Seks co faceci czuja

Czytam czytam i nie dowierzam, większość rzeczy tutaj oczywiście wypisują prawiczki, którzy nigdy nie doznali ani jednego, ani drugiego.

Zacznijmy od tego że przyjemność jest pojęciem względnym, jednemu bardziej się podoba oral, drugiemu seks waginalny.

Po drugie, usta, język, "ssanie" bardziej oddziałuje na zakończenia nerwowe penisa, szczególnie na wędzidełko napletka, w którym tych zakończeń jest najwięcej. Pochwa ma za zadanie się dostosować do rozmiaru penisa, między innymi nawilżenie, brak ucisku, by nie doszło do tarcia, więc mimo że powierzchnia stymulacji jest większa, to samo odczucie jest najbardziej intensywne tylko na początku stosunku, kiedy pochwa się jeszcze nie przystosowała. Na tym można wyczerpać temat, bo sama autorka chyba go ciągnie tylko dla atencji żeby poczytać coraz to inne głupoty internetowych napalonych prawiczków.

4 minuty temu, Gość Orbis_Dimension napisał:

większość rzeczy tutaj oczywiście wypisują prawiczki, którzy nigdy nie doznali ani jednego, ani drugiego.

moze dlatego ze "znawcy obyci w temacie' mają temat w de?

4 minuty temu, Gość Orbis_Dimension napisał:

Zacznijmy od tego że przyjemność jest pojęciem względnym, jednemu bardziej się podoba oral, drugiemu seks waginalny.

ciągle to piszę. 

6 minut temu, Gość Orbis_Dimension napisał:

brak ucisku, by nie doszło do tarcia

to takze  

6 minut temu, Gość Orbis_Dimension napisał:

sama autorka chyba go ciągnie tylko dla atencji żeby poczytać coraz to inne głupoty internetowych napalonych prawiczków.

Moze sama autorka takze jest prawiczką?   a nawet prawiczkiem? tutaj jest wszystko mozliwe...

...ale komu to przeszkadza? 

"

To ze jest najsilniejszym miesniem to to ze pozwala dosc mocno i "zadzierzyscie   draznic.. zoladz wlasnie, czyli tam gdzie potrzeba. Pochwa tego (na tej glebokosci) nie potrafi (chyba?) - tylko na wejsciu, ale tam nie ma zoledzi. Co najwyzej, przy rytmicznym wyciąganiu  - jej dolna krawedz zahacza o kegla, ale to przez moment tylko. A i zdaje sie ze jezyk jest bardziej szorstki (mimo ze tez duzo sliny). A swoboda poruszania - takze, chyba widac co niektore z nim wyczyniają. 

Wargi (te od ust :D) sa bardziej pod kontrolą niz to co sie dzieje na dole - w koncu je sie nimi, mówi i co tam jeszcze, podczas gdy, powiedzmy sobie wprost, cipka przez wiekszosc zycia jest... nieuzywana . To musi sie odbijac na zdolnosciach "operacyjnych".  

Poza tym, jeszcze - przypomnialo mi sie - nie zapominajmy o jeszcze czyms. Usta mogą ssac, i to mocno. To dodatkowo dokrwia czlonek, ktory czuje bodzce jeszcze mocniej. Widac jak panie na filmach ssą (ssają? :D) az czasem powstaja smieszne odgłosy. Uczucie ssania też sie doklada do calosci - zresztą, moze Tobie przy minetce tez kiedys ktos ssał łechtaczkę? porownaj to i zwykle lizanie? chyba fajniej? A cipka tego, przy najszczerszych checiach nie potrafi i nigdy nie bedzie. Wiec, jak widac, to usta sa "szczelniejsze".   Bez szczelnosci - ssania by nie bylo."

Jezyk ,szorski, aktywny, usta ciasne, zassysajace. To juz nawet jwgo szorstkosc jest lepsza. 

Pochwa , luzniejsza, bez stymulacji najwazniejszych miejsc, 

Generalnie facet dosc konkretnie tu podsumowal nasze cipki i.to,gdzie Wb przyjemniej a Wy cisniecie po autorce. Salutowac.

Wobec takich argumemtow nawet nie ma szans na cien szans dla ppchwy,obrony flaczego Ci panowoe chocby Narodowy nie napisal konfrontujac tego co wypisane zostalo wyzej? Jak wobec tak silnych argumentow mamy przeczytac " pochwa lepsza" i nagle przeciez tak musi byc? 

1 godzinę temu, Gość Orbis_Dimension napisał:

Czytam czytam i nie dowierzam, większość rzeczy tutaj oczywiście wypisują prawiczki, którzy nigdy nie doznali ani jednego, ani drugiego.

Zacznijmy od tego że przyjemność jest pojęciem względnym, jednemu bardziej się podoba oral, drugiemu seks waginalny.

Po drugie, usta, język, "ssanie" bardziej oddziałuje na zakończenia nerwowe penisa, szczególnie na wędzidełko napletka, w którym tych zakończeń jest najwięcej. Pochwa ma za zadanie się dostosować do rozmiaru penisa, między innymi nawilżenie, brak ucisku, by nie doszło do tarcia, więc mimo że powierzchnia stymulacji jest większa, to samo odczucie jest najbardziej intensywne tylko na początku stosunku, kiedy pochwa się jeszcze nie przystosowała. Na tym można wyczerpać temat, bo sama autorka chyba go ciągnie tylko dla atencji żeby poczytać coraz to inne głupoty internetowych napalonych prawiczków.

Tak ona szuka atencji a Ty wlasnie napisales ze pochwa daje intensywne odczucie na samym poczatku do czasu gdy sie dostosuje, czytaj rozluzni. Co z wami ludzie

Jedno mnie zastanawia gosc. Czy masz kobiete i kiedy uprawiales seks. Czy po prostu tak czujesz, czy to wynik przemyslen.  Czy to Twoje doswiadczenia. Czy to tak "na logike?

Zastanawia mnie cos. Co w takim razie daje Wam tzw "ruchanie" i szybkie tempo ktore lubicie? Skoro pochwa glownie skupia sie na trzonie,tym malo wrazliwym a zoladz jest prawie ze pomijana to jaka wy macie przyjemnosc z bycia w pochwie? To pytanie calkiem na serio Gosc. Studiuje to i sie zastanawiam wft? 

44 minuty temu, Gość Niemoge napisał:

Zastanawia mnie cos. Co w takim razie daje Wam tzw "ruchanie" i szybkie tempo ktore lubicie? Skoro pochwa glownie skupia sie na trzonie,tym malo wrazliwym a zoladz jest prawie ze pomijana to jaka wy macie przyjemnosc z bycia w pochwie? To pytanie calkiem na serio Gosc. Studiuje to i sie zastanawiam wft? 

"Szybkie tempo" daje nam własnie zwiekszenie bodzców na zoledzi. Dlatego je lubimy. Po to wlasnie jest "szybko" zeby je ile sie da, zmaksymalizowac. Gdy powoli - nie czuc tak jak gdy się "wali ostro", prawda? Poza tym, przy szybkim i mocnym "ruchaniu" bardziej dobijamy w srodku, czyli jakis opór wtedy czujemy.

"Ruchanie" tzn, tradycyjnie w cipkę - cóz, to jest czynnosc pierwotna, i tez przeciez jest przyjemna. Też kobite czuc w srodku i dodatkowo daje poczucie ze "mam tę kobietę". Wciaz to piszę. Tylko ze to róznie dla róznych, w róznych parach i w roznych sytuacjach. Sam nie bardzo łapię to uwielbienie dla lodów - tym bardziej ze przy "tradycyjnym" mogę objąc partnerkę, poczuć jej ciało przy swoim, jej ciepło, ruchy itp. A przy lodzie - w zasadzie pracuje tylko jej głowa a facet w ogole nie musi pracowac niczym, tylko patrzec pasywnie jak ona mu ciągnie. Dosc to władcze. a we mnie nie ma nic z władcy.  

1 godzinę temu, Gość Gil napisał:

Jedno mnie zastanawia gosc. Czy masz kobiete i kiedy uprawiales seks. Czy po prostu tak czujesz, czy to wynik przemyslen.  Czy to Twoje doswiadczenia. Czy to tak "na logike?

przeciez napisalem ze dawno, az prawie juz nie pamietam   I jak to czułem - i jak mogę "na logike" wnioskowac po róznych wielkosciach członków i tego jak pracują w cipkach. Poza tym np dla grubego w ciasnej odczucia bedą przeciez bardziej wyrazne niz pyrtkowi 3,5cm w studni   Wszystko jest wzgledne.

 Ale mało kto sie tu odzywa, wiec pewnie ze pozostaję tylko ja z połową teorii i jeden kolega. Reszta temat olewa, wiec juz tez konczę tutejsza produkcję.

Czyli generalnie dla wiekszosci facetow trzon nie jest wrazliwy a pochwa mniej wiecej wypada tak tragicznie ,jak opisal to gosc? Patrzac na jego porownanie ust a pochwy ktora nic nie dziala? Gosc a n czym sie konczy Twoje doswiadczenie? O co chodzi z wywiadami? Rozumiem ze pytales facetow i uzyskales odpowiedzi, tzron nie jest wrazliwy a pochwa nie stymuluje nic wiecej?..

Jeżeli ktoś pisze, że mięśnie pochwy stymulują tylko przy wyciąganiu, to znaczy, że delikwent jest prawiczkiem, a wiedzę o stosunkach damsko-męskich ma z po ęcznika do biologii.

Czy Ty byles,czuleś tak?choć chyba sie juz sploszył, gdy ktos się z nim nie zgodził.

Ciężko sie to czytało. Kobiety, czy Wam tez jest smutno? Czy tylko ja tak mam? Szloda ze wiecej doswiadczonych osob nic nie napisało.

Bardzo to przytlaczające. A czy wypowie się ktoś z doswiadczwniem? Czy to tak faktycznie działa? Czy poświęci ktos chwilkę? 

Dnia 12.12.2018 o 00:43, Gość 123 napisał:

niestety nie, bo juz prawie nie pamietam jak to jest. : /

ale tak na teorię - obejmuje wiecej, ale czlonek jest wrazliwy głownie na zołedzi. Trzon prawie w ogole. Wiec w zasadzie nie ma to wielkiego znaczenia (no moze przy wyciaganiu, zewnetrzne miesnie pochwy stymuluja nieco krawedz zoledzi, wiec to fajne.

Usta są ogolnie (zwykle) silniejsze, jezyk, teraz juz nie pamietam, ale jest chyba najsilniejszym miesniem w calym organizmie (przeliczajac na jednostkę, nie na wielkosc), zeby radzic sobie z twardym pokarmem - a to daje silniejsze wrazenia na penisie, wargami tez operujesz precyzyjniej i szczelniej niz ... tam, dołem. No chyba ze cwiczysz "pocalunek singapurski", ale nawet wtedy wątpię  

"nawtlet jesli pochwa jest mega ciasna to i tak nie bedzie miala jezyka" - tu to juz chyba jakies preferencje osobnicze, widocznie nad wyraz lubi lody. Choc juz slyszalem teorie, ze lubia je głownie ci, co im nie zalezy na rozkoszach kobiet, ja jednak bardziej bym sie skupiał nad tradycyjnym seksem, przynajmniej tak długo, jak doprowadza babke do orgazmu.

 

Narzeczona nie lubi seksu oralnego? O co chodzi?

Im silniejsza stymulacja penisa, tym mocniejsze doznania faceta.

Najmocniejszy efekt daje walenie ręką i seks analny.

Na drugim miejscu postawiłbym seks oralny.

Seks waginalny daje najsłabsze odczucia, ponieważ pochwa nigdy nie obejmie penisa tak ciasno jak zaciśnięta dłoń, pierścień zwieraczy albo chociażby usta.

Pochwa to jakby... plastikowa butelka (0.5 litra) z uciętą szyjką, wypchana w środku mokrą watą - stymulacja jest dosyć słaba i wielu facetów raczej straci erekcję niż się spuści.

1 godzinę temu, Gość go123 napisał:

Im silniejsza stymulacja penisa, tym mocniejsze doznania faceta.

Najmocniejszy efekt daje walenie ręką i seks analny.

Na drugim miejscu postawiłbym seks oralny.

Seks waginalny daje najsłabsze odczucia, ponieważ pochwa nigdy nie obejmie penisa tak ciasno jak zaciśnięta dłoń, pierścień zwieraczy albo chociażby usta.

Pochwa to jakby... plastikowa butelka (0.5 litra) z uciętą szyjką, wypchana w środku mokrą watą - stymulacja jest dosyć słaba i wielu facetów raczej straci erekcję niż się spuści.

Chyba tylko walikonik ktory ciagle jezdzi na recznym a fiuta ma ok 10cm bo takowym wlasnie jestes

nawet ci wspolczuje pozdrawiam. Wate to ty masz w mozgu

Raczej stracicie erekcje??piszcie.

Jezeli napisalo tak 5 facetow to chyba tak wlasnie jest. Czas sie z tym logodzic i przestac ich katowac seksem klasycznym trudno. 

Oczywiscie wina pochwy,przeciez nie penisa. 

W Polsce, 90% mężczyzn ma pomiędzy 8 a 13 cm w stanie erekcji.

Generalnie, prawie wszystkie polskie penisy są małe.

Można powiedzieć, że jest to normalne.

37 minut temu, Gość go123 napisał:

W Polsce, 90% mężczyzn ma pomiędzy 8 a 13 cm w stanie erekcji.

Generalnie, prawie wszystkie polskie penisy są małe.

Można powiedzieć, że jest to normalne.

W twoim przypadku wynosi ? A to nie wiedzialam. 

Takie są realia.

Swojego czasu - za sprawą mody na filmy porno - modne było podawanie kosmicznych wymiarów.

Wielu facetów popadło w kompleksy... i o to chodziło... bo dzięki temu ruszyła moda na różne metody powiększania penisa, co oczywiście nakręcało obroty handlowe na różne preparaty i operacje. Na te różne tabletki, żele, środki na potencje, "rozciągacze" i operacje, ludzi wydali mnóstwo pieniędzy... przeważnie bez rezultatu, albo nawet sobie szkodząc.

Ale zasadniczo - mówiąc bez fantazjowania i bez kompleksów - 90% Polaków ma pomiędzy 8 a 13 cm.

1 godzinę temu, Gość go123 napisał:

Takie są realia.

Swojego czasu - za sprawą mody na filmy porno - modne było podawanie kosmicznych wymiarów.

Wielu facetów popadło w kompleksy... i o to chodziło... bo dzięki temu ruszyła moda na różne metody powiększania penisa, co oczywiście nakręcało obroty handlowe na różne preparaty i operacje. Na te różne tabletki, żele, środki na potencje, "rozciągacze" i operacje, ludzi wydali mnóstwo pieniędzy... przeważnie bez rezultatu, albo nawet sobie szkodząc.

Ale zasadniczo - mówiąc bez fantazjowania i bez kompleksów - 90% Polaków ma pomiędzy 8 a 13 cm.

To sprawia, ze w pochwie jest dla Was tak slabo?? Czemu jest az tak kiepsko.na tle innych? Co masz na mysli, piszac wata?

Dnia 15.12.2018 o 13:19, Gość go123 napisał:

Takie są realia.

Swojego czasu - za sprawą mody na filmy porno - modne było podawanie kosmicznych wymiarów.

Wielu facetów popadło w kompleksy... i o to chodziło... bo dzięki temu ruszyła moda na różne metody powiększania penisa, co oczywiście nakręcało obroty handlowe na różne preparaty i operacje. Na te różne tabletki, żele, środki na potencje, "rozciągacze" i operacje, ludzi wydali mnóstwo pieniędzy... przeważnie bez rezultatu, albo nawet sobie szkodząc.

Ale zasadniczo - mówiąc bez fantazjowania i bez kompleksów - 90% Polaków ma pomiędzy 8 a 13 cm.

Odwaga. Winszuje. Bez kompleksow jest pan w stanie przyznac ze ma miedzy tymi 9-13 cm i nie przwjmowac sie tym, wrwcz uznawac za norme? W koncu ktos szczery i zrozumial, ze to zaden kompleks a normalnosc.

ile tu bzdur! 

po pierwsze, seks klasyczny jest super, ma w sobie jakis niezwykly wymiar uczuciowy, jest bliskosc z ukochana

po drugie, faktycznie orgazm w wyniku masturbacji jest silniejszy. Oczywiscie mowie o dlugiej sesji a nie o szybkicm waleniu w toalecie.

wniosek - warto korzystac z jednego i drugiego

Dnia 12.12.2018 o 20:57, Gość Dillli napisał:

Mysle ze tak rozlozyles temat i pochww na kawalki se teraz rozumiem w czym ma braki i dlaczego jest slabsza. Jezyka nigdy miec nie bedzie, oraz uscisku i takiej mocy. 

Ciezko mi sie z tym pogodzic ale trzeba. Napisales,zeby rozmawiac,ktos moze miwc inaczej. Ale co? Wobec takich argumentow nie da sie stwierdzic ze pochwa da wiecwj przyjemnosci, jak napisales to tylko psychika. Przyjemnosc marna. Nagle pochwa nie stanie siw lepsza fizycznie bo jezyk sie w niej nie pojawi a miesnie nagle nie stana sie lepsze. Widocznie juz tak ma byc. Fajnie jak jutro sie zjawisz,dzis juz nie mam sily o tym pisac. 

Ale poplacze i przejdzie. 

Dzieki za poswiecony czas. 

 

Chce podzielić się swoim doświadczeniem i zaprzeczyć jakoby pochwa była gorsza. Według mojego męża sex pochwowy jest lepszy niż oralny,ale musi być spełniony jeden warunek: ja muszę być na maksa podniecona i jak mam orgazm to robi się ciaśniej i on odczuwa moje  skurcz na swoim członku i mówi że wtedy ma mega orgazm.

Niestety nie zawsze się można zagrać we wspólnym szczytowaniu i kiedy ja dojdę najpierw podczas gry wstępnej a potem na początku penetracji to siła rzeczy jemu już może być mniej przyjemnie,dlatego wtedy robię mu dobrze ustami i wtedy dochodzi szybciej,ale to jest takie bardziej mechaniczne wg.mnie.

Reasumując w pochwie jest najlepiej tylko partner też się musi o to postarać wtedy i jemu i partnerce będzie bosko.

Dnia 12.12.2018 o 20:57, Gość Dillli napisał:

Mysle ze tak rozlozyles temat i pochww na kawalki se teraz rozumiem w czym ma braki i dlaczego jest slabsza. Jezyka nigdy miec nie bedzie, oraz uscisku i takiej mocy. 

Ciezko mi sie z tym pogodzic ale trzeba. Napisales,zeby rozmawiac,ktos moze miwc inaczej. Ale co? Wobec takich argumentow nie da sie stwierdzic ze pochwa da wiecwj przyjemnosci, jak napisales to tylko psychika. Przyjemnosc marna. Nagle pochwa nie stanie siw lepsza fizycznie bo jezyk sie w niej nie pojawi a miesnie nagle nie stana sie lepsze. Widocznie juz tak ma byc. Fajnie jak jutro sie zjawisz,dzis juz nie mam sily o tym pisac. 

Ale poplacze i przejdzie. 

Dzieki za poswiecony czas. 

 

Chce podzielić się swoim doświadczeniem i zaprzeczyć jakoby pochwa była gorsza. Według mojego męża sex pochwowy jest lepszy niż oralny,ale musi być spełniony jeden warunek: ja muszę być na maksa podniecona i jak mam orgazm to robi się ciaśniej i on odczuwa moje  skurcz na swoim członku i mówi że wtedy ma mega orgazm.

Niestety nie zawsze się można zagrać we wspólnym szczytowaniu i kiedy ja dojdę najpierw podczas gry wstępnej a potem na początku penetracji to siła rzeczy jemu już może być mniej przyjemnie,dlatego wtedy robię mu dobrze ustami i wtedy dochodzi szybciej,ale to jest takie bardziej mechaniczne wg.mnie.

Reasumując w pochwie jest najlepiej tylko partner też się musi o to postarać wtedy i jemu i partnerce będzie bosko.

22 minuty temu, Gość Dobra żona napisał:

 

 Dobra żono mniej więcej tak to wygląda jak napisałaś, dodam tylko że w czasie szczytowania  moja była partnerka miała takie skurcze, że z początku obawiałem się ze mi go nią odgryzie