Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świetlik

Współczesne babcie nie zajmują się wnukami

Polecane posty

Gość gość
3 godziny temu, Gość Monika napisał:

acha zmadrzaly,bo sie pojawila pigulka antykoncepcyjna...

bez niej w zyciu nie wyszly z domow (co jeszcze nie jest zle),ale odeszly od swojej natury (co moze miec tragiczne skutki).

Zdrada kobiety wobec wlasnej kobiecosci -takiej krzywdy nie wyrzadzi jej nikt procz niej samej (i nie mowie o kobiecosci jako o seksualnosci i obiekcie pozadania dla mezczyzn,ale o wplywanie hormonami na swoja nature i bycie tak naprawde sztucznym tworem regulowanym przez tabletke).

Co ty bredzisz? Jaka zdrada kobiecości? Dużo mi da być obiektem pożądania mężczyzny, skoro nie mogę z tego pożądania skorzystać, bo zaraz będę w ciąży. Mam dwoje, troje dzieci i biorąc piguły zdradzam kobiecość? Nie. Ja tylko hamuję swoją płodność. Jakie tragiczne skutki? Bezpłodność? Jeśli któraś jest na tyle głupia, żeby nie doinformować się, że należy zrobić co dwa, trzy lata przerwę, to może nie powinna mieć jednak dzieci.  Ty nie pisz o kobiecości, bo kobiecość to nie tylko płodność. Facetowi, który jest bezpłodny powiesz, że jest cipą, a nie mężczyzną, bo spłodzić dziecka nie może? Akurat do tego wystarczy być facetem wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość gość napisał:

Co ty bredzisz? Jaka zdrada kobiecości? Dużo mi da być obiektem pożądania mężczyzny, skoro nie mogę z tego pożądania skorzystać, bo zaraz będę w ciąży. Mam dwoje, troje dzieci i biorąc piguły zdradzam kobiecość? Nie. Ja tylko hamuję swoją płodność. Jakie tragiczne skutki? Bezpłodność? Jeśli któraś jest na tyle głupia, żeby nie doinformować się, że należy zrobić co dwa, trzy lata przerwę, to może nie powinna mieć jednak dzieci.  Ty nie pisz o kobiecości, bo kobiecość to nie tylko płodność. Facetowi, który jest bezpłodny powiesz, że jest cipą, a nie mężczyzną, bo spłodzić dziecka nie może? Akurat do tego wystarczy być facetem wiesz? 

Tutaj chyba chodzilo o to, ze w normalnym cyklu miesiaczkowym dzialaja na nas nasze naturalne hormony, ktore wplywaja na pewne rzeczy. W dniach plodnych czujemy sie inaczej niz tuz przed miesiaczka. Itd. Biorac hormony zaburzamy ten nasz cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Monika napisał:

Wlasnie co jest z tymi babciami,ze opieke nad wnuczkiem nazywaja POSWIECENIEM a nie RADOSCIA. I zadna najlepsza opiekunka nie zastapi babci (oczywiscie tej prawdziwej empatycznej a nie tej "poswiecajacej sie").

Co babcia poswieca dla wnuka?

Faceta,prace, kolko szydelkowania? serial w tv? Znajomosci w necie?

Co sie wydarzylo,ze wnuk stal sie przykrym obowiazkiem a nie czysta radoscia i miloscia babci?

A dlaczego to musi być opieka, a nie spędzenie czasu z dzieckiem? Dlaczego to babcia nie może przyjechać do córki, czy syna i spędzić czas z córką, synem ich małżonkami i wnukiem. Dlaczego to trzeba wcisnąć babci dziecko na weekend?

Co jest z tymi babciami? Co się wydarzyło? Bo może wnuk jest rozpieszczonym bachorem i opieka nad nim to katorga? Bo może wnuk jest tak często podrzucany, że opieka staje się męczarnią?

Co babcia poświęca dla wnuka? Dużo. Te babcie często jeszcze pracują, więc czas na odpoczynek. Dużo zależy od tego czego oczekują rodzice dziecka. Szydełko? A to jak kobieta w pewnym wieku, to musi szydełko brać do ręki. Nastolatek nie może umieć dziergać?

I to nie jest tak, że te babcie podrzucały ciągle swoje dzieci swoim matkom. Moja teściowa nie podrzucała swoich dzieci swojej matce, tylko brała dzieci i jechała w odwiedziny i jakoś te dzieci miały więź emocjonalną z babcią. Moja mama też nie podrzucała, nawet nie miałaby komu. Bardziej bym powiedziała, że te babcie, które podrzucały swoje dzieci swoim matkom, a które nie chcą zająć się wnukiem, to nie są osoby stworzone do opieki. Nie jest ich jakoś specjalnie dużo, ale są.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
9 minut temu, Gość gość napisał:

Co ty bredzisz? Jaka zdrada kobiecości? Dużo mi da być obiektem pożądania mężczyzny, skoro nie mogę z tego pożądania skorzystać, bo zaraz będę w ciąży. Mam dwoje, troje dzieci i biorąc piguły zdradzam kobiecość? Nie. Ja tylko hamuję swoją płodność. Jakie tragiczne skutki? Bezpłodność? Jeśli któraś jest na tyle głupia, żeby nie doinformować się, że należy zrobić co dwa, trzy lata przerwę, to może nie powinna mieć jednak dzieci.  Ty nie pisz o kobiecości, bo kobiecość to nie tylko płodność. Facetowi, który jest bezpłodny powiesz, że jest cipą, a nie mężczyzną, bo spłodzić dziecka nie może? Akurat do tego wystarczy być facetem wiesz?

Nie nic takiego nie powiem haha :D

Straszna nadinterpretacja plus selektywnosc i wyciaganie z kontekstu rozmowy.

Pisalam o procesie,ktory sie juz wydarzyl,a nie o checi zmian badz (nie daj Boze) wplywania na czyjes prywatne zycie (w tym Twoje).

Nie oburzaj sie tak. To nie o Tobie. To rozmyslania ogolne nad czasami minionymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tutaj chyba chodzilo o to, ze w normalnym cyklu miesiaczkowym dzialaja na nas nasze naturalne hormony, ktore wplywaja na pewne rzeczy. W dniach plodnych czujemy sie inaczej niz tuz przed miesiaczka. Itd. Biorac hormony zaburzamy ten nasz cykl.

Tak :)

I pisane jako luzne rozmyslania,a nie forma nakazu czy zakazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może niektóre babcie nie chcą się zajmować wnukami, bo pełno tutaj w wątkach wiecznie pretensji do mam/teściowych, że dali czekoladkę/włączyli tv/powiedzieli to czy tamto/nie poczytali odpowiednich książek/podtarli tyłek nie w tym kierunku itd.

Nigdy nie miałam sytuacji, że prosiłam o kontakt z mamą moją, czy męża. Same dzwonią. Same proponują. Chętnie zostają z dzieckiem. Ale ja też nie męczę ich, bo wychodzę z założenia, że obie wychowały mnie i męża bardzo dobrze i nic się dziecku nie stanie jak zrobią czasem coś inaczej niż ja. To nawet dobre, bo dziecko przystosowuje się do różnych sytuacji. Nie wpada w panikę jak mnie nie ma i coś w ciągu dnia inaczej wygląda/wyglądało (bo starsza, to już nastolatka). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tutaj chyba chodzilo o to, ze w normalnym cyklu miesiaczkowym dzialaja na nas nasze naturalne hormony, ktore wplywaja na pewne rzeczy. W dniach plodnych czujemy sie inaczej niz tuz przed miesiaczka. Itd. Biorac hormony zaburzamy ten nasz cykl.

Ale to nie jest zdrada swojej kobiecości! Można dyskutować nad zdrowotnym wpływem takiej antykoncepcji, czy pomaga, czy szkodzi, ale nie, że zdradzasz swoją kobiecość. Co to, kobiecość to tylko estrogen? Please.

No zajebisty cykl i zajebista ta kobiecość, kiedy przed miesiączką masz ogromne psm, bolą cię cićki, jesteś wkurwiona na wszystko tak bardzo, że lepiej zejść z drogi, bo sam wzrok zabije, a stosunek po prostu boli. Dziękuję. Tak, czuje się wtedy 100% kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

dali

* dały - pomyślałam o dziadkach płci obojga (ps. Dziadkowie też chętnie biorą udział we wspólnych zajęciach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Może niektóre babcie nie chcą się zajmować wnukami, bo pełno tutaj w wątkach wiecznie pretensji do mam/teściowych, że dali czekoladkę/włączyli tv/powiedzieli to czy tamto/nie poczytali odpowiednich książek/podtarli tyłek nie w tym kierunku itd.

Nigdy nie miałam sytuacji, że prosiłam o kontakt z mamą moją, czy męża. Same dzwonią. Same proponują. Chętnie zostają z dzieckiem. Ale ja też nie męczę ich, bo wychodzę z założenia, że obie wychowały mnie i męża bardzo dobrze i nic się dziecku nie stanie jak zrobią czasem coś inaczej niż ja. To nawet dobre, bo dziecko przystosowuje się do różnych sytuacji. Nie wpada w panikę jak mnie nie ma i coś w ciągu dnia inaczej wygląda/wyglądało (bo starsza, to już nastolatka). 

O, jak ja to dobrze znam.

Przyklad moich dwoch bratowych. Jedna wlasnie jest taka z wiecznym fochem, moi rodzice wszystko xle robia przy jej dzieciach. Wieczne pretensje o to, ze puscili bajke, dali zle jedzenie, zle cos powiedzieli. Az starch sie odezwac do jej dzieci, zeby nie zostac za cos zruganym.

Dlruga bartowa jest wyluzowana. Nie krytykuje, nie trzesie sie tak nad dziecmi. Pozwala moim rodzicom bawic sie z dziecmi jak chca, zajmowac sie nimi jak uwazaja.

I automatycznie moi rodzice wola odwiedzac dzieci tej drugiej bratowej, z tymi dziecmi maja lepszy kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

Nie nic takiego nie powiem haha 😄

Straszna nadinterpretacja plus selektywnosc i wyciaganie z kontekstu rozmowy.

Pisalam o procesie,ktory sie juz wydarzyl,a nie o checi zmian badz (nie daj Boze) wplywania na czyjes prywatne zycie (w tym Twoje).

Nie oburzaj sie tak. To nie o Tobie. To rozmyslania ogolne nad czasami minionymi.

Jaki proces? Jaka nadinterpretacja?  Wyraźnie piszesz, że pojawienie się pigułki spowodowało zdradę kobiecości u kobiet decydujących się na tą formę antykoncepcji. Więc gdzie tu nadinterpretacja? Możesz napisać, że sztuczne hamowanie płodności, to oszukiwanie natury, ale nie że zdrada kobiecości. Jakby to było o mnie, a nie ogólnie, to bym dopiero po tobie pojechała. bo u mnie antykoncepcja jest konieczna, abym nie stała się babochłopem. Ta antykoncepcja akurat pozwala mi pozostać pogodną kobietą, a nie owłosionym, pryszczatym, znerwicowanym babskiem z szerokimi barami i męskim chodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wspolczesne babcie nie zajmuja sie dziecmi, poniewaz wspolczesne dzieci wychowywane sa przez rodzicow na male ksiezniczki I ksiazeta, ktore koniecznie maja bardzo wysokie poczucie wlasnej wartosci I byc geniuszami. Rodzice wspolczesnych dzieci naczytali sie "madrych" ksiazek I maja swoj, jedynie sluszny plan na wychowania. Babcie oczywiscie sie nie znaja I wszystko robia zle.

W efekcie, wspolczesne dzieci wyrastaja na rozwydrzone bachory, myslace, ze sa pepkiem swiata, sa najmadrzejsze I wszystko im wolno.

Zajmowanie sie wspolczesnymi dziecmi to jest orka na ugorze. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nie mialam babci, ani tesciowej na miejscu wiec sama dziecko wychowalam.  Moja siostra natomiast oczekiwala i miala prawie codzienna opieke babci i tesciowej.  Miala tak latwo, ze nauczyla sie, ze zawsze w kazdej chwili babcie musialy latac na jej wezwanie, chcialy czy nie.  Jak nie to byla awantura i obrazanie sie.  Ja nie majac wyboru nauczylam sie, ze babcia jest od swieta i kiedy chce wiec dla mnie jest to normalne.  Babcie nie maja oboziwazku opiekowac sie wnukami.  Jezeli nie chca to nie musza i tak powinno byc.  Wychowaly swoje dzieci, a wnuki to nie jest ich wybor i moga spedzic czas jezeli chca.  Nie rozumiem dlaczego uwaza sie, ze musza.  Namawialy na te dzieci obiecujac opieke czy cos i teraz sie wycofaly?  Jezeli nie to nie masz prawa wymagac i narzekac tylko dlatego, ze chcesz wolne i zazdroscisz, ze inne babcie zycia nie maja i siedza z wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
11 minut temu, Gość gość napisał:

Jaki proces? Jaka nadinterpretacja?  Wyraźnie piszesz, że pojawienie się pigułki spowodowało zdradę kobiecości u kobiet decydujących się na tą formę antykoncepcji. Więc gdzie tu nadinterpretacja? Możesz napisać, że sztuczne hamowanie płodności, to oszukiwanie natury, ale nie że zdrada kobiecości. Jakby to było o mnie, a nie ogólnie, to bym dopiero po tobie pojechała. bo u mnie antykoncepcja jest konieczna, abym nie stała się babochłopem. Ta antykoncepcja akurat pozwala mi pozostać pogodną kobietą, a nie owłosionym, pryszczatym, znerwicowanym babskiem z szerokimi barami i męskim chodem.

Mozna czepiac sie slow. Tobie pasuje oszukiwanie natury-czytaj w ten sposob. Ktos inny sie moze akurat do tego zwrotu przyczepic. To tylko slowa.

A co do Twojej osoby,to nie znam Cie i nie smialabym pisac cokolwiek na Twoj temat. Na pewno w wielu chorobach (tym bardziej czytajac po objawach jakie mialas) hormony sa zbawienne.

Pozdrawiam i zycze zdrowia :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia

Babcie pomagają w wychowaniu wnuków  albo spędzają z nimi czas na spacerach czy wspólnych zabawach.Wszystko to jest piękne tylko do czasu.Czas mija szybko i...zaczyna się kolejny etap życia dziecka,przedszkole ,szkoła itd.Babcia stopniowo zostaje w odstawce.Im dziecko starsze tym babcia mniej potrzebna .Zresztą dzieci w wieku 12 lat i powyżej mają swój tok myślenia i zainteresowania.Jakaś zabawa z babcią czy spacer już ich nie kręci.Babcia praktycznie nie ma  o czym porozmawiać ,jedynie o szkole.Wnuczek czy wnuczka zwłaszcza te starsze chętnie odwiedzają babcię zwłaszcza że mogą liczyć na to że coś tam babcia dla nich wyskubie.Tak kończy sie rola babci.Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Babcia napisał:

.Im dziecko starsze tym babcia mniej potrzebna .Zresztą dzieci w wieku 12 lat i powyżej mają swój tok myślenia i zainteresowania.Jakaś zabawa z babcią czy spacer już ich nie kręci.Babcia praktycznie nie ma  o czym porozmawiać ,jedynie o szkole.Wnuczek czy wnuczka zwłaszcza te starsze chętnie odwiedzają babcię zwłaszcza że mogą liczyć na to że coś tam babcia dla nich wyskubie.Tak kończy sie rola babci.Niestety.

Uogólnienie. Moja córka - nastolatka - ma u obu babć w domu swój pokój. Uwielbia do nich jeździć. Rozmawiają, oglądają filmy, grają w gry itd. Nie raz już zrezygnowała ze spotkań grupowych z rówieśnikami, bo umówiła się z dziadkami na wspólny weekend. Zawsze powtarza, że koleżanki ma na co dzień 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
10 minut temu, Gość Babcia napisał:

Babcie pomagają w wychowaniu wnuków  albo spędzają z nimi czas na spacerach czy wspólnych zabawach.Wszystko to jest piękne tylko do czasu.Czas mija szybko i...zaczyna się kolejny etap życia dziecka,przedszkole ,szkoła itd.Babcia stopniowo zostaje w odstawce.Im dziecko starsze tym babcia mniej potrzebna .Zresztą dzieci w wieku 12 lat i powyżej mają swój tok myślenia i zainteresowania.Jakaś zabawa z babcią czy spacer już ich nie kręci.Babcia praktycznie nie ma  o czym porozmawiać ,jedynie o szkole.Wnuczek czy wnuczka zwłaszcza te starsze chętnie odwiedzają babcię zwłaszcza że mogą liczyć na to że coś tam babcia dla nich wyskubie.Tak kończy sie rola babci.Niestety.

Nie jesli mama jest madra i pilnuje by wnuk nie zapomnial o babcinym poswieceniu.

Masz racej w wieku 12 lat dzieci predzej pobiegna na zewnatrz do kolegow niz posiedza z babcia,ale potem jako dwudziestolatek jesli mama madrze dba o te relacje, taki wnuk zrobi zakupy,przestawi regal czy pojdzie z babcia na wizyte do lekarza. Czy to rzadki widok babcia z wnuczka w przychodni?

Widze u lekarza babcie z corkami i wnukami i zawsze wnuczeta sa milsze,mniej nerwowe lagodniejsze (moze oddaja co dostaly).

I nie mowicie, ze nie ma rodzin gdzie to wszystko dziala. Ale to potrzeba szanowac drugiego i chciec dojsc do porozumienia a nie miec tylko na wierzchu swoja racje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasakra

Skąd tutaj jakies kosmitki pierdzielą o "kobiecości" hormonach i interpunkcji tudzież konjunkcji, czego nawąchałyście się debilki lub co paliłyście. Bełkot jak z psychiatryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka
5 godzin temu, Gość Monika napisał:

acha zmadrzaly,bo sie pojawila pigulka antykoncepcyjna...

bez niej w zyciu nie wyszly z domow (co jeszcze nie jest zle),ale odeszly od swojej natury (co moze miec tragiczne skutki).

Zdrada kobiety wobec wlasnej kobiecosci -takiej krzywdy nie wyrzadzi jej nikt procz niej samej (i nie mowie o kobiecosci jako o seksualnosci i obiekcie pozadania dla mezczyzn,ale o wplywanie hormonami na swoja nature i bycie tak naprawde sztucznym tworem regulowanym przez tabletke).

Moniko! Ja mam założona spirale (ktora nie uwalnia hormonów ) czy według tak światłej osoby jaka jesteś pozbylam się kobiecosci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Migotko!

Nie mam pojecia. Ty sobie odpowiedz. Bo ja generalizowalam jedynie. Moze jak zasugerowala jedna z Pan trafniejszym slowem bylaby NATURA zamiast KOBIECOSC,a jako, ze to nie praca naukowa a luzne forum, to nie ma sie co czepiac.

Ironie wychwycilam jednak sadze,ze moja osoba i to co pisze nie jest warta Twoich nerwow :)

Pozdrawiam.

(Tam w innym watku kloca sie o mycie podlog,wyzywaja po co tak?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhett Pill
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Co ty bredzisz? Jaka zdrada kobiecości? Dużo mi da być obiektem pożądania mężczyzny, skoro nie mogę z tego pożądania skorzystać, bo zaraz będę w ciąży. Mam dwoje, troje dzieci i biorąc piguły zdradzam kobiecość? Nie. Ja tylko hamuję swoją płodność. Jakie tragiczne skutki? Bezpłodność? Jeśli któraś jest na tyle głupia, żeby nie doinformować się, że należy zrobić co dwa, trzy lata przerwę, to może nie powinna mieć jednak dzieci.  Ty nie pisz o kobiecości, bo kobiecość to nie tylko płodność. Facetowi, który jest bezpłodny powiesz, że jest cipą, a nie mężczyzną, bo spłodzić dziecka nie może? Akurat do tego wystarczy być facetem wiesz?

Jak to nie wiesz?
Po menopauzie nie jesteś kobietą, jesteś bezdzietna nie jesteś kobietą, nie miesiączkujesz nie jesteś kobietą, jesteś lesbijką nie jesteś kobietą, jesteś bezpłodna nie jesteś kobietą, nie masz męża nie jesteś kobietą, masz krótkie włosy nie jesteś kobietą, masz mały biust nie jesteś kobietą, jesteś gruba nie jesteś kobietą, porzuciłaś męża nie jesteś kobietą, masz 40 lat i jesteś dziewicą nie jesteś kobietą, nie jesteś szwedzką modelką nie jesteś kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhett Pill
8 minut temu, Gość Monika napisał:

Migotko!

Nie mam pojecia. Ty sobie odpowiedz. Bo ja generalizowalam jedynie. Moze jak zasugerowala jedna z Pan trafniejszym slowem bylaby NATURA zamiast KOBIECOSC,a jako, ze to nie praca naukowa a luzne forum, to nie ma sie co czepiac.

Ironie wychwycilam jednak sadze,ze moja osoba i to co pisze nie jest warta Twoich nerwow 🙂

Pozdrawiam.

(Tam w innym watku kloca sie o mycie podlog,wyzywaja po co tak?)

Oczywiście natura=kobiecość. Naturalne są włosy na nogach. I pod pachami. I pod nosem. Naturalne jest rodzenie w bólach. Naturalne są nowotwory. Naturalne jest rodzenie więcej potomstwa niż jest w stanie wyżyć w środowisku. To jest natura próżne samice. To jest kobiecość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka
10 minut temu, Gość Monika napisał:

Migotko!

Nie mam pojecia. Ty sobie odpowiedz. Bo ja generalizowalam jedynie. Moze jak zasugerowala jedna z Pan trafniejszym slowem bylaby NATURA zamiast KOBIECOSC,a jako, ze to nie praca naukowa a luzne forum, to nie ma sie co czepiac.

Ironie wychwycilam jednak sadze,ze moja osoba i to co pisze nie jest warta Twoich nerwow 🙂

Pozdrawiam.

(Tam w innym watku kloca sie o mycie podlog,wyzywaja po co tak?)

Tak natura. To by znaczyło przestańmy się depilowac, scinac i farbowac  wlosy(jak zaczniesz siwiec tez tego nie bedziesz robić?)myj się tylko szarym mydlem, nie używaj proszków detergentów oraz inne środki czystości odrzuc bo są chemiczne. Przestanmy brać jakiekolwiek leki bo przecież to też substancje chemiczne, zaburzaja naturalna pracę organizmu. Niech zakaza porodów cc bo to przecież wbrew naturze. Fuck logic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
2 minuty temu, Gość Rhett Pill napisał:

Oczywiście natura=kobiecość. Naturalne są włosy na nogach. I pod pachami. I pod nosem. Naturalne jest rodzenie w bólach. Naturalne są nowotwory. Naturalne jest rodzenie więcej potomstwa niż jest w stanie wyżyć w środowisku. To jest natura próżne samice. To jest kobiecość. 

Manipulujesz. Napisalam,ze uzylam zlego slowa (byc moze) ty stawiasz rownosc.

Piekny jest ten watek. Widac w nim doskonale jak z igly zrobic widly.

Wystarczy brac czyjas opinie do siebie,wycinac tylko te czesc tekstu z kontekstu,ktora zaprzecza calosci a na koniec mamy juz bojowke feminizmu prawie.

haha

Dla mnie to nauczka. Przyjmuje z pokora. Za rozwoj watku nie odpowiadam (bo to jak gluchy telefon) jednak bede sledzic z zaiteresowaniem ten patchworkowy twor.

Ale ciekawe,ciekawe,bo uderz w stol i......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Gość Migotka napisał:

Tak natura. To by znaczyło przestańmy się depilowac, scinac i farbowac  wlosy(jak zaczniesz siwiec tez tego nie bedziesz robić?)myj się tylko szarym mydlem, nie używaj proszków detergentów oraz inne środki czystości odrzuc bo są chemiczne. Przestanmy brać jakiekolwiek leki bo przecież to też substancje chemiczne, zaburzaja naturalna pracę organizmu. Niech zakaza porodów cc bo to przecież wbrew naturze. Fuck logic 

ahahahahahaha JEA! DO BOJU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka

Chodzi mi o to, że przez takie idiotyczne myślenie, ze antykoncepcja jest zła, niekobieca, wbrew naturze etc później kobiety wykonują aborcję, rodzą niechciane dzieci. Tego można unikać za wczasu. Najwięcej w klinikach aborcyjnych Słowacji i Czech jest Polek. Nam się bzdury do głowy tlucze od małego, nie mamy tabletek awaryjnych po bez recepty, jesteśmy takim 3 światem. Ja wybieram kontrolę nad swoim cialem i nie nazywam tego aktem przeciwko naturze. Teraz mam spirale a wcześniej długo brałam tabletki, chciałam odciążyć wątrobę. Czy czułam się przez to gorzej albo mniej kobieco? Przeciwnie, na tabletkach czułam się świetnie, mialam bezbolesny, krótki i skąpy okrs,życie erotyczne czy zainteresowanie płci przeciwnej - bez zmian. Ja sobie poradzę, ale martwi mnie stan wiedzy młodych Polek. Dziewczyny nie dajcie się uprzedmiotowic, macie zawsze prawo wyboru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhett Pill
9 minut temu, Gość Monika napisał:

Manipulujesz. Napisalam,ze uzylam zlego slowa (byc moze) ty stawiasz rownosc.

Piekny jest ten watek. Widac w nim doskonale jak z igly zrobic widly.

Wystarczy brac czyjas opinie do siebie,wycinac tylko te czesc tekstu z kontekstu,ktora zaprzecza calosci a na koniec mamy juz bojowke feminizmu prawie.

haha

Dla mnie to nauczka. Przyjmuje z pokora. Za rozwoj watku nie odpowiadam (bo to jak gluchy telefon) jednak bede sledzic z zaiteresowaniem ten patchworkowy twor.

Ale ciekawe,ciekawe,bo uderz w stol i......

Przytoczono całą wypowiedź.

Feminizmem się brzydzę. To plaga. Teatr dla gojów. 

Te głupie kobiety zamiast powijać dzieciątka swoim mężom i być prawdziwymi kobiecymi kobietami to jakieś feminizmy fuj mają.

...i nożyce się odezwą.

Pokorne cielę dwie matki ssie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka
7 minut temu, Gość Monika napisał:

ahahahahahaha JEA! DO BOJU!!!!

Tylko na tyle Cię stac 😞 nie masz nic mądrego do powiedzenia na temat tych merytorycznych argumentów? Przykre. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
6 minut temu, Gość Rhett Pill napisał:

Przytoczono całą wypowiedź.

Feminizmem się brzydzę. To plaga. Teatr dla gojów. 

Te głupie kobiety zamiast powijać dzieciątka swoim mężom i być prawdziwymi kobiecymi kobietami to jakieś feminizmy fuj mają.

...i nożyce się odezwą.

Pokorne cielę dwie matki ssie.

Przytoczyles, ale nie zrozumiales. Ja napisalam,ze trafniejszym slowem a ty napisales ze rownym.

A do wyrywania z kontekstu nie bylo do Ciebie.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
6 minut temu, Gość Migotka napisał:

Tylko na tyle Cię stac 😞 nie masz nic mądrego do powiedzenia na temat tych merytorycznych argumentów? Przykre. 

No widocznie nie mam.  Za duzo zamieszania,podszywow i gra nie warta swieczki ;)

Co zostalo jak nie smiech.

Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc
14 minut temu, Gość Monika napisał:

Manipulujesz. Napisalam,ze uzylam zlego slowa (byc moze) ty stawiasz rownosc.

 

 

Kochaniutka, jakiegokolwiek słowa byś nie użyła (niekobieca, wbrew naturze) to nie ma znaczenia. Z kontekstu twojej wypowiedzi jasno odczytać można, ze uważasz tabletki antykoncepcyjne (które defakto odegrały główną rolę w procesie wyzwolenia kobiet) jako zło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×