Jest mi tak źle, tak cholernie samotnie, tragedia

Moja samotność po prostu sięga zenitu... i desperacja jaka się za nią wiążę (choćby to, że człowiek w niedzielny wieczór wypisuje takie tematy)

mam 30 lat, od kilku lat jestem samotny, nie mam praktycznie już żadnych znajomych bo każdy się powyprowadzał i pozakładał rodziny a ja zostałem na starych śmieciach SAM JAK PALEC

takie pierdoły jak choćby dźwięk sms-a w telefonie to już historia dla mnie, zapomniałem nawet jaki mam dzwonek bo nikt do mnie nie dzwoni i nie piszę (chyba, że jakieś reklamy..)

żeby się umówić z jakąś kobietą i wyjść sobie z nią na miasto np na piwko to już dla mnie tak odległy temat jak mistrzostwo angli w piłce nożnej dla anglików (ost. zdobyli tyt. w 1966)

o wspólnie spędzonej nocy z kobieta i seksie to nawet nie wspominam bo mam wrażenie, że takie coś to już w ogole nie istnieje na świecie..

nie mam z kim zamienić słowa, nic..., mam taką depresje z samotności , że coraz częsciej dziwne czarne myśli w mojej głowie się pojawiają..   nie wiem ile jeszcze jestem w stanie to przetrwać, ale jest po prostu tragedia

Tutaj też.. nawet nikt nic nie napiszę, masakra jakaś

To w jaki sposób sobie dogadzasz bez kobiety w "tych sprawach"?

Mam podobnie chociaż teraz jedna kobieta sie mną interesuje, ale jak to odkryje to pewnie straci ochotę

Znam pewien sposób, abyś przestał być samotny. Udaj się do jakiejś galerii handlowej, usiądź sobie wygodnie na ławeczce, udawaj bogatego pana i uważnie obserwuj młode niewiasty. Jeżeli któraś się do Cb uśmiechnie i będzie seksownie ubrana, to znaczy, że możesz liczyć na loda w toalecie. Zwykle biorą 100zł a uczucie nieziemskie i zapomnisz co to samotność. Najlepsze są te młode nastolaty. Nie przejmuj się niczym, Ty płacisz i jesteś Pan, to panna ma się postarać. Potem możecie się umawiać regularnie albo jak Ci się znudzi, to weź inną. Na pewno to lepsze niż samotne walenie ręką.

Cieszę się, że mogłem Ci pomóc. Podziękujesz jak spróbujesz. Na pewno nie pożałujesz.

Wale sobie konia po kilka razy dziennie bo inaczej nie da się wytrzymać.. ale to już nie pomaga, nudne i beznadziejne..

tak bardzo chciałbym kobiety, ale juz nigdy jej nie bede miał, jestem o tym przekonany

Ja mam jeszcze gorzej niż autor, bo tak jak on jestem samotny totalnie i do tego nigdy z nikim nie byłem, jestem starym prawiczkiem. I wiecie co? Nie robię ze swojej sytuacji tragedii. Bo życie nie ma sensu i tak czy owak  pójdziemy wszyscy do piachu.

7 minut temu, Gość Zxcvbn napisał:

Ja mam jeszcze gorzej niż autor, bo tak jak on jestem samotny totalnie i do tego nigdy z nikim nie byłem, jestem starym prawiczkiem. I wiecie co? Nie robię ze swojej sytuacji tragedii. Bo życie nie ma sensu i tak czy owak  pójdziemy wszyscy do piachu.

Ja nie rozumiem Panowie dlaczego się tak katujecie? Trzeba korzystać z życia ile się da póki jeszcze nie poszliśmy do piachu. Tyle pięknego młodego ciałka się kręci wokół, że grzech nie skorzystać:) Zwłaszcza że one też tego chcą;) Przecież nikt wam nie każe zakładać rodziny z dziwką, ale zabawić się można. No chyba że wam kasy szkoda...

Kolejny temat o samotnym 30-latku. To pisze w kółko 1 ta sama osoba, czy to jakaś plaga?

39 minut temu, Gość zzz napisał:

Mam podobnie chociaż teraz jedna kobieta sie mną interesuje, ale jak to odkryje to pewnie straci ochotę

Co  odkryje?

na miasto i wyrywać panny, pytać o numery, dzwonić, zapraszać na kawe, obiady, do kina i RUCHAĆ, jest setki lasek na każdej ulicy, macie wyrwać tylko JEDNĄ, nie widze problemu, sami się katujecie bez powodu w młodym wieku

7 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Kolejny temat o samotnym 30-latku. To pisze w kółko 1 ta sama osoba, czy to jakaś plaga?

plaga w hooj, pololenie pokemonów

2 minuty temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Kolejny temat o samotnym 30-latku. To pisze w kółko 1 ta sama osoba, czy to jakaś plaga?

Nie sądzę. Czytam te tematy bo mam tak samo i ciekawi mnie jak inni sobie radzą. Tego na pewno nie pisze jedna osoba. Samotność facetów w naszym wieku to niestety plaga. Nie dość, że brakuje dla nas kobiet (demografia jest bezwzględna), to jeszcze my nie możemy sprostać wymaganiom wolnych kobiet które się ostały. Ja na pewno zdechnę jako prawik

6 minut temu, Gość bracia do walki napisał:

na miasto i wyrywać panny, pytać o numery, dzwonić, zapraszać na kawe, obiady, do kina i RUCHAĆ, jest setki lasek na każdej ulicy, macie wyrwać tylko JEDNĄ, nie widze problemu, sami się katujecie bez powodu w młodym wieku

Niektórych nie trzeba wyrywać:) Same się proszą o porządne ruchanko:) Można przebierać, bo towaru jest od groma. A lodzik kosztuje tylko 100zł:) Najlepsze są te młode sisky po naście lat. Kupisz takiej torebkę czy majteczki i już piszczy z rozkoszy:)

30 to nie dużo! I Wy faceci jesteście w lepszej sytuacji. Dużo młodszych, czy też w Waszym wieku kobiet się facetami interesuje. Ja np. już powoli robię się przeterminowana, że tak to ujmę. Kobiety mają krótszy termin ważności :(.

Głowa do góry!

Spróbuj może tindera :>,  dużo moich znajomych się tak poznało. Jak od razu kogoś fajnego nie spotkasz, to przynajmniej poćwiczysz relacje towarzyskie.

dla mnie ruchanie dziwki jest bez sensu, tylko się spuszcze i wydam minimum 100zł., gdzie tu sens. dobra ide sobie juz po raz chyba 6 dzisiaj zwalic konia

9 minut temu, Gość OknoBezWidoku napisał:

dla mnie ruchanie dziwki jest bez sensu, tylko się spuszcze i wydam minimum 100zł., gdzie tu sens. dobra ide sobie juz po raz chyba 6 dzisiaj zwalic konia

Kuźwa, to Ty masz kondycję Ja bym tyle razy dziennie nie dał rady

29 minut temu, Gość OknoBezWidoku napisał:

dobra ide sobie juz po raz chyba 6 dzisiaj zwalic konia

Mnie 4 - 5 razy dziennie się zdarza. 3 to norma. Mam 35 lat.

w każdym razie 6 razy dziennie robi wrażenie :)

też mi się tak zdarzy ale zawsze jest 2 razy 

Naprawdę kogoś wzruszają takie opowieści z krypty w wykonaniu mężczyzny? Idź i zapłać. Będziesz mógł gadać przez godzinę a i konia ci zwali. 

młode byczki mogą po 5 razy dziennie ale za pare lat się wypalicie i nawet raz na tydzień nie będzie wam się chciało, nie mówiąc już o szukaniu laski gdy wam się wcale ruchać nie chce, wtedy na baby ma się wyje'bane kompletnie

No i bardzo dobrze. Baba z głowy, prawikowi lżej

2 minuty temu, Gość Zxcvbn napisał:

No i bardzo dobrze. Baba z głowy, prawikowi lżej

Jak to mawiają: "Czego oczy nie widziały temu duszy nie żal". 

10 minut temu, Gość jeszcze pare lat napisał:

młode byczki mogą po 5 razy dziennie ale za pare lat się wypalicie i nawet raz na tydzień nie będzie wam się chciało, nie mówiąc już o szukaniu laski gdy wam się wcale ruchać nie chce, wtedy na baby ma się wyje'bane kompletnie

Szkoda ich spermy, bo się marnuje trafiając do kibla, a z drugiej strony tyle młodych lasek niezaspokojonych z wibratorem. Ruchać się, ruchać i jeszcze raz ruchać póki młodzi. A jak która nawet odmówi, to pytać następną. I tak wszyscy pójdziemy do piachu, więc trzeba korzystać póki można.

Racja, przecież nie widziałem na żywo gołej baby, ba nawet za rękę nie trzymałem ubranej

2 minuty temu, Gość Jacek napisał:

Szkoda ich spermy, bo się marnuje trafiając do kibla, a z drugiej strony tyle młodych lasek niezaspokojonych z wibratorem. Ruchać się, ruchać i jeszcze raz ruchać póki młodzi. A jak która nawet odmówi, to pytać następną. I tak wszyscy pójdziemy do piachu, więc trzeba korzystać póki można.

Sorry, Ty chyba żyjesz na innej planecie. Ja jakoś nie widzę tych lasek niezaspokojonych. To jakieś baśnie z tysiąca i jednej nocy.

Autorze, straciłeś dawnych znajomych - to jest strata, ale mam wrażenie, że lubisz się w niej rozpamiętywać i użalać. Świat jest pełen ludzi i sa miejsca, gdzie można ich poznać - zacznij choćby od jakichś kółek hobbystycznych, rajdów rowerowych, zwiedzania dla grup czy wspólnoty w kościele jeślli jesteś wierzący; przyjrzyj się sąsiadom czy towarzystwu z pracy i popatrz na nich na swieżo.. Oglądasz się w tył, zamiast patrzeć w przód. Ja także nie mam zbyt wielu znajomych, w dodatku od lat choruję na depresję, ale już przetestowałam, że "żucie" przeszłości i żałowanie siebie to nie jest żaden dobry kierunek.

3 minuty temu, Gość Zxcvbn napisał:

Sorry, Ty chyba żyjesz na innej planecie. Ja jakoś nie widzę tych lasek niezaspokojonych. To jakieś baśnie z tysiąca i jednej nocy.

Każda laska potrzebuje seksu, tylko że się do tego nie przyzna od razu i Ci o tym nie powie wprost. Biologii nie oszukasz. Młode puszczają się teraz z prawie każdym, tylko trochę alkoholu trzeba. Przecież nawet jak która Ci jakimś cudem odmówi, to możesz pytać następnej. W czym problem? Nie musisz nawet się specjalnie starać. Zawsze możesz zacząć od tego, żeby Ci pomogła zwalić ręką, bo to najmniej inwazyjne i krępujące dla niej, dalej oral a na końcu pełny seks. Nie musi być seks od razu.

rusz się z domu i znajdź nowych znajomych. i nie mów, że to niemożliwe, bo ja przeprowadzałam się wiele razy w życiu (w tym za granicę) i zawsze starałam się znaleźć sobie nowych znajomych. a im więcej ludzi poznasz, tym większa szansa, że wśród nich poznasz dziewczynę.