POMOCY! Zatrzymanie akcji porodowej w 35/36 tc.

Witam serdecznie. Proszę o pomoc, radę. Cokolwiek..

W środę dostałam skurczy. Przez godzinę skurczę nasilały się i występowały co cztery minuty. Postanowiłam pojechać do szpitala. Jestem młoda, mam 16 lat. Anemie. Więc nic dziwnego, że poród nastąpił troszkę szybciej. 

Mój ginekolog powiedział, żeby pod żadnym pozorem nie wstrzymywać porodu. Zbadali mnie, pani doktor stwierdziła, że się zaczęło po czym dali mi zastrzyk na wstrzymanie akcji porodowej... i przez trzy dni podawali zastrzyki ze sterdydami na dojrzewanie płuc u dziecka. 3 razy dziennie dawali mi nospę. Dwa dni z rzędu nie chcieli mnie badać. Nic nie mówili, o wszystko trzeba było się samemu wypytać bo wielce łaskę robili. Wypisałam się na własne żądanie. Rozwarcie mam 1 cm tak jak się zaczęlo tak się zatrzymało. Boli mnie okropnie brzuch. Znacznie się obniżył od tej środy. Wymiotuję ciągle. Wczoraj miałam biegunkę.

Czy to jest normalne, żeby zatrzymywać poród w 36 tygodniu ciąży? 

Co robić w takiej sytuacji..

Tak. Ja miałam to samo. Dostawałam zastrzyki a mimo to urodziłam bo odeszły mi wody i miałam większe rozwarcie. W połowie akcja siadla i zaczęło się wywoływanie porodu paranoja. Rodzilam w sumie 24 godziny. Gdyby nie to wstrzymanie przez położne urodziłabym w parę godzin. 

Czyli w takiej sytuacji, jak zatrzymali mi poród a czuję sie bardzo źle to jechać do szpitala? (oczywiście innego)

Jedz zobacz co się dzieje ale podejrzewam że to nic takiego i odesla do domu. 

czy Ty jestes sama na swiecie?

Co robi ojciec dziecka? Dzwoncie do lekarza prowadzacego.

Dzwoncie do innego szpitala, do tego samego.

Wypisalas sie na wlasne zadanie. Dostalas jakies zalecenie?

Jesli nie to natychmiast do lekarza!!!

DZWOŃCE DO LEKARZA PROWADZACEGO : jest niedziela. Co mi lekarz da teraz? Skoro powiedział że nie można zatrzymywać porodu a w szpitalu to zrobili i tak. 

Nie dostałam żadnych zaleceń. Powiedzieli że zatrzymana akcja 1 cm rozwarcia iwszystko ok. A dzisiaj...tragedia boli mnie brzuch wymiotuje itd 

No to wlasnie jest powod by dzwonic:

On zna ciaze zalecil co innego a oni zrobili po swojemu. Dzwon tu chodzi o dziecko. I w dupie z niedziela.

Nie dostalas zalecen...

1.dzwonisz do lekarza i postepujesz wd jego zalecen

2.jesli nie dodzwonisz sie

3.dzwonisz po pogotowie

...innej opcji nie ma. Mam nadzieje ze sie nie wyglupiasz,bo to co robisz jest bardzo nierozsadne.

Bo sie boje. Przezylam tam traume przed te 3 dni. Mam jutro wizyte u tego lekarza ale po 17 dopiero..przyjmuje. Wiec nie wiem czy czekać czy jechac na szpital 

Ok rozumiem masz traume,wiem polskie szpitale itp...

ale trauma zajmiesz sie potem,teraz chodzi o dziecko DZWON NATYCHMIAST.

Czy tam obok Ciebie jest ktos w miare normalny? Albo nie,nie odpowiadaj dzwon.

Nie pisze juz z Toba,masz rozmawiac z lekarzem!!!!

jedź na szpital! dziecko może Ci umrzeć w brzuchu rozumiesz??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!

Sterydy na rozwoj pluc podaje sie do 33 tc . W 35 juz nie zatrzymuja porodu. No chyba ze dziecko male , a termin ostatniej miesiaczki niepewny, to na chybil trafil, albo jacys potluczeni w tym szpitalu.

Oczywiscie ze jedz do szpitala, bo co innego

Waży 2500 kg niby nie tak mało ale też nie tak dużo 

ale wszystko ok?