O co mu chodzi?

cześć. Wytlumaczcie mi bo ja nie rozumiem a moze postronne osoby mi przetlumacza.

mianowicie: 

jest sobie internetowo-telefoniczny facet, znamy się od około 7 miesięcy. Poznaliśmy się na pewnym portalu na literę S......... dobrze się dogadaywaliśmy zawsze nas do siebie ciągnęło przez telefon rozmawialiśmy codziennie i co wieczór do poznej nocy. Do spotkania nie doszło bo za pierwszym razem ja noe moglam ale UWAGA. Od tamtej pory byly umowione już 4 spotkania a on krótko przed kazdym zawsze znikał na miesiąc, dwa. Po czasie sie odzywal i znow zaczynalismy na nowo, ja glupia dawalam szanse az do ostatniego razu. Dzień przed spotkaniem zamilkl i nie odezwal sie przez 2 miesiące. Aż do wczoraj. Koniecznie chciał powiedziec ze wybiera zawsze zla droge a powinien byl ze mna rozwijac znajomośc. Ponarzekal troche na siebie i powiedzial ze chcialby zebym dala mu szanse ja mu powiedziałam, ze tez bym chciala ale juz mu nie ufam i ogolnie, że wedlug mnie sie mna bawi i zawsze bedzie sie bawil. On odpowiedzial OK ROZUMIEM. i tyle. Ja juz urwalam rozmowe po tym ale kurde...wkurza mnie to, co on sobie myslal? Znowu by sie mna zabawil i co? Wiedzial ze mi na tej znajomosci zależało. Nawet nie pokazal ze mogloby mu jakkolwiek zalezec na mnie tym swoim OK mnie rozwalił na lopatki... po cholere zawraca dupe? Faceci co z wami nie tak? Boicie sie wziac sprawy w swoje rece i pokazac kobiecie ze wam zalezy czy jak?? Boicie sie odrzucenia??? Nawet jesli zawiniliscie? Bozeeeeee poryte to wszystko.

Chciał cie zeszmacic i żebyś za nim latala pokazalas ze jesteś w miarę silna wiec się zmyl. Piotruś pan. Pogratuluj sobie ze przejrzałas wreszcie na oczy 

Faktycznie, tak to wygląda, jakby bawił się Tobą. Może też boi się, że się Tobie coś w nim nie spodoba i stąd to tchórzostwo. Ale z drugiej strony wcale jakoś bardzo mu nie zależało skoro napisał tylko "ok, rozumiem", nie próbując Cię do siebie przekonać. Moja rada: daj sobie z nim spokój, jest niepoważny.

Jeśli masz 18 + to ok tylko po co w sieci szukasz znajomych? Uważaj na zboczeńców bo pełno tego bydła. Każdy tu jest anonimowy, nie boisz się tego? No i ten czas? Ponad pół roku i nic? Sory może a nawet napewno nie jestem genialny ale na prosty rozum to jesteś jedną z setki z którymi się kontaktował aż się pogubił. Stąd te długie przerwy. Zerwij ten kontakt jak najszybciej bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. 

Piszesz się na test? 

niestety internetowe relacje taki owoc wydaja najczęściej… ludzie pozamykani w swoich światach szukaja nie człowieka tylko zaspokojenia własnych żądz… erotyzm, pornografia i nieczystość są dziś potegą zła która niszczy ludzi, No i okultyzm , który jak tylko nawet spojrzycie na forum z jaką siła prze na ludzi zagubionych (zaklęcia , uroki miłosne itp). To wszystko droga do nieszczęścia i tak naprawdę ty zostałaś źle potraktowana ale to ty odróżniasz to co właściwe od tego co niewłaściwe a on i inni to zagubieni ludzie poszkodowani pułapkami życiowymi… jeśli potrafisz się modlić, pomódl się za niego i wybacz mu, może kiedyś się opamięta… a jeśli nie chcesz to chociaż nie złorzec mu bo na siebie nieszczęście ściągniesz ... 

cóż...pewnie macie racje. Co do tego, ze moze mi sie cos w nim nie spodobać hmm... kilka razy mówił - czy ty bedziesz mnie chciała- tego sie bal. Ale z drugiej strony tak po prostu odpuscil. Przykro mi ale nie bede sie wkrecac wiecej w cos co on moze znowu olac. Mi naprawde zalezalo na tej znajomosci a jemu... najwidoczniej nie. Tylko po co wraca i mówi wlasciwie za kazdym razem - wiem ze powinienem przy tobie zostac- tylko co z tego. Gowno warte slowa.

5 godzin temu, Gość Wyrozumiały napisał:

Piszesz się na test? 

Jaki test?

5 godzin temu, Gość Wyrozumiały napisał:

5 godzin temu, Gość Wyrozumiały napisał:

Jeśli masz 18 + to ok tylko po co w sieci szukasz znajomych? Uważaj na zboczeńców bo pełno tego bydła. Każdy tu jest anonimowy, nie boisz się tego? No i ten czas? Ponad pół roku i nic? Sory może a nawet napewno nie jestem genialny ale na prosty rozum to jesteś jedną z setki z którymi się kontaktował aż się pogubił. Stąd te długie przerwy. Zerwij ten kontakt jak najszybciej bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. 

 

Tak wiem, zdsje sobje z tego sprawe. Nawet sam sie przyznawal, ze szedl w strone innych ale one sa puste i zimne i ze nie wie czym sie kierowal... wraca po przejsciach z tymi wyluzowanymi pustakami bo jednak przy nich nie odczuwa tego co "przy mnie" w naszych rozmowach. Ale i tak wybiera tamto... tym bardziej mi przykro. Przegrałam z taka, ktora jest na raz. Dałam sobie spokój,  choć powiem ze żałuję tego. Ale po tym jak odpisal to nie wodze cienia szans na to ze mu zależy.

6 godzin temu, Gość Parowka1234 napisał:

cześć. Wytlumaczcie mi bo ja nie rozumiem a moze postronne osoby mi przetlumacza.

mianowicie: 

jest sobie internetowo-telefoniczny facet, znamy się od około 7 miesięcy. Poznaliśmy się na pewnym portalu na literę S......... dobrze się dogadaywaliśmy zawsze nas do siebie ciągnęło przez telefon rozmawialiśmy codziennie i co wieczór do poznej nocy. Do spotkania nie doszło bo za pierwszym razem ja noe moglam ale UWAGA. Od tamtej pory byly umowione już 4 spotkania a on krótko przed kazdym zawsze znikał na miesiąc, dwa. Po czasie sie odzywal i znow zaczynalismy na nowo, ja glupia dawalam szanse az do ostatniego razu. Dzień przed spotkaniem zamilkl i nie odezwal sie przez 2 miesiące. Aż do wczoraj. Koniecznie chciał powiedziec ze wybiera zawsze zla droge a powinien byl ze mna rozwijac znajomośc. Ponarzekal troche na siebie i powiedzial ze chcialby zebym dala mu szanse ja mu powiedziałam, ze tez bym chciala ale juz mu nie ufam i ogolnie, że wedlug mnie sie mna bawi i zawsze bedzie sie bawil. On odpowiedzial OK ROZUMIEM. i tyle. Ja juz urwalam rozmowe po tym ale kurde...wkurza mnie to, co on sobie myslal? Znowu by sie mna zabawil i co? Wiedzial ze mi na tej znajomosci zależało. Nawet nie pokazal ze mogloby mu jakkolwiek zalezec na mnie tym swoim OK mnie rozwalił na lopatki... po cholere zawraca dupe? Faceci co z wami nie tak? Boicie sie wziac sprawy w swoje rece i pokazac kobiecie ze wam zalezy czy jak?? Boicie sie odrzucenia??? Nawet jesli zawiniliscie? Bozeeeeee poryte to wszystko.

Bez sensu ciągnąć kontakt ze scammerem. U mnie reguła kciuka wygląda tak w kontaktach internetowych: jeśli druga strona po max 3 tygodniach przepiski nie chce się spotkać to urywam kontakt.

W kontaktach z ludźmi poznanymi w necie należy się umówić jak najszybciej na video-call albo poprosić o zdjęcie w specyficznej pozie czy ubraniu np w czerni z i długopisem w prawej ręce. 
Czemu?

Jest cała masa wszelakiej maści zakompleksionych przegrywów, którzy ślą fałszywe zdjęcia a potem żerują emocjonalnie (nie chcą się spotkać bo są brzydcy, niscy, niepełnosprawni) a czasem finansowo na swojej ofierze (urabianie kogoś żeby pożyczył pieniądze na bilet czy na pogrzeb ojca).

Wydajesz się dobrą duszyczką bo tylko ludzie prostolinijni i ucziwi dają się tak oszukać - po prostu sądzą po sobie. Skończ to i bądź ostrożniejsza następnym razem.

Jak to łatwo innych obarczyć własnymi problemami ehh

1 godzinę temu, Piaskun napisał:

 

1 godzinę temu, Piaskun napisał:

Faceci co z wami nie tak? Boicie sie wziac sprawy w swoje rece i pokazac kobiecie ze wam zalezy czy jak?? Boicie sie odrzucenia??? Nawet jesli zawiniliscie? Bozeeeeee poryte to wszystko.

Po co albo raczej dlaczego szukasz znajomych w sieci?  Musi być jakiś powód że wybrałaś ten sposób na znalezienie hmm.. no właśnie, kogo? Partnera? Kochanka? Wybacz to pytanie ale czy nie masz żadnych znajomych "offline"? 

6 minut temu, Gość Wyrozumiały napisał:

Po co albo raczej dlaczego szukasz znajomych w sieci?  Musi być jakiś powód że wybrałaś ten sposób na znalezienie hmm.. no właśnie, kogo? Partnera? Kochanka? Wybacz to pytanie ale czy nie masz żadnych znajomych "offline"? 

Nie szukam nikogo, kiedyś założyłam konto. Mieszkam obecnie za granicą i ciężko mi kogos poznać więc wróciłam tam w chwili słabości i jakoś wpadł mi do głowy ten człowiek...

Już samo stwierdzenie "ten człowiek" mówi samo za siebie . Jeśli nikogo nie szukasz to po co ten temat? Pogadaliście sobie od czasu do czasu, zero zobowiązań, więc o co chodzi? 

Chyba jednak szukasz kogoś, ale tylko dla zabicia czasu, żeby Ci się nie nudziło prawda? A tak na marginesie to wyjechałaś na stałe? Czy tylko na jakiś czas, jeśli można wiedzieć? 

1 godzinę temu, Gość Wyrozumiały napisał:

 

14 minut temu, Gość Wyrozumiały napisał:

Chyba jednak szukasz kogoś, ale tylko dla zabicia czasu, żeby Ci się nie nudziło prawda? A tak na marginesie to wyjechałaś na stałe? Czy tylko na jakiś czas, jeśli można wiedzieć? 

 

To, że nie szukam nie znaczy, że zamykam sie na szanse. A "ten człowiek" w tym wypadku to jak najbardziej trafne na obecną chwile okreslenie. W jakim celu rozkladanie na czynniki pierwsze mojej osoby? Poznalam, mialam nadzieje na cos wiecej bo zawrocil mi w glowie chociaz sie wzbranialam przed tym. 

Mieszkam tu od roku. Ciężko jest mi tu poznać kogokolwiek bo pracuje na sprzątaniu narazie i nie mam kontaktu z ludzmi. 

45 minut temu, Gość Wyrozumiały napisał:

Już samo stwierdzenie "ten człowiek" mówi samo za siebie . Jeśli nikogo nie szukasz to po co ten temat? Pogadaliście sobie od czasu do czasu, zero zobowiązań, więc o co chodzi?

O to, że mialam nadzieje na większy rozwoj znajomosci. Trzeba od pierwszej minuty deklarowac uczucia zeby moglo "o cos chodzić"?? Poznalismy się, podeszlismy do tego na luzie, najpierw bez podyekstow i zwyczajnie ale zaczelo isc w innym kierunku i tyle.

Wybacz! Nie chciałem Cię urazić. 

Ehh lepiej było się w ogóle nie odzywać. Sorki i powodzenia życzę. Co złego to nie ja, tak sobie będę wmawiał

Na kafe zawsze trzeba odejsc od glownego tematu i przywalic sie do autora albo autorki. Standard, nawet nie jestem zaskoczona iks de

Moze ktoras dziewczyna tutaj ma konto na sympatii i zna tego faceta?? Imię na M. Podobno mieszka w NL a pochodzi z podkarpackiego tak jak ja...mielismy sie tam spotkac. Ma 34lata. Moze rzuci to jakies nowe światło na sprawe... moze podaje sie za kogos innego...

Poczekaj ze dwa miesiące, może się odezwie . Wybacz sarkazm ale inaczej się nie da albo raczej ja inaczej nie potrafię. Swoją drogą nikt tak często mnie nie cytował więc i tak dzięki a co do Pana M. Po co.? Bo fajnie się gadało? Sama napisałaś że czujesz że się tobą bawi?! 

On sie dowartosciowuja i odzywa, gdy jemu nudno..szuka czasoumilacza

14 minut temu, Gość Jjjj napisał:

On sie dowartosciowuja i odzywa, gdy jemu nudno..szuka czasoumilacza

dokladnie moze tez miec zone/dziewczyne

MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM       NIENAWIDZE CIE

ZA KIM TY JESZCZE ŁAZISZ

ale kretyn, co to za zaburzenie...i to dość powszechne

Chciał podpompować sobie ego Twoim zainteresowaniem, pewnie nigdy nie miał zamiaru się z Tobą spotkać, bawiło go takie zwodzenie Ciebie. Zapewne pisze z wieloma panienkami,  niejednej tak JAK Tobie nawija makaron na uszy, tak się dowartosciowuje i to jego sposób na nudę. Bardzo możliwe że ma kogoś od dawna i w necie zabija rutynę w związku, udaje singla i bajeruje, wielu facetów tak robi. Widać jesteś jeszcze bardzo niedoswiadczona... Ja po jednym takim urwaniu kontaktu na miesiąc już bym go olała definitywnie bo to jasny sygnał że facetowi nie zależy. A Ty czekałas pół roku i dawałas się zwodzic, masakra. Trochę honoru i szacunku do siebie dziewczyno. Jeszcze wiele musisz się nauczyć bo widać pojęcia nie masz jak perfidni i kłamliwi są faceci...