In vitro 2019

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Dusia super!!! Cieszę sie Twoim szczęściem❤❤ u mnie jeszcze wynikow nie ma...

Majami powinnas się cieszyć!! Jest przyrost więc na pewno jest wszystko dobrze. Ważne że chociaż jeden został z Tobą a drugi pozostanie w sercu❤

  Dnia 20.11.2019 o 14:43, Gość Anana napisał:

Majami dobrze że rośnie! Mam tak jak ty, też nie potrafię się cieszyć i uwierzyć że może w koncu się coś udało fajnie że masz tak szybko wizytę, ja musiałam czekać 3 tyg poza tym ja betę robiłam tylko raz więc nawet nie wiem jaki przyrost ale już jutro wszystko się okaże ... po gaciach trochę staram się zajmować głowę czym innym. Bądź dobrej myśli, niech się rozwija twoje maleństwo

No to jutro nam pokażesz jak to się robi zobaczysz...

wiem, wiem, mniej ważne wartości, tylko przyrost

  Dnia 20.11.2019 o 14:45, Gość Lexy napisał:

Dusia super!!! Cieszę sie Twoim szczęściem❤❤ u mnie jeszcze wynikow nie ma...

Majami powinnas się cieszyć!! Jest przyrost więc na pewno jest wszystko dobrze. Ważne że chociaż jeden został z Tobą a drugi pozostanie w sercu❤

Lexy, napisz od razu...dzięki kochana...

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Dusia! Gratulacje! Teraz czekamy na relacje z pierwszego usg

  Dnia 20.11.2019 o 14:47, majami napisał:

Lexy, napisz od razu...dzięki kochana...

Nie dziękuj, zrób coś dla siebie,  zrelaksuj się, dobry film, książka to dobrze Ci zrobi ❤ ja dam znać od razu jak będzie wynik.. czyli pewnie do pół godziny

  Dnia 20.11.2019 o 14:40, Gość Patrycja napisał:

W poniedziałek miałam punkcje a w sobotę ma być transfer (jeśli przetrwają ) 

Tak, lekarz chciał 9 ale Pani embriolog stwierdziła że nie ma wskazań, powiedziała że mogłaby się zgodzić na to, gdyby to była nasza trzecia procedura a dwie wcześniejsze byłyby nieudane ale z drugiej mamy dziecko, powiedziała że jeśli teraz nam się nie uda to przy następnej zgodzi się zaplodnic wszystkie, tylko ja już nie wiem czy będę jeszcze raz podchodzić jeśli się nie uda bo za dużo nerwów mnie to kosztuje

Kurcze, troche dziwnie sie Twoja pani embriolog zachowala. Ja mialam 14 dojrzalych komorek i wszystkie zaplodnili ze wzgledu na hiperke. Zaplodnilo sie 9, a trzeciego dnia mialam 7 zarodkow. Ile bedzie blastek do mrozenia dowiem sie dzisiaj (ciage czekam na telefon...). Jakby zaplodnili mi tylko 6 komorek, to nie wiem, czy mialabym w ogole jakies zarodki... W jakiej klinice sie leczysz?

Ale z drugiej strony masz 2 zarodki - czyli szanse sa  Nie mysl o kolejnych probach, tylko trzymaj kciuki za swoje malenstwa Na pewno dotrwaja do soboty!

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Gratuluję kochana. Cieszę się z Tobą!!

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Super Dusia!

teraz czas na Lexy!

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Piękny wynik kochana  !!!   GRATULACJE  !!!! ;* ;* ;* 

  Dnia 20.11.2019 o 14:01, majami napisał:

Hej dziewczyny, właśnie dotarłam do domu, dziś w ogóle wybrałam się bez telefonu i panika, bo nawet nie mogłam sprawdzić wyników badań tylko już odebrać klinice...ale widzę, że jednak zapanował smutek...Karolina...nawet nie wiesz jak mi przykro...ale nie poddawaj się...proszę...

U mnie, no cóż...wzrost o te minimalne 66%, czyli dziś mamy 125 mIU...liczyłam na więcej, ale według lekarza jest OK, jak sam stwierdził, jest zwolennikiem normalności a nie skrajnych wartości (ja oczywiście nie mam dobrych dalszych przeczuć) - znaczy to tyle, co potwierdził, że prawy albo lewy twix nie przeżył i póki co został jeden...ale jest...Następna wizyta za tydzień, czy na USG będzie pęcherzyk? Okaże się...masakra z tym oczekiwaniem, co chwila coś...W ogóle znowu jakaś depresja, nie wiem jak się zebrać...wiadomo, co ma być to będzie...ale łatwo mówić...No nic, nie pocieszyłam za bardzo...głupio mi, że nie potrafię cieszyć się tym co mam...ale strach bierze górę. Trzymajcie się ciepło.

Kochana  tobie oczywiscie tez składam   gratulacje  raz jeszcze ;*  ;* ale to było  wiadome  ze u ciebie bd juz tylko  przyrost !!!! ;* ;* ;*  i niczym się nie martw  !!! :* :* 

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Super gratulacje

  Dnia 20.11.2019 o 15:39, Werka 1993 napisał:

Kochana  tobie oczywiscie tez składam   gratulacje  raz jeszcze ;*  ;* ale to było  wiadome  ze u ciebie bd juz tylko  przyrost !!!! ;* ;* ;*  i niczym się nie martw  !!!

Wecia, czy to w ogóle możliwe, że my kiedykolwiek przestaniemy się martwić ?

Przyrost w normie, myślę, że mógł sumarycznie zwolnić z powodu obumarcia jednego z zarodków...a ten jeden samolub niech jeszcze powalczy!

Dobrze dziewczynki już się wybeczalam ,realnium wziełam teraz czas na nowy plan. W sobotę ostateczna weryfikacja ale będzie  to wiadomo. Wskazaniem do ivf słabe nasienie. Ja mam hasimoto ale pilnuje. Amh z maja 4.4 . Hormony ok.   Z mężem robiliśmy wszystkie  podstawowe badania do ivf +kariotypy +pdg wyszły dobrze.  Pierwszy transfer beta nawet nie drgneła.  Podana blastocysta dobrej klasy 5.1.2 już wychodząca z otoczki. Czekam na wasze  rady co mogę sprawdzić przed kolejnym transferem. Jakie badania , jaki specjalista czy coś da się na nfz bo z kasą krucho. Będę wdzięczna za rady !!

  Dnia 20.11.2019 o 15:42, majami napisał:

Wecia, czy to w ogóle możliwe, że my kiedykolwiek przestaniemy się martwić ?

Przyrost w normie, myślę, że mógł sumarycznie zwolnić z powodu obumarcia jednego z zarodków...a ten jeden samolub niech jeszcze powalczy!

Chyba nigdy  nie przestaniemy  się martwić  ;/ ale trzeba  myśleć  pozytywnie, nic więcej nam nie zostało  !!! ;* 

  Dnia 20.11.2019 o 15:58, Gość Karolina napisał:

Dobrze dziewczynki już się wybeczalam ,realnium wziełam teraz czas na nowy plan. W sobotę ostateczna weryfikacja ale będzie  to wiadomo. Wskazaniem do ivf słabe nasienie. Ja mam hasimoto ale pilnuje. Amh z maja 4.4 . Hormony ok.   Z mężem robiliśmy wszystkie  podstawowe badania do ivf +kariotypy +pdg wyszły dobrze.  Pierwszy transfer beta nawet nie drgneła.  Podana blastocysta dobrej klasy 5.1.2 już wychodząca z otoczki. Czekam na wasze  rady co mogę sprawdzić przed kolejnym transferem. Jakie badania , jaki specjalista czy coś da się na nfz bo z kasą krucho. Będę wdzięczna za rady !!

Karolina, jejku, jak robiliście badania do IVF to na pewno sprawdzałaś czy z endometrium wszystko ok? receptywność? Skoro uzyskujecie takie piękne blastki, to może problem z zagnieżdżeniem?

Lexy ?! Masz już wyniki  ? Podziel się dobrą  nowiną, bo chcemy się cieszyć  razem z tobą !!! ;* 

  Dnia 20.11.2019 o 15:58, Gość Karolina napisał:

Dobrze dziewczynki już się wybeczalam ,realnium wziełam teraz czas na nowy plan. W sobotę ostateczna weryfikacja ale będzie  to wiadomo. Wskazaniem do ivf słabe nasienie. Ja mam hasimoto ale pilnuje. Amh z maja 4.4 . Hormony ok.   Z mężem robiliśmy wszystkie  podstawowe badania do ivf +kariotypy +pdg wyszły dobrze.  Pierwszy transfer beta nawet nie drgneła.  Podana blastocysta dobrej klasy 5.1.2 już wychodząca z otoczki. Czekam na wasze  rady co mogę sprawdzić przed kolejnym transferem. Jakie badania , jaki specjalista czy coś da się na nfz bo z kasą krucho. Będę wdzięczna za rady !!

Karolinko, super, ze sie nie poddajesz  Trzeba walczyc i dazyc do celu - bycia mama. Wiem, ze to zabrzmi jak brak rady, ale skoro wszystko jest OK poza tarczyca i nasieniem, to moze mieliscie po prostu pecha? Czasem nawet piekna blastka sie nie zagniezdzi i nikt nie wie dlaczego. Mysle, ze za wszesnie na dalsze badania. Ufasz swojemu lekarzowi? Jesli tak, to szczerze z nim porozmawiaj, moze cos doradzi. Wybacz jesli przegapilam, ale macie mrozaki? 

A swoja droga to kto wie - moze w sobote bedziesz jednak plakac ze szczescia...

  Dnia 20.11.2019 o 13:09, Gość Karolina napisał:

W czwartek  14.11 o  godz. 16 .  Tzn. 6 dpt. Dzisiaj. Blastocysta.  Doktor mówi, że jeszcze może drgnie ale ja nie mam nadziei. Mieliśmy blastocyste którą już podobno wychodziła, więc według mnie chociaż coś powinno drgnąć. 

trzymaj się kochana 

  Dnia 20.11.2019 o 14:29, Dusia29 napisał:

Karolina, tak ci wspolczuje. 

Az mi glupio sie cieszyć, 9 dzien 5 dniowa morula i 129.3 chyba dobrze idzie ;))

Gratuluję 

  Dnia 20.11.2019 o 13:46, Gość Patrycja napisał:

Dziewczyny u mnie lipa, tylko 2 zarodki, jeden podobno bardzo dobry a drugi słabszy, straciłam nadzieję... 

Kochana będzie rodzeństwo dla małej bo dobrze wiemy że jeden odpowiedni i będzie szczęście, a Wy macie dwa. Uda się trzeba trzymać kciuki, modlić i ściągnąć szczęście myślami. Głowa do góry kobieto

Karolinko... Bardzo mi przykro.. Swój pierwszy nieudany transfer bardzo przeżyłam, więc wiem co czujesz. Wyplacz się, wyłącz na chwilę i wróć silna do walki. To, że się nie udało nie musi niczego złego oznaczać. Naturalnie też nie każdy zarodek po zapłodnieniu się utrzymuje. I nawet nie wiemy, że była ciąża. Z reguły lekarze sugerują dodatkowe badania po 2 nieudanych transferach. Nam zaproponowano badanie receptywności endometrium i badanie subbpopulacji limfocytow. Do tego miałam też test UMA (kurczliwosci macicy). Ale to po 2 nieudanych transferach. Trzymam kciuki za Ciebie. To co dobre jest przed Tobą! 

Dusia  cudowna informacja! Gratuluję! 

Majami, siostro z Invicty! Przywołuję Cię do porządku!  Nie stresuj się już, zacznij czerpać radość z dobrych wieści! Jest ok, lekarz też to potwierdza. Nie martw się, prosze, bo się wykonczysz. Spokój, relaks, radość... Bardzo się cieszę z Twojego wyniku! Twój lekarz prowadzący miał duży udział wnmoik leczeniu, to mądry facet. Zaufaj Mu, wie co mówi! Trzymam kciuki! 

Dziewczyny, laboratorium w koncu zadzwonilo! Naprawde wyprobowali moja cierpliwosc... Ale mieli cudowne wiadomosci do przekazania  Mamy cztery blastki juz zamrozone, a piaty zarodek jeszcze sie namysla. Jutro zadzwonia dac znac, czy tez nadawal sie do zamrozenia. Takze teraz musze tylko wyzdrowiec z hiperki i szykowac sie na transfer. Tak mysle, ze pewnie w styczniu podejde  

  Dnia 20.11.2019 o 15:58, Gość Karolina napisał:

Dobrze dziewczynki już się wybeczalam ,realnium wziełam teraz czas na nowy plan. W sobotę ostateczna weryfikacja ale będzie  to wiadomo. Wskazaniem do ivf słabe nasienie. Ja mam hasimoto ale pilnuje. Amh z maja 4.4 . Hormony ok.   Z mężem robiliśmy wszystkie  podstawowe badania do ivf +kariotypy +pdg wyszły dobrze.  Pierwszy transfer beta nawet nie drgneła.  Podana blastocysta dobrej klasy 5.1.2 już wychodząca z otoczki. Czekam na wasze  rady co mogę sprawdzić przed kolejnym transferem. Jakie badania , jaki specjalista czy coś da się na nfz bo z kasą krucho. Będę wdzięczna 

Mazowoeckie i Warszawa robią refundację. Moze uda się 

Ja przed 13:00 miałam transfer. 2 blastki. To trzecie podejście, a byliśmy po wszystkim wzruszeni z mężem tak, jakbyśmy podchodzili do tego pierwszy raz. Teraz odpoczywam, trochę nawet przysnęłam. Relanium robi swoje  Staram się myśleć pozytywnie, choć mam ciągle w pamięci przeżycia po nieudanych próbach. Nie chcę o tym myśleć. Trochę mniej stresowalam się teraz, chyba podeszłam na większym luzie. 2 grudnia mam zaolanowaną betę i wizytę. 

  Dnia 20.11.2019 o 16:29, Gość Aga napisał:

Dziewczyny, laboratorium w koncu zadzwonilo! Naprawde wyprobowali moja cierpliwosc... Ale mieli cudowne wiadomosci do przekazania  Mamy cztery blastki juz zamrozone, a piaty zarodek jeszcze sie namysla. Jutro zadzwonia dac znac, czy tez nadawal sie do zamrozenia. Takze teraz musze tylko wyzdrowiec z hiperki i szykowac sie na transfer. Tak mysle, ze pewnie w styczniu podejde  

Aga cudownie! Wiedziałam, że pójdzie dobrze

  Dnia 20.11.2019 o 16:27, Gość Ola napisał:

Majami, siostro z Invicty! Przywołuję Cię do porządku!  Nie stresuj się już, zacznij czerpać radość z dobrych wieści! Jest ok, lekarz też to potwierdza. Nie martw się, prosze, bo się wykonczysz. Spokój, relaks, radość... Bardzo się cieszę z Twojego wyniku! Twój lekarz prowadzący miał duży udział wnmoik leczeniu, to mądry facet. Zaufaj Mu, wie co mówi! Trzymam kciuki! 

No tak, invicta, znaczy niezwyciężona, a to zobowiązuje, nie mogę się mazgaić, no podobno pan ordynartor wiedzę ma...ale czy w tydzień dociągnę wynik do 1000, żeby zobaczyć pęcherzyk, ehhh....

Trzymaj Olu, dzięki siostro

  Dnia 20.11.2019 o 16:29, Gość Aga napisał:

Dziewczyny, laboratorium w koncu zadzwonilo! Naprawde wyprobowali moja cierpliwosc... Ale mieli cudowne wiadomosci do przekazania  Mamy cztery blastki juz zamrozone, a piaty zarodek jeszcze sie namysla. Jutro zadzwonia dac znac, czy tez nadawal sie do zamrozenia. Takze teraz musze tylko wyzdrowiec z hiperki i szykowac sie na transfer. Tak mysle, ze pewnie w styczniu podejde  

Cudownie