Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnamamaAga

Święta zakończone dziecko w szpitalu

Polecane posty

Gość Monika
16 minut temu, Gość SmutnamamaAga napisał:

Lekarz mówił,że jak się coś będzie w nocy działo,to mam od razu informować

SUPER!!! Jestem spokojna ze nie trafil sie jakis glupek :)

Tez Was pozdrawiam. Jestes super mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga
3 minuty temu, Gość Hey napisał:

Trollu opamiętaj się i idź spać?! Dziecko że wstrzasnieniem mózgu w szpitalu strzykawka podaję do buzi przy mdłościach?Klapsa się daje jak płaczę po upadku zalane krwią?  Powodzenia, szkoda mi twoich dzieci o ile je masz. Szkoda się odnosić do twoich postów, ulzylo Ci że jadu ulalas? 

Autorko trzymaj się będzie dobrze. Mała może po tej kroplowce usnie moment. Super że masz mamę. A co do twojego eks wypadek niczyja wina, zapewne brakło wyobraźni ale nie chciał źle . Ale mógł pomóc zostać chwilę w szpitalu , no właśnie mógł tacy są weekendowe tatusie😤. Nie myśl teraz o tym. A córeczce powrotu do zdrowia. Co do picia Monika dobrze mówi łyżeczka spróbuj jak noe zechce dalej zgłos żeby się noe odwodnila. Jest w szpitalu kroplowke podepna. A pielęgniarka się nie przejmuj różne są a wiem coś o tym bo na studiach miałam praktyki na różnych oddziałach i makabra czasem (nie nie jestem lekarzem 😉, studiowalam lada co bo dietetyke). 

Współczuję wam i na odległość uściski 🤗 naprawdę podejrzewam jak się możesz czuć. Ale dacie radę. 

Dziękuje :* Pielęgniarki są niestety różne,ale na to nie mamy wpływu.Nie zamierzam się tu z nikim kłócić,ale tez nie dam sobie wejść na glowe.Mala śpi mi na kolanach,jeszcze chwile i spróbuje ją położyć do łóżka,bo chce iść do automatu po kawe,póki śpi.Wodę będę podawać co chwile jak tylko się obudzi,żeby bez kroplówek się obeszło.Martwi mnie ta gorączka.

Mama pytała czy już na noc ma przyjechać,ale tutaj może być tylko jedna osoba,poza tym nie chce jej zostawiać i tak bym oka nie zmrużyła.Rano może już będzie spokojniejsza.

 

sciskamy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga
7 minut temu, Gość Monika napisał:

SUPER!!! Jestem spokojna ze nie trafil sie jakis glupek :)

Tez Was pozdrawiam. Jestes super mama :)

Dziękuje :-* Mam nadzieje,że noc minie spokojnie... Pozdrawiamy :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

MaDka się nie przejmuj bo głupoty skrajne gada i wogole sądzę że to trol. Dzieci to tylko dzieci zdarzają się i wypadki raz mniejsze raz mniej szczęśliwe jak u was. Dziecko ma prawo czuć strach, ból i płakać to całkowicie normalne I twoja postawa jest dobra 👍. A co do zachowań różnych dzieci cóż są dzieci grzeczne i te mniej grzeczne to tak poza tematem. I nie wszystkie idealnie się wszędzie zachowują.  Co nie znaczy że trzeba używać klapsow , do dziecka nawet tego trudnego trzeba się starać dotrzeć,choc czasem jest pod górkę. Bardzo pod górkę. 

A w chorobie to już dziecku należy się specjalna troska i opieka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga
2 minuty temu, Gość Hey napisał:

MaDka się nie przejmuj bo głupoty skrajne gada i wogole sądzę że to trol. Dzieci to tylko dzieci zdarzają się i wypadki raz mniejsze raz mniej szczęśliwe jak u was. Dziecko ma prawo czuć strach, ból i płakać to całkowicie normalne I twoja postawa jest dobra 👍. A co do zachowań różnych dzieci cóż są dzieci grzeczne i te mniej grzeczne to tak poza tematem. I nie wszystkie idealnie się wszędzie zachowują.  Co nie znaczy że trzeba używać klapsow , do dziecka nawet tego trudnego trzeba się starać dotrzeć,choc czasem jest pod górkę. Bardzo pod górkę. 

A w chorobie to już dziecku należy się specjalna troska i opieka. 

Ja akurat nie jestem zwolennikiem klapsów,bo uważam,że to słabość rodzica. Mnie i moich dwóch braci (bliźniaków gagatkow :D ) tez rodzice nie bili i chyba w miarę na ludzi wyszliśmy.Nie mówię,że mała jest idealna i zawsze super grzeczna,bo zdarzają się odstępstwa od normy,ale pracujemy nad tym.

Jednak dzisiaj jej histeryczny płacz to wyłącznie strach i bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

No widzisz ja też kar cielesnych nie stosuje . A moje dziecko też bywa gagatkowe szczególnie przy mnie, bo gdzieś się umie zachować . Jakoś inaczej trzeba radzić. Przyczyny szukać w sobie i we wszystkim dochodzić i szukać rozwiązań.

A co czujesz podejrzewam. Moje dziecko wywrotke zaliczylo idąc po chodniku zima(pod śniegiem było ślisko)  i dodam że szłam ja i jeszcze jedna osoba dorosła dziecka nie utrzymałam. Spojrzenia ludzi (co za wyrodna matka), strach płacz dziecka mój strach. Lekarz, obserwacja, strach, strach, strach. U nas skończyło się na obserwacji bo nie było rozciecia, była spora warstwa izolacyjna gruba czapa 2kaptury, nie było wymiotów czy innych niepokojących rzeczy to nie był rozped tylko upadek  i tak lekarka kazała obserwować choćby z 1objawem pędzić do szpitala, a obserwacja była długa.  Minęło już sporo czasu od tego a ja jak pomyślę do tej pory czuje ten strach. Natomiast znajomych córka miała wypadek w przedszkolu i podobnie jak twoja mała wylądowała w szpitalu. Więc wypadki się zdarzają.

Z eksem pogadaj że jego zachowanie że własne dziecko zostawił w szpitalu było karygodne czy mu wogole zależy na małej, co do wypadku też mu powiedz ze niech mówi jak coś planuje to informacji na temat bezpieczeństwa udzielisz jak sam noe jest w stanie tego przewidzieć. Ale przecież umyślnie też tego nie zrobił. Natomiast zostawił was w szpitalu z pełną premedytacją i z wygody. I to zasługuje na pełne potępienie. Może widzenia w twoim towarzystwie? Albo jak coś planuje wiążącego się z ryzykiem to wtedy towarzysz. Wypadki się zdarzają. A eks maja to do siebie że są wygodnymi zasranymi egoistami (przepraszam za dobitnie słowa) dlatego są samotne matki... (choć też bywa różnie) ale to najczęściej facet kobietę z dzieckiem zostawia a jak coś źle to też ucieka gdzie pieprz rośnie. 

Pozdrawiam, trzymajcie się pomysł co będziecie robić jak wyjdziecie odpoczniecie sobie w domu. A teraz tak musi być jest mama są lekarze. Będzie dobrze a jak wyjdziesz eks głąba z góry na dół opiernicz. Teraz nie na to pora teraz cora najważniejsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Dbs napisał:

Twoj ex to debil. Przy odrobinie "nieszczescia" mogło się skończyć jeszcze gorzej.  Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż zostawił córkę w szpitalu.  Nie ważne czy bylibyśmy małżeństwem czy nie. Córka (5lat )w wakacje spadła z deskorolki i zbila sobie rączkę w łokciu,która napuchla. Mąż strasznie się przejął, naciskał na prześwietlenie w szpitalu...  nigdy by jej nie zostawił w krzywdzie.

 

Popieram a wam zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga

Hej dziewczyny,

mala w nocy dostała silnego bólu brzucha,zerwała się ze snu z płaczem i nie dała się dotknąć.Usg miała robione jednak w nocy i niestety jest uszkodzenie śledziony,co prawda niewielkie ale jest.Ona musiała się z duża siłą uderzyć o te sanki :(.Dopiero teraz przyjechałam na chwile do domu,bo pół nocy i od rana co chwile miała jakieś badania to chciałam być z nią.Na pewno jutro nie wyjdziemy do domu.

Ex nadal się nie odzywa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Smutnamama juz bym zawiadomila odpowiednie sluzby I nie pozwolila mu widziec sie z nia bez nadzoru. To jest po prostu zenujace ze ten dawca spermy ma mozg w rozporku. Do h... z takim przegrancem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Nie chcialam Cie wczoraj straszyc dlatego kazalam obserwowac siniak.....ech

Dobrze,ze mialas reke na pulsie. Biedne dziecko.

Dlatego nie chcialo pic...

ZAWSZE jest przyczyna.

Nie mam slow na postawe ojca i paru osob tutaj na forum.

Bardzo Ci wspolczuje i przesylam wirtualnie duzo sily.

Jestem z Wami myslami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

Nie chcialam Cie wczoraj straszyc dlatego kazalam obserwowac siniak.....ech

Dobrze,ze mialas reke na pulsie. Biedne dziecko.

Dlatego nie chcialo pic...

ZAWSZE jest przyczyna.

Nie mam slow na postawe ojca i paru osob tutaj na forum.

Bardzo Ci wspolczuje i przesylam wirtualnie duzo sily.

Jestem z Wami myslami :)

No ja też nie chciałam martwić Autorki mnie gorączka zastanowila. Czy właśnie czasem nie jest od urazu brzucha (stan zapalny, wywołany uszkodzeniem narządów). A sledziona to delikatny narząd. Autorko trzymajcie się jesteście w szpitalu. Jak to dziecko nieszczęsne musiało lecieć że ręką głowa i brzuch nawet noe chce wiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga

Wybaczcie,ze odpisuje tak nieregularnie,ale chciałam się chwile ogarnąć w domu.Jade zaraz do małej do szpitala.Niestety gorączka była już sygnałem,całe szczęście,że byłyśmy w szpitalu,bo to wyglądało jak jakiś atak,ja w pierwszej chwili myślałam,ze jej się coś śni,chociaż obudziła się,ale zaczęła się zwijać z bolu,próbowała usiasc i tak przeraźliwie płakała jak chyba nigdy,aż ciężko to opisać,szybko dostała zastrzyki P/bólowe,kroplówki i już jest lepiej,chociaż jest bardzo przestraszona i obolała.Jestem taka wściekła na ex,ze aż brak mi slow,świetnie się jego zabawa z dzieckiem zakończyła.I tak wypadki się zdarzają,jednak mając dziecko pod opieka trzeba tez myśleć i przewidywać pewne sytuacje.Jednak bardzo fajny ten lekarz,zawołałam go od razu,bo z tymi pielęgniarkami nie dało się porozumieć,one twierdziły,ze może to jest zaparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Nikt normalny pretensji nie ma ze nie piszesz. Tu forum chore bo masakra czasem co tu się dzieje  ale są i normalne kobiety.

A pielęgniarki niektóre powinny odejść na emeryture, albo znaleźć inna pracę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga

Jestem w szpitalu,mała dopiero zasnęła.Co do niektórych pielęgniarek to szkoda slow,pracują jakby za karę,chociaż oczywiście nie ma co uogólniać,bo niektóre są bardzo miłe i pomocne.Mala dostaje leki,gorączkę ma nadal niestety :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martagrzechuwarta

A szanowny tatus się odzywał?Ja na Twoim miejscu ograniczyłabym mu prawa rodzicielskie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga

Tak,ex się odzywał,zadzwonił z pretensjami do mnie,że ja mam pretensje do niego,ze mała przez jego niedopilnowanie jest w szpitalu.On nie czuje się winny,twierdzi,że równie dobrze mogło to się stać jak  była ze mną,bo „wypadki chodzą po ludziach”.Wygarnelam mu,ze przez niego teraz cierpi,to stwierdził,że on za dzieciaka tez miał nie raz szyta głowę i żyje,a bolu nie pamięta,wiec mała tez nie będzie pamietała,a poza tym teraz maja dobre znieczulenia,wiec pewnie jej tak bardzo nie bolało.Brak mi slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko nie przesadzaj. To był wypadek a wypadki się zdarzają. Nie pomyślał i tyle, rozumiem że jesteś zdenerwowana ale teksty w stylu "przez ciebie cierpi" to już naprawdę przesadzona drama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiepomarancze

matko co za kretyn. Trzymaj sie. Mam nadzieje, ze u Twojej coreczki nic powazniejszego sie nie dzieje. Ja tez nie wyobrazam sobie zostawic takie male dziecko samo w szpitalu. Naprawde na Twoim miejscu zastanowilabym sie powaznie nad tym, czy nie wsnioskowac o ustanowienie widzen Twojego ex z corka pod nadzorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiepomarancze

dobra wypadki sie zdarzaja. Jasne, ze tak, ale czy normlane jest to, ze ojciec w takiej sytuacji zostawia dziecko w szpitalu, potem przez dluzszy czas sie nie odzywa a jak juz to zrobi to bagatelizuje sprawe? Przeciez to jakis skonczony kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może i kretyn ale tego kretyna wybrała sobie na męża i ojca swojego dziecka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorko nie przesadzaj. To był wypadek a wypadki się zdarzają. Nie pomyślał i tyle, rozumiem że jesteś zdenerwowana ale teksty w stylu "przez ciebie cierpi" to już naprawdę przesadzona drama. 

Wiesz,akurat nie uważam,żeby było to przesadzone.Niestety to jego bezmyślność doprowadziła do pobytu małej w szpitalu.To nie była górka dla trzylatki,jeszcze na dole „z wyskokiem”.Ok,rozumiem,że mógł nie pomyśleć,ze może spaść,ale mógł pomyśleć,że są mniejsze górki na zjazdy,a nie taka.I tak,jestem zdenerwowana,bo to ja teraz jestem w szpitalu z dzieckiem,które jest obolałe i płaczliwe,a ja nie mogę jej pomoc,poza przytuleniem i uspokojeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Przykro mi to pisac ale ojciec Twojego dziecka to prymityw.

Siostrami sie nie przejmuj,bo sa z nich niezle pindy nie raz. One nic nie ordynuja tylko wykonuja polecenia lekarzy,wiec olewaj co mowia.

Zreszta nie powinny nic mowic ani komentowac i te madre fajne to wiedza.

Teraz najwazniejsze zbic goraczke i z tego co sie orientuje jesli chodzi o sledzione bedzie nakaz lezenia. Co bedzie w przypadku trzylatki nielatwe. Dlatego obecnosc nawet dwoch osob bylaby wskazana (ale,ze ojciec jest nienormalny to juz wiadomo wiec nie ma na co liczyc).

Zycze Ci sil i wytrwalosci.

I jak najwiecej przychylnych ludzi wokol Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Może i kretyn ale tego kretyna wybrała sobie na męża i ojca swojego dziecka 🙂

Tak,wybrałam,ale dopóki nie było dziecka to facetem był fajnym.Jednak do roli ojca nie dorósł.Nie jesteśmy w stanie poznać kogoś w 100 procentach,dopóki nie znajdzie się w konkretnej sytuacji.Bylismy ze sobą 7 lat zanim na świecie pojawiła się mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko nie przesadzaj. To był wypadek a wypadki się zdarzają. Nie pomyślał i tyle, rozumiem że jesteś zdenerwowana ale teksty w stylu "przez ciebie cierpi" to już naprawdę przesadzona drama. 

a przez kogo cierpi?

Przez jego nieuwage i glupote.

Ten tekst jest po to by sie debil zreflektowal i moze cos teraz "nadrobil" niektorym trzeba uswiadamiac dosadnie. Przydalaby sie jego obecnosc na sali szpitalnej,moglby poczytac malej ksiazeczki,cokolwiek bo to nie tylko bol,ale lezenie w beruchu bedzie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnamamaAga

On nie czuje potrzeby być przy małej,twierdzi,ze ona i tak tylko za mną jest.Fakt,że jak teraz w szpitalu nawet moja mama była z nią,to mała za chwile pytała o mnie i chciała do mnie,chociaż z moja mama jest bardzo związana,tylko pewnie przy mnie czuje się najbezpieczniej.Co nie znaczy,ze nie mógłby tutaj być...Mała ma nakaz leżenia,co nie jest łatwe,bo jeszcze nie może się ułożyć wygodnie,bo jeszcze ta głowa ja boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluchyyy

Nie cackaj się tak z tym dzieciakiem na leżeć i tyle  co to znaczy ze to nie jest łatwe ze ona leżeć nie dyskutuj z nią.zastanawiam się czy to dzieci maja rodziców czy rodzice dzieci bo to normalne nie jest ze nie możesz sobie poradzić z trzylatka żeby leżała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość karaluchyyy napisał:

Nie cackaj się tak z tym dzieciakiem na leżeć i tyle  co to znaczy ze to nie jest łatwe ze ona leżeć nie dyskutuj z nią.zastanawiam się czy to dzieci maja rodziców czy rodzice dzieci bo to normalne nie jest ze nie możesz sobie poradzić z trzylatka żeby leżała 

Weź leki 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karaluchyyy
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Weź leki 👍

Ja nie muszę ale autorce i rozwydrzonej dziewuszce by się przydały jakieś psychotropy na uspokojenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
9 minut temu, Gość Karaluchyyy napisał:

Ja nie muszę ale autorce i rozwydrzonej dziewuszce by się przydały jakieś psychotropy na uspokojenie 

Tak Ty nie musisz, bo jestes tylko tadentnym trollem juz sie nie wysilaj, bo szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karaluchyy
1 minutę temu, Gość Monika napisał:

Tak Ty nie musisz, bo jestes tylko tadentnym trollem juz sie nie wysilaj, bo szkoda czasu.

Co ty ja tak bronisz?poza tym uszkodzenie śledziony to nie jest aż taki bol,wiesz w ogóle jak to się leczy?Chyba nie!!! Miałam pęknięta jako kilkukatka i żyje!!!Nic dzieciakowi nie będzie a autorka widać ze jest histeryczka dzieciakowi normalny ojciec co by dyscyplinę trzymał się przyda a nie histeryczna mamusia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×