Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość immortal

czemu kobiety są służącymi swoich mężów?

Polecane posty

Gość immortal

Dlaczego kobiety, które pracują zawodowo na równi ze swoimi mężami, muszą jednocześnie pracować w pracy, w domu i zajmować się wychowywaniem dzieci?

Współczesne kobiety mają 3 razy trudniej niż kiedyś, a społeczne oczekiwania są bardzo wysokie.

W każdej rodzinie jaką znam, wszyscy oczekują od kobiet, by dbały o dom, o dzieci, a także pracowały, przynosząc dodatkowe źródło utrzymania rodzinie.

Przecież kobiety mają o wiele więcej zadań niż mężczyźni.

To chore, by po powrocie z pracy musiały robić wielmożnym panom obiady gotować, podać, potem pozmywać, w międzyczasie odebrać dzieci z przedszkola/szkoły, potem odrabiać z nimi lekcje...

Czemu musimy ich obsługiwać, skoro mają dwie ręce zdrowe? Prać, sprzątać, gotować, być mistrzem logistyki, pilnować ich spraw. Oni są tylko od pracy zawodowej i to jeszcze wielka łaska i trzeba być im wdzięcznym, że się ruszają z domu.

Oczywiście dom musi być wysprzątany, bo jak Cię widzą, tak Cię piszą . WSZYSCY, jak będziesz mieć brud, czy bałagan, całe otoczenie Cię obagada, bo co ich obchodzi, że nie masz siły, albo dzieci Ci nie dały tego zrobić, a Ty musisz użerać się z nimi SAMA.

Bo pan domu pracuje i należy mu się odpoczynek po pracy. Wszyscy faceci wokół mnie są w stanie zająć się dziećmi jakieś 2 h w weekend i potem są tym wielce zmęczeni.

Społeczeństwo otacza ich szacunkiem i ochroną, bo zarabiają na rodzinę, a kobiety, które nie pracują, nie zasługują na szacunek, bo dom i wychowanie dzieci to nie praca, a przywilej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość immortal napisał:

Dlaczego kobiety, które pracują zawodowo na równi ze swoimi mężami, muszą jednocześnie pracować w pracy, w domu i zajmować się wychowywaniem dzieci?

Współczesne kobiety mają 3 razy trudniej niż kiedyś, a społeczne oczekiwania są bardzo wysokie.

W każdej rodzinie jaką znam, wszyscy oczekują od kobiet, by dbały o dom, o dzieci, a także pracowały, przynosząc dodatkowe źródło utrzymania rodzinie.

Przecież kobiety mają o wiele więcej zadań niż mężczyźni.

To chore, by po powrocie z pracy musiały robić wielmożnym panom obiady gotować, podać, potem pozmywać, w międzyczasie odebrać dzieci z przedszkola/szkoły, potem odrabiać z nimi lekcje...

Czemu musimy ich obsługiwać, skoro mają dwie ręce zdrowe? Prać, sprzątać, gotować, być mistrzem logistyki, pilnować ich spraw. Oni są tylko od pracy zawodowej i to jeszcze wielka łaska i trzeba być im wdzięcznym, że się ruszają z domu.

Oczywiście dom musi być wysprzątany, bo jak Cię widzą, tak Cię piszą . WSZYSCY, jak będziesz mieć brud, czy bałagan, całe otoczenie Cię obagada, bo co ich obchodzi, że nie masz siły, albo dzieci Ci nie dały tego zrobić, a Ty musisz użerać się z nimi SAMA.

Bo pan domu pracuje i należy mu się odpoczynek po pracy. Wszyscy faceci wokół mnie są w stanie zająć się dziećmi jakieś 2 h w weekend i potem są tym wielce zmęczeni.

Społeczeństwo otacza ich szacunkiem i ochroną, bo zarabiają na rodzinę, a kobiety, które nie pracują, nie zasługują na szacunek, bo dom i wychowanie dzieci to nie praca, a przywilej.

 

Kobiety dzięki swoim mężom mają orgazm bo tam gdzie u kobiety dziurka, tam u faceta zobaczysz ogórka. Facet żonie ogórka wsadza i w ten sposób jej dogadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tylko idiotki w dzisiejszych czasach godzą się na to by robić na 2 czy 3 etaty. Skoro dwie osoby pracują to i dwie osoby powinny ogarniać dom, proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja w ogóle nie gotuję i nie zamierzam gotować. Z resztą wolę zdrowsze jedzenie, głównie surowe. Tłuste, smażone żarcie to domena facetów. Jak chcą to niech sami sobie smażą i gotują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka

Dlatego ja nie pracuje zawodowo.  Zdałam kiedyś takie pytanie mężowi i powiedział że jaki jest sens mieć żonę która spędza cały dzień w pracy a w domu robisz wszystko po połowie.  Dla facetów taka sytuacja nie ma żadnych plusów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Kurka napisał:

Dlatego ja nie pracuje zawodowo.  Zdałam kiedyś takie pytanie mężowi i powiedział że jaki jest sens mieć żonę która spędza cały dzień w pracy a w domu robisz wszystko po połowie.  Dla facetów taka sytuacja nie ma żadnych plusów. 

bo tak wyglada dorosłe zycie? bo jak on zacznie sie starzeć to nagle sobie uświadomi, ze nie może mieć gorszego dnia,  pokłocić sie z szefem, pracować mniej wydajnie, bo zostaniecie bez kasy, ty mu nie pomozesz w zarabianiu jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka

Hmm....Ale to on jest szefem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Kurka napisał:

Hmm....Ale to on jest szefem 

to ty myslisz, ze jak jest szefem to sie nie zestarzeje, nie przestanie mu sie chcieć i nie ma większego ryzyka zawału? Mi sie tak wydawało jak byłem młody, ze  co to tam pracować na wysokich obrotach, tu projekt, tam kasa itp. Teraz mam 45 lat i mimo  ze o siebei dbam to czuję ze już tam czuć gnaty, tu mięśnie, tu byle zmiana pogody i głowa pęka a i zwyczajnie po ludzku mi sie już nie chce wyzwań, stresów, wstawania  rano, myslenia o wszystkim, skąd wziać kasę, za co dzieciaki na studiach utrzymać, potem ską im wziać na mieszkania , wesela,  kobicie na wyjazd wakacyjny i kosmetyczke. Szczerze mówiąć piertole to już i rzuciłbym w cholerę, ale nie moge, bo  beze mnie zdechną z głodu. A zarabiam nieźle, kieruję ludźmi tyle , zę już mi sie nie chce użerać z pracownikami, bo to wcale nie takie fajne i przyjemne mysleć za wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka

Mój mąż ma dopiero 36 lat a już 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie dla córki jak dorosnie.  Myślę że jak ktoś ma głowę na karku to nie będzie musiał pracować do emerytury.  Ja znam sporo ludzi którzy przed 50 już nie muszę codziennie rano wstawać do pracy. I nie wszyscy to nie wiadomo jacy menadzerowie, tacy zwykli, rozsądni po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Kurka napisał:

Dlatego ja nie pracuje zawodowo.  Zdałam kiedyś takie pytanie mężowi i powiedział że jaki jest sens mieć żonę która spędza cały dzień w pracy a w domu robisz wszystko po połowie.  Dla facetów taka sytuacja nie ma żadnych plusów. 

Mów za swojego faceta, nie za wszystkich. Część facetów w ogóle nie przykłada wagi do porządku, nie przeszkadza im życie w syfie i zjedza byle co- więc dla takich twoje zajmowanie sie domem byłoby zupełnie zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fff
3 godziny temu, Gość Kurka napisał:

Dlatego ja nie pracuje zawodowo.  Zdałam kiedyś takie pytanie mężowi i powiedział że jaki jest sens mieć żonę która spędza cały dzień w pracy a w domu robisz wszystko po połowie.  Dla facetów taka sytuacja nie ma żadnych plusów. 

Dla mnie posiadanie niepracujacj zony nie ma absolutnie zadnych plusow i jest powodem do wstydu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamci

A ja popieram kurke.  Najważniejsze to być szczęśliwym i żyć jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×