Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamPrzezZycie

Dlaczego na mnie to padło? czemu nie mogę mieć dziewczyny?

Polecane posty

Gość SamPrzezZycie

Dlaczego mnie to spotkało? że nie umiem rozkochać żadnej kobiety w sobie? zawsze dostaje kosze..., nigdy nie udało mi się poderwać kobiety , którą chciałem mieć...., mam 30 lat i jestem samotny non stop, celibat, nuda życiowa.. depresja na maksa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamPrzezZycie

Nawet tutaj samotność.. nikt nic nie odpiszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość SamPrzezZycie napisał:

Dlaczego mnie to spotkało? że nie umiem rozkochać żadnej kobiety w sobie? zawsze dostaje kosze..., nigdy nie udało mi się poderwać kobiety , którą chciałem mieć...., mam 30 lat i jestem samotny non stop, celibat, nuda życiowa.. depresja na maksa..

Nie celibat a abstynencja seksualna.

Jęczysz, marudzisz, jesteś przybity, śmierdzisz porażką.

Nawetniskie grubasy gdy idą jakby świat należał do nich mają branie. Najpierw coś osiągnij a kobiety pojawia się same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamPrzezZycie

ta... "najpierw coś osiągnij" a co ja kur.wa mogę osiągnąć skoro moje życie polega tylko na nędznej pracy w fabryce i tyle a takto samotnosc i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaq

A ile masz lat? Wypowiedź dostosuje do wieku 🙂 ja nie grilluje,ani nie oceniam, chętnie ci pomogę odpowiedzieć na twoje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaq

Nie trolluje*

Ale mi słownik zmienił hah xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamPrzezZycie

no przecież napisałem w pierwszym poście, że mam 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edi
49 minut temu, Gość SamPrzezZycie napisał:

Dlaczego mnie to spotkało? że nie umiem rozkochać żadnej kobiety w sobie? zawsze dostaje kosze..., nigdy nie udało mi się poderwać kobiety , którą chciałem mieć...., mam 30 lat i jestem samotny non stop, celibat, nuda życiowa.. depresja na maksa..

Jak to możliwe, że nigdy nie miałeś kontaktu z dziewczyną? Byłeś w szkole średniej? Chodziłeś na 18 tki? Przecież na imprezach zawsze są dziewczyny i są okazje aby z którąś się zapoznać. Dostaniesz kosza, potem drugiego, ale w końcu znajdziesz taką, której się spodobasz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamPrzezZycie

miałem kontakty z kobietami,  w swoim zyciu nawet bylem w jednym zwiazku, ktory trwal 3 lata (podczas ktorych chyba 10x chciala mnie rozstawic tylko ja zawsze błagałem aby wrocila a do tego mnie wielokrotnie zdradzała) i to tyle.. z moich relacji z kobietami a juz od 3 lat zyje w samotnosci i celibacie (bynajmniej nie z wyboru... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Celibat jest z wyboru bo zawsze możesz iść do prostytutki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisam

 

Też zawsze byłem sam. Dla mnie to normalne. Nie jęczę, choc czasem się podłączam pod temat. Nie umiem oszaleć przez kobietę tak, żeby chcieć z nią być. Raz może mi się zdarzyło, co było kompletnie nierealne i bez wzajemności.

Z osiągnięć to nie wiem. Po prostu chyba nie można mieszkac w zaściankowym miasteczku. Nic nie dają jakieś osiągnięcia. Kobiet to nie przyciąga. Choćbym był modelem, ideałem. A jestem nieśmiały, nie zaczepiam, bo nie jestem komikiem. Proszę bardzo jest sklep w którym pracuję (mój własny),  jest duża witryna, kobiety mogą sobie mnie poznawać, żadna oprócz jednej mężatki nic ode mnie nie chciała. Jakbym nie istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
14 minut temu, Gość SamPrzezZycie napisał:

miałem kontakty z kobietami,  w swoim zyciu nawet bylem w jednym zwiazku, ktory trwal 3 lata (podczas ktorych chyba 10x chciala mnie rozstawic tylko ja zawsze błagałem aby wrocila a do tego mnie wielokrotnie zdradzała) i to tyle.. z moich relacji z kobietami a juz od 3 lat zyje w samotnosci i celibacie (bynajmniej nie z wyboru... )

chyba jedyne wyjście to dojśc do poziomu wyjebki na te sprawy, ja właśnie tego doświadczam. Znudziło mi się i zmęczyło branie tego do głowy. I bardzo mi w tym pomaga że odrzuca mnie na widok facetów, a szczególnie tych co wgapiają się we mnie i nawet nie zamienili słowa. Przeżyłam dwóch debili i mam po prostu dość. Żyj, rozmawiaj z życzliwymi ludźmi, ogólnie zlej trochę to wszystko, badż miły życzliwym. Więszkość tych wszystkich związków dookoła to jakieś sztuczności umysłowych ameb i tak. Co mnie nawet śmieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgoś
1 godzinę temu, Gość SamPrzezZycie napisał:

Dlaczego mnie to spotkało? że nie umiem rozkochać żadnej kobiety w sobie? zawsze dostaje kosze..., nigdy nie udało mi się poderwać kobiety , którą chciałem mieć...., mam 30 lat i jestem samotny non stop, celibat, nuda życiowa.. depresja na maksa..

A dlaczego miało nie paść na Ciebie? Życie to ruletka. Jednego rozpieszcza drugiemu strzeli w łeb. Na Ciebie trafiło to drugie. Nie zostaje Ci nic innego jak pozbierać mózg ze ściany i od nowa go poskładać. Będzie dobrze, nie łam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt

Ciesz się że nie jesteś przegrywem bez szans nawet na relację koleżeńską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość SamPrzezZycie napisał:

miałem kontakty z kobietami,  w swoim zyciu nawet bylem w jednym zwiazku, ktory trwal 3 lata (podczas ktorych chyba 10x chciala mnie rozstawic tylko ja zawsze błagałem aby wrocila a do tego mnie wielokrotnie zdradzała) i to tyle.. z moich relacji z kobietami a juz od 3 lat zyje w samotnosci i celibacie (bynajmniej nie z wyboru... )

Sam sobą gardzisz więc co w tym dziwnego że samiczki Cię omijają? To odbija się w ciele, w postawie.

Wbrew pozorom nędzny start nie determinuje życia. Trzeba się trochę naszarpać, ale lepsze to niż tkwienie po uszy w gównie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta

Szczęście nosi się w sobie gdzie miejsce na jakieś rzeczy co dają Ci radość, nawet małe ?

To że jesteś sam nie znaczy że masz być nieszczęśliwy. Wiem z autopsji sama 4lata z wyboru po wieloletnim małżeństwie w którym zdradził mnie mąż. Daz do jakichś celów, rozwijaj się i docen co masz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaq

Rad można dawać w HU dużo i co z tego. Najlepiej to żebyś miał pasję,był pewny w tym co robisz, żebyś aż zarażał tym innych. Być z kimś to partnerstwo, kobieta dla ciebie nie ma być wypełnieniem ciebie, ty masz sam być wypełniony a kobieta ma być na takim samym poziomie co ty. Wzajemnie się wspierać..a nie że 'jestes całym moim swiatem', to nie ma być akcja charytatywna. 

Musisz budować w sobie przeczucie 'sam potrafię być szczęśliwy ze sobą,ty masz być mi towarzyszką' 'fajnie z kimś,ale samemu też dam radę' 

Kochaj siebie, kochaj innych ludzi, bądź życzliwy,a zauważą to. Kobiety zobaczą,że nie będą obciążone twoim zmartwieniem o samotność, nie będą się litować,ale będą chcieć być z kimś kto wie co robi, kto jest sobą,pozytywnego kochającego wszystkich ludzi.

Żadnych gierek, podrywów i innych szitów...od ciebie ma emanować,że kochasz żyć,że masz pasję,że jesteś sobą,że nie musisz grać, że co by się nie działo to potrafisz ogarnąć (chodzi o chęci,wiadomo że nie często jest bardzo trudno) ,nic nie udawać i być pozytyyywny, doceniac malutkie rzeczy.

 

Według zakonnika ,którego filmik ci wysłałam, mówi,że Bóg nas stworzył z pustką (zabrał zebro Adama 😛 i moze dlatego) i tą pustkę często probujemy zapełnić np ciągle imprezy,lub ciągła praca,lub drugim człowiekiem,a tak nie można. Człowiek ma być z nami ramię w ramię,a nie w środku,bo wtedy zrobi nam krzywdę,lub odejdzie. Gdy zapełnimy tą pustkę Bogiem, to mamy siłę kochać innych ludzi, nie szukamy wypełniacza,ale partnera 🙂

 

ja szukałam zapelnoacza pustki, zawsze chciałam mieć chłopaka,odkad pamiętam. Przez to że średnio zwracali na mnie uwagę poszłam w ..duże dekolty obcisłe ciuchy, porządnie pomalowana..i po co..przyciągałam penisy,zamiast mądrych z pasją mężczyzn. Narobiłam wiele sobie problemów. Teraz już po ciężkiej pracy nad sobą ja potrafię wyjść w dresach rozczochrana do sklepu i jest ok 🙂 bo jest pozytywnie, rozmawiam z każdym człowiekiem wszędzie...kasjerka, właściciel pieska na spacerze, osoba od której kupuje samochód, itd. pustkę zapełniam naszym Tatą Bogiem ,po prostu z nim rozmawiam,doceniam najmniejsze rzeczy. Jestem w związku gdzie razem działamy, a nie jesteśmy z litości,czy 'bo cycki'. Na początku wspolzylismy ale od 2ch lat czekam na moment po ślubie,i zamiast hujem i cyckiem sprawdzamy się całą resztą 😄 czyli życiem,nie sexem. I z serca polecam to każdemu. I wiem już za co go kocham , wcześniej wydawało mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie właśnie dlatego, że zamiast zająć się sobą i robić fajne rzeczy to przejmujesz się tym, że nie masz dziewczyny. Ludzie wyczuwają presję i desperację i to bardzo odstrasza jeśli chodzi o takie kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruchacz

Zwal sobie kolego na seks kamerkach lub poderwij jakąś małolatę na snapie, to ci ulżyty niewyżyty samcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×