Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Czy jeśli rozpowiem że moja koleżanka była prostytutka to może mnie podać do sądu?

Polecane posty

Gość Gosc

Jest to prawda. Robiła na własną rękę nikt nie wiedział prócz klientów. Próbuje mi popsuć w życiu więc mam zamiar ja zdemaskowac 

Ona twierdzi że jeśli powiem o jej zajęciu to wpakuje mnie do pierdla za zniesławienie 

Jest to zwykła dz... Która z premedytacją sypia z żonatymi 

Tylko ja o tym wiem a tak to udaje przykladna żonę. 

Czy powinnam milczeć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz. Milczenie jest złotem, lecz nie masz rozkoszy nad zemstę na zimno.

Zresztą zdemaskowanie takiej zakłamanej... persony i oddanie jej mężowi prawdziwej możliwości wyboru raczej liczy się za dobry uczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sama nie wiem... Nie mam się kogo poradzić ehh

Nie mogę patrzeć na to bestialstwo

Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zniszcz gnidę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka

To jak nikt o tym nie wie, a klienci na  pewno nie będą zeznawac (kto by się przyznał) sprawę w sądzie masz przegraną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Migotka napisał:

To jak nikt o tym nie wie, a klienci na  pewno nie będą zeznawac (kto by się przyznał) sprawę w sądzie masz przegraną. 

Zgadzam się. W tym wypadku w sądzie chyba ciężar dowodu spada na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawoKarne

Prostytucja nie jest nielegalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jest to prawda. Robiła na własną rękę nikt nie wiedział prócz klientów. Próbuje mi popsuć w życiu więc mam zamiar ja zdemaskowac 

Ona twierdzi że jeśli powiem o jej zajęciu to wpakuje mnie do pierdla za zniesławienie 

Jest to zwykła dz... Która z premedytacją sypia z żonatymi 

Tylko ja o tym wiem a tak to udaje przykladna żonę. 

Czy powinnam milczeć? 

Jeśli ci niszczy życie? Do tego jeśli jest tak podle niemoralna że za kasę śpi z zonarymim to tym bardziej poinformuj żony.  Jeśli masz jak to rób zdjęcia. Szkoda tych żon. Ja bym napisała im anonimy. Gardzę dziwkami ogólnie rzecz biorąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale to żonaci chcą z nią sypiać. I to ich powinno się piętnować. Jeśli facet chce płacić za seks to znaczy, że nikt inny nie chce z nim sypiać. Jakie masz dowody? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tem ida

z dwojga zlego lepsze zycie w wiezieniu niz z dziwka...wasza znajomosc prawa karnego i kazdego innego jest poruwnywalna do wyksztalcenia bylego trepa i jego studiuf zaoczno wieczorofych na assesora radcy prawnego w Glogowie...nic tylko podrapac sie po glowie...

Kurwy wyczuwam z kilometra,jakos tak mam ale zalu do nich nic a nic...sa jak powietrze,pod warunkiem ze,jest odpowiednie stezenie tlenu do innych gazow...

Kto ma ogien w dupie ten ma dym w glowie,zasada mechaniki wg.szarika techniki...hehe

Kazdy sie czochra po swojemu a Prokurator tym bardziej...za duzo TVN etatowe zjeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Tak może:

Art. 212 Kodeksu karnego. Zniesławienie

Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny

§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

 

A prostytucja jest legalne, nielegalne jest  tylko sutenerstwo

 

Art. 203. Zmuszanie do uprawiania prostytucji

Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny

Kto, przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub wykorzystując stosunek zależności lub krytyczne położenie, doprowadza inną osobę do uprawiania prostytucji,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaarrriiiikkkkk

czytaj ze zrozumieniem bo to twoja praca i pisz z sensem bo twoja praca sie w gowno obraca...jak widac na zalaczonym obrazku...

sam sobie kopiuj i wklej...twoje gowno juz wszyscy widzieli obserwujacy etatowy zjebie

ja tu tylko sikam i gowna unilkam!

Sik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

I z art. 212 kk wynika, że nie jest ważne, czy te pomówienia są prawdziwe, czy nie, wystarczy sam fakt narażenia ta osobę na poniżenie, albo utrate zaufania publicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptyk

Jeśli to nieprawda to tak. Jeśli prawda to jakim prawem ma cię pozwać? Idąc tym kretyńskim tokiem myślenia to Równie dobrze do sądu mogłaby cię pozwać sprzątaczka bo rozpowiadasz, że czyści kible z gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarrriiikkkk

Prostytucja jest nielegalna!W Polsce.

Na zachodzie europy juz tak,ale musisz sie zarejstrowac inaczej podlegasz jurysdykcji karnej i karno-skarbowej…

Emerytowane prostytutki bez emerytury czyli polskie prowdza to Forum...kazdy to wie i to nie jest pomuwienie...hehehe

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Wg prawa, to nie ma znaczenia,czy jest to prawda czy nie. Zostawiając kwestie etyczne, artykuł nie stanowi nic o tym, że kiedy takie informacje byłyby prawdziwe, to nie podlega się karze, a tylko o tym, że już samo narażenie osoby na poniżenie jest karalne, niezależnie od okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam
1 minutę temu, Gość szaarrriiikkkk napisał:

Prostytucja jest nielegalna!W Polsce.

Na zachodzie europy juz tak,ale musisz sie zarejstrowac inaczej podlegasz jurysdykcji karnej i karno-skarbowej…

Emerytowane prostytutki bez emerytury czyli polskie prowdza to Forum...kazdy to wie i to nie jest pomuwienie...hehehe

 

Nie jest zakazana, więc jest legalna, nie może byc jedynie traktowana jako działalność gospodarcza.

Jeśli jest Twoim zdaniem nielegalna to wklej proszę tutaj art., który o tym swiadczy.

Nielegalne jest jedynie zmuszanie do prostytucji, o czym stanowi art., który wkleiłam powyżej, ale nie ma regulacji, która karałaby osobę zajmującą się prostytucją, a wszystko co nie jest zakazane jest legalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Zresztą jestem pewna, że nie znajdziesz takiego art. bo nie istnieje, a jedynie o zmuszaniu do prostytucji, czyli  potocznie mówiąc sutenerstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptyk
6 minut temu, Gość Juliataknaimie mam napisał:

Nie jest zakazana, więc jest legalna, nie może byc jedynie traktowana jako działalność gospodarcza.

Jeśli jest Twoim zdaniem nielegalna to wklej proszę tutaj art., który o tym swiadczy.

Nielegalne jest jedynie zmuszanie do prostytucji, o czym stanowi art., który wkleiłam powyżej, ale nie ma regulacji, która karałaby osobę zajmującą się prostytucją, a wszystko co nie jest zakazane jest legalne.

No to ja mam haczyk. Nieudokumentowany zarobek, unikanie skarbówki, czyli praca w szarej strefie. Za samo to mogłaby pójść siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ch...uju

Ta kolezanka prostytutka miała prawo byc bo to nie jest łamanie prawa natomiast smieciu jeden wykanczanie czlowieka poprzez manipulacje kłamstwa zabawe Jego zyciem i uczuciami,ograniczanie i tozpowszechnianie cudzej prywatnosci,rozprowadzanie plotek ,robienie z normalnej kobiety schizofreniczki co spowodowalo załamanie psych i cięzką chorobe jest zapisane w kodeksie karnym i zagrozone karą wiezienia od 1 do 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshemo91
10 minut temu, Gość Juliataknaimie mam napisał:

Wg prawa, to nie ma znaczenia,czy jest to prawda czy nie. Zostawiając kwestie etyczne, artykuł nie stanowi nic o tym, że kiedy takie informacje byłyby prawdziwe, to nie podlega się karze, a tylko o tym, że już samo narażenie osoby na poniżenie jest karalne, niezależnie od okoliczności.

Dalej nie rozumiem o jakie poniżenie choodzi. Przecież prostytutka to zawód. Autor nie napisał, że rozpowiada o danej kobiecie, że jest kurwą, tylko prostytutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkmm Woman
Przed chwilą, Gość sceptyk napisał:

No to ja mam haczyk. Nieudokumentowany zarobek, unikanie skarbówki, czyli praca w szarej strefie. Za samo to mogłaby pójść siedzieć.

Najpierw trzeba by było udowadnic, że brała kasę za usługi. Czyli świadek musiałby zeznac, bo nagranie nie jest dowodem w sprawie bo nie wolno nagrywać nikogo. Więc koło się zamyka, a żaden klient nie pójdzie zeznac, bo za dużo napewno ma do stracenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Urząd Skarbowy też nic takiej osobie nie zrobi bo prostytucja nie jest w Polsce działalnoscią gospodarczą, więc nie podlega opodatkowaniu, poniżej fragment artykułu.

"Próba przekonania skarbówki o świadczeniu usług seksualnych nie chroni przed wysokim 75-proc. podatkiem

Postępowanie w sprawie tzw. nieujawnionych źródeł to koszmar niejednego podatnika. Wystarczy donos „życzliwego", by delikwent musiał się tłumaczyć, za co kupił samochód, mieszkanie czy wyjechał na wakacje.PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁUSankcja za ukrywanie przed fiskusem dochodów to bagatela 75 proc.! Trudno się więc dziwić, że zdesperowani podatnicy w postępowaniu o nieujawnione źródła mówią nie tylko o prezentach ślubnych sprzed 15 lat, darowiźnie od dziadka staruszeczka czy dolarowym skarbie z czasów komuny zakopanym w słoiku przez zaradnych rodziców. Dobrym sposobem na uratowanie się przed 75-proc. podatkiem wydawała się zwłaszcza prostytucja. Powody są dwa. Pierwszy: w świetle polskich przepisów prostytuowanie się nie jest nielegalne. Karalne są tylko stręczycielstwo czy sutenerstwo. Drugi: państwo brzydzi się wyciągać rękę po pieniądze z nierządu. Zyski z prostytucji są nieopodatkowane. 

RZECZPOSPOLITA

PRENUMERATA 2019

Wyprzedzaj o wiedzę. Zaprenumeruj.

SPRAWDŹ OFERTĘJeszcze kilka lat temu sposób „na prostytutkę" wydawał się prostym rozwiązaniem kłopotów z fiskusem, gdy ten zarzucił podatnikowi, że wydaje więcej, niż oficjalnie zarabia. Dziś można o tym zapomnieć. Z analizy orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że większość składów orzekających nie daje się na to nabrać i żąda twardych dowodów.

GOŁE SŁOWA

Tak było w sprawie podatniczki, której fiskus zarzucił, że z nieopodatkowanego źródła wydała w 2004 r. ponad 60 tys. zł. Było to dwa razy tyle, ile wykazała legalnie do opodatkowania. Zagrała więc va banque i wyjawiła, że w latach 2003, 2004 i 2005 przebywała w Wielkiej Brytanii, gdzie osiągała dochody z prostytucji. Fiskus zażądał dowodów. Podatniczka odpowiedziała, że nie ma przecież żadnych dokumentów potwierdzających uzyskiwanie „takich" dochodów. Rezultat: przegrana w sądzie I instancji, a potem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym (sygn. II FSK 2345/10). Przed wysoką daniną nie ustrzeże nawet przedstawienie „klienta". Podatniczce, która wyznała, że parała się nierządem w liceum, udało się namówić pewnego mężczyznę do złożenia zeznań na swoją korzyść. Fiskus uznał go za niewiarygodnego. Po długim procesie NSA potwierdził, że skarżąca nie wykazała źródeł finansowania spornej kwoty wydatków (sygn. II FSK 1857/10). Nawet przekonanie fiskusa, że ktoś rzeczywiście zajmował się najstarszym zawodem świata, nie gwarantuje uniknięcia opodatkowania. Oto przykład. W 2008 r. organ I instancji naliczył podatniczce ponad 1,2 mln zł podatku od dochodów z nieujawnionych źródeł. Nie dał bowiem wiary, że środki były zapłatą za świadczenie usług seksualnych podczas pobytu w Londynie. Łaskawszy okazał się organ odwoławczy. Ustalił, że w istocie podatniczka była luksusową prostytutką i za swoje usługi inkasowała dziesiątki tysięcy funtów. Jednak i tak dopatrzył się, że 25 tys. funtów uzyskała z innego, nieujawnionego źródła, zażądał więc „drobnych" 100 tys. zł podatku. Stanowisko to potwierdził sąd kasacyjny (sygn. II FSK 2034/10). Źródła pochodzenia pieniędzy nie udało się też udowodnić „damie do towarzystwa". Fiskus uznał, że skoro prostytucję uprawiała wiele lat, powinna wskazać jakieś źródło dowodowe, które mogłoby potwierdzić tę okoliczność, np. hotel, motel czy inny lokal, w którym miała świadczyć usługi. Takiego samego zdania był sąd administracyjny (sygn. III SA/Wa 1176/09).

KWADRATURA KOŁA

Jak widać, generalnie prostytucja nie tylko nie jest dobrym sposobem na uniknięcie karnej stawki podatku. Dla osób, które rzeczywiście parają się najstarszym zawodem świata, to podatkowa pułapka. Ze względu na specyfikę branży trudno bowiem sobie wyobrazić, że usługodawca prowadzi szczegółową ewidencję klientów z adresami, miejscami schadzek czy osiąganych od nich korzyści. Z drugiej strony brak dowodów to prosta droga do przegrania procesu o nieujawnione źródła. Na ten paradoks zwrócił uwagę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu w korzystnym dla skarżącej wyroku z początku tego roku. Sąd podkreślił, że skoro zamiarem ustawodawcy była całkowita rezygnacja z wpływów do budżetu środków pochodzących z opodatkowania czynów nierządnych, to w pierwszej kolejności należałoby dążyć do realizacji jego woli. Nie chodzi o to, by – jak to często bywa – opierając się na trudnościach w dowodzeniu pochodzenia środków z prostytucji, dążyć do ich opodatkowania z wykorzystaniem instytucji przychodów z nieujawnionych źródeł (sygn. I SA/Op 38/12). Wyrok ten nie jest jeszcze prawomocny. masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.tarka@rp.pl"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Sama miałam staż w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych i sędzia tam pracujący opowiadał nam, że częstym sposobem na oszukanie US było własnie skłamanie, że dana osoba zajmowała się prostytucją i stąd uzyskała pieniądze.

To taka luka w prawie i nic nie da sie w tym zrobić bo po prostu w Polsce nie jest to traktowane jako  źródło zarobku, nie jest to żadna działalność gospodarcza, jak jest np. w Czechach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshemo91
2 minuty temu, Gość Juliataknaimie mam napisał:

Sama miałam staż w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych i sędzia tam pracujący opowiadał nam, że częstym sposobem na oszukanie US było własnie skłamanie, że dana osoba zajmowała się prostytucją i stąd uzyskała pieniądze.

To taka luka w prawie i nic nie da sie w tym zrobić bo po prostu w Polsce nie jest to traktowane jako  źródło zarobku, nie jest to żadna działalność gospodarcza, jak jest np. w Czechach.

Ale kretynizmów się dowiaduje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshemo91
6 minut temu, Gość Kkkmm Woman napisał:

Najpierw trzeba by było udowadnic, że brała kasę za usługi. Czyli świadek musiałby zeznac, bo nagranie nie jest dowodem w sprawie bo nie wolno nagrywać nikogo. Więc koło się zamyka, a żaden klient nie pójdzie zeznac, bo za dużo napewno ma do stracenia. 

Co ma klient do stracenia? Jeśli jest żonaty to owszem reputację, ale jeśli kawaler to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam
5 minut temu, Gość pshemo91 napisał:

Dalej nie rozumiem o jakie poniżenie choodzi. Przecież prostytutka to zawód. Autor nie napisał, że rozpowiada o danej kobiecie, że jest kurwą, tylko prostytutką.

Właśnie chodzi o to, że w Polsce nie jest to traktowane jako zawód, więc może byc uznane  za zniesławienie, z racji tego, że taka osoba rozpowiada o rozwiązłości drugiej osoby, co może ją narazić na poniżenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam
1 minutę temu, Gość pshemo91 napisał:

Ale kretynizmów się dowiaduje 😄

Ale taka jest prawda, kretynizmem jest przekonanie, że prostytucja w Polsce jest działalnością gospodarczą 😄

W Czechach np. jest, ale nie w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

Poza tym, widziałeś kiedys prostytutki stojące w kolejce na okresowe badania lekarskie do pracy?

No własnie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×