Gość Anana Napisano Grudzień 6, 2019 Lexy bardzo ci gratuluję! Mój bobas na pierwszej wizycie (29dpt) miał 8mm..już sobie wkręcam że coś jest źle ale zobaczę za tydzień u innego lekarza póki co jak się czujesz? Ja przyjmuję praktycznie tylko kanapki z masłem i zielonym ogórkiem, lub ze smalcem i kiszonym.. wszystko inne mnie odpycha.a tak kochałam jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Grudzień 6, 2019 Iryzka tak się cieszę że u was wszystko dobrze, będziesz miała aż cztery stópki do całowania zmieniłaś już lekarza? Pamiętam że ostatnio nagadał ci głupot Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 6 godzin temu, Gość Sylwia napisał: Jasna sprawa. A Ty też w Warszawie w Invimed? Tak jest psze Pani :) Invimed Warszawa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Grudzień 7, 2019 5 godzin temu, Gość Anana napisał: Iryzka tak się cieszę że u was wszystko dobrze, będziesz miała aż cztery stópki do całowania zmieniłaś już lekarza? Pamiętam że ostatnio nagadał ci głupot Anana na pewno wszystko u Was dobrze. Super pomysł skonsultować u innego lekarza, bo to Cię na pewno uspokoi. Chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym to moje ulubione danie Na zmianę lekarza nie mam szans, bo w szpitalu klinicznym nie wolno sobie wybrać, tylko do którego gabinetu trafisz, ten lekarz Cię przyjmuje. My byliśmy tam na kolejnej ustalonej wizycie i ten sam lekarz wywołał nas z korytarza, mimo, że kolejka była duża. Chyba mnie zapamiętał, bo to trochę dziwne było. W gabinecie tym razem była już milsza atmosfera, dostałam skierowanie na różne badania kontrolne. Teraz jedziemy tam 12 grudnia. Pogadałem z mężem, powiedziałam, że ten lekarz mnie stresuje. Więc mąż zadecydował, że tam chodzimy bo musimy, a oprócz tego chodzimy prywatnie prowadzić ciążę i konsultujemy. I tak wczoraj na prywatnej wizycie dowiedziałam się, że lekarz co mnie prowadzi w szpitalu to wysokiej klasy specjalista, i że jak coś trzeba będzie to spod ziemi dla mnie wyciągnie, więc trafiłam idealnie, ale na uśmiechy nie mam co liczyć. Taka natura. No nic, tłumacze sobie, że moim 4 girkomi mnie potrzebny specjalista, a uśmiechy to niech mi mąż wysyla Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 7, 2019 7 godzin temu, Gość Justyśka000 napisał: Iryza Ja mam super przepis na carpacio z buraka pycha jak byś chciała to mogę pisać ,mega pyszne i zdrowe Ja poproszę przepis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Grudzień 7, 2019 6 godzin temu, Gość Anana napisał: Lexy bardzo ci gratuluję! Mój bobas na pierwszej wizycie (29dpt) miał 8mm..już sobie wkręcam że coś jest źle ale zobaczę za tydzień u innego lekarza póki co jak się czujesz? Ja przyjmuję praktycznie tylko kanapki z masłem i zielonym ogórkiem, lub ze smalcem i kiszonym.. wszystko inne mnie odpycha.a tak kochałam jedzenie Anana wszystko przed Tobą Ja w I trymestrze wręcz wstręt do jedzenia miałam, nawet się cieszyłam, że się nie obżeram i odrzuca mnie od ukochanych słodyczy. W II trymestrze zdaję się nadrabiać, a tu jeszcze święta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Grudzień 7, 2019 9 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Moje drogie! Wróciłam z pracy, czytam i tak się cieszę z tego co pisze Lexy! No poprostu rewelacja Partycja, Kasiula tak trzymać dziewczyny. Jesteście silne i dobrze że tu jesteście. Ja byłam dziś na kontrolnym UGS pierwszym podczas stymulacji, szału nie ma tylko 4 pęcherzyki rosną. Bo to poczatek 4 juz są będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 7, 2019 7 godzin temu, Gość Anana napisał: Lexy bardzo ci gratuluję! Mój bobas na pierwszej wizycie (29dpt) miał 8mm..już sobie wkręcam że coś jest źle ale zobaczę za tydzień u innego lekarza póki co jak się czujesz? Ja przyjmuję praktycznie tylko kanapki z masłem i zielonym ogórkiem, lub ze smalcem i kiszonym.. wszystko inne mnie odpycha.a tak kochałam jedzenie Dziękuję teraz idę 11.12 na wizytę do kliniki i to będzie prawdopodobnie ostatnia wizyta tam mam wspaniałego lekarza u mnie w mieście, który poprowadzi moją ciążę❤ mdłości mam tylko z rana, a wcinać to mogę wszystko mam niepohamowany apetyt, ale nawet mnie to cieszy. zawsze bylam chudzielcem więc w końcu może nabiorę trochę ciałka życzę Ci wszystkiego dobrego kochana, a mdłości na pewno niebawem miną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 7, 2019 9 godzin temu, Gość Lexy napisał: Spokojnie, na pewno pojawi się ich więcej na następnym USG, trzymam kciuki Nawet nie pomyślałam że to tak działa ze może być ich więcej za dwa dni. Wydawało mi sie ze na kolejnym USG to już tylko będzie obserwacja czy rosną te 4. Hm. Zdziwiona jestem ale to dobrze że może jeszcze coś urośnie. Tylko od razu wziełam orgalutran po wizycie. Co dokładnie robi ten lek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Grudzień 7, 2019 9 godzin temu, Gość Magda napisał: Mnie z kolei z okazji grudnia dopada niesamowity dol i masa watpliwosci. Mam ochote gdzies zniknac i wrocic do zycia dopiero wiosna...pozyczcie choc ciut energii... Magda, dobrze Cię rozumiem. Wszechogarniająca radość nie współgra z moim nastrojrm i dodatkowo bardzo dołuje. Trzeba przeczekać, nie ma innej rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 7, 2019 11 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Moje drogie! Wróciłam z pracy, czytam i tak się cieszę z tego co pisze Lexy! No poprostu rewelacja Partycja, Kasiula tak trzymać dziewczyny. Jesteście silne i dobrze że tu jesteście. Ja byłam dziś na kontrolnym UGS pierwszym podczas stymulacji, szału nie ma tylko 4 pęcherzyki rosną. Czasami ważna nie ilość a jakoś. Ja miałam 3 z czego wyszły 2.ładne blastki. Dziewczynku nie dołujcie się wiem ,że ciężko sama mam za sobą porażki. Zróbcie coś dla.siebie dla odprężenia i relaksu nie rylko wszystko pod ivf bo naprawdę zwariować można. Niech zadziała magia świąt;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Grudzień 7, 2019 Ola i Magda za mną wiele świąt przeplakanych. Myślałam sobie... Jeszcze jedna kolęda, jeszcze jeden święty Miki i oszalejew otoczeniu oczywiście same ciążę. Byłam zła i z ogromnym żalem do losu. Do czasu. Pewnego dnia postanowiłam, że nie będę taką marudną, pełną goryczy. Będzie co ma być, zadzieram głowę do góry i staję do walki. O siebie, o rodzinę,... o dziecięce łóżeczkoI choć czekałam 16 lat, to wiem, że wygrałam siebie od nowa, walka o ciążę jeszcze bardziej zżyla nas z mężem, a łóżeczka musimy kupić 2 NIE wiem czemu los mi zgotował tyle cierpienia, bólu i niepowodzeń, ale widzę, że teraz wynagradza. Otaczam Was ciepłem mojego serca i wierzę, że Wam się uda Iryza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 7, 2019 2 minuty temu, Gość Iryza napisał: Ola i Magda za mną wiele świąt przeplakanych. Myślałam sobie... Jeszcze jedna kolęda, jeszcze jeden święty Miki i oszalejew otoczeniu oczywiście same ciążę. Byłam zła i z ogromnym żalem do losu. Do czasu. Pewnego dnia postanowiłam, że nie będę taką marudną, pełną goryczy. Będzie co ma być, zadzieram głowę do góry i staję do walki. O siebie, o rodzinę,... o dziecięce łóżeczkoI choć czekałam 16 lat, to wiem, że wygrałam siebie od nowa, walka o ciążę jeszcze bardziej zżyla nas z mężem, a łóżeczka musimy kupić 2 NIE wiem czemu los mi zgotował tyle cierpienia, bólu i niepowodzeń, ale widzę, że teraz wynagradza. Otaczam Was ciepłem mojego serca i wierzę, że Wam się uda Iryza Iryza ty mądra kobieto po czytaniu twoich wpisów humor do mnie wraca i wierzę bardzo że i mi się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 7, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: Nawet nie pomyślałam że to tak działa ze może być ich więcej za dwa dni. Wydawało mi sie ze na kolejnym USG to już tylko będzie obserwacja czy rosną te 4. Hm. Zdziwiona jestem ale to dobrze że może jeszcze coś urośnie. Tylko od razu wziełam orgalutran po wizycie. Co dokładnie robi ten lek? Ten lek jest po to żeby pęcherzyki nie pękły jest antagonistą. Przed punkcją dopiero dostaniesz zastrzyk na pęknięcie. Ola_ i Magda, jestem w stanie Was zrozumieć, kazda z nas przeżyła swoje porażki. Mimo wszystko wierzę że i na Was ta magia zadziała przecież każda z nas w końcu zostanie mamą!! Nie ma innej opcji!!❤ trzymam kciuki za Was i kibicuję mocno!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Grudzień 7, 2019 8 godzin temu, Gość Martu napisał: Tak jest psze Pani Invimed Warszawa To jest nas dwie . Ja przygotowuje się do drugiej procedury invitro. Widzę że nie będzie tak kolorowo jak za pierwszym razem bo już od początku pojawiają się problemy, ale spoko damy radę. U jakiego lekarza jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 7, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: Nawet nie pomyślałam że to tak działa ze może być ich więcej za dwa dni. Wydawało mi sie ze na kolejnym USG to już tylko będzie obserwacja czy rosną te 4. Hm. Zdziwiona jestem ale to dobrze że może jeszcze coś urośnie. Tylko od razu wziełam orgalutran po wizycie. Co dokładnie robi ten lek? Akszeinga spokojnie pojawi się ich więcej mni co wizytę przybywało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 37 minut temu, Gość Sylwia napisał: To jest nas dwie . Ja przygotowuje się do drugiej procedury invitro. Widzę że nie będzie tak kolorowo jak za pierwszym razem bo już od początku pojawiają się problemy, ale spoko damy radę. U jakiego lekarza jesteś? U dr Tomka D. Facet jest oschly, zimny i małomówny, ale lubię to w Nim. Jest takim moim 'orgalutranem'- nie pozwala mi pękać ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 Sylwia, a kto prowadzi Ciebie? Jestes zadowolona z wizyt i w ogole z kliniki ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 7, 2019 44 minuty temu, malagosia napisał: Akszeinga spokojnie pojawi się ich więcej mni co wizytę przybywało Małgosia a którego dnia cyklu miałaś punkcję? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Grudzień 7, 2019 38 minut temu, Gość Martu napisał: Sylwia, a kto prowadzi Ciebie? Jestes zadowolona z wizyt i w ogole z kliniki ? Ja jestem u dr Kingi. Ogólnie ok. W klinice jesteśmy od lutego. Mamy za sobą jedna procedurę i jeden transfer świeżego zarodka (uzyskaliśmy tylko jeden niestety). Dr spoko, wydaje się zawsze przygotowana do wizyty, miła, empatyczna ale czasem za mało mówi co robi, co będzie robić itd. Teraz przygotowuje się do drugiej procedury. Przeszłam pierwsza i byłam kompletnie zielona w temacie, teraz sama jestem bardziej dociekliwa i widzę że i ona więcej mi tłumaczy. A ty na jakim etapie jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 7, 2019 42 minuty temu, Gość Akszeinga napisał: Małgosia a którego dnia cyklu miałaś punkcję? W 10 dniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 7, 2019 13 minut temu, malagosia napisał: W 10 dniu Hm... A miałaś protokół długi czy krotki? To ja już nic nie rozumiem. Dziś mam 9 dc a w domu jeszcze 6 zastrzyków. Pewnie nie wyszystkie wykorzystam. Nie wiem, co myśleć o tym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 7, 2019 22 minuty temu, Gość Akszeinga napisał: Hm... A miałaś protokół długi czy krotki? To ja już nic nie rozumiem. Dziś mam 9 dc a w domu jeszcze 6 zastrzyków. Pewnie nie wyszystkie wykorzystam. Nie wiem, co myśleć o tym. Krótki. Kochana na spokojnie :). Może u Ciebie będą pózniej pobierać. Ja się jeszcze na tym tak nie znam ale pewnie każdy ma inny cykl wiec pod niego jest ustawiane ;* jesteś w bardzo dobrych rękach wiec oni najlepiej wiedza kiedy działać :). a jak się czujesz wogole? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mags1706 14 Napisano Grudzień 7, 2019 2 godziny temu, Gość Iryza napisał: Ola i Magda za mną wiele świąt przeplakanych. Myślałam sobie... Jeszcze jedna kolęda, jeszcze jeden święty Miki i oszalejew otoczeniu oczywiście same ciążę. Byłam zła i z ogromnym żalem do losu. Do czasu. Pewnego dnia postanowiłam, że nie będę taką marudną, pełną goryczy. Będzie co ma być, zadzieram głowę do góry i staję do walki. O siebie, o rodzinę,... o dziecięce łóżeczkoI choć czekałam 16 lat, to wiem, że wygrałam siebie od nowa, walka o ciążę jeszcze bardziej zżyla nas z mężem, a łóżeczka musimy kupić 2 NIE wiem czemu los mi zgotował tyle cierpienia, bólu i niepowodzeń, ale widzę, że teraz wynagradza. Otaczam Was ciepłem mojego serca i wierzę, że Wam się uda Iryza Piekne slowa Iryza.... jestes niesamowicie ciepla I wspaniala osoba. Potrafisz przelac ta nadzieje w nasze serca, ktorej tak czesto brakuje. Ja czekam na to moje szczescie juz prawie 20 lat ale dalej wierze... mysle,ze rowno za tydzien bede miala transfer ( tak wynika a moich obliczen) dzisiaj pakuje walizke Ijutro lece do Polski na moj 1szy transfer. Mam nadzieje, ze ostatni. Modle sie do Boga o cud, I juz mysle jak oswiadcze o nim Rodzinie w swieta..... tak bardzo na to czekam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 7, 2019 3 minuty temu, malagosia napisał: Krótki. Kochana na spokojnie :). Może u Ciebie będą pózniej pobierać. Ja się jeszcze na tym tak nie znam ale pewnie każdy ma inny cykl wiec pod niego jest ustawiane ;* jesteś w bardzo dobrych rękach wiec oni najlepiej wiedza kiedy działać :). a jak się czujesz wogole? Kurcze taka jestem w tym wszytskim nieoragnięta. Lekarz cudowny ale mało mówi, stad ja mało wiem. Nie znoszę tego uczucia niewiedzy Czuje się dobrze. Nic mi nie jest. Może chwilami troche mi niedobrze ale nie wiem czy to nie z nerwów. Brzuch mnie nie boli. Nawet zastrzyki idą mi całkiem nieźle. A napisz mi jeszcze proszę kiedy miałaś zrobić sobie zastrzyk z oralutranu? Czy wogóle taki miałaś i ile ich było? Ja mam 3. Dwa już zrobiłam. Dziękuję Ci że jesteś, gdybyś była przy mnie to bym Cie przytuliła jadłaś coś specjalnego podczas stymulacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka000 Napisano Grudzień 7, 2019 Ona 2019 iryza Carpaccio z buraka Lists zakupów : 3buraki ,rukola ,ser feta kupisz w lidlu , słonecznik łuskany, 1 duża łyżka musztardy nalepiej francuskiej, 1 łyżeczka miodu ten lejcy obojetnie jaki wybierzecie, 1 duża łyżka cytryny, a więc 3buraki sredniej wielkości umyć gąbka jak byscie myły talerz ale bez płynu, zawin każdy z osobna w foli aluminiowej i do piekarnika na 1h 30minut na termoobieg 210° po upieczeniu zdejmy skórkę i krój bardzo cienko jak się da wyłóż na talerz gdzie wcześniej wylożyłaś rukole pokryj całą rukole tym pokrojonym burakiem, (fete połowę opakowania wystarczy) pokrój w kostkę rozłóż jak na pizzy, słonecznik zrumień na patelni bez oleju ani masła, posyp na to piękna buraczana pizzę , do szklanki włóż 1łyżkę musztardy 1 łyżkę cytryny i 1 łyżeczke miodu wymieszaj to i tuż przed podaniem polej na ta pizzę, krój jak pizzę. Smacznego dziewuszki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 7, 2019 10 minut temu, Gość Justyśka000 napisał: Ona 2019 iryza Carpaccio z buraka Lists zakupów : 3buraki ,rukola ,ser feta kupisz w lidlu , słonecznik łuskany, 1 duża łyżka musztardy nalepiej francuskiej, 1 łyżeczka miodu ten lejcy obojetnie jaki wybierzecie, 1 duża łyżka cytryny, a więc 3buraki sredniej wielkości umyć gąbka jak byscie myły talerz ale bez płynu, zawin każdy z osobna w foli aluminiowej i do piekarnika na 1h 30minut na termoobieg 210° po upieczeniu zdejmy skórkę i krój bardzo cienko jak się da wyłóż na talerz gdzie wcześniej wylożyłaś rukole pokryj całą rukole tym pokrojonym burakiem, (fete połowę opakowania wystarczy) pokrój w kostkę rozłóż jak na pizzy, słonecznik zrumień na patelni bez oleju ani masła, posyp na to piękna buraczana pizzę , do szklanki włóż 1łyżkę musztardy 1 łyżkę cytryny i 1 łyżeczke miodu wymieszaj to i tuż przed podaniem polej na ta pizzę, krój jak pizzę. Smacznego dziewuszki Oo super na pewno zrobię lubię takie rzeczy u lubię bardzo buraki a w zestawie z serem feta będą na pewno pyszne, dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 2 godziny temu, Gość Sylwia napisał: Ja jestem u dr Kingi. Ogólnie ok. W klinice jesteśmy od lutego. Mamy za sobą jedna procedurę i jeden transfer świeżego zarodka (uzyskaliśmy tylko jeden niestety). Dr spoko, wydaje się zawsze przygotowana do wizyty, miła, empatyczna ale czasem za mało mówi co robi, co będzie robić itd. Teraz przygotowuje się do drugiej procedury. Przeszłam pierwsza i byłam kompletnie zielona w temacie, teraz sama jestem bardziej dociekliwa i widzę że i ona więcej mi tłumaczy. A ty na jakim etapie jesteś? To mój pierwszy raz. Jestem na etapie stymulacji (dzis 7 dzien zastrzykow). Gdyby nie Internet i to forum, do dzis bym nie wiedziała o co chodzi jako ze Pan doktor nie mowi mi dużo więcej niż 'dzień dobry/ dowidzenia/ proszę sie rozebrać do badania/ proszę brać takie zastrzyki, tu recepta/proszę przyjść w taki a taki dzien.' Dopytuje sie jak mogę, On jest jednak oszczędny w slowach, na przykład w Piątek miałam pierwsze USG po zaczeciu stymulacji. Lekarz nie powiedział mi ile jest pęcherzyków. A ja głupia nie pomyslałam zeby zapytać. Tlumacze sobie ze moze to i lepiej bo im więcej wiem tym bardziej panikuje, ale na następna wizytę szykuje juz pakiet pytań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 *rozpoczeciu nie 'zaczeciu' . Ehh.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martu Napisano Grudzień 7, 2019 2 godziny temu, Gość Akszeinga napisał: Kurcze taka jestem w tym wszytskim nieoragnięta. Lekarz cudowny ale mało mówi, stad ja mało wiem. Nie znoszę tego uczucia niewiedzy Czuje się dobrze. Nic mi nie jest. Może chwilami troche mi niedobrze ale nie wiem czy to nie z nerwów. Brzuch mnie nie boli. Nawet zastrzyki idą mi całkiem nieźle. A napisz mi jeszcze proszę kiedy miałaś zrobić sobie zastrzyk z oralutranu? Czy wogóle taki miałaś i ile ich było? Ja mam 3. Dwa już zrobiłam. Dziękuję Ci że jesteś, gdybyś była przy mnie to bym Cie przytuliła jadłaś coś specjalnego podczas stymulacji? Kochana, to tak jakbym czytała swoje posty. Lekarz małomówny, ja -czerpiąca wiedzę z Internetu i tego forum. U mnie jest protokół krotki.Od Poniedziałku ostrzykuje brzuch Menopurem. Od dzis ostrzykuje juz 2 razy dziennie (Menopur+orgalutran). Dostałam 3 ampulki orgalutranu. Wiec mamy bardzo podobnie :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach