Upuść z palca trochę krwi a już chłopa masz u drzwi

przeczytałam niedawno na kafe że żeby zapewnić sobie wierność w związku trzeba dać facetowi do napojów trochę swojej krwi (obojętnie skąd) a zakocha się po uszy. moja babcia też mi tak kiedyś mówiła. robiłyście to?

to prawda. trzeba wlać krew do napoju w kubku, szklance, zamieszać palcem w odwrotną stronę do wskazówek zegara i wypowiedzieć zaklęcie w stylu "będziesz mój na zawsze" najlepiej jakby w tym czasie w tym samym pomieszczeniu paliły się świece. i najlepiej jeśli poda się krew facetowi kilka razy, nie jeden raz

Nie wolno wpływać na wolną wolę człowieka!  Babcia nie wspominała? Moja wspominała i pokazywała mi przykłady kobiet i mężczyzn którzy "bawili się" pętaniem ludzi... 

Spytać duchowo czy zgwałcicoś spytała to to samo, nawet pierwsze gorsze.

A jak się tłumaczycie ze skaleczonego palca? 

Pytam z ciekawości, bo raczej nie mam ochoty nikogo zniewalać. 

Podobno krew z tętnicy najlepiej działa, szczególnie szyjnej.

Krew z macicy.