Kobieta lat 35 i mężczyzna starszy o 19 lat, czy to może się udać?

Martwię się swoją córką, od 5 lat po rozstaniu w końcu sobie kogoś znalazła, obecnie ma 35 lat, dobrą pracę, swoje malutkie mieszkanko.  Kilka lat kogoś szukała i mówiła, ze większość wartościowych panów jest zajęta, zwątpiła. Ostatnio mówi mi, że wreszcie kogoś znalazła, kto podziela jej życiowe pasje- wędrówki górskie, podróżowanie itp. No ale... on jest starszy o 19 lat, czyli ma 54 lata! Ona młoda 35 latka, atrakcyjna, wysportowana mogłaby mieć super faceta w swoim wieku, a ona odrzucała randkowiczów w swoim wieku tylko pod pretekstami, ze np. rozwodnik z dzieckiem, albo kawaler, ale majacy dzieci lub że np. pali papierosy, albo nie dba o siebie. Co prawda z wyglądu temu panu dałabym góra 45 lat, jest zadbany, także wysportowany, sa na takim samym poziomie finansowym. Córce zaimponowało, ze nie ma wobec nikogo zobowiązań, że nie ma dzieci, bo był przez lata tylko w związku partnerskim, także od 5 lat sam. Córka nawet powiedziała, że jest w stanie wyjść za niego, ze to ta jej druga połówka! Kurcze, 19 lat to spora różnica, czy w ogóle oni mają szansę na szczęście? Nie potrafię zrozumieć wyboru córki. Kilka lat umawiała się na randki z internetu- tak intensywnie szukała i każdy pan  jej nie odpowiadał, a tu nagle wyjechała w góry i już sama nie wróciłą, straciła głowę dla tyle lat starszego człowieka.

ja

gnój

lat 30

zarabiam

tyle co

oni razem

wzięci

albo

i więcej

beka

Po co ci taki stasry, stetryczały dziad? Pewnie mu juz dawno nie staje, ma problemy z kregoslupem, kondycja itd. jak wiekszosc polskich januszy w tym wieku.

Dokładnie. Po co jej ten dziad? Pieluchy chce mu zmieniać za kilka lat i podawać leki? 

"Córce zaimponowało, ze nie ma wobec nikogo zobowiązań, że nie ma dzieci, bo był przez lata tylko w związku partnerskim" - to, że ma 54 lata i żadnych dzieci, nigdy się nie ożenił, był tylko w konkubinacie, nie powinno imponować. To powinno PRZERAŻAĆ

a tu

widzimy

galerię

zawistnych suk

bez własnego

życia

staropanieństwo

motzno

und hardo

Ja córkę namawiam, by sobie życia nie układała z kimś o tyle starszym, że to bez sensu, ze będzie załowała, bo jest tylu męzczyzn w jej wieku i kilka lat starszych do wyboru, a ona jest przeciez jeszcze bardzo młoda, więc ma w czym wybierać. Rozumiem, gdyby miała 45 lat i była zdesperowana, bo juz ja młodość opuszcza, bo większość zajęta, ale 35 letnia kobieta, zadbana, wykształcona, z pasjami ma szansę na kogoś w swoim wieku, a to, czy ktoś ma dzieci, czy nie to bez znaczenia, bo niby w czym jej ma to przeszkadzać, z dzieckiem można się zaprzyjaźnić.

A córka ma dzieci lub chce mieć?

Nie, córka dzieci miec nie może, dlatego też rozpadł się jej długoletni poprzedni związek, jej partner odszedł do innej właśnbie dlatego, że pragnął dziecka. Córka ma wadę w budowie macicy, w ciążę więc nigdy nie zajdzie, a gdyby nawet jakimś cudem się to udało, ze dojdzie szybko do poronienia, wiec córka na założenie pełnej rodziny nie ma szans- choć chciała przez lata. Ale to przecież w niczym nie przeszkadza i nie zobowiązuje do tego, by wiązac sie z o tyle starszym panem.

Zdesperowana ta twoja córka

"zawistnych suk"

x

Zawistne to by były, idioto, gdyby właśnie namawiały ją do związania się z dziadem o dwie dekady starszym   A tak to trafnie ją ostrzegają, że będzie żałować. 

Jak jest bogaty to.moga wyjechać do USA, gdzie legalnie suroga5ka im urodzi dziecko i wrócą do Polski, gorzej jak jest zboczony psychopata 8 będzie krzywdxił dziecko jak ojciec jego.

Ten zwiazek ma takie same szanse, jak kazdy inny. Pozostaw wybor partnera corce, to nie twoja sprawa i nie twoje zycie.

Nie rozumiem dlaczego chcesz ingerować w życie córki. Pierwszej młodości już nie jest i nie mieszka z Tobą, więc jeśli nie robi nic złego, to Tobie CHVJ do tego. Jej życie, jej wybory

zawistne suki

jak szczekają

zabawne

że jej matka

własna

też szczeka

żałosny

gatunek

nie mogą znieść

szczęścia

innych

i muszą dziamać

Wtrącam się, ponieważ obawiam się o córkę i o jej przyszłość. Widzę piękną, młoda kobietę, którą niejeden pan w jej wieku podrywał, ale ona sobie ubzdurała, ze chce bezdzietnego, bo taki to niby jest całkiem wolny. Jakby mało było na świecie bezdzietnych panów  w wieku 35 lat. CIągle ją coś raziło- a to spotkała się z jednym na kawie, to zraziło ją, że jest otyły, że pali papierosy, z innym znowu- że źle się odżywia, że tylko piwo i chipsy i nie ma zainteresowań, ciągle coś wymyślała. Tego wychwala, bo wspóle pasję mają, wyjeżdzają, pasjonują się górami itp. No ale dziwię się, ze nie przeszkadza jej, ze on jest o 19 lat starszy, że ona jest młodziutką kobietą w najlepszym wieku, a on już się starzeje, a na to wspólne pasje i zainteresowania nie pomogą.

10 minut temu, Gość gość napisał:

Wtrącam się, ponieważ obawiam się o córkę i o jej przyszłość. Widzę piękną, młoda kobietę, którą niejeden pan w jej wieku podrywał, ale ona sobie ubzdurała, ze chce bezdzietnego, bo taki to niby jest całkiem wolny. Jakby mało było na świecie bezdzietnych panów  w wieku 35 lat. CIągle ją coś raziło- a to spotkała się z jednym na kawie, to zraziło ją, że jest otyły, że pali papierosy, z innym znowu- że źle się odżywia, że tylko piwo i chipsy i nie ma zainteresowań, ciągle coś wymyślała. Tego wychwala, bo wspóle pasję mają, wyjeżdzają, pasjonują się górami itp. No ale dziwię się, ze nie przeszkadza jej, ze on jest o 19 lat starszy, że ona jest młodziutką kobietą w najlepszym wieku, a on już się starzeje, a na to wspólne pasje i zainteresowania nie pomogą.

Widocznie nigdy nie zaznalas ani nie poczułaś prawdziwej miłości

To nie jest jeszcze aż taka różnica dojrzały mezczyzna jest cudowniutki normalna roznica duzo ludzi tak ma wiek nie ma znaczenia zyja lepiej tacy co to ma dowieku a przepieknie dojrzaly niz stary to roznica nie jest na emeryturze kobieto

Nie wtracaj sie kobieto sredni przedzial chyba lepiej niz mlody jakis bo dziwne z mlodym facetem co mlodszy to gorszy

Nie rozumiem, jak młode kobiety chca tyle starszych panów?

Jasne, ze sie nie uda. Spojrz jak wylodowala Rosati ze starym dziadem, inni tez ją porzucali. Taki chlop to mentalny niedorozwoj, wiecznie bedzie szukal przygod i mlodszych, z tego sie nie wyrasta. Jak ktos za mlodu jest ok, to i na starosc bedzie dobry. Stary caly czas szaleje, potem coreczka bedzie zmieniac mu pampersy. Przeciez tacy nawet nie ukrywaja, ze szukaja opiekunek, a nie partnerek. Do tego dochodzi zacofanie, bo taki dziad nigdy nie bedzie myslal jak mlody. Skoro Twoja corka chce byc sluzaca dla starego piernika to jej wybor. 

Skoro on przez tyle lat sie nie ustatkowal, nie mal zony, ani dzieci to i Twojej corki nie bedzie traktowal powaznie. Ten typ tak ma. Lepiej sprawdzcie, czy nie placi gdzies po cichu alimentow.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie wtracaj sie kobieto sredni przedzial chyba lepiej niz mlody jakis bo dziwne z mlodym facetem co mlodszy to gorszy

Chyba zartujesz, jest wlasnie odwrotnie. Mlody ma inne podejscie do zycia, co jest na plus dla kobiet. Znam pare ona 36 on 28 i ten facet jest cudowny. Taki staruszek to mentalny gimnazjalista, dobrze  ktos napisal. Moj ojciec jest taki sam, ma prawie 60 lat i co kilka lat zmienia kobiety (bo one z nim nie wtrzymuja). Podejrzewam, ze ten 54 latek jest taki sam, skoro do tej pory jak miernota nie potrafi sie ustabilizowac.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

To nie jest jeszcze aż taka różnica dojrzały mezczyzna jest cudowniutki normalna roznica duzo ludzi tak ma wiek nie ma znaczenia zyja lepiej tacy co to ma dowieku a przepieknie dojrzaly niz stary to roznica nie jest na emeryturze kobieto

Dziadek sie odezwał.  Moja ciotka ma o 8 lat starszego i roznica jest kolosalna. Ona energiczna, fajna babka, a on to stary grzyb, przy ktorym trzeba chodzić.

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Wtrącam się, ponieważ obawiam się o córkę i o jej przyszłość. Widzę piękną, młoda kobietę, którą niejeden pan w jej wieku podrywał, ale ona sobie ubzdurała, ze chce bezdzietnego, bo taki to niby jest całkiem wolny. Jakby mało było na świecie bezdzietnych panów  w wieku 35 lat. CIągle ją coś raziło- a to spotkała się z jednym na kawie, to zraziło ją, że jest otyły, że pali papierosy, z innym znowu- że źle się odżywia, że tylko piwo i chipsy i nie ma zainteresowań, ciągle coś wymyślała. Tego wychwala, bo wspóle pasję mają, wyjeżdzają, pasjonują się górami itp. No ale dziwię się, ze nie przeszkadza jej, ze on jest o 19 lat starszy, że ona jest młodziutką kobietą w najlepszym wieku, a on już się starzeje, a na to wspólne pasje i zainteresowania nie pomogą.

Jasne, ze znajdzie bezdzietnego w wieku 35 lat, po co wziela starego? Przeciez zawsze mozna zwiazac sie z mlodszym. Z moich obserwacji wynika, ze wlasnie zwiazki mlodszych mezczyzn ze starszymi kobietami sa lepsze niz starszych mezczyzn z mlodymi kobietami. Zreszta nawet seksuolodzy twierdza, ze najlepsza roznica wieku jest wtedy, gdy ona jest 10 lat starsza, wtedy para jest seksualnie dopasowana. Faceci maja problemy "z tymi sprawami" czesto juz po 30. i jada na tabletkach. Taki stary potrzebuje wiekszych podniet, czyli coraz mlodszych kobiet. To nie wypali.

Jeśli miała problem ze znalezieniem bezdzietnego 35 latka to niech poszuka za granica. We Włoszech, Hiszpanii, czy Japonii ludzie w tym wieku zazwyczaj biora sluby, wiec w tych krajach moglaby znalezc jakiegos fajnego kolesia w okolicach 35 lat.  Włosi i Hiszpanie są bardzo przystojni, a Japonczycy i Koreanczycy bardzo zadbani, spokojni i pracowici. Taki gonilby sporo kasy do domu i nie marudzil jak Polaczek, bo dla nich to naturalne, ze duzo pracuja i utrzymuja kobiety. 

Duza dziewczyna wiec wie co robi, a czy im wyjdzie to czas pokaże 

Ten pan mojej córki właśnie nie był zonaty- co mnie również zaniepokoiło, był niby w związku przez 20 lat lecz tamta partnerka mu zmarła właśnie, no ale że przez tyle lat nawet ślubu nie wzięli- to jest podejrzane, ze nie chciał sie ustatkować małżeństwem. Ponoć dzieci tez nie mogli mieć- na co oczywiście moja córka stwierdziła, ze to jej bratnia dusza, bo i ona w związku bez dzieci tkwiła. Jestem bardzo nieufna, nie chcę, by ten człowiek skrzywdził moją córkę. Oczywiście, ze mogłaby być z młodszym mężczyzną, bo niczego jej nie brakuje, jest zadbana, nie wygląda na 35 lat. Jedynie tylko musiałaby znaleźć takiego, który dzieci nie chce lub ma, bo córka nie może mieć dzieci- ale to przecież nie problem, bo wielu młodych mężczyzn nie chce być ojcami. Nie rozumiem wyboru córki, nie rozumiem, jak może swoją młodość tak zmarnować u boku tyle starszego pana!

Nie ma to jak starzy, który przetrwoniwszy swoje życie, starają się je zmarnować również młodym. Szczęśliwy człowiek to ten który podąża za własnymi marzeniami.

Prosze nie zwracac uwagi na posty, w ktorych uzytkownicy aprobuja ten zwiazek. Takie wypowiedzi sa pisane przez starych dziadow, ktorzy licza na zwiazek z mlodsza. Takie nieustabilizowane dziadki sa najgorsze, radze uciekac. Corka jeszcze nie raz zaplacze z powodu tego zwiazku.

PS Radze zainteresowac sie bardziej  chorobami wenerycznymi, taka kila, rzezaczka i inne syfy przez wiele lat moga przebiegac bezobjawowo, dajac negatywne wyniki nawet w badaniach, jednak sieja spustoszenie w organizmie, szczegolnie w ukladzie nerwowym doprowadzajac do licznych chorob mozgu. Taki stary dziad z niejednego pieca chleb jadl, ryzyko posiadania przez niego takiej choroby  jest o wiele wyzsze niz u mlodego. Podczas gdy Pani corka byla niemowlakiem, on juz bzykal panienki. To jest obrzydliwe, teraz ona zlizuje po nich caly ten syf, fuj. ;/