In vitro 2019

8 minut temu, Gość Patrycja napisał:

Kroplowka to jakaś taka nawadniająca zwykła. Optilyte się nazywa. 

To pewnie w sobotę transfer 

Kochane ja tak trochę z innej beczki. Wpadł mi ostatnio do głowy pomysł żeby zacząć pisać pamiętnik.. W sensie żeby opisać swoje starania, niepowodzenia, pragnienie macierzyństwa, cała procedurę i towarzyszące temu emocje.I kiedyś jak się zdecydujemy żeby nasze dziecko dowiedziało się że jest z in vitro żeby mogło zrozumieć dlaczego i jak to wszystko wyglądało. Nie wiem czy któraś miała już taki pomysł czy jest on dobry i co o tym sądzicie.. Bo nie wiem czy nie za bardzo wymyślam czy lepiej o tym poprostu zapomnieć i żeby się dziecko o tym nie dowiedziało czy warto o tym pamiętać...? 

7 minut temu, Gość Martyna napisał:

Kochane ja tak trochę z innej beczki. Wpadł mi ostatnio do głowy pomysł żeby zacząć pisać pamiętnik.. W sensie żeby opisać swoje starania, niepowodzenia, pragnienie macierzyństwa, cała procedurę i towarzyszące temu emocje.I kiedyś jak się zdecydujemy żeby nasze dziecko dowiedziało się że jest z in vitro żeby mogło zrozumieć dlaczego i jak to wszystko wyglądało. Nie wiem czy któraś miała już taki pomysł czy jest on dobry i co o tym sądzicie.. Bo nie wiem czy nie za bardzo wymyślam czy lepiej o tym poprostu zapomnieć i żeby się dziecko o tym nie dowiedziało czy warto o tym pamiętać...? 

Pomysł dobry, ale ja bym zrobiła to raczej tylko dla siebie, terapeutycznie, oczyszczająco...in vitro, to tylko i aż zapłodnienie w sposób inny niż naturalny, sama ciąża i towarzyszące jej emocje są wspólne już dla wszystkich kobiet...myślę, że z czasem macierzyństwo tak Cię pochłonie, że uznasz, że to co było, nie będzie z perspektywy czasu tak ważne dla dziecka....ale niech może napiszą dziewczyny które już mają maluchy

3 godziny temu, Zuzana napisał:

W której klinice ? Ja Gameta

Invicta gdańsk

Mysle że wielu rodziców zastanawia sie czy uświadomić swoja pociechę o sposobie w jaki zostal poczety. I nawet nie chodzi tu o obawę co powie dziecko tylko reakcje społeczeństwa... problem in vitro w Polsce to niestety temat tabu szkoda że się o tym nie rozmawia. I jeszcze do tego Ci wszyscy ludzie którzy są temu przeciwni, no i większość kleru...

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

Przed chwilą, majami napisał:

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

Majami, to wspaniała wiadomość tak się cieszę!!!! Teraz odpoczywaj, dbaj o siebie i o maluszki  

Muszę nadrobić i coś zjeść, bo z tych nerwów jeszcze zagłodzę swoje dzieciaczki...myślicie, że skoro to przyrost 4krotny w 48h może być szansa że moje dwa bąble przetrwały?

8 minut temu, majami napisał:

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

Kochana no nareszcie  cudowne wieści  !!!! I co ;) mówiłam  ze będzie dobrze ?! ;D duży  przyrost,  dużyyyy  ;D pięknie, pięknie, pieknie !!!! Takich wiadomości nam potrzeba  !! I tylko takich ! ;D 

A apropo  testów  sikanych, tak jak wcześniej  pisałam, po tym transferze  nie mam zamiaru nawet  na niego patrzeć  a co dopiero  robić, moim zdaniem szkoda  nerwów  a i tak nie zawsze  są wiarygodne  ;* 

13 minut temu, majami napisał:

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

Super wiadomość! Bardzo się cieszę! Będzie dobra nowina świąteczna hihi

1 minutę temu, Werka 1993 napisał:

Kochana no nareszcie  cudowne wieści  !!!! I co mówiłam  ze będzie dobrze ?! ;D duży  przyrost,  dużyyyy  ;D pięknie, pięknie, pieknie !!!! Takich wiadomości nam potrzeba  !! I tylko takich ! ;D 

A apropo  testów  sikanych, tak jak wcześniej  pisałam, po tym transferze  nie mam zamiaru nawet  na niego patrzeć  a co dopiero  robić, moim zdaniem szkoda  nerwów  a i tak nie zawsze  są wiarygodne  ;* 

Poczułam ogromną ulgę...we środę III sprawdzenie i rozmowa z lekarzem...ale dziś wiem, że my invitrowe dziewczyny, nigdy nie przestaniemy drżeć o nasze bety, bóle, ciągnięcia i serduszka naszych maluchów...ehhh, no mówiłaś Werka, mówiłaś... to i ja Ci mówię, że też niedługo będziemy tu głośno krzyczeć z radości na wieści o twojej becie

9 minut temu, Gość Izulka87 napisał:

Super wiadomość! Bardzo się cieszę! Będzie dobra nowina świąteczna hihi

No oby oby już tylko do przodu...a Ty moja droga, święta w większym gronie

35 minut temu, majami napisał:

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

A nie mówiłam to jest fantastyczna wiadomość❤ teraz dużo odpoczywaj kochana  

7 minut temu, Gość Lexy napisał:

A nie mówiłam to jest fantastyczna wiadomość❤ teraz dużo odpoczywaj kochana  

Postaram się, chociaż poczułam przypływ energii...a ja cały czas...wiesz... za Ciebie...

Majami gratulacje dychnij dziewczyno

3 minuty temu, Gość Milka napisał:

Majami gratulacje dychnij dziewczyno

mua

46 minut temu, majami napisał:

Postaram się, chociaż poczułam przypływ energii...a ja cały czas...wiesz... za Ciebie...

❤

1 godzinę temu, majami napisał:

Moje kochane, mam wyniki...w sobotę (7dpt) 18,7...dziś (9dpt) 75,4...czyli rośnie!!! Teraz jestem zła na siebie za te cholerne płytkowe testy...czułość 20 a kreski z lupą szukać...także dziewczynki, jestem w grze i dzięki Wam nie poddaję się (zresztą widzicie, że dziś cały dzień śledzę i piszę).

A wszystkim testerkom...ODRADZAM testy siusiane, kochane, to tylko niepotrzebne nerwy!

Gratuluję kochana

Hej przygotowuje sie do criotransferu- jestem na estrofemie. I dostalam plamienia, lekarz zwiększył dawkę. Jednak teraz to już chyba nie plamienie a okres. Czy ktoś tak miał? Z lekarzem skontaktuje sie jutro, ale moze ktoś coś podpowie o co pytać dodatkowo. 

Aga cudownie a powiedz jakie miałaś wskazania żeby zaplodnic więcej niż 6 komórek? Ja miałam mieć zapladniane 9 a dziś po punkcji okazało się że 6 bo coś mi dr powiedział że wywiązała się dyskusja między nim a Panią embriolog, on chciał 9 a ona ze 6 bo jedna procedura u nas zakończyła się sukcesem i że nasienie wcale nie jest takie najgorsze, może i ilość nie najgorsza (27mln) ale 0% morfologii i się wkurzylam

Majami bardzo się cieszę że u Ciebie takie radosne wieści

Ja teraz się strasznie stresuje czy będą jakieś zarodki

19 minut temu, Zuzana napisał:

Gratuluję kochana

Dziękuję, już mniejsza o wartość, ważne że przyrost ok, buziaki

6 minut temu, Gość Patrycja napisał:

Aga cudownie a powiedz jakie miałaś wskazania żeby zaplodnic więcej niż 6 komórek? Ja miałam mieć zapladniane 9 a dziś po punkcji okazało się że 6 bo coś mi dr powiedział że wywiązała się dyskusja między nim a Panią embriolog, on chciał 9 a ona ze 6 bo jedna procedura u nas zakończyła się sukcesem i że nasienie wcale nie jest takie najgorsze, może i ilość nie najgorsza (27mln) ale 0% morfologii i się wkurzylam

Majami bardzo się cieszę że u Ciebie takie radosne wieści

Ja teraz się strasznie stresuje czy będą jakieś zarodki

Patrycja, trzymam kciuki za Twoje zarodki 

U mnie wskazaniem była hiperka - stymulacja powinna trwać dzien lub dwa dłużej, ale estrogeny szalały i lekarz kazał wziąć ovitrelle wcześniej. Zaznaczył, że jakość komórek będzie mniejsza, część nie dojrzeje, a te które dojrzeją, mogą być słabsze. Pani embriolog po obejrzeniu komórek się zgodziła, od razu mówiła, że będę max 3-4 blastki mimo wielu jajeczek. No i na razie sie sprawdza...

Ale Ty nie masz hiperki, więc wszystko będzie dobrze, nic się nie martw!

14 minut temu, Gość Patrycja napisał:

Aga cudownie a powiedz jakie miałaś wskazania żeby zaplodnic więcej niż 6 komórek? Ja miałam mieć zapladniane 9 a dziś po punkcji okazało się że 6 bo coś mi dr powiedział że wywiązała się dyskusja między nim a Panią embriolog, on chciał 9 a ona ze 6 bo jedna procedura u nas zakończyła się sukcesem i że nasienie wcale nie jest takie najgorsze, może i ilość nie najgorsza (27mln) ale 0% morfologii i się wkurzylam

Majami bardzo się cieszę że u Ciebie takie radosne wieści

Ja teraz się strasznie stresuje czy będą jakieś zarodki

Patrycja, nie martw się...dziwna sprawa przecież to lekarz powinien decydować, bo lepiej zna historię pacjentów...ale jeśli mieliście ICSI czy FAMSI to znajdą właściwe plemniki (przecież wystarczy kilka), ta cała morfologia to badanie dość ogólne...u nas było ledwo 2%, tu bądź spokojna...a zarodki będą jak złoto

42 minuty temu, Gość Patrycja napisał:

Aga cudownie a powiedz jakie miałaś wskazania żeby zaplodnic więcej niż 6 komórek? Ja miałam mieć zapladniane 9 a dziś po punkcji okazało się że 6 bo coś mi dr powiedział że wywiązała się dyskusja między nim a Panią embriolog, on chciał 9 a ona ze 6 bo jedna procedura u nas zakończyła się sukcesem i że nasienie wcale nie jest takie najgorsze, może i ilość nie najgorsza (27mln) ale 0% morfologii i się wkurzylam

Majami bardzo się cieszę że u Ciebie takie radosne wieści

Ja teraz się strasznie stresuje czy będą jakieś zarodki

Patrycja trzymam kciuki aby wszystkie się zapłodniły. U nas poprzednua nie udana procedura i slabe nasienie lekarz mimo to powiedział że 6 mogą zapłodnić. Wiecej nie chciał się zgodzić. Podać będą mogli 2 bo będę miala 35 lat

Majami!!!  Fanfary dla tej Pani  Ani przez moment nie wątpilam w to, że tak będzie bardzo się cieszę! W środę zobaczysz piękny trzycyfrowy wynik Bardzo się cieszę i bardzo zazdroszczę 

Dziewczyny gwarno tu dziś jak w ulu  Wyczuwam przypływ dobrej energii! 

37 minut temu, Zuzana napisał:

Patrycja trzymam kciuki aby wszystkie się zapłodniły. U nas poprzednua nie udana procedura i slabe nasienie lekarz mimo to powiedział że 6 mogą zapłodnić. Wiecej nie chciał się zgodzić. Podać będą mogli 2 bo będę miala 35 lat

Powiem Wam dziewczyny, że nie rozumiem tych wskazań. U nas lekarz od początku powiedział, że będzie 6 komórek zapładnianych. Bez żadnego gadania. Miałam pobranych chyba 14,z czego 9 było ok. Nie wiem skąd taka decyzja, nie dyskutowalismy wtedy, byliśmy zupełnie "zieloni" w tym temacie. Zamrożono 5 blastek. Zostały 3 i ciągle drżę o to, czy to wystarczy... 

2 minuty temu, Gość Ola napisał:

Majami!!!  Fanfary dla tej Pani  Ani przez moment nie wątpilam w to, że tak będzie bardzo się cieszę! W środę zobaczysz piękny trzycyfrowy wynik Bardzo się cieszę i bardzo zazdroszczę 

Olu, dzięki! No liczę, liczę na 3 cyferki...jeszcze zdążymy poświętować...a Ty pisz co u Ciebie...

38 minut temu, Zuzana napisał:

Patrycja trzymam kciuki aby wszystkie się zapłodniły. U nas poprzednua nie udana procedura i slabe nasienie lekarz mimo to powiedział że 6 mogą zapłodnić. Wiecej nie chciał się zgodzić. Podać będą mogli 2 bo będę miala 35 lat

Dzieki kochana  

Coś ta embriolog tam aferzy chyba z tym zapladnianiem większej ilości ale dobrze ze moga Ci podać dwa, zawsze to dodatkowa szansa że choc jeden się zagniezdzi a jak by udalo się dwóm to już w ogole super by bylo

7 minut temu, Gość Ola napisał:

Powiem Wam dziewczyny, że nie rozumiem tych wskazań. U nas lekarz od początku powiedział, że będzie 6 komórek zapładnianych. Bez żadnego gadania. Miałam pobranych chyba 14,z czego 9 było ok. Nie wiem skąd taka decyzja, nie dyskutowalismy wtedy, byliśmy zupełnie "zieloni" w tym temacie. Zamrożono 5 blastek. Zostały 3 i ciągle drżę o to, czy to wystarczy... 

Oluś, wystarczy...i zostanie na przyszłość, wiesz, że ja poza tym/tymi co noszę w sobie, nie mam nic na zimowisku...

A te zalecenia co do ilości to chyba też zależą od wieku...powyżej 35 roku zapładniają 9 czy nawet wszystkie....czy nie?