Gość Patrycja Napisano Czerwiec 3, 2019 Ale przez przypadek zrobiłam SPAM. Teraz plamienia są brązowe, zaczyna nam się martwić. Plamienie implantacyjne ponoć jest różowe lub czerwone. Nie brązowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ava123234 Napisano Czerwiec 3, 2019 5 minut temu, Gość Patrycja napisał: Ale przez przypadek zrobiłam SPAM. Teraz plamienia są brązowe, zaczyna nam się martwić. Plamienie implantacyjne ponoć jest różowe lub czerwone. Nie brązowe To może zadzwoń do nich, niech Cię polacza z jakaś pielęgniarka powiedz że Cię to bardzo niepokoi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Czerwiec 3, 2019 Dnia 16.05.2019 o 05:28, Izabela80 napisał: Skontrolowałabym to za 2-3 tygodnie. Brazowe plamienie moze tez swiadczyc o spadku progesteronu, albo o zblizajacej sie miesiaczce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izabela80 0 Napisano Czerwiec 3, 2019 (edytowany) 20 minut temu, Gość Patrycja napisał: Ale przez przypadek zrobiłam SPAM. Teraz plamienia są brązowe, zaczyna nam się martwić. Plamienie implantacyjne ponoć jest różowe lub czerwone. Nie brązowe Daj znać jak tam wyniki PRG, w tych dniach są kluczowe i niedobór może powodować plamienie. Powinno być powyżej 11 ng/ml. Edytowano Czerwiec 3, 2019 przez Izabela80 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 3, 2019 Hej dziewczyny, może wy mi pomożecie. W środę miałam robiona histeroskopie ze scratchingiem - wszystko ok, lekarz zlecił mi transfer (czwarte podejście) na przyszłą sobotę, ale bez żadnej kontroli przed. Przepisał tylko leki - lutinus 3x1, progesteron 2x1 + dalej leki które już brałam przed histeroskopia encorton, flexiparin-zastrzyki i estrofem + witamina D. Czy nie powinnam zbobic chociaż hormonów przed transferem, albo zbadać endometrium? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Czerwiec 3, 2019 23 minuty temu, Ulka napisał: Hej dziewczyny, może wy mi pomożecie. W środę miałam robiona histeroskopie ze scratchingiem - wszystko ok, lekarz zlecił mi transfer (czwarte podejście) na przyszłą sobotę, ale bez żadnej kontroli przed. Przepisał tylko leki - lutinus 3x1, progesteron 2x1 + dalej leki które już brałam przed histeroskopia encorton, flexiparin-zastrzyki i estrofem + witamina D. Czy nie powinnam zbobic chociaż hormonów przed transferem, albo zbadać endometrium? Ja po histeroskopi ze schartingiem tez nie mialam sprawdzanego endometrium, z leków dostalam tylko luteine 2x1. Ten transfer był udany lecz tylko na 5 tyg. Po tym zabiegu powinnaś mieć bardzo dobre endometrium i jezeli genetycznie zarodek jest ok to masz gwarantowany sukces. U nas udało się lecz obumarlo bo najprawdopodobniej zarodek mial wady, endometrium bylo ksiazkowe w momencie poronienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 3, 2019 2 minuty temu, Gość Marcelina napisał: Ja po histeroskopi ze schartingiem tez nie mialam sprawdzanego endometrium, z leków dostalam tylko luteine 2x1. Ten transfer był udany lecz tylko na 5 tyg. Po tym zabiegu powinnaś mieć bardzo dobre endometrium i jezeli genetycznie zarodek jest ok to masz gwarantowany sukces. U nas udało się lecz obumarlo bo najprawdopodobniej zarodek mial wady, endometrium bylo ksiazkowe w momencie poronienia. Zarodki zawsze miałam dobre, a mimo to się nie udawało, mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, bo nie wiem ile porażek jeszcze zniose. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Czerwiec 3, 2019 Progesteron 20,71 :):) Beta 0,46 6 dzień po transferze Beta zrobiłam z czystej ciekawości, mimo tego że wiem że ZDECYDOWANIE za szybko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Czerwiec 3, 2019 1 godzinę temu, Ulka napisał: Zarodki zawsze miałam dobre, a mimo to się nie udawało, mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, bo nie wiem ile porażek jeszcze zniose. Generalnie nawet te dobre zarodki mogą mieć wady genetyczne i są dlatego wczesne poronienia. Wg oceny lekarza ja tez mialam dobre zarodki a jednak nie udaje sie. Najlepiej zrobić badanie zarodków ale to strasznie drogie, u nas zawsze po stymulacji 2 lub 3 wiec sie nie oplaca wydawac 8 k. Ja tez juz mam dość in vitro ale trzeba walczyć dalej. Ta histeroskopia ze schartingiem dużo daje więc dobrze ze ja zrobiłaś. Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewe Napisano Czerwiec 3, 2019 Dziewczyny miałam transfer 29 maja ( zarodek 5 dniowy). Po pierwszej weryfikacji progesteron i estradiol super ( tak stwierdziła lekarka). Jutro mam kolejna weryfikacje jednak mam totalnego dola, gdyż w sobotę „wskoczył” na mnie 20 kg chrześniak i boje się, ze zaprzepaścił moje szanse na zagnieżdżenie się zarodka. Już dostaje depresji od tego myślenia. Co sądzicie mam jeszcze jakieś szanse, ze mój zarodek jest jeszcze w środku ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 3, 2019 12 minut temu, Gość Ewe napisał: Dziewczyny miałam transfer 29 maja ( zarodek 5 dniowy). Po pierwszej weryfikacji progesteron i estradiol super ( tak stwierdziła lekarka). Jutro mam kolejna weryfikacje jednak mam totalnego dola, gdyż w sobotę „wskoczył” na mnie 20 kg chrześniak i boje się, ze zaprzepaścił moje szanse na zagnieżdżenie się zarodka. Już dostaje depresji od tego myślenia. Co sądzicie mam jeszcze jakieś szanse, ze mój zarodek jest jeszcze w środku ?? Jasne, że jest. Nie martw się tym, zobacz ze kobiety podchodza do in vitro, które juz maja dzieci i na codzień mają wiecej takich sytuacji. Nie martw się zarodeczek tak mały nic nie poczuł w środku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewe Napisano Czerwiec 3, 2019 13 minut temu, Pacjentka Invimed napisał: Jasne, że jest. Nie martw się tym, zobacz ze kobiety podchodza do in vitro, które juz maja dzieci i na codzień mają wiecej takich sytuacji. Nie martw się zarodeczek tak mały nic nie poczuł w środku. Jesteś kochana. Od razu łatwiej mi będzie zasnąć to moje pierwsze podejście i do tej pory bardzo optymistycznie podchodziłam do całej procedury, a po tym incydencie tak sie przestraszyłam, ze nie mogę o niczym innym myśleć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 3, 2019 33 minuty temu, Gość Ewe napisał: Jesteś kochana. Od razu łatwiej mi będzie zasnąć to moje pierwsze podejście i do tej pory bardzo optymistycznie podchodziłam do całej procedury, a po tym incydencie tak sie przestraszyłam, ze nie mogę o niczym innym myśleć Postaraj się o tym nie myśleć, ja przy dwóch transferach czytalam forum, doszukiwalam się i nic z tego, dostawalam wręcz paranoi. 3 transfer nie myślałam o tym, zajmowalam się czymś innym, usany lecz ciąża obumarla niestety - endometrium dobre, lekarz obstawia ze zarodek mógł miec wady genetyczne. Odpal serial aby odciągnąć myśli, książka, wszystko co może pomóc w nie myśleniu o tym, że czekasz na sprawdzenie bety:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 3, 2019 5 godzin temu, Gość Marcelina napisał: Generalnie nawet te dobre zarodki mogą mieć wady genetyczne i są dlatego wczesne poronienia. Wg oceny lekarza ja tez mialam dobre zarodki a jednak nie udaje sie. Najlepiej zrobić badanie zarodków ale to strasznie drogie, u nas zawsze po stymulacji 2 lub 3 wiec sie nie oplaca wydawac 8 k. Ja tez juz mam dość in vitro ale trzeba walczyć dalej. Ta histeroskopia ze schartingiem dużo daje więc dobrze ze ja zrobiłaś. Trzymam kciuki! Dziękuję bardzo, ja też trzymam kciuki, mam nadzieję, że w końcu nam się uda. A ile miałaś już transferów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 3, 2019 1 godzinę temu, Pacjentka Invimed napisał: Postaraj się o tym nie myśleć, ja przy dwóch transferach czytalam forum, doszukiwalam się i nic z tego, dostawalam wręcz paranoi. 3 transfer nie myślałam o tym, zajmowalam się czymś innym, usany lecz ciąża obumarla niestety - endometrium dobre, lekarz obstawia ze zarodek mógł miec wady genetyczne. Odpal serial aby odciągnąć myśli, książka, wszystko co może pomóc w nie myśleniu o tym, że czekasz na sprawdzenie bety:-) Cześć, jaki lekarz cię prowadzi w invimedzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewe Napisano Czerwiec 4, 2019 9 godzin temu, Pacjentka Invimed napisał: Postaraj się o tym nie myśleć, ja przy dwóch transferach czytalam forum, doszukiwalam się i nic z tego, dostawalam wręcz paranoi. 3 transfer nie myślałam o tym, zajmowalam się czymś innym, usany lecz ciąża obumarla niestety - endometrium dobre, lekarz obstawia ze zarodek mógł miec wady genetyczne. Odpal serial aby odciągnąć myśli, książka, wszystko co może pomóc w nie myśleniu o tym, że czekasz na sprawdzenie bety:-) Trochę się uspokoiłam i nocka spokojnie przespana. Teraz czekam na badania, ale miejmy nadzieje będzie dobrze trzymam kciuki za wszystkie sztaraczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 4, 2019 9 godzin temu, Ulka napisał: Dziękuję bardzo, ja też trzymam kciuki, mam nadzieję, że w końcu nam się uda. A ile miałaś już transferów? 3 transfery (2 pełne cykle), prowadzi mnie T. Dworniak. Teraz jestem na okresie wypowiedzenia i szukam pracy, jak sytuacja sie ustabilizuje to cisne kolejną stymulacje. Póki co ładuje witaminy w siebie i męża, dieta, sport może to tez pomoże ze będzie wiecej dobrych komórek a potem zarodkow. Tak czy siak odbija już mi sie tym in vitro ale jak nie ma wyjscia to trzeba wracać do kliniki po kolejna próbę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 4, 2019 43 minuty temu, Pacjentka Invimed napisał: 3 transfery (2 pełne cykle), prowadzi mnie T. Dworniak. Teraz jestem na okresie wypowiedzenia i szukam pracy, jak sytuacja sie ustabilizuje to cisne kolejną stymulacje. Póki co ładuje witaminy w siebie i męża, dieta, sport może to tez pomoże ze będzie wiecej dobrych komórek a potem zarodkow. Tak czy siak odbija już mi sie tym in vitro ale jak nie ma wyjscia to trzeba wracać do kliniki po kolejna próbę. W takim razie powodzenia z pracą i kolejna próbą. Ja też jestem po 3 transferach i 2 cyklach (dr Kaczyński), w sobotę mam 4 podejście i zastanawiam się, czy po środowej (zeszły tydzień) histeroskopi ze scratchingiem nie powinnam mieć jeszcze wizyty kontrolnej przed transferem, a nie tylko przepisane leki, ale z drugiej strony lekarz chyba wie co robi. Może do niego napisze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewe Napisano Czerwiec 4, 2019 Niestety druga weryfikacja tydzień po transferze beta 5,4 wiec już raczej nie ma na co liczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Czerwiec 4, 2019 3 godziny temu, Gość Ewe napisał: Niestety druga weryfikacja tydzień po transferze beta 5,4 wiec już raczej nie ma na co liczyć Tydzień po transferze to zdecydowanie za szybko aby coś wywnioskować. Najszybciej 10 dni po transferze z tego co mi Pani doktor mówiła. Jeszcze nic straconego. Głowa do góry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Czerwiec 4, 2019 Moja beta tydzien po transferze byla 5, a teraz jestem w 10 tygodniu ciąży. Bedzie dobrze. Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Czerwiec 4, 2019 Dziewczyny pojechałam dziś do kliniki ze względu na te plamienia zapytałam czy to może być implantacja Pani doktor odpowiedziała że jak najbardziej tak. Do Lutinusu , który brałam już wcześniej dostałam dodatkowo Duphaston i Prolutex w zastrzykach ( na podtrzymanie ewentualnej ciąży i na zmniejszenie plamienia) Ale co ciekawe od kilku dni robię testy owulacyjne bo mam ich sporo po cyklach kiedy naturalnie starałam się o dzidziusia. Przez ostatnie dni wychodziły ewidentnie negatywne a dziś ( 7dpt) zdziwiłam się bo testowa wyraźnie ciemniejsza od kontrolnej. W taki sposób w lutym dowiedziałam się jestem w ciąży ( którą później poroniłam) . Tak się nakręciłam, że nie wiem jak wytrzymam jeszcze 3 dni do Bety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 4, 2019 8 godzin temu, Ulka napisał: W takim razie powodzenia z pracą i kolejna próbą. Ja też jestem po 3 transferach i 2 cyklach (dr Kaczyński), w sobotę mam 4 podejście i zastanawiam się, czy po środowej (zeszły tydzień) histeroskopi ze scratchingiem nie powinnam mieć jeszcze wizyty kontrolnej przed transferem, a nie tylko przepisane leki, ale z drugiej strony lekarz chyba wie co robi. Może do niego napisze. Napisz do niego ze chcialabys sprawdzić czy endometrium dobre, bo nie chcesz stracic zarodka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Czerwiec 5, 2019 8dpt - beta hcg 0 Już raczej nie mam na co liczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 5, 2019 17 godzin temu, Pacjentka Invimed napisał: Napisz do niego ze chcialabys sprawdzić czy endometrium dobre, bo nie chcesz stracic zarodka. Napisałam, odpisał, że hormony przed histeroskopia były dobre, a po włączeniu progesteronow już ich nie oznaczamy, co do usg zostawił decyzję mi, bo nie ma takich wymogów, ale jeżeli chcę i ma mnie to uspokoić to zaprasza na wizytę. Umówiłam się na piątek, ale wszystko pod znakiem zapytania, bo w pracy kiepsko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Czerwiec 5, 2019 1 godzinę temu, Gość Patrycja napisał: 8dpt - beta hcg 0 Już raczej nie mam na co liczyć Przykro mi bardzo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ava123234 Napisano Czerwiec 5, 2019 3 godziny temu, Gość Patrycja napisał: 8dpt - beta hcg 0 Już raczej nie mam na co liczyć Przykro mi ale w piątek zbadaj jeszcze raz, nie zawsze za pierwszym razem się udaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lala Napisano Czerwiec 6, 2019 Dziewczyny. Beta wyszła mi 34. To jest 9 dzien po transferze jest szansa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Napisano Czerwiec 6, 2019 No i zapadł wyrok... Obustronna niedrozność jajowodówskierowanie do szpitala na laparoskopie Ale chyba sobie to odpuszczę. Jakie szanse przy tym schorzeniu na in vitro?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx Napisano Czerwiec 6, 2019 A na jaką okoliczność ta laparoskopia? Mają ci usunąć te jajowody czy co robić? Ja miałam wodniaka jajowodu i to było wskazanie do laparoskopii i do jego usunięcia. Lekarz coś ci powiedział? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach