Czy to relacja friend with benefis?

1 godzinę temu, Gość leeeeeeeeeee napisał:

leeee ochyda dlatego lepiej brac na zone laske ktorje przeszlosc sie zna w zyciu nie chcialbym takiej po fwb, a jak bym sie dowiedzial ze taka byla juz po slubie to bralbym rozwod

Kolejny zakompleksiony koniotrzep.

Nie nadążam za wami, chyba jestem jakaś niedorozwinieta

Daj spokój. Nie rozkładaj tego na czynniki pierwsze, szkoda czasu i nerwów. Tego niedojrzałego goscia zwyczajnie zignoruj, jemu to i tak pewnie bez różnicy. Zamknij ten rozdział i do przodu. 

Powodzenia 

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale na co się dałaś nabrać? Przecież on cię na nic nie nabierał. Padłaś ofiarą własnych wyobrażeń.

Dałam się nabrać na jego tłumaczenia o braku czasu, o braku mojej inicjatywy i jeszcze poczułam się winna. Dałam grać na swoich emocjach... uwierzyłam mu

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale na co się dałaś nabrać? Przecież on cię na nic nie nabierał. Padłaś ofiarą własnych wyobrażeń.

A on to skrzętnie wykorzystał, jak na dzentelmana przystało. Nie ośmieszaj się.

Tu chodzi o zakorzenione wręcz w podświadomości u wielu facetów przekonanie że,, skoro dała mi tak szybko to jest łatwa i byćmoże sypia z każdym po pierwszej randce". I nie ma tu znaczenia że wielu facetom odmówiłas seksu a tutaj raz się skusilas bo była chemia. My już tego nie zmienimy, od wieków jest tak że faceci więcej mogą, więcej im wypada a kobieta ku...a Mac musi uważać na każdy swój ruch, każde słowo, bo inaczej będzie olewa na lub złe oceniana przez społeczeństwo. To tema rzeka... Ja jak czytam takie i inne tematy to coraz bardziej nienawidzę facetów,  wkoorfia mnie to że im wszystko wolno a nam nie i odchodzi mi ochota na jakiekolwiek związki...juz chyba lepiej być samemu, ma się spokojniejsze życie. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tu chodzi o zakorzenione wręcz w podświadomości u wielu facetów przekonanie że,, skoro dała mi tak szybko to jest łatwa i byćmoże sypia z każdym po pierwszej randce". I nie ma tu znaczenia że wielu facetom odmówiłas seksu a tutaj raz się skusilas bo była chemia. My już tego nie zmienimy, od wieków jest tak że faceci więcej mogą, więcej im wypada a kobieta ku...a Mac musi uważać na każdy swój ruch, każde słowo, bo inaczej będzie olewa na lub złe oceniana przez społeczeństwo. To tema rzeka... Ja jak czytam takie i inne tematy to coraz bardziej nienawidzę facetów,  wkoorfia mnie to że im wszystko wolno a nam nie i odchodzi mi ochota na jakiekolwiek związki...juz chyba lepiej być samemu, ma się spokojniejsze życie. 

A ile jest takich udawanych małżeństw uklejonych na stereotypach, to drugi biegun. Okłamywanych i zdradzanych. Dopóki tyle będzie zakłamania i niezdrowego przyzwolenia na takie ch...owe zachowanie dopóty będzie tyle złych związków. Trzeba umieć brac odpowiedzialność za swoje zachowanie, I to dwie strony.

Najpierw miłość,  potem seks, to wysmiewana dzisiaj możliwość,  ale dająca największe szanse na szczęśliwy związek. 

Kto kocha niewaha  się między wieloma osobami, bo nie ma wątpliwości kogo chce

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Najpierw miłość,  potem seks, to wysmiewana dzisiaj możliwość,  ale dająca największe szanse na szczęśliwy związek. 

Kto kocha niewaha  się między wieloma osobami, bo nie ma wątpliwości kogo chce

hehe no tylko ja się na zabój zakochałam i chciałam sx  on nie za bardzo haha i mnie odesłał z kwitkiem , różnie bywa... a ja się zakochuje rzadko a można powiedzieć że wcale ..to był taki osobisty ewenement

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Tu chodzi o zakorzenione wręcz w podświadomości u wielu facetów przekonanie że,, skoro dała mi tak szybko to jest łatwa i byćmoże sypia z każdym po pierwszej randce". I nie ma tu znaczenia że wielu facetom odmówiłas seksu a tutaj raz się skusilas bo była chemia. My już tego nie zmienimy, od wieków jest tak że faceci więcej mogą, więcej im wypada a kobieta ku...a Mac musi uważać na każdy swój ruch, każde słowo, bo inaczej będzie olewa na lub złe oceniana przez społeczeństwo. To tema rzeka... Ja jak czytam takie i inne tematy to coraz bardziej nienawidzę facetów,  wkoorfia mnie to że im wszystko wolno a nam nie i odchodzi mi ochota na jakiekolwiek związki...juz chyba lepiej być samemu, ma się spokojniejsze życie. 

Zakorzenione nie u facetów, tylko u zakompleksionych jełopów. Piszę to jako facet. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zakorzenione nie u facetów, tylko u zakompleksionych jełopów. Piszę to jako facet. 

Ciekawe czy będziesz ufal takiej wyzwolonej narzeczonej niezakompleksiony jełopie. Zawsze znajdzie się jak.nie bogatszy to lepiej wyposażony,  albo ona napalona czy chętna nowości. Z kosmosu uogolnienia się nie biorą.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe czy będziesz ufal takiej wyzwolonej narzeczonej niezakompleksiony jełopie. Zawsze znajdzie się jak.nie bogatszy to lepiej wyposażony,  albo ona napalona czy chętna nowości. Z kosmosu uogolnienia się nie biorą.

jesuuuu, nie wszyscy mają paranoję jak ty, a bez zaufania nie ma związku także powodzenia jełopku, czas dorosnąć

Olej to. On cię nie szanuje a tam gdzie nie ma szacunku tam nie powinno być żadnej relacji. Nieważne czy głębszej czy czysto seksualnej. Nie wiem nad czym tu dyskutowac. 

46 minut temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe czy będziesz ufal takiej wyzwolonej narzeczonej niezakompleksiony jełopie. Zawsze znajdzie się jak.nie bogatszy to lepiej wyposażony,  albo ona napalona czy chętna nowości. Z kosmosu uogolnienia się nie biorą.

Za dużo kompleksów pajacu.

W jakim wieku jesteście?