Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana

Zaczynam nową pracę od stycznia a jestem w strasznym dołku psychicznym ostatnio

Polecane posty

Gość Liliana

Bo prawie rozstałam się z facetem, to juz w zasadzie wisi na włosku 😞 Strasznie to przeżywam, szczególnie, że moje poczucie wartości ostatnio bardzo spadło i teraz myślę, że mnie już nikt nie zechce.

Poza tym zależało i na nim bardzo. Nie wiem jak się ogarnąc, na pracy tez mi zależy, ale najchętniej przesiedziałabym cały dzien w domu płacząc, jak w ostatnie dni, moze orpocz swiat.

nie mam na nic ostatnio siły, do niczego motywacji, chciałabym cieszyc się nową pracą, ale to wszystko mnie przytłoczyło, nie daje rady prsychicznie po prostu 😞

Strasznie mi ciężko....

Musialam sie tu wygadac bo niestety w realu niby mam pare kolezanek, ale one maja swoje sprawy i problemy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana

..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

Spokojnie, musisz przestać o nim myśleć. Jeżeli wam się nie układa, trudno. Najważniejsze abyś skupiła się na pracy, teraz to ona powinna być twoja motywacja i to aby jak najlepiej wypaść. Miłość przyjdzie przy okazji 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

wydaje mi się, że to taki czas (koniec roku), kiedy nasze problemy wydają się być większe niż zazwyczaj i bardziej nas przygnębiają,

głowa do góry,

teraz pozwól sobie na trochę luzu,

a w nowym roku, nowe otwarcie,

zostaw za sobą to, co złe i będzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

W kwietniu tego roku miałam pofobną sytuację, że rozpoczynałam nową pracę w okropnym stanie psychicznym, w dodatku miałam parę problemów zdrowotnych a strach przed nowym środowiskiem i nowymi obowiązkami raczej nie dodawał mi otuchy. Wiesz co? Poszłam do pracy, poznałam nowych ludzi, zdystansowałam się do wielu rzeczy i przede wszystkim miałam zajęcie by nie rozmyślać o tym jak mi źle. Pomyśl, że Ciebie czeka to samo. Nowi ludzie, nowe obowiązki, na początku wir pracy zanim się wdrożysz itp. to pomoże Ci przetrwać ciężki okres. Głowa do góry! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VfB

Nie zamartwiaj się na zapas, życzę Ci by się ułożyło... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana
1 godzinę temu, Gość VfB napisał:

Nie zamartwiaj się na zapas, życzę Ci by się ułożyło... 

Dziekuję, ale narazie faktalnie sie układa 😞 Staram sie byc silna, ale czasami pękam i np. płaczę. 

Jednym słowem, jest ciężko, dawno już tak źle nie było w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoff

Zaangażuj się w nowe zajęcia, lepsze to niż rozpamiętywanie. Myslę, że dobrze się złożyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×