Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mozetoja

Miał być ślub

Polecane posty

Gość Mozetoja

Hej muszę się gdzieś wyglądać bo jest mi bardzo smutno. 

Za parę miesięcy miał być nasz ślub, sporo rzeczy już załatwiony g jak ksiądz, DJ, lokal, dodatki, całe rodziny zawiadomione, ja po świętach miałam zamawiać suknie ślubną. Z narzeczonym umówiliśmy się że ja ze swojej pensji opłacam kredyt na dom i wszelkie rachunki a on (praca zagranicą) odkłada na ślub. Parę dni temu zagadalam o zebrane środki na wesele i tu przeżyłam szok okazało się że narzeczony prawie nic nie ubieral i stwierdził że trzeba przesunąć o rok. Szok o niedowierzanie. Dodam że na ślub nalegal narzeczony, jesteśmy ładnie po 30tce, on chciał zaraz dziecko. Jakby tego było mało dwa dni.przed ta rozmowa dostałam propozycje lepszej pracy, narzeczony kazał odmówić bo przecież zaraz ślub i dziecko i nie mam zmieniać bo tu mam na stałe już. 

Jestem tak zawiedziona że kazałam nie przełożyć a odwołać wszystko i muszę się zastanowić nad wszystkim. Narzeczony nie widzi problemu, wg niego wszyscy zrozumieją a mi jest tak wstyd... W pracy wszyscy wiedzą, rodziny itd a przecież wesele nie planowaliśmy na 200 osób tylko skromnie, mógł odłożyć taka kwotę, jak pytałam jak tam odkładanie to za zawsze słyszałam że wszystko dobrze. 

Przepraszam za długi tekst, musiałam to gdzieś wyrzucić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

współczuję... ale w takiej sytuacji może lepiej się dobrze zastanowić z kim się chce spędzić resztę życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Mozetoja napisał:

Hej muszę się gdzieś wyglądać bo jest mi bardzo smutno. 

Za parę miesięcy miał być nasz ślub, sporo rzeczy już załatwiony g jak ksiądz, DJ, lokal, dodatki, całe rodziny zawiadomione, ja po świętach miałam zamawiać suknie ślubną. Z narzeczonym umówiliśmy się że ja ze swojej pensji opłacam kredyt na dom i wszelkie rachunki a on (praca zagranicą) odkłada na ślub. Parę dni temu zagadalam o zebrane środki na wesele i tu przeżyłam szok okazało się że narzeczony prawie nic nie ubieral i stwierdził że trzeba przesunąć o rok. Szok o niedowierzanie. Dodam że na ślub nalegal narzeczony, jesteśmy ładnie po 30tce, on chciał zaraz dziecko. Jakby tego było mało dwa dni.przed ta rozmowa dostałam propozycje lepszej pracy, narzeczony kazał odmówić bo przecież zaraz ślub i dziecko i nie mam zmieniać bo tu mam na stałe już. 

Jestem tak zawiedziona że kazałam nie przełożyć a odwołać wszystko i muszę się zastanowić nad wszystkim. Narzeczony nie widzi problemu, wg niego wszyscy zrozumieją a mi jest tak wstyd... W pracy wszyscy wiedzą, rodziny itd a przecież wesele nie planowaliśmy na 200 osób tylko skromnie, mógł odłożyć taka kwotę, jak pytałam jak tam odkładanie to za zawsze słyszałam że wszystko dobrze. 

Przepraszam za długi tekst, musiałam to gdzieś wyrzucić. 

Aby na pewno chcesz być z tym człowiekiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

On chyba nie bral tego wszystkiego tak powaznie jak ty. Co swiadczy o jego niedojrzalosci. Tym bardziej jesli facet ma ponad 30 lat. Nie piszesz jak dlugo jestescie  w zwiazku i czy juz ciebie kiedys podobnie zawiodl, ze jedno mowil drugie robil. Jesli tak, to masz jedynie potwierdzenie tego, ze on jeszcze do zalozenia rodziny nie dojrzal. No chyba, ze tam kogos poznal i go strzelilo i teraz szuka wymowki.

Bo przeciez zawsze twierdzil, ze zbiera i nagle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

facet okazał swoja niedojrzałość a co jeśli miałoby się urodzić dziecko i np. te pieniądze miałyby być przeznaczone na wyprawkę.. tak na prawdę zostalibyście na lodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozetoja

Znamy się już jakiś czas i nigdy mi czegoś takiego nie zrobił. Nigdy nie żałował kasy na inwestycje w domu itp. Kupował mi drogie prezenty, nigdy nie dał mi powodu abym mogła wątpić w jego uczucie. 

Ostatnio faktycznie miał zastój w pracy ale nigdy mi nie opowiadał o szczegółach. Narzeczony chciał bardzo szybko ślub więc po paru miesiącach od zaręczyn miał być ślub, może to za mało czasu, nie wiem... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też znam taką parę. On boi się żenić, bo ostatnio policja zgarnia przestępców prosto z usc. Wygląda na to, że ma na sumieniu coś poważnego. Dlatego lawiruje jak szalony, żeby tylko uniknąć ślubu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

To zapytaj go (swojego przyszlego meza) dlaczego nie powiedzial ci wczesniej, ze mu z tym zbieraniem pieniedzy nie wychodzi tylko klamal, ze wszystko ok? Jestescie dorosli i mozna o wszystkim na spokojnie porozmawiac. A nie glowe w piasek i klamac ze jest dobrze. Jesli sytuacja sie zmienia i trzeba zmienic plany to klamstwo nie jest najlepszym rozwiazaniem. Co on sobie w ogole myslal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozetoja

Właśnie z nim rozmawiałam. Nie potrafi wytłumaczyć czemu tak postąpił, dlaczego nic nie powiedział a przecież nie musiał mi prezentów drogich kupować, remont w domu też mógł poczekać. Zmienił pracę i myślę że w tej gorzej zarabia a nie chciał powiedzieć. 

Jednak to wszystko zachowało moim poczuciem bezpieczeństwa, wszystko nagle dla mnie stanęło oud znakiem zapytania i nie cieszą mnie już tak święta ani prezent od narzeczonego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Z jakiegos powodu cie oklamal. Albo powod ma imie i jest mlody, albo z jakiegos powodu on ci nie ufa i nie zamierza zwierzac z problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Jak to nie potrafi powiedziec dlaczego? Ile on ma lat? Sciemnia ci a ty wszystko polykasz jak pelikan. Ale powiedziec ci, ze slub trzeba o rok przesunac to potrafil ci powiedziec. Co za gnojek. I jak takiemu zaufac a zaufanie to podstawa w zwiazku. Taki facet to zaden partner. Ja jednak mysle, ze do niego wreszcie  dotarlo, ze za szybko sie na wszystko zdecydowal i sie cofa jak rak do tylu. Gdyby myslal powaznie to juz wczesniej szukal by z toba rozmowy a nie gadal ze wszystko jest ok. Piszesz tak niewyraznie, ze chyba faktycznie jestescie ze soba jeszcze bardzo krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Jeżeli to jest napewno jedyny powód, to się poprostu pobierzcie bez wesela, możecie jedynie zaprosić najbliższych na obiad do restauracji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ciekawe czy on jeszcze chce ślubu, po tym jak ją zdradził. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×