romansik

Przed chwilą, Gość Heh napisał:

I w tym wlasnie momencie sie zdradzilas. Zadnym facetem nie jestes, tylko baba, zapewne jeszcze ta, ktora watek stworzyla.

Pogrzało Cię?

1 minutę temu, Gość gościówa napisał:

Zrozumiałam sporo, ale to ty zakładasz że ja chcę być z nim na zawsze, a tego nie wiem.

Jakie na zawsze? Nic takiego nie napisalam. Napisalam, ze cie wymieni, a do tego nie trzeba malzenstwa. Zaloze sie, ze wymieni cie na mlodszy i ladniejszy model do pol roku. Pol roku, i bedzie posuwal juz nowy nabytek.

No, brakuje nieustannego głaskania misia po głowie gdy w domu biegające dzieciaki, sterta garów,obiad do zrobienia,pranie w pralce i żona a zarazem matka wracająca utyrana do takiego domu po pracy. Biedny misiu zamiast zakasać rękawy i coś w domu pomóc żeby mieli czas dla siebie z żoną to spier**a do kochanki na seks bo tak mu wygodniej ,to też standardowa sytuacja.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jakie na zawsze? Nic takiego nie napisalam. Napisalam, ze cie wymieni, a do tego nie trzeba malzenstwa. Zaloze sie, ze wymieni cie na mlodszy i ladniejszy model do pol roku. Pol roku, i bedzie posuwal juz nowy nabytek.

Skoro tak sądzisz...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No, brakuje nieustannego głaskania misia po głowie gdy w domu biegające dzieciaki, sterta garów,obiad do zrobienia,pranie w pralce i żona a zarazem matka wracająca utyrana do takiego domu po pracy. Biedny misiu zamiast zakasać rękawy i coś w domu pomóc żeby mieli czas dla siebie z żoną to spier**a do kochanki na seks bo tak mu wygodniej ,to też standardowa sytuacja.

Przesadzasz z tymi obowiązkami..

1 minutę temu, Gość Facet napisał:

Pogrzało Cię?

Nie, po prostu napisalas taka wypowiedz, ktora ewidentnie swiadczy o tym, ze napisala to kobieta. I zagadka rozwiazana, mozna isc spac. Dobranoc

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie, po prostu napisalas taka wypowiedz, ktora ewidentnie swiadczy o tym, ze napisala to kobieta. I zagadka rozwiazana, mozna isc spac. Dobranoc

dobranoc zatem

1 minutę temu, Gość gościówa napisał:

Przesadzasz z tymi obowiązkami..

Widac, nie wychowujesz dzieci, bo nie masz pojecia o ilosci obowiazkow. Wiele kobiet do tego jeszcze pracuje. Poczekaj, wyjdziesz kiedys za maz, urodzisz, i zobaczysz, ile jest tych obowiazkow i jak malo czasu na ogarniecie. I wtedy tez twoj maz zacznie chadzac do kochanek, bo po calym dniu zapie*dolu nie bedziesz miala ochoty na seks. I to wystarczy, zeby cie zdradzic.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Widac, nie wychowujesz dzieci, bo nie masz pojecia o ilosci obowiazkow. Wiele kobiet do tego jeszcze pracuje. Poczekaj, wyjdziesz kiedys za maz, urodzisz, i zobaczysz, ile jest tych obowiazkow i jak malo czasu na ogarniecie. I wtedy tez twoj maz zacznie chadzac do kochanek, bo po calym dniu zapie*dolu nie bedziesz miala ochoty na seks. I to wystarczy, zeby cie zdradzic.

Niestety jestem zdania, że wiele kobiet przesadza. Seks to również obowiązek małżeński:) poza tym skąd pomysł, że mąż nie pomaga?

Dnia 7.12.2018 o 19:48, Gość gościówa napisał:

Mam 25 lat i mam romans z żonatym o 11 lat starszym kolegą z pracy. I wiecie co, w ogóle nie mam wyrzutów sumienia. Doszłam do wniosku, że życie jest zbyt krótkie by sobie wszystkiego odmawiać i ciągle żyć jakimiś zasadami. Trzeba głównie myśleć o sobie.

Żydzi także myślą tylko o sobie, oraz przyjdą po ciebie i twoje córki - będziesz tylko ich niewolnicą i jedną z kilku żon - takie mają prawo - jak zechcesz odejść to cię zabiją, a jak krewny się postawi to go zabiją w imię boga i mojżesza.   Onii są zorganizowani i mają tylko jedną zasadę - torę, która daje im prawo zabijania kogokolwiek za cokolwiek.

Ale ty jesteś także mądrzejsza, bo nie masz żadnej zasady.

Ja na miejscu tej żony bym go wywaliła do tej baby ale nie samego tylko z dzieciakami i bym sobie zamieszkała sama. Oj miałabym dużo czasu żeby sobie zadbać o siebie. W przeciwieństwie do kochanki której dzieciaki skakały by po głowie. Niby to dlaczego matka ma się zająć dziećmi,niech zrobi to tatuś. Zapewne sielanka nie potrwałaby długo.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja na miejscu tej żony bym go wywaliła do tej baby ale nie samego tylko z dzieciakami i bym sobie zamieszkała sama. Oj miałabym dużo czasu żeby sobie zadbać o siebie. W przeciwieństwie do kochanki której dzieciaki skakały by po głowie. Niby to dlaczego matka ma się zająć dziećmi,niech zrobi to tatuś. Zapewne sielanka nie potrwałaby długo.

Ona nic o tym nie wie...

Nie oczywiście że mąż nie pomaga. Samo mówi za siebie, przecież chodzi z kochanką po restauracjach zamiast poświęcić czas na obowiązki domowe.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie oczywiście że mąż nie pomaga. Samo mówi za siebie, przecież chodzi z kochanką po restauracjach zamiast poświęcić czas na obowiązki domowe.

Nie jest tak. Ja to wiem.

A jak niby jest skoro z Tobą spędza czas? On ci powiedział że pomaga? A niby kiedy? Ty mu wierzysz? Strasznie naiwna jesteś.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A jak niby jest skoro z Tobą spędza czas? On ci powiedział że pomaga? A niby kiedy? Ty mu wierzysz? Strasznie naiwna jesteś.

Nie mam podstaw by mu nie wierzyć. A nawet pomaga robić jej zakupy, widziałam.

Dlatego trzeba szukac mezczyzny, a nie faceta. Moj maz po powrocie z pracy pomaga mi, sam lapie za odkurzacz, czy jak widzi, ze pranie doszlo, to zaczyna je rozwieszac, nie musze mu mowic, prosic. Ja w tym czasie koncze robic obiad, pranie i odkurzanie juz z glowy, wiec po zjedzonym obiedzie mozna zajac sie soba - seksem, czy po prostu sie poprzytulac. A kiedy on wraca z pracy przede mna, to pierwszy zaczyna robic obiad. Ja po powrocie ogarne wiec inne rzeczy, i dzieki temu wieczor jest wolny - dla nas. Razem obowiazki ogarnia sie duzo szybciej, naprawde, ile daje podzial obowiazkow... i wsparcie mezczyzny. I wiesz, ze cie docenia, bo sam wie, ile zajmuja obowiazki domowe, kiedy sam tez je wykonuje. Poza tym, kiedy mezczyzna odciaza kobiete z obowiazkow domowych, wspiera w tym ja to ta kobieta inaczej patrzy na faceta. Cieplo, i seks tez jest, ma sie na to sile, a przede wszystkim z takim mezczyzna, ma sie na ten seks chec. Ale sa tez buraki, ktore po powrocie z roboty nie rusza palcem, nie pomoga partnerce NIC, a potem dziwia sie, ze zmeczona po calym dniu nie ma ochoty na seks. I tu pyk - kochanka. Tacy faceci nie maja jaj, sa egoistami. Nic dziwnego, ze kobiety nie chca z nimi seksu, oddalaja sie - ja tez nie chcialabym uprawiac seksu z kims, kto mnie nie wspiera. I juz nawet nie chodzi o zmeczenie. Seks z kims, kto cie nie wspiera, nie pomaga, no kto mialby ochote? Praktycznie nikt.

Te typy tak mają. Gdyby nie było tego typu kobiet to nie byłoby kochanek. A facet choćby nie wiem jak beznadziejny był to zawsze znajdzie się jakaś głupia baba co będzie z takim. I tak się to kręci.

15 minut temu, Gość gościówa napisał:

Niestety jestem zdania, że wiele kobiet przesadza. Seks to również obowiązek małżeński:) poza tym skąd pomysł, że mąż nie pomaga?

Zasadnicze pytanie. Masz dziecko? Jesli odpowiedz brzmi "nie" to nawet sie nie wypowiadaj, bo nie masz zadnego pojecia o obowiazkach. Ty masz czas na lezenie i pachnienie, kobiety wychowujace dzieci, niestety nie. A obowiazkiem malzenskim jest tez wspieranie zon w obowiazkach domowych, czego faceci czesto nie przestrzegaja w ogole, ale o seks to juz sie upomna, a jakze.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Te typy tak mają. Gdyby nie było tego typu kobiet to nie byłoby kochanek. A facet choćby nie wiem jak beznadziejny był to zawsze znajdzie się jakaś głupia baba co będzie z takim. I tak się to kręci.

O związek trzeba dbać. A poza tym bywa że człowiek zakocha się znowu, tak bywa.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Zasadnicze pytanie. Masz dziecko? Jesli odpowiedz brzmi "nie" to nawet sie nie wypowiadaj, bo nie masz zadnego pojecia o obowiazkach. Ty masz czas na lezenie i pachnienie, kobiety wychowujace dzieci, niestety nie. A obowiazkiem malzenskim jest tez wspieranie zon w obowiazkach domowych, czego faceci czesto nie przestrzegaja w ogole, ale o seks to juz sie upomna, a jakze.

Ale ja również mam pracę.

Strasznie wielkie to poświęcenie te zakupy z żoną.

On tak jej musi mowic ze pomaga I ze jest super, i ze to zona jest beee, bo ona inaczej mu dupki nie da:). Zazwyczaj kochanki maja wyidealizowany portret faceta,

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Strasznie wielkie to poświęcenie te zakupy z żoną.

No ale on nie tylko zakupy robi. Jego żona jest leniwa..

1 minutę temu, Gość Wieksza Gosciowa napisał:

On tak jej musi mowic ze pomaga I ze jest super, i ze to zona jest beee, bo ona inaczej mu dupki nie da:). Zazwyczaj kochanki maja wyidealizowany portret faceta,

Nie tylko na tym polegają takie spotkania...

1 minutę temu, Gość gościówa napisał:

Ale ja również mam pracę.

Ale nie masz dzieci, wiec wiekszosci obowiazkow ktore wykonuje matka, nie znasz. Ogarnac prace+dom+dzieci to ciezkie, czasochlonne, szczegolnie czesto bez wsparcia mezczyzny, bo on wraca krolewicz z pracy i jest zmeczony.

Acha, żona leży zaniedbana a on ma czas na pracę ,obowiązki domowe,dzieci i kochankę. No fascynujące tylko jakoś nie chce się wierzyć

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Acha, żona leży zaniedbana a on ma czas na pracę ,obowiązki domowe,dzieci i kochankę. No fascynujące tylko jakoś nie chce się wierzyć

Tak w właśnie jest.

“Nasza” Gosciowa miala kiepski weekend to sie tu musi troche postawiac. Od piatku juz wyczekiwala tych paru godzin z kochankiem. A on szybki seksik (i tam tez tej restauracji nawet nie bylo) I buch, z powrotem do domku..

Przed chwilą, Gość gościówa napisał:

Tak w właśnie jest.

Alez ty naiwna. Ciekawe co mial ci o zonie powiedziec, ze jest fajna? Faceci klamia, zawsze sprzedawana jest bajeczka o zlej zonie.