seks bez całkowitego rozbierania kobiety

11 minut temu, Gość Ciekawski napisał:

Ciekaw jestem jaką?

Ogólnie rzecz biorąc to lubię bawić się w bardziej kameralnych warunkach, czyli domówka, spotkanie w knajpce. Bal na sto par to nie moja bajka

1 godzinę temu, Laluz napisał:

Ogólnie rzecz biorąc to lubię bawić się w bardziej kameralnych warunkach, czyli domówka, spotkanie w knajpce. Bal na sto par to nie moja bajka

To witaj w klubie

42 minuty temu, acordeon napisał:

To witaj w klubie

 

Jak zdrówko?

1 minutę temu, Laluz napisał:

 

Jak zdrówko?

Sam już nie wiem.Niby to wszystko w jakiś cudowny sposób przechodzi,ale problemy ze snem całkowicie mnie rozwaliły

Na kłopoty za snem zawsze najlepiej działa wysiłek fizyczny

No to się nie sprawdza czasami

To pozostaje Ci wykorzystać jakoś tą bezsenność

3 minuty temu, Laluz napisał:

To pozostaje Ci wykorzystać jakoś tą bezsenność

 

Jak na razie to muszę zrobić tzw(porządki) ugotować mięso z włosemi jak nie utnę sobie krótkiej drzemki to nie doczekam nawet dobranocki

Takiemu to dobrze, ja póki co siedzę w pracy

4 minuty temu, Laluz napisał:

Takiemu to dobrze, ja póki co siedzę w pracy

Chociaż byś mi jakieś futro pożyczyła bo mnie zaczyna telepać z tego braku snu.Albo jakąś gimnastykę zaproponowała

To lecisz z pajacykami 

Myślałem o skakance albo ważeniu soli ewentualnie o jakimś sporcie kontaktowym np zapasach,judo czy kamasutrze tfu tfu krav madze miało być widzisz,że już mam omamy

Z braku snu język Ci się plącze  

1 minutę temu, Laluz napisał:

Z braku snu język Ci się plącze  

To już źle świadczy

4 minuty temu, acordeon napisał:

To już źle świadczy

Świadczy źle, ale robi dobrze 

44 minuty temu, Laluz napisał:

Świadczy źle, ale robi dobrze 

502 getway time out,a pomijając techniczne niedomagania to nie mam pojęcia co miałaś na myśli

Że język robi dobrze. Jak się człowiek wygada to od razu mu lepiej

Mamy taki sex za sobą Co prawda nie daje może tyle przyjemności co sex nago w łóżku ale też jest  przyjemny.

Trzy tata temu kochaliśmy się z partnerem w nocnym Autokarze z Białegostoku do Zakopanego. Korzystając z tego ze pasażerów było zaledwie połowę kochaliśmy się w ostatnim rzędzie z tyłu Autokaru.

On spuścił spodnie podobnie jak ja i jechaliśmy dość ostro. Nikt się nie spostrzegł gdyż wszyscy spali.

W drodze powrotniej już nie było takiej okazji!!

Hmm...no tak coś w tym jest

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mamy taki sex za sobą Co prawda nie daje może tyle przyjemności co sex nago w łóżku ale też jest  przyjemny.

Trzy tata temu kochaliśmy się z partnerem w nocnym Autokarze z Białegostoku do Zakopanego. Korzystając z tego ze pasażerów było zaledwie połowę kochaliśmy się w ostatnim rzędzie z tyłu Autokaru.

On spuścił spodnie podobnie jak ja i jechaliśmy dość ostro. Nikt się nie spostrzegł gdyż wszyscy spali.

W drodze powrotniej już nie było takiej okazji!!

To już musiał być głęboki sen

My z mężem też tak lubimy. Oczywiście pełna nagość jest super, ale często lubimy też w dzień, kiedy dzieci ganiają. Mamy dwójkę dzieci w podstawówce i trzecie w drodze. Lubimy bawić się seksem, pieścić i kochać bez zabezpieczenia do końca i owoc noszę w brzuchu :). Lubię się wypiąć i nadstawić mężowi, z tym że zawsze zdejmujemy majtki, a góra zostaje. Czasem wślizgujemy się pod kołdrę, czy kocyk na chwilę, majtki pod poduszkę i podniecenie mega rośnie. Dosłownie w moment mąż ma sztywnego penisa, a ja na samą myśl mam mokrą cipkę. Teraz leżę w ...ence, mam majteczki, ale zaraz dopadnę mojego, otrę się o niego i się pobawimy :), a dziś rano "przytuliłam" się do męża gołą pupą pod kołderką i zaraz poczułam jak mu sztywnieje penis, jego paluszki wędrują przez brzuszek na łechtaczkę...

Ja pracuję ze swoim facetem. Jak uda nam się gdzieś zaszyć w biurze, podnoszę spódniczkę ,on tylko rozsuwa rozporek, wyjmuje sprzęt i  bierze mnie od tyłu. Mamy fetysz sexu w miejscach publicznych i w ubraniach. Taki szybki numerek bardzo nas nastraja na wieczór ;) Polecamy. Robimy to w pociągach, przebieralniach, galeriach, na ulicy, w parku, w piwnicy, itd. Oczywiście w ubraniu. Ostatnio zwaliłam mu konia w kawiarni ;D

Ale mi stanol jak napisalas amber napisz tak ze szczegółami jakas hardcorowa przygode

Hardcorowa... to chyba na saunie jak się zaczęliśmy kiedyś obmacywać z moim facetem. Było dwóch panów, a raczej chłopaków. Szybko złapali klimat. Na początku trochę byli zakłopotani, ale jak moja ręka była już na penisie mojego faceta i zaczął mu stawać, to panowie szybko się ośmielili. Poczuli blusa i nie zdezerterowali. Najpierw dotykali się dyskretnie przez ręczniki, ale szybko się odsłonili a ich pałki robiły się coraz twardsze. Ja bawiłam się ze swoim a oni się bawili. Skończyło się tak, że dałam im się podotykać po piersiach. Niestety ktoś nam przerwał zabawę, ale zabawa była zajebista. Potem jeden z nich zagadał, że możemy pojechać do niego do domu i dokończyć, ale nam takie numerki wystarczają i na całość byśmy nie poszli. Był naprawdę miło.

bleeeeeeee

Jak byłam młodsza zdarzały się szybkie numerki w aucie,na klatce,w pociągu czy autobusie,raz w przymierzalni sklepu.Majteczki w dół,nogi szerzej i już czułam, że wilgotna cipka jest wypełniania.

Rok 2014 Boże Narodzenie. Zieleniec. Poderwałem fajną Polkę urodzoną już w Niemczech, jeździliśmy do późna na nartach przy oświetlonym stoku. Na samym szczycie nie było nikogo, całowanie, przytulanie, wcale nie było nam zimno choć było tylko z 3stopnie na plusie, Obróciłem ją tyłem do siebie i wjechałem pomiędzy jej narty zdjąłem jej skafander, opuściłem spodnie, dobrze że miała się o co oprzeć obok stał ratrak. Myślę ze jej krzyk wiatr niósł chyba ze 100metrów. Następne kochania były już w hotelowym łożu. Aniu Z Munster pozdrawiam ;)

9 godzin temu, Gość amber napisał:

Hardcorowa... to chyba na saunie jak się zaczęliśmy kiedyś obmacywać z moim facetem. Było dwóch panów, a raczej chłopaków. Szybko złapali klimat. Na początku trochę byli zakłopotani, ale jak moja ręka była już na penisie mojego faceta i zaczął mu stawać, to panowie szybko się ośmielili. Poczuli blusa i nie zdezerterowali. Najpierw dotykali się dyskretnie przez ręczniki, ale szybko się odsłonili a ich pałki robiły się coraz twardsze. Ja bawiłam się ze swoim a oni się bawili. Skończyło się tak, że dałam im się podotykać po piersiach. Niestety ktoś nam przerwał zabawę, ale zabawa była zajebista. Potem jeden z nich zagadał, że możemy pojechać do niego do domu i dokończyć, ale nam takie numerki wystarczają i na całość byśmy nie poszli. Był naprawdę miło.

Mega przygoda, mocno mnie jara

Amber opisz jeszcze jakas swoja przygode...