Zuzana 163 Napisano Luty 5, 2020 Czesc dziewczyny dzis mialam wizytę u anastezjologa. Byly juz wyniki kariotypów. Na szczęście dzięki Bogu wyszły dobrze . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia Napisano Luty 5, 2020 Ola trzymam mocno kciuki za Was i Waszego mroziaczka! ważne jest nastawienie i to ze macie hasło określony proces. Malgosiu trzymam mocno kciuki za Ciebie. Najważniejsze że wiadomo gdzie był problem, tym razem musi się udać Kiedy masz drugi transfer z mrozaczka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa Napisano Luty 5, 2020 Drogie dziewczyny, piszę do Was zebyscie nie bagatelizowały tematu immunologii. Nam mówiono, że problem jest tylko z ilością i ruchliwością nasienia. Że in vitro na 99% się uda. Gdy po 4 zarodkach się nie udało (beta nigdy nawet nie ruszyła), a my zaczęliśmy słyszeć, że to nieplodnosc idiopatyczna... Trafiliśmy do immunologa. Niestety ginekolodzy nie mają odgórnych wskazan do takich badań. Wręcz mają wytyczne, że nie ma takiej potrzeby. Trzeba szukać na własną rękę. Ja naczytałam się na forum, nasz lekarz podał konkretne nazwisko, które pokryło się z tym co było w internecie... Dziś wiem, że przyczyna jest złożona. Poza sprawą nasienia, ja mam problem immunologiczny, a mój mąż antygeny, które nie do końca współpracują z moimi. Upraszczając - głównym problemem są KIRy. Doktor zalecil postępowanie, lek na czas transferu i cały ewentualny pierwszy trymestr. Będziemy walczyć. Został nam jeden mrozak. Ale zupełnie inaczej podchodzi się do kolejnej próby, gdy zagadka została rozwiązana. Nie wiem, czy cały proces zakończy się sukcesem... Ale mam nadzieję! Witaj moja imienniczko Jesteśmy w podobnej sytuacji, mi także został jeden mrozaczek, a za mną dwie nieudane próby. U nas również problem był z nasieniem (niestety kompletny brak plemników zdolnych do zapłodnienia - skorzystaliśmy z nasienia dawcy) i kiedy wyeliminowaliśmy tę barierę i praktycznie szanse były tak ja u Ciebie bardzo wysokie, bo podobno jestem zupełnie zdrowa, lekarz stwierdził, że nawet nie ma najmniejszego punktu zaczepienia z mojej strony.... a jednak się nie udaje. Też myślę o immunologi, aby jak najlepiej wykorzystać ostatnią szansę, ale biorę także pod uwagę już inne rozwiązani,a jeśli to nic nie pomoże. Trzymam kciuki za Ciebie w dalszej walce o szczęście! A można wiedzieć skąd jesteś i jakiego lekarza Tobie polecono? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia Napisano Luty 5, 2020 Cześć dziewczyny mam pytanie do dziewczyn, które miały problem z nasieniem. Wczoraj miałam punkcję, udało się pobrać 7 komórek, z tego dziś dostałam inf, ze są 3 zapłodnienia, ale niestety słabszej jakości... czy którejś z Was udało się mimo słabych zarodków? Boje się, ze do jutra mogą się przestać dzielić i wtedy nie będzie nawet transferu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa Napisano Luty 5, 2020 Cześć dziewczyny mam pytanie do dziewczyn, które miały problem z nasieniem. Wczoraj miałam punkcję, udało się pobrać 7 komórek, z tego dziś dostałam inf, ze są 3 zapłodnienia, ale niestety słabszej jakości... czy którejś z Was udało się mimo słabych zarodków? Boje się, ze do jutra mogą się przestać dzielić i wtedy nie będzie nawet transferu Madziu , ja miałam słabe zarodki i około 2/3 rozwinęło się do stadium blastocysty, ale niestety trudno to przewidzieć, trzeba czekać. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Luty 5, 2020 Drogie dziewczyny, piszę do Was zebyscie nie bagatelizowały tematu immunologii. Nam mówiono, że problem jest tylko z ilością i ruchliwością nasienia. Że in vitro na 99% się uda. Gdy po 4 zarodkach się nie udało (beta nigdy nawet nie ruszyła), a my zaczęliśmy słyszeć, że to nieplodnosc idiopatyczna... Trafiliśmy do immunologa. Niestety ginekolodzy nie mają odgórnych wskazan do takich badań. Wręcz mają wytyczne, że nie ma takiej potrzeby. Trzeba szukać na własną rękę. Ja naczytałam się na forum, nasz lekarz podał konkretne nazwisko, które pokryło się z tym co było w internecie... Dziś wiem, że przyczyna jest złożona. Poza sprawą nasienia, ja mam problem immunologiczny, a mój mąż antygeny, które nie do końca współpracują z moimi. Upraszczając - głównym problemem są KIRy. Doktor zalecil postępowanie, lek na czas transferu i cały ewentualny pierwszy trymestr. Będziemy walczyć. Został nam jeden mrozak. Ale zupełnie inaczej podchodzi się do kolejnej próby, gdy zagadka została rozwiązana. Nie wiem, czy cały proces zakończy się sukcesem... Ale mam nadzieję! Bardzo madry post! Zgadzam sie w 100%. Nie ma czegos takiego jak nieplodnosc idiopatyczna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia Napisano Luty 5, 2020 Cześć dziewczyny mam pytanie do dziewczyn, które miały problem z nasieniem. Wczoraj miałam punkcję, udało się pobrać 7 komórek, z tego dziś dostałam inf, ze są 3 zapłodnienia, ale niestety słabszej jakości... czy którejś z Was udało się mimo słabych zarodków? Boje się, ze do jutra mogą się przestać dzielić i wtedy nie będzie nawet transferu U nas głównym problemem było słabe nasienie. Leczyliśmy się 3 lata, mąż miał żylaki powruzka nasiennego, i mimo operacji parametry nasienia tragiczne. Mieliśmy trzy tyg temu pierwszy transfer, i udało się za pierwszym razem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia Napisano Luty 5, 2020 U nas głównym problemem było słabe nasienie. Leczyliśmy się 3 lata, mąż miał żylaki powruzka nasiennego, i mimo operacji parametry nasienia tragiczne. Mieliśmy trzy tyg temu pierwszy transfer, i udało się za pierwszym razem. Dodam że mieliśmy MACS, ICSI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Luty 5, 2020 Mam pytanko do dziewczyn które są w ciąży . Nie balyscie się odstawiać encortonu ? Bo różne rzeczy słyszałam . Brałam z początku po 1.5 tabletki 7.5 mg później 1 tabl 5 mg a na końcu pół tabl 2.5 mg i dzisiaj rano miałam odstawić . Od rana mam schizy że coś się może stać z maluchem bo naczytałam się w internecie ale moja gin mówiła że już od dziś mam nie brać Ja brałam tylko do pozytywnej bety rano całą wieczorem 0.5t później lekarz kazał odstawić ale chyba każdy lekarz ma swoją teorię.I wszystko jest w porządku:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Luty 5, 2020 Malgosiu trzymam mocno kciuki za Ciebie. Najważniejsze że wiadomo gdzie był problem, tym razem musi się udać Kiedy masz drugi transfer z mrozaczka? Oczywiście ze musi! ja narazie drugie podejście na spokojnie. Jutro mam wizytę z moja lekarka i myślimy co dalej robić. Chce posłuchać jej decyzji czy podchodzimy jeszcze raz czy jeszcze coś badamy. oczywiscie odrazu dam Wam znać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Luty 5, 2020 Patrycja, ja miałam pobranie krwii w czwartek wieczorem i tydzień później w czwartek miałam już wynik więc naprawdę się nie denerwuj, bo będzie wszystko okej i ja robiłam sanco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Luty 5, 2020 Patrycja, ja miałam pobranie krwii w czwartek wieczorem i tydzień później w czwartek miałam już wynik więc naprawdę się nie denerwuj, bo będzie wszystko okej i ja robiłam sanco Ja właśnie tez robilam sanco i tez mialam pobranie w czwartek tylko przed południem i dzis juz oczywiście dzwoniłam bo nie moge wytrzymac ale mowia ze jeszcze nie ma wyniku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Luty 5, 2020 Ja właśnie tez robilam sanco i tez mialam pobranie w czwartek tylko przed południem i dzis juz oczywiście dzwoniłam bo nie moge wytrzymac ale mowia ze jeszcze nie ma wyniku jutro już powinnaś mieć i się przynajmniej uspokoisz<3 pomyśl sobie, ze już wytrzymałaś prawie tydzień. To ostanie dni, dasz radę;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Luty 5, 2020 Cześć dziewczyny. Czy któraś z was będzie podchodziła do in vitro w 2019r ? Podzielmy sie swoimi doświadczeniami i problemami. Razem będzie raźniej. Pozdrawiam. Ava1231234, proponuje zalozenie nawego watku 'In vitro 2020', a kto inny jak Ty moglby to zrobic lepiej? : ) : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Luty 5, 2020 Dziewczyny mam info od Pani doktor. Spadkiem estradiolu mam się nie przejmować a w związku z niskim progesteronem mam włączyć duphaston 3x2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Luty 5, 2020 Proszę o pomoc, informacje...zbadałam kwas foliowy wyszedł 40,0 a norma jest do 20,5. Czy któraś z Was tak miała ? Lekarza jutro zapytam...ale tak się denerwuje bo już przeczytałam że to może być coś złego...i do tego szkodzić dziecku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka44 Napisano Luty 5, 2020 witajcie, jeśli chcecie dostać do domu darmową próbkę to polecam fajną stronkę dla konsumentów, po rejestracji można zamówić próbkę tabletek Fairy oraz małą tubkę pasty do zębów Oral-B. dodatkowo za przesłanie dowolnego zdjęcia paragonu z jakichś zakupów można wziąć udział w konkursie zagadce słownej-codziennie 1 osoba wygrywa 100 zł a 9 osób 50 zł. kto jest ciekawy to polecam stronę: www.blovly.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 5, 2020 Ja właśnie tez robilam sanco i tez mialam pobranie w czwartek tylko przed południem i dzis juz oczywiście dzwoniłam bo nie moge wytrzymac ale mowia ze jeszcze nie ma wyniku Patrycja kochana bedzie dobrze tego bardzo życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 5, 2020 Cześć dziewczyny mam pytanie do dziewczyn, które miały problem z nasieniem. Wczoraj miałam punkcję, udało się pobrać 7 komórek, z tego dziś dostałam inf, ze są 3 zapłodnienia, ale niestety słabszej jakości... czy którejś z Was udało się mimo słabych zarodków? Boje się, ze do jutra mogą się przestać dzielić i wtedy nie będzie nawet transferu Będzie transfer bo wszystkie bedziemy trzymać kciuki i się modlić. Musi się udać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Luty 5, 2020 Iryza niedawno pisałaś że miałaś podejrzenie że nie wchłania Ci się prawidłowo kwas foliowy. Na podstawie jakich badań/ wyników lekarz to wywnioskował ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Luty 5, 2020 Patrycja kochana bedzie dobrze tego bardzo życzę Dzięki Kochana, tez mam taka nadzieje, myslalam ze moze dzis będzie wynik, oby jutro juz zadzwonili bo nerwy coraz wieksze Widze ze u Was kariotypy w porządku, bardzo się cieszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Luty 5, 2020 Ola trzymam mocno kciuki za Was i Waszego mroziaczka! ważne jest nastawienie i to ze macie hasło określony proces. Dziękuję! Troche minęło czasu nim znaleźliśmy receptę skrojoną na miarę naszego problemu.. Bardzo madry post! Zgadzam sie w 100%. Nie ma czegos takiego jak nieplodnosc idiopatyczna Od początku nie zgadzałam się z tym określeniem. Według mnie nieplodnosc idiopatyczna nie istnieje. Może być tylko niezdiagnozowana przyczyna. Za dużo jest jeszcze takich obszarów, które wciąż pozostają omijane przez ginekologów w diagnostyce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Luty 5, 2020 Czesc olu, zastanawiam sie nad immunologiem of jakiegis czasu. Ja wiem, ze u mnie duzym czynnikiem jest wiek I stan macicy ale zastanawia mnie fakt, ze odkad skonczylam 25 lat nigdy nie zaszla w ciaze a w zyciu nie stosowalam zadnych zabezpieczen. To nie jest mozliwe. Czy bylas u dr Pasnika? Caly czas rozwazam wizyte u Niego.... Mags, według mnie badania immunologiczne powinny być podstawą w przypadku braku ciąży i wykluczonych innych przyczynach. Tak, byłam u dr Paśnika. Jeśli spytalabyś mnie o radę, powiedziałabym "nie zastanawiaj się, idź". Dawno nie spotkałam na swojej drodze tak kompetentnej osoby, z tak ogromną wiedzą, z tak bardzo rzeczowym podejściem do tematu. On po prostu wie co robi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Luty 5, 2020 Witaj moja imienniczko Jesteśmy w podobnej sytuacji, mi także został jeden mrozaczek, a za mną dwie nieudane próby. U nas również problem był z nasieniem (niestety kompletny brak plemników zdolnych do zapłodnienia - skorzystaliśmy z nasienia dawcy) i kiedy wyeliminowaliśmy tę barierę i praktycznie szanse były tak ja u Ciebie bardzo wysokie, bo podobno jestem zupełnie zdrowa, lekarz stwierdził, że nawet nie ma najmniejszego punktu zaczepienia z mojej strony.... a jednak się nie udaje. Też myślę o immunologi, aby jak najlepiej wykorzystać ostatnią szansę, ale biorę także pod uwagę już inne rozwiązani,a jeśli to nic nie pomoże. Trzymam kciuki za Ciebie w dalszej walce o szczęście! A można wiedzieć skąd jesteś i jakiego lekarza Tobie polecono? Olaaa, my jesteśmy z Warszawy, byliśmy u dra Paśnika. Ja żałuję tylko, że dałam się namówić na ostatni transfer z dwoma zarodkami. Bardzo się wahałam, czekaliśmy na wizytę u Paśnika. Gdybym postawiła na swoim, to dziś miałabym jeszcze 3 zarodki zamrożone i kolejne transfery byłyby w obstawie leków immunologicznych... Ale mądry Polak po szkodzie. Po naszych badaniach immunologicznych wiem, że mamy znikome szanse na ciążę bez zastosowania tych leków. Bo wiem, że mój organizm niszczy zarodki. Trzymam za Ciebie kciuki! I za to, byś podejmowała mądre i same trafione decyzje w walce o dziecko. Każdej z nas tęgo życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Luty 5, 2020 Dziewczyny a jak już jesteśmy w temacie dobrych lekarzy to zna ktoras może dobrego immunologa z Krakowa lub okolic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 5, 2020 Podłączę się pod temat dr Paśnika pośrednio. Ponieważ zapisanie się do niego w Warszawie graniczy z cudem, kogo jeszcze poleciły byście w Warszawie. Ewentualnie czy macie jakiś patent, żeby się do niego dostać gdzieś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Luty 5, 2020 Dziewczyny a jak już jesteśmy w temacie dobrych lekarzy to zna ktoras może dobrego immunologa z Krakowa lub okolic? Slyszalam jeszcze o dr.Wojciech Sydor, ponoć też jest bardzo dobry, przyjmuje w Katowicach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234 Napisano Luty 5, 2020 Hej Gość ja bylam u dr Jerzak. Na razie pierwsza wizyta po której mam do zrobienia badania. Z wynikami mam wrócić do niej. Wstępnie ma pomysł ale nie chce nic bez wyników wdrażać (poza dietą i ćwiczeniami). Wydaje się konkretna, zagłębia się w wyniki (przejrzała moją całą teczkę badań). Badania które zlecila poza tymi ogólnymi wydają się być pod moje schorzenie. Będę dawać znać jak będzie po 2 wizycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234 Napisano Luty 5, 2020 dr Jerzak przyjmuje w Warszawie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aja Napisano Luty 5, 2020 Dziękuję Kinga za odpowiedź. Z chęcią dowiem się co ci powiedziała, zwłaszcza że u mnie przyczyną nieplodności teoretycznie też jest pcos. Chociaż to zależy którego lekarza akurat spytasz. . . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach