Poddaję się:(

W życiu każdego starego prawiczka przychodzi czas, gdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy dalej ma się starać by kogoś sobie znaleźć, czy zupełnie odpuścić sobie szukanie dziewczyny. Ja niestety dochodzę do wniosku, że na moim miejscu lepiej zrezygnować, zapomnieć o dziewczynach i pogodzić się z samotnością. Starałem się wiele razy, ale nie udało się. Każda próba kończyła się dla mnie wielkim bólem. Nie nadaję się do związku, nie mam ani jednej z cech które kobiety cenią u facetów. Mam już 35 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. To chyba o czymś świadczy Trudno, widocznie tak świat jest skonstruowany. Jeden nigdy nie pozna nawet uczucia pocałunku, drugi zaś będzie miał co tydzień dziewczynę na jeden raz. Goowniane życie

żenujący jestes, weź się w garść! ogarnij wygląd idz na siłkę, zawalcz o siebie. Co ty myslisz ze swiat jest sprawiedliwy? ze spotka cie nagroda za cierpienia ? zawalcz o siebie inaczej zginiesz z kotami sam w mieszkaniu

przeczytaj jesli znasz angielski co to jest redpill, oraz PUA.

to ostatni dzwonek zeby sie wziac za siebie, żadna nie chce nieśmiałego prawiczka.

Albo idz do agencji towarzyskiej ( roxa . pl) taka cie chociaz rozdziewiczy

Nieśmiały prawiczek jest spoko, gorzej gdyby ciągle jęczał na los.  ; )

Bo jęczeć tam no to wiesz, to jak najbardziej. Poza tym Autorze, nigdy nie miałeś kobiety bo tak wyszło. ; )  A im starszyś tym Ci trudniej przełamać lody i zagaić dzierlatkę. No zniewieściały jesteś bo nie zamoczyłeś i stąd kompleksy?

Faktycznie, jeśli Cię nie przeraża wizja u pań z agencji to czemu nie? Zaznasz rozkoszy, a potem może coś się w Twoim życiu zmieni, w sensie życiu seksualnym. Bo to czy nie nadajesz się do związku - nie wiesz, przecież nigdy nie tworzyłeś. Nos do góry, pierś do przodu i jedziesz z koksem. ; )

43 minuty temu, Gość Samotny śmieć napisał:

W życiu każdego starego prawiczka przychodzi czas, gdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy dalej ma się starać by kogoś sobie znaleźć, czy zupełnie odpuścić sobie szukanie dziewczyny. Ja niestety dochodzę do wniosku, że na moim miejscu lepiej zrezygnować, zapomnieć o dziewczynach i pogodzić się z samotnością. Starałem się wiele razy, ale nie udało się. Każda próba kończyła się dla mnie wielkim bólem. Nie nadaję się do związku, nie mam ani jednej z cech które kobiety cenią u facetów. Mam już 35 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. To chyba o czymś świadczy Trudno, widocznie tak świat jest skonstruowany. Jeden nigdy nie pozna nawet uczucia pocałunku, drugi zaś będzie miał co tydzień dziewczynę na jeden raz. Goowniane życie

Mnie tu tylko jedno zastanowiło w twojej wielkie 'rozpacz', ta zazdrość o kolesi co zmieniają co tydzień dziewczynę. Czy ty w ogóle wiesz czego chcesz? Czy związku czy zaliczać? wtf

Gościowi pewnie chodziło o to, że te dziewczyny które go odrzucały, choć się dla nich starał i szanował je, zaraz biegły do rüchaczy i były przygodą jednej nocy. Znam ten ból, byłem parę razy tak potraktowany. Skoro wolicie badboyów, z nimi układajcie sobie życie. Oni gwarantują mnóstwo niezapomnianych "wrażeń"

moż etez bym sie poświęciła haha, ale prawda jest taka że z takimi prawikami to jest główny proble, taki że oni nie wiedza tak naprawdę czego chcą....a taki chociaż ciut bardziej doświadczony ma jednak szerszy ogląd. jak chce kogoś na stałe to raczej to wie, a prawik kurła jak pośrodku ocenau czegos niby tam chce tylko sam do końca nie wie...weż i takiemu zaufaj

Patrzcie, dwie altruistki się znalazły

Ciężka sprawa być prawiczkiem w wieku 35 lat, hmmm wydaje mi się że jesteś zablokowany sam w sobie, że chcesz poznać ale boisz się reakcji kobiety, że może cię odrzucić. Najlepiej to weź się w garść, zadbaj lub zmień wygląd zewnętrzny i do dzieła. Spójrz na dziewczynę która ci się podoba, jeśli odwzajemni spojrzenie to podejdź i zagadaj

WOLĘ PRAWIKÓW Z KTÓRYMI MOŻNA NORMALNIE POROZMAWIAĆ NIŻ EROTOMANÓW, KTÓRZY MÓWIĄ I MYŚLĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE O SEKSIE I TO W NAJWSTRĘTNIEJSZYCH FORMACH. 

Ja też wolę prawików. Autorze, może się poznamy?

3 godziny temu, Gość Samotny śmieć napisał:

W życiu każdego starego prawiczka przychodzi czas, gdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy dalej ma się starać by kogoś sobie znaleźć, czy zupełnie odpuścić sobie szukanie dziewczyny. Ja niestety dochodzę do wniosku, że na moim miejscu lepiej zrezygnować, zapomnieć o dziewczynach i pogodzić się z samotnością. Starałem się wiele razy, ale nie udało się. Każda próba kończyła się dla mnie wielkim bólem. Nie nadaję się do związku, nie mam ani jednej z cech które kobiety cenią u facetów. Mam już 35 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. To chyba o czymś świadczy Trudno, widocznie tak świat jest skonstruowany. Jeden nigdy nie pozna nawet uczucia pocałunku, drugi zaś będzie miał co tydzień dziewczynę na jeden raz. Goowniane życie

Przestań zrzędzić. Weź się w garść.

Jakie to cechy mężczyzny, które kobiety cenią?

Można się z autorem zgadzać lub nie, ale rzeczywiście życie starego prawika jest gówniane. W zasadzie to nie życie a wegetacja.

Normalnie bym napisała ze są rożne kobiety i generalizujesz, ale serio, 35 lat? 

Jestem zaskoczona, ale ok.

Może powinieneś bardziej się starać, zastanowić się czemu żadna kobieta cię nie chce, może robisz jakieś głupie kroki i odpychasz nimi możliwe partnerki? 

8 godzin temu, MleczkoICzekolada napisał:

Normalnie bym napisała ze są rożne kobiety i generalizujesz, ale serio, 35 lat? 

 

Jestem zaskoczona, ale ok.

Kobieto, jesteś tu nowa? Tu piszą prawiki po 40 a nawet starsi, więć Twoje zdziwienie budzi moje zdziwienie, he he

17 godzin temu, Gość Samotny śmieć napisał:

 Mam już 35 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. To chyba o czymś świadczy

O tym, że zabrakło Ci ambicji i chęci na pracę nad samym sobą? Że zbrakło analizy sytuacji i wiedzy?... Bierz zad w troki i nie marudź.

Podnoszę bo temat ciekawy. Ku przestrodze dla prawików

Broń Cię boże w takiej sytuacji, wchodzić na strony typu red pill czy coś. To mizogonistyczne świnie nie mają szacunku do kobiet i robią biznes idelogiczny na takich jak Ty. Kobiety są wspaniałe  :) Próbuj dalej i się nie poddawaj. 

Ja tez juz nie szukam, ewentualnie gadam na zywo z czyimis zonami, dziewczynami. Ostatnio bylem na randce w wieku 40, wczesniej co pol roku lub rok, kazda nieudana. To po co mam w ten sposob szukac, przez siec. Im bylem mlodszy, tym dluzej to przezywalem, porazke za porazka. Odpowiednich dla mnie osob po prostu nie ma. Na pewno nie w moich okolicach. Codziennie widzi mnie duzo kobiet, starszych mlodszych. Jakby ktorejs zalezalo, nie sadze, zeby sie nie usmiechnela. A glupie portale sa nic nie warte, tylko doluja ludzi. Jest jak jest. Zawsze mialem zbyt analityczne podejscie do wszystkiego. A, i nie spodziewalem sie, ze kilkanascie moze nawet 20 randek moze byc nie udanych i mozna byc potraktowanym jak smiec zawsze.

Popieram, portale to jakieś choojowiny tylko dołującego samotnego faceta. Wiem, bo byłem na kilku zarejestrowany. Tam same księżniczki/modelki/blachary z litanią wymagań, traktujące mężczyzn jak śmieci. Tinder najgorszy. Lepiej być samemu niż tracić czas na takie guano. Prędzej poznasz kogoś na ulicy. Ale ja już też się poddałem. Co będzie to będzie.