Gość Akszeinga Napisano Październik 28, 2019 13 minut temu, Gość Lexy napisał: Na pewno będzie drugie, tego Ci zycze z calego serca! Ja poronilam w 2015roku w 12tyg. zaszlam wtedy naturalnie i od tamtej pory sie staramy. Chcialabym miec chociaz jedno Lexy ja też marzę żeby mieć chociaż jedno dziecko, zegar biologiczby bije, leczenie tak długo trwa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 28, 2019 17 minut temu, Gość Akszeinga napisał: Dziewczyny, czy jest wsród Was taka która ma endometrioze a się udało dzięki in vitro zajść w ciążę? Obecna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323 Napisano Październik 28, 2019 Kaja, jutro wtorek, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka Napisano Październik 28, 2019 57 minut temu, Gość Iryza napisał: Dziewczyny mówicie? MacieLeżę i głaszczę brzuch i mówię dziś TWIXY głaskania więcej bo Ciocia Anana, Ciocia Werka i Ciocia Martyna się zarażają. Jest taka potrzeba więc od razu realizujemyhihi Dziewczyny uwaga uwaga bliźniacze fluidy nadciągają Jeszcze ja, jeszcze ja! ❤❤ Chce być "zarażona" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 28, 2019 A ja mam jeszcze takie pytanie do Dziewczyn którym się udało jak się mają/miały Wasze brzuszki zaraz na początku ciazy? Mnie od punkcji męczą wzdęcia, po stymulacji miałam dość "pełny" i twardy brzuch, a teraz po pozytywnym teście wyglądam jakbym miała przepuklinemyślicie że to kwestia leków? Bo od paru dni chodzę w luźnych koszulkach i dresach bo wyglądam jakbym miała +7kg,a waga na szczęście póki co stoi. W pierwszej ciąży tak nie miałam, a też nie chce się chwalić dookoła wszystkim, bo boję się powtórki poronienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87 Napisano Październik 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Iryza napisał: Hej ja też jadę na femibionie, z pominięciem femibion 0 bo moja Doktor powiedziała, że tam prawie nic nie ma. I jeszcze ciąży nie było a już femibion 1 kazała brać. Od 2 trymestru hemibion 2 będzie. Ja też femibion 0 nie brałam mi też lekarz polecił brać jeszcze przed transferem femibion 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 28, 2019 4 godziny temu, Renia20k napisał: Anana mój optymizm całkowicie siadł... Najpierw miałam kilka dni uczucie jak na okres... Przeszło... Od soboty boli mnie biodro a dzis to juz całe krzyże... A przy poronienie tak miałam że plecy mnie tylko bolały... Leżę w łóżku ale nie wytrzymałam i zrobiłam betę już dziś... 9 dpt... Zobaczymy czy coś wyjdzie... Jakoś wiem że nic ale dla spokoju powtórzę w środę Daj znać kochana czekamy:* nie łam się a może dzisiaj jest ten szczęśliwy dzień i Iryza wszystkim nam wysyła fluidy ciążowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 28, 2019 Milka opisane przez Ciebie objawy miałam wszystkie, jeszcze cycki wrażliwe bardzo. Tak więc spokojnie Kochana będzie dobrze. Po stymulacji objawy na zewnątrz muszą wyjść Twixów na świecie jeszcze nie ma, a już proszę rozpuszczone na maxa, wygłaskane, że hej, bo jeszcze Ciocia Miśka w infekcji uczestniczy ja zamiast Iryza to powinnam się podpisywać Bakteria Ciociu wyglaskane i na Twoje konto-melduję wykonanie zadania Ola dziękuję bardzo za przepis. Lista zakupów zrobiona, jutro ruszam z sokami Gdzie ta Renia nasza z wynikami... Ekipo zaciskajmy mocniej kciuki, wysyłajmy jej pozytywną energię Ava pamiętam o Tobie,mam nadzieję, że ból choć fizyczny ustąpił. Trzymaj się dziewczyno buziaka w czółko Ci wysyłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Październik 28, 2019 Kochane moje nie mam odwagi nawet sprawdzić... Czekam na męża niech on sprawdzi jak wróci z pracy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Październik 28, 2019 Iryza jak dobrze, ze jesteś! Opowiedz coś o Twojej drodze do in vitro. Potrzebuje dużo sił, a czerpię ją tylko z takich dziewczyn jak Ty Jakie miałaś objawy choroby i za którym razem udało się zajśc w ciążę jeszcze w dodatku taką wspaniałą bliźniaczą? Ściskam, ściskam najmocniej jak potrafię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 28, 2019 2 minuty temu, Renia20k napisał: Kochane moje nie mam odwagi nawet sprawdzić... Czekam na męża niech on sprawdzi jak wróci z pracy.... OK to czekamy a długo jeszcze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 28, 2019 31 minut temu, Gość Milka napisał: A ja mam jeszcze takie pytanie do Dziewczyn którym się udało jak się mają/miały Wasze brzuszki zaraz na początku ciazy? Mnie od punkcji męczą wzdęcia, po stymulacji miałam dość "pełny" i twardy brzuch, a teraz po pozytywnym teście wyglądam jakbym miała przepuklinemyślicie że to kwestia leków? Bo od paru dni chodzę w luźnych koszulkach i dresach bo wyglądam jakbym miała +7kg,a waga na szczęście póki co stoi. W pierwszej ciąży tak nie miałam, a też nie chce się chwalić dookoła wszystkim, bo boję się powtórki poronienia Hej. U mnie też wzdęcia zaczęły się kilka dni po transferze. Lekarz zalecił espumisan, który niewiele pomagał. W ulubione jeansy nie mogłam się dopiąć już miesiąc po transferze. W ogóle mam wrażenie, że brzuch mam większy niż inne kobiety w tym samym tc, ale w sumie to bez znaczenia. Fakt faktem, że brzuch od razu miałam duży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Październik 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Iryza napisał: Dziewczyny mówicie? MacieLeżę i głaszczę brzuch i mówię dziś TWIXY głaskania więcej bo Ciocia Anana, Ciocia Werka i Ciocia Martyna się zarażają. Jest taka potrzeba więc od razu realizujemyhihi Dziewczyny uwaga uwaga bliźniacze fluidy nadciągają Ojj...dziękujemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Październik 28, 2019 19 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: 3 lata temu gdy rozważałam in vitro mówili mi o protokole krótkim. Niestety nawet nie podjeliśmy próby bo ciągle powracały torbiele endometrialne. W kółko leki, torbiele czynnościowe, laparoskopia. I tak do grudnia zeszłego roku. Teraz wyciszam endometrioze. Mam nadzieje że wkrótce miesiączka wróci i wtedy od razu wizyta u lekarza. Mogłybyśmy kiedyś pogadać prywatnie? Mailowo np? To dobrze że masz wyciszenie :) ja mam lekki żal do lekarza że nie przeprowadził mi wyciszenia na początku drogi z in vitro. No ale było minęło, nie zmienię tego a teraz jestem na końcówce drogi kolejnego podejścia. Ale chciałam Ci podpowiedzieć jak napisałaś o endometrioze :) kontakt e-mail: dobrewiesci90@wp.pl :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Październik 28, 2019 28 minut temu, Kasiula616 napisał: OK to czekamy a długo jeszcze? Wraca o 18.30 i zobaczymy czy są już wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Październik 28, 2019 3 minuty temu, Renia20k napisał: Wraca o 18.30 i zobaczymy czy są już wyniki Czekamy razem z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 28, 2019 Iryza, Kasia dzięki bo już myślałam że jestem jakims kosmita nawet mąż nie jest w stanie ukryć swojej zdziwionej miny na początku listopada mamy dopiero 1 wizytę po teście beta hcg, więc grzecznie czekamy i zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Październik 28, 2019 7 minut temu, Renia20k napisał: Wraca o 18.30 i zobaczymy czy są już wyniki Czekamy z Tobą, ściskamy kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 28, 2019 9 minut temu, Renia20k napisał: Wraca o 18.30 i zobaczymy czy są już wyniki Trzymam za rękę kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 28, 2019 Renia trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 28, 2019 5 godzin temu, Gość Iryza napisał: O losie, odebrałam kolejne wyniki, białko w moczu, mało ale jest. Hematokryt w dół, hemoglobina w dół. Czuję się dobrze, a tu się tak wszystko rozjechalo. Napisałam smsa do naszej Pani Doktor, ale odpisze pewnie w nocy. No nic trzeba czekać. Jak nie urok to przemarsz wojska Będzie dobrze, nie stresuj się. Maluchy napewno z Ciebie wszystko pochłaniają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323 Napisano Październik 28, 2019 Renia trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Październik 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: Lexy ja też marzę żeby mieć chociaż jedno dziecko, zegar biologiczby bije, leczenie tak długo trwa... Wszystkie bedziemy miały!!! wierze w to ze każda z nas tego doświadczy!!!!!!! Ja również bardzo się cieszę ze tutaj trafiłam, jesteście naprawdę wspaniałe ❤❤❤ ja dzisiaj dostalam okres, od jutra zaczynam brac ovaleap. Czy ktoras z Was brała ten lek? Boje sie punkcji, chcialabym zeby udalo się wyhodowac ładne jajeczka mam niecale 29 lat wiec licze na to ze będzie dobrze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Październik 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Gosia12323 napisał: Kaja, jutro wtorek, trzymam kciuki Gosia dziękuje!:) Ja chyba nie wspominałam Wam o moim wypisie po punkcji...pobrano 15 oocytów. Siedząc przy wypisie dzwoni telefon, i lekarz który pobierał komórki mówi żeby tej Pani (mi) zrobić aktywację komórek, potem pomysł pada żeby wszystkie zapłodnić, bo mam endometrioze i malo zapłodniło się przy pierwszym podejściu....ja siedzę lekko przyćmiona jak to po punkcji, słucham tego i sobie myślę " nieźle, jak zle musi być skoro zawsze mówili że za młoda jestem na zapladnianie wszystkich komórek" ..ale siedze dalej. Decyzja zapladniaja wszystkie. Powiedzieli że na drugi dzień będą dzwonić. Dzwonią i mówią że...zapłodniło się 14!! Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. I od tamtej pory cisza. Więc jutro dowiem się całej reszty :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 28, 2019 Kaja świetnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323 Napisano Październik 28, 2019 1 minutę temu, Gość kaja napisał: Gosia dziękuje!:) Ja chyba nie wspominałam Wam o moim wypisie po punkcji...pobrano 15 oocytów. Siedząc przy wypisie dzwoni telefon, i lekarz który pobierał komórki mówi żeby tej Pani (mi) zrobić aktywację komórek, potem pomysł pada żeby wszystkie zapłodnić, bo mam endometrioze i malo zapłodniło się przy pierwszym podejściu....ja siedzę lekko przyćmiona jak to po punkcji, słucham tego i sobie myślę " nieźle, jak zle musi być skoro zawsze mówili że za młoda jestem na zapladnianie wszystkich komórek" ..ale siedze dalej. Decyzja zapladniaja wszystkie. Powiedzieli że na drugi dzień będą dzwonić. Dzwonią i mówią że...zapłodniło się 14!! Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. I od tamtej pory cisza. Więc jutro dowiem się całej reszty :) 14 mega wynik A jak nie dzwonią to oznacza, że jutro Twój wielki dzień będę trzymać kciuki, jutro napisz jak się czujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Październik 28, 2019 9 godzin temu, Gość Martyna napisał: U nas kwestia finansów i urlopu który juz wyczerpalam w tym roku a mieszkam za granicą wiec musze go wziąść. Mamy teraz czas na zmianę trybu życia z ciągłego biegu na wolny! I na lepsze odżywianie. Chcemy się przygotować na 110% bo niepowodzenia chyba bym nie przeżyla Dobre przygotowanie to podstawa :) takze dobrze rozpoczynacie kolejne podejście :) bo to już poczatek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Październik 28, 2019 Kaja a ile komórek pobrali Ci przy pierwszym podejściu? Powiedzieli Ci jaki był powód że się nie udało? Ja czekam na miesiączke jak na szpilkach. Z jednej strony nie mogę się jej doczekać a z drugiej okropnie się denerwuje. Wiem że to moja ostateczna szansa w postaci in vitro. Boje się rozczarowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Październik 28, 2019 22 minuty temu, Gość kaja napisał: Gosia dziękuje!:) Ja chyba nie wspominałam Wam o moim wypisie po punkcji...pobrano 15 oocytów. Siedząc przy wypisie dzwoni telefon, i lekarz który pobierał komórki mówi żeby tej Pani (mi) zrobić aktywację komórek, potem pomysł pada żeby wszystkie zapłodnić, bo mam endometrioze i malo zapłodniło się przy pierwszym podejściu....ja siedzę lekko przyćmiona jak to po punkcji, słucham tego i sobie myślę " nieźle, jak zle musi być skoro zawsze mówili że za młoda jestem na zapladnianie wszystkich komórek" ..ale siedze dalej. Decyzja zapladniaja wszystkie. Powiedzieli że na drugi dzień będą dzwonić. Dzwonią i mówią że...zapłodniło się 14!! Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. I od tamtej pory cisza. Więc jutro dowiem się całej reszty Super, cała drużyna pojedzie na zimowe ferie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 28, 2019 29 minut temu, Gość kaja napisał: Gosia dziękuje!:) Ja chyba nie wspominałam Wam o moim wypisie po punkcji...pobrano 15 oocytów. Siedząc przy wypisie dzwoni telefon, i lekarz który pobierał komórki mówi żeby tej Pani (mi) zrobić aktywację komórek, potem pomysł pada żeby wszystkie zapłodnić, bo mam endometrioze i malo zapłodniło się przy pierwszym podejściu....ja siedzę lekko przyćmiona jak to po punkcji, słucham tego i sobie myślę " nieźle, jak zle musi być skoro zawsze mówili że za młoda jestem na zapladnianie wszystkich komórek" ..ale siedze dalej. Decyzja zapladniaja wszystkie. Powiedzieli że na drugi dzień będą dzwonić. Dzwonią i mówią że...zapłodniło się 14!! Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. I od tamtej pory cisza. Więc jutro dowiem się całej reszty Brawo u nas niestety tylko 6 zapladniali nie wiem czemu w niektórych klinikach tak robią... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach