Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Ewala
22 minuty temu, Gość Marcelina napisał:

Dziewczyny ale padaka, mieliśmy zaczynać stymulacje, odebralismy wyniki nasienia po leczeniu przed wizyta i te super leki wyzerowaly licznik, brak plemników. Nie chcemy czekać aż niewiadomo kiedy nasienie wróci do stanu przed leczeniem i bierzemy dawce do inseminacji, wiem ze inseminacja od razu skazana na niepowodzenie ale moze znacie przypadki gdzie inseminacja sie? 

38 minut temu, Tunessia napisał:

Ja miałam identycznie jak Ty 😊 też w 18 dniu cyklu. Powodzenia, trzymam kciuki 🤗

😘przydadzą się. Mamy tylko jeden. I to pierwszy transfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewala

Marcela ja tez męża faszerowalam suplemenami mega drogimi. I to g... pomogło. A wręcz wyniki się pogarszał. Na rynku dziadostwo jest a później dziwić się że zwiększa się odsetek par z problemami. Super że się zdecydowaliscie na dawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, majami napisał:

Cześć dziewczyny, wróciłam z punkcji, ogólnie wszystko ok, obudziłam się już 5 minut po zabiegu i właściwie byłam gotowa do wyjścia, ale przetrzymali mnie godzinkę tak dla pewności, podobno jest grupa ludzi na których narkoza działa regenerująco i tak chyba jest za mną. Ostatecznie pobrali 9 komórek, czyli średnia ilość, no i jeśli nie zadzwonią że coś jest nie tak, to transfer już umówiony na sobotę...

 

 

Ja jutro mam punkcje. Trzymam za Ciebie kciuki 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234

Marcelina fajnie ze sie zdecydowaliscie na dawce. My na razie probujemy z nasieniem męża. Z Twojej wypowiedzi wynika ze to byla latwa decyzja choc pewnie wymagalo duzej dyskusji itp. Nam przy slabym nasieniu proponowali od razu in vitro bez przechodzenia przez inseminacje. Jak porownalismy mozliwe prawdopodobienstwo inseminacji i in vitro od razu wskazalismy in vitro (koszt wydawal nam sie podobny poniewaz mielismy dofinansowanie) trzymam kciuki za Wasze Kruszynki😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Marcelina a nie ma szans np na punkcję, pobranie plemnika z jądra? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina
20 minut temu, Gość Ola napisał:

Marcelina a nie ma szans np na punkcję, pobranie plemnika z jądra? 

Generalnie pewnie jest taka możliwość ale lekarz powiedział aby odczekać min 3 miesiące i sprawdzić nasienie, z mężem zakladamy ze skoro nie udaly się trzy transfery gdzie plemnikow bylo 8 mln to teraz gdy jest 0 szans nie widzimy. Zrobimy ta inseminacje z dawcy ale z góry wiem ze bedzie lipa to tylko 10% szans. Strasznie zaluje ze wyslalam męża do androloga w 4 miesiace wyrerowal nam plemniki. Przestrzegam przed lekami przeposywanymi na poprawę nasienia - clostilbegyt i pregnyl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina
54 minuty temu, Gość Kinga1234 napisał:

Marcelina fajnie ze sie zdecydowaliscie na dawce. My na razie probujemy z nasieniem męża. Z Twojej wypowiedzi wynika ze to byla latwa decyzja choc pewnie wymagalo duzej dyskusji itp. Nam przy slabym nasieniu proponowali od razu in vitro bez przechodzenia przez inseminacje. Jak porownalismy mozliwe prawdopodobienstwo inseminacji i in vitro od razu wskazalismy in vitro (koszt wydawal nam sie podobny poniewaz mielismy dofinansowanie) trzymam kciuki za Wasze Kruszynki😊

To jedyna możliwość, nie chcemy czekać kolejnych miesiecy az nasienie wróci do i tak slabej normy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234

Marcelina chyba źle zrozumialam z ta inseminacja... No szkoda czasu, moj  bral jakis suplement ale zbadalismy po ok 4 mcach i wyniki tez gorsze wiec juz go nie bierze. Na ten moment mamy jeszcze armie mrozakow bo az 4 😊 2 tranafery nieudane ale w tym mcu kolejny transfer i ten pecherzyk na bank juz bedzie z nami 9 mcy w brzuchu😊 trzymam kciuki za Ciebie. Dobrej nocki lub dzien dobrek wszystkim staraczkom i ciężarnym😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
9 godzin temu, Tunessia napisał:

Milka 😊 miło że o mnie pamiętasz 😊 Ja jestem po wizycie w sobotę są dwa bijące ❤️❤️ zakochałam się jak je zobaczyłam 🤩 Jutro mam wizytę u mojej pani ginekolog ale już nie w klinice, mam nadzieję że wszystko się dobrze rozwija. Już mam odstawione wszystkie leki bo wyniki były kosmiczne. Dziś miałam troszkę gorszy dzień jednak instynkt robi swoje, zaczęłam się bać o maluchy żeby wszystko było w porządku.. 

Stresy pewnie jeszcze nie raz nam będą towarzyszyć 😕 mnie się wczoraj lekarz co chwilę pytał, czy się dobrze czuje, bo mąż mówił, że zmieniłam kolory jak kameleon.. Ale Doktor ma w głowie cały czas, że jestem po poronienieniu i na wszelkie możliwe sposoby mnie uspokaja. Ja jeszcze leki biorę wszystkie w komplecie, może coś zaczniemy odstawić pod koniec listopada, byle się Maluszek rozwijał jak trzeba. Jakoś te dwa tygodnie wytrwam. I żeby szybko przejść ten 12 tydzień to też może chociaż psychicznie człowiek wyluzuje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość Paulina napisał:

❤❤ jesteście najlepsze na świecie dziewczyny 🤗😘😘 Będzie dobrze bo musi być! 😊

Majami aż z tego wszystkiego umknął mi Twój wpis! Kochana 9 pęcherzyków to całkiem nieźle! Jest z czego transferować tak ze bądź dobrej myśli. Kochana trzymam kciuki za to żeby w sobotę odbył się transfer i żeby maleństwu od początku się bardzo spodobało u mamy 🤗✊😘

Dzięki Paulinko, dzięki, choć na usg widzieli 11-12 pęcherzyków...No nic, w każdym razie mamy mieć transferowane 2 i oby do soboty, ale powiem Wam, że myślę o tych komóreczkach, czy się ładnie dzielą, czy rosną...no już takie mamusine troski 🙂 No i oby telefon milczał 🙂

A tymczasem ja trzymam z całej siły za Ciebie, koniecznie napisz jak wyniki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dusia29 napisał:

Ja jutro mam punkcje. Trzymam za Ciebie kciuki 😉

 

Dusia, dziś ważny dzień, trzymaj się dzielnie 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Marcelina napisał:

Generalnie pewnie jest taka możliwość ale lekarz powiedział aby odczekać min 3 miesiące i sprawdzić nasienie, z mężem zakladamy ze skoro nie udaly się trzy transfery gdzie plemnikow bylo 8 mln to teraz gdy jest 0 szans nie widzimy. Zrobimy ta inseminacje z dawcy ale z góry wiem ze bedzie lipa to tylko 10% szans. Strasznie zaluje ze wyslalam męża do androloga w 4 miesiace wyrerowal nam plemniki. Przestrzegam przed lekami przeposywanymi na poprawę nasienia - clostilbegyt i pregnyl. 

Mi się wydaje że 8mln to strasznie dużo, bo mój mąż miał 1mln i nie podawali żadnych leków tylko od razu zaproponowali inseminacje albo in vitro, my wybraliśmy in vitro że względu na 10% powodzenie inseminacji. Skoro piszesz ze się nie uda to nie lepiej poczekać aż mężowi się poprawi, albo zrobić biopsje i jeszcze raz spróbować z inf? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dusia29 napisał:

Ja jutro mam punkcje. Trzymam za Ciebie kciuki 😉

 

Trzymam kciuki kochana  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza

Dusia jesteśmy z Tobą, nic się nie martw, trzymam kciuki bardzo bardzo mocno😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Dusia, trzymam kciuki daj znać po wszystkim.

Marcela My też suplementy na nasienie braliśmy fertilman plus i g... dało.  U androloga był  zrobił usg i stwierdził, że w porzadku. Po rozmowie z lekarzem stwierdziliśmy, że odstawiamy powiedział, że jak jest znana wyraźna przyczyna to można leczyć bo wiadomo co ale jak przyczyna nieznana to nie ma co lekami się faszerowac bo można tylko zaszkodzic. Ale teraz suplementuje go ananasem. Razem jemy:), czasami bokiem wychodzi już. 

Ja mam jednego mrozaczka , w połowie listopada transfer jak wszystko bedzie dobrze w sobotę kontrola.

Kinga z tego co mi się wydaje powinnaś zrobić badania hormonów napewno progesteron. Ja dostałam skierowanie i w sobotę mam przyjść z gotowym wynikiem. Trzymam kciuki.

Paulina czekamy na dobre wieści od Ciebie, mocno wierzę,że się uda.!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny. 

 

Dzisiaj zrobiłam największą głupotę świata 🤦‍♀️ sikańca zrobiłam 🤦‍♀️ 8 dzień po transferze. Wyszedł negatyw. Także łudzę się jeszcze, że jest za wcześnie... test o czułości 25 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Muffin napisał:

Cześć dziewczyny. 

 

Dzisiaj zrobiłam największą głupotę świata 🤦‍♀️ sikańca zrobiłam 🤦‍♀️ 8 dzień po transferze. Wyszedł negatyw. Także łudzę się jeszcze, że jest za wcześnie... test o czułości 25 🤦‍♀️

jejku, muffin, a przypomnij miałaś blastkę czy 2-3 dniowy? Blastka we krwi powinna się objawić 10-12 dzień po, a młodszy zarodek 14, szalona kobieto, no i po co te nerwy, czekaj spokojnie wg zaleceń, a zobaczysz piękny wynik❤️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87
18 minut temu, Muffin napisał:

Cześć dziewczyny. 

 

Dzisiaj zrobiłam największą głupotę świata 🤦‍♀️ sikańca zrobiłam 🤦‍♀️ 8 dzień po transferze. Wyszedł negatyw. Także łudzę się jeszcze, że jest za wcześnie... test o czułości 25 🤦‍♀️

Hej muffin! Też takie głupoty robiłam przy pierwszych transferach hihi 😉 jak tak się niecierpliwisz to lepiej w 10 dniu zrób sobie betę z krwi. Sikaniec jest dobry ale dopiero w 14 dniu od transferu ;p. Buziaczki i nie martw się na zapas bo za szybko wystartowała z sikancem i dlatego wyszedł negatywny... Buziale i uszy do góry 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, majami napisał:

jejku, muffin, a przypomnij miałaś blastkę czy 2-3 dniowy? Blastka we krwi powinna się objawić 10-12 dzień po, a młodszy zarodek 14, szalona kobieto, no i po co te nerwy, czekaj spokojnie wg zaleceń, a zobaczysz piękny wynik❤️

 

Miałam podany 5 dniowy zarodek ♥️

11 minut temu, Gość Izulka87 napisał:

Hej muffin! Też takie głupoty robiłam przy pierwszych transferach hihi 😉 jak tak się niecierpliwisz to lepiej w 10 dniu zrób sobie betę z krwi. Sikaniec jest dobry ale dopiero w 14 dniu od transferu ;p. Buziaczki i nie martw się na zapas bo za szybko wystartowała z sikancem i dlatego wyszedł negatywny... Buziale i uszy do góry 

Kurczę, bardzo bym chciała zrobić tą betę ale mieszkam w BE i tutaj od tak nie można sobie zrobić badania krwi 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Muffin napisał:

Miałam podany 5 dniowy zarodek ♥️

Kurczę, bardzo bym chciała zrobić tą betę ale mieszkam w BE i tutaj od tak nie można sobie zrobić badania krwi 😔

To poczekaj kochana spokojnie tak jeszcze 2-3 dni, dziewczyny pisały, że sikańce wychodziły dopiero w 14 dniu...wiem jak się niecierpliwisz, ale wszystko będzie dobrze, ja też myślę co tam u mnie się teraz dzieje "na szkiełku" 🙂 czekam razem z tobą, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anana

Muffinku, doskonale cię rozumiem, ja jestem tak samo niecierpliwa jak ty😁 daj jeszcze czas kropkowi i się nie martw bo to trochę za wcześnie na sikańca. Ale powiem ci że ja mieszkam we Fr i mam ten sam ból że nie mogę sobie pójść sprawdzić bety kiedy chcę 🙈 

Iryza a mam do ciebie pytanie bo ja jak to ja, jeszcze ciąża nie potwierdzona a ja już się wybieram na badanie Nifty(oczywiście w późniejszym tygodniu 😂), mąż mówi że mam przestać szukać dziury w całym i cieszyć się że się udało bo i tak to nic nie zmieni czy jakiś test wykryje jakąś chorobę..no i tak sama nie wiem co myśleć, martwię się czy ten kropek jeszcze tam siedzi, czy wszystko z nim ok. Ty robiłaś test pappa, myślisz że to wystarczy?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza

Anana zastanawiamy się nad Nifty, na razie usg genetyczne i PAPPA po pierwsze wymagane, a po drugie nieinwazyjne no i jedno z takich podstawowych. Z Nifty też nie ma 100 %pewności. Znajomi robili i czekając na wynik koleżanka odchodziła od zmysłów. Mają śliczną, zdrową Zośkę🤣ktoś tu dawno pisał, że ktoś zrobił PGD zarodka, wyszło super, i kobieta urodziła dziecko z zespołem Downa. Nas jeden lekarz namawiał na PGD a drugi, że po co. Pytałam o Nifty to usłyszałam,, wie Pani pewności, że zdrowe nie będzie z jakiegokolwiek badania,,. Owszem zwiększa prawdopodobieństwo, ale czy się zdecydujemy... Nie sądzę. I nie chodzi o kasę, bo wydaliśmy już ponad 40 tys. Więc te niecałe trzy to kropla w morzu, ale wiem, że jak zrobię Nifty to zaraz wynajdę kolejne i tak bez końca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, majami napisał:

To poczekaj kochana spokojnie tak jeszcze 2-3 dni, dziewczyny pisały, że sikańce wychodziły dopiero w 14 dniu...wiem jak się niecierpliwisz, ale wszystko będzie dobrze, ja też myślę co tam u mnie się teraz dzieje "na szkiełku" 🙂 czekam razem z tobą, buziaki

 

Jak czytam na innym forum, że dziewczyną wychodzą już od 7 dnia po transferze to porostu mi takie głupoty do głowy strzelają, bo też bym chciała... 

O dziwo jestem bardzo spokojna. Myślałam że popadne w jakiś niekontrolowany płacz ale obyło się bez tego. Czekam dalej 😊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Muffin napisał:

 

Jak czytam na innym forum, że dziewczyną wychodzą już od 7 dnia po transferze to porostu mi takie głupoty do głowy strzelają, bo też bym chciała... 

O dziwo jestem bardzo spokojna. Myślałam że popadne w jakiś niekontrolowany płacz ale obyło się bez tego. Czekam dalej 😊 

Wiesz, jak się złapie dystans i spojrzy wstecz ile ta cała droga trwała, to te kilka dni jeszcze to jak chwilka...spokój = pewność 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret

Cześć dziewczyny!

Przeczytalam większość waszych postów i postanowiłam dołączyć. Staram się z mężem od prawie 4 lat. 2 razy byłam w ciąży i zachodziłam naturalnie, ale niestety jedna pozamaciczna a druga zakończyła się poronieniem w 8 tyg. Zdecydowaliśmy się na in vitro. Wykonałam mnóstwo różnych badań i mam insulinoopornosc, ANA dodatnie i wyszła mi mutacja mthfr, u męża słaba morfologia 1% i duża defragmentacja. Pierwsza wizytę mamy 12.11, lekarz chce zrobić długi protokół a ja upieram się przy krótkim bo obawiam się hiperki ;( im więcej czytam, tym bardziej głupieje. Boje się tej ilości leków, zastrzyków.. lekarz wie ze jestem bardzo wystraszona i tłumaczył mi ze muszę wyluzować, ale po tym wszystkim cały czas się boje. W ostatniej ciąży jak dowiedziałam się, ze jest we właściwym miejscu, to byłam przekonana ze będzie już dobrze, a jednak przestało bić serduszko.. od miesiąca myśle tylko o in vitro, ale gdzieś w środku się obawiam tego wszystkiego i ze znów coś nie wyjdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anana

Iryza wiedziałam do kogo napisać, ty mi tak potrafisz do rozumu przemówić 😊może spróbuję zająć czymś głowę i zaczekać spokojnie na wizytę 21 listopada 🙈 niby beta ok, ale już chciałabym zobaczyć i uwierzyć że siedzi bobas w brzusiu😊 ściągnęłam już trzy różne aplikacje ciążowe🙈wiem jestem nienormalna🤷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anana

Margaret witamy 😊 dobrze trafiłaś, tutaj każda z nas ma jakąś historię i chyba każdej z nas towarzyszy strach na każdym etapie tej drogi. Na szczęście na tym forum zawsze możesz napisać o swoich myślach, obawach.. są tutaj na prawdę świetne dziewczyny, które zawsze wesprą i coś poradzą. Damy radę kochana, wszystkie mamy jeden cel 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Margaret napisał:

 

Hej. Myślę, że strach jest tutaj normalny i zrozumiały, a przy pierwszym podejściu to już w ogóle kosmos. Ja 2 razy miałam długi protokół, ale hiperstymulację raz. Wiele dziewczyn, mimo kilku stymulacji w długim protokole, nie miała hiperstymulacji wcale. To chyba trochę loteria. 

Fakt, jest sporo leków, ale pomyśl jaki masz cel i ile możesz zyskać, o co walczysz. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, a nawet przez jakiś czas ułożyć życie wg dawkowania leków. Czas szybko mija, a upragniona ciąża wymaże   wcześniejsze niedogodności. 

Głowa do góry i działaj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret

Cholernie boje się robić zastrzyki, ale lekarz wspomniał coś o jednym zastrzyku na 8 dni. Zobaczymy co powie we wtorek. Staram się luzować, ale ciężko jest.. 

AMH mam 2.5 wiec może dawki da mniejsze 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Margaret napisał:

Cholernie boje się robić zastrzyki, ale lekarz wspomniał coś o jednym zastrzyku na 8 dni. Zobaczymy co powie we wtorek. Staram się luzować, ale ciężko jest.. 

AMH mam 2.5 wiec może dawki da mniejsze 😉

A może mąż będzie Ci je robił? 

Wierzę, że jest Ci ciężko, wszystkie przez to przechodzimy. Może zastanów się czy na pewno jesteś gotowa na to wszystko już teraz? Czasem może lepiej chwilę poczekać, poukładać sobie wszystko w głowie, przygotować się psychicznie. Bo tego, że dasz radę to jestem pewna, nie taki diabeł straszny. Jednak Ty też musisz być o tym przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×