Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzyciel

O kupie słów kilka

Polecane posty

Gość marzyciel

Właśnie defekowałem. Kupa ekstremalnie konserwatywna i rutynowa, zdyscyplinowana, punktualna, karna. Rzekłbym nawet żołnierska. Tak srali pod Grunwaldem Waterloo, Verdun czy Berlinem. Gdybym umiał dziergać na drutach zrobiłbym jej mały wojskowy mundurek z włóczki. Mam na myśli samą czynność defekacji i przebieg wypróżnienia. Co do aromatu:
bardzo przyjemny zapach, taki kapuściano-jajeczno-fasolowy. Zauważalny, jakby zgniliznowaty, podejrzewam stosunkowo wysokie stężenie siarkowodoru. Ogółem kupa ma mocno wyczuwalny aromat, aczkolwiek o barwie stosunkowo łagodnej. Najbardziej przypomina zapachem pierdy. Nie jest to zapach utożsamiany z kupą poranną, która zazwyczaj uderza w bardziej słodko-kwaśne tony. Niemniej jednak lubię kiedy kupa tak właśnie pachnie.
Szczerze mówiąc jakbym miał porównywać tę kupę do różnych potraw, odpowiednikiem byłby zwykły, powszedni chleb. Z zaznaczeniem, że bardzo świeży, pyszny, rzemieślniczy chlebek prosto od pana piekarza z małej miejscowości. Aż bije od niej pierwotną czystością i prostotą. To jest kupa swojska. Taka nasza, polska. Ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosny

Ja dziś tylko popierduję. Kupa wyjść nie chce. Za to popierduję radośnie, skocznie i zwiewnie. Zapach delikatny, tworzący przyjemną mgiełkę woni. Każdemu życzę takiego popierdywania. Dziękuję za uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kupiszon

po pierwszej popołudniowej defekacji rozregulowały mi się jelita i czynność tę powtarzać musiałem jeszcze około 4 razy, kolor kupy w normie (odcienie brązu), konsystencja mieszana, raczej wodnista, zamach umiarkowany, jutro dam znać znowu co się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×