest w związku robimy krok w kierunku relacji to już jest nasza decyzja i nasza wola. Jesteśmy świadomi, że to jest złe. Jak już napisałam, przez całe życie będziemy spotykać osoby, które się nam będą podobały czy to fizycznie czy to z powodu charyzmy, czy to oznacza, że z każdą z tych osób mamy mieć romans? To nie jest jakaś sytuacja moralnie trudna, kiedy każda decyzja wydaje się być zła i ma odcienie szarości.

4 minuty temu, Gość 24-letnia żona napisał:

Myślę, że życie to decyzje. Na przestrzeni lat podobają nam się różni ludzie. Dostrzegamy ich atrakcyjność. Zarówno kobiety i mężczyźni. Ja widzę przystojnych mężczyzn, mój mąż widuje piękne kobiety. Nie nasza wina, że na to reagujemy. Taka biologia, taka chemia, taka neurologia. Tak zwane zauroczenie, które niepodsycane szybko mija. Ale jeżeli będąc w innym związku lub wiedząc, że ktoś inny jest w związku robimy krok w kierunku relacji to już jest nasza decyzja i nasza wola. Jesteśmy świadomi, że to jest złe. Jak już napisałam, przez całe życie będziemy spotykać osoby, które się nam będą podobały czy to fizycznie czy to z powodu charyzmy, czy to oznacza, że z każdą z tych osób mamy mieć romans? To nie jest jakaś sytuacja moralnie trudna, kiedy każda decyzja wydaje się być zła i ma odcienie szarości.

Jedyny głos z sensem.

2 minuty temu, Gość gościówa napisał:

Jedyny głos z sensem.

czyli co, jesteś świadoma że źle robisz?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

czyli co, jesteś świadoma że źle robisz?

24-letnie żona nie odniosła się do mnie z pogardą, napisała coś sensownego. A to że się w sobie zakochaliśmy, to inny temat. Przynajmniej w tajemnicy się spotykamy, właśnie ze względu na dzieci.

4 minuty temu, Gość gościówa napisał:

24-letnie żona nie odniosła się do mnie z pogardą, napisała coś sensownego. A to że się w sobie zakochaliśmy, to inny temat. Przynajmniej w tajemnicy się spotykamy, właśnie ze względu na dzieci.

no nie, wchodząc w relację wiedziałaś ze ma rodzinę, nie, wcale nie możesz odnieść tego do siebie....boze co za hipokrytka... ty nie przyszłaś tu rozmawiać, po co się oszukujesz, ty przyszłaś jedynie po oklaski, nadal nei widzisz nic poza sobą i tą waszą hucią ;/

Przed chwilą, Gość gość napisał:

no nie, wchodząc w relację wiedziałaś ze ma rodzinę, nie, wcale nie możesz odnieść tego do siebie....boze co za hipokrytka... ty nie przyszłaś tu rozmawiać, po co się oszukujesz, ty przyszłaś jedynie po oklaski, nadal nei widzisz nic poza sobą i tą waszą hucią ;/

To co według Ciebie mieliśmy zrobić? Z uczuciami nie wygrasz.

1 minutę temu, Gość gościówa napisał:

To co według Ciebie mieliśmy zrobić? Z uczuciami nie wygrasz.

huć to uczucie? to miłość? na zgliszczach to chcesz budować? po kryjomu?...dziewczyno...ehhh

Przed chwilą, Gość gość napisał:

huć to uczucie? to miłość? na zgliszczach to chcesz budować? po kryjomu?...dziewczyno...ehhh

Chemia jest ważna, no właśnie niczego nie będę budować. On nie odejdzie od żony ze względu na dzieci. A Ty co byś zrobiła? Pytam serio..