Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Facet

Nie ma normalnych kobiet

Polecane posty

Gość Facet

Od 4 miesięcy jestem do wzięcia i ostro randkuje. Spotykam się z kobietami w wieku 30 - 44 lata.  Nie mam problemu z poderwaniem czy zaczepienia dziewczyny.  Większość chce nawet że mną kontynuować znajomość ale to ja z takich czy innych powodów rezygnuje.  Pierwsza rzecz jaką zauważyłem to to że one wszystkie szukają partnerów, kandydatów na mężów, mężów, chłopaków itp itd....jedna, dosłownie jedna powiedziała że szuka miłości. Trochę to dziwne no ale chyba tak jest.  

Chciałem opisać 3 przypadki gdzie moje zdziwienie siegnelo zenitu. Wszystkie normalne, ładne itp.ale.

- pierwsza, panna bezdzietna, której chyba bardziej zależało niż mi ciągle nie miała czasu.  Wydzwaniala, pisała itp itd ale jak dochodziło do spotkania to ciągle gdzieś się spieszyla.  Czułem się jak jakiś dodatek którego wypada mieć ale tylko wypada.  Porażka. 

Druga, bezdzietna rozwodka koło 40, która jak się sama przyznała z mężem przez 2 lata małżeństwa sex uprawiała może z 5 razy.  Myślałem że to z gościem coś nie tego było skoro to ona go zostawiła.  I na trzeciej randce (A i tak długo wytrzymywalem)  podczas buzi na do widzenia złapałem ja za tyłek. A w zasadzie za talie.  Dostałem taki wykład na temat tego że ona nie jest pierwszą lepsza, i żebym jej nie trak5owal jak zdzire itd itp. Po prostu pierwszą myśl jaką mi przyszła do głowy to taka że chorzy psychicznie ludzie są bardzo mili i serdeczni na codzień.  I to chyba był ten typ.  Do tego bardzo sexy się ubierasz co w ogóle mi nie pasowało. 

 

Trzeci przypadek. 35 lat, rozwodów z dzieckiem, 10 letni związek za nią, dyrektor w centrali przedsiębiorstwa państwowego. Tak zwana niezależna i inteligentna.  Plus że na fajne randki chodziliśmy i chyba się zakochalismy. I uprzedzam że została zraniona przez faceta, no ale każda tak mówi.  Po jakiś 2 tygodniach przyjechała do mnie,  lekko wstawiona,  w samochodzie się zapytała czy mam prezerwatywy. W domu winko,całowanie, rozbieranie.  W końcu jest już na łóżku i zostały tylko majtki i stanik.  No to zaczynam ja rozbierać. Ona się broni ale niektóre takie są. Ale zaczyna się na serio bronić, bije, wali, krzyczy co ja robię, że ona nie chce, jednocześnie cały czas mnie całuje.  Po 15 minutach prób, kilku siniakach odechciało się i mi i mojemu przyjacielowi. Do dziś nie wiem co się tam wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Coś z tobą nie tak, zacznij od siebie. Mucha siada na kupie łajna, na łące pełnej kwiatów znajdzie kupke łajna i na niej siądzie,. Ty jesteś jak ta mucha, lubisz łajno a mówisz,  że nigdzie nie ma kwiatów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są m

tanie dziwki wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka

To na niezła wariatka trafisz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wierze w te bzdety wymyslone na potrzeby rozkrecenia dyskusji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×