Czy taka relacja, ma szanse, co sadzic o tej dziewczynie?

Spotykamy sie od 2 miesiecy, mniej wiecej raz w tygodniu. Z poczatku bylem nia zauroczony, ale teraz, pewne rzeczy mi sie nie podobaja. Wydawala mi sie taka, z klasa, elegancka, mila, uprzejma, usmeichniata, smiejaca sie z wielu rzeczy, z poczuciem humoru, ale.. wiec -ona pracuje w urzedzie pracy, nie wiem ile zarabia ale przypuszczam ze okolo 3 x mniej niz ja, generalnie za nic nie placi, wszystkie spotkania finansuje ja, nawet mnie nie zaprosila ani razu, nie zadeklarowala sie ze ona zaprosi i zaplaci, albo ze sie dorzuci, teraz chce jechac ze mna gdzies na wakacje i ani slowa o tym kto bedzie to finansowal. Pozatym nic innego nie zwraca mojej uwagi, prosze o komentarze.

Zaprosiła Cię chociaż do domu na obiad? Gotuje dobrze? Jest dobra w łóżku? Wiesz, są układy kiedy to mężczyzna wyklada kasę, a kobiet prowadzi dom i odstresowuje go łóżku.

Jeśli jednak na powyższe odpowiedziałeś nie to pal wrotki. Zresztą: jeśli czujesz, że w jakiejkolwiek relacji coś jest nie tak to ją zerwij. 

Tak powinno być, jak się nie podoba to pal wroty.

 Zapytaj wprost jak sobie wyobraża finansowanie wakacji. Wiesz są faceci  którym taki układ nie przeszkadza, ale jeśli czujesz dyskomfort na tym polu to jest spora szansa że kiedyśtam  będziecie się o to ostro żreć. Postaw granice, ustalcie coś i już. Zresztą sporo się może przy tej okazji wyjaśnić

taka kobieta nie ma klasy ani taku to ze sie smieje i jest mila to zaslona dymna pod jej pazerny charakter

Płacenie w restauracji/kawiarni itp. to zupełnie inna sprawa aniżeli wspólne wakacje... Poza tym spotykacie się dopiero 2 m-ce. A jeśli nie odpowiada Ci TYLKO to, że wszystko finansujesz, a poza tym wszystko ok, to pogadaj z nią i tyle. Ludzie fundament komunikacji to rozmowa. 

Moja zona od razu za siebie placila, wg mnie traktuje cie jak bankomat

Płacenie w restauracji/kawiarni itp. to zupełnie inna sprawa aniżeli wspólne wakacje... Poza tym spotykacie się dopiero 2 m-ce. A jeśli nie odpowiada Ci TYLKO to, że wszystko finansujesz, a poza tym wszystko ok, to pogadaj z nią i tyle. Ludzie fundament komunikacji to rozmowa.

x

wg mnie nie do konca, wystarylo by odrobine ludzkiej przyzwoitosci aby zapytac sie czy dolozyc sie lub czy powiedziec ok nastepnym razem chce Cie gdzie zaprosic, a tu wszystkie spotkania z mojej inicjatwy, ona chyba nie jest mna zainteresowana, tak to widze

wychodzisz na frajera ktory placi - i zaplaci o wiele wiecej w przyszlosci - za zaszczyt przebywania z ksiezniczka.

zmartwie cie - wymagania ekonomiczne beda tylko rosly. na wakacjach sie NIE SKONCZY. i serio, wakacje, po 2 miesiacach znajomosci? szybka jest w braniu, ciekawe co daje... procz zaszczytu jej finansowania. juz czujesz sie "wyjatkowo", pomysl jak bedziesz sie czul kiedy zacznie gadac o mieszkaniu, samochodzie... zarabiasz na tyle zeby nie wpasc w wieloletnie dlugi?

Kobieta - pasożyt. Wiej. 

uciekaj szybko

laska robi w chuja a ty się Jeszcze pytaszlask

16 godzin temu, Gość zaklopotanie napisał:

prosze o komentarze.

Krótko - porozmawiaj o tym ze swoją kobietą.

Dobra komunikacja jest podstawą związku.

Nie gadaj z nią bo to nic nie da jeszcze się obrazi Jak śmiesz pytać księżniczki o pieniądze Zostaw ją Powiedz że do siebie nie pasujecie charakterami i znajdź nową lepszą bardziej wartościową wspierającą kobietę naprawdę nie trać czasu ile masz lat