Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Świąteczna porażka

Polecane posty

Gość Gość

Mój przyszywany wujek, z którym mieszkam się na mnie obraził, ponieważ powiedziałam mu, że się na nim bardzo zawiodłam (miałam poważny powód żeby tak stwierdzić). Doprowadziło to do sytuacji, że on wcale ze mną nie chce rozmawiać, nawet w święta nie usiedliśmy razem do stołu. Ja oczywiście wyciągnęłam rękę na zgodę, złożyłam mu życzenia, ale nie poskutkowało. To były najbardziej przykre święta w całym moim życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esox

Olej wujka skoro on taki pamiętliwy i obrażalski jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Esox napisał:

Olej wujka skoro on taki pamiętliwy i obrażalski jest. 

Wszystko okej... Tylko, że ja muszę z nim mieszkać. Wcześniej mieliśmy bardzo dobry kontakt i fajną relację... ale to jak postąpił w święta to było podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twój wujek zachował się nieludzko. 😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała

Obrażalscy mężczyźni to największe cipy. Nie dał się przebłagać nawet w Święta. Ale jeśli z nim musisz mieszkać, to rzeczywiście trzeba dalej zabiegać o pojednanie. Może czas uleczy jego "ranę". Cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja przyjaciółka w te Święta nawet nie podzieliła się opłatkiem ze swoim ojcem chociaż mieszkają pod jednym dachem - bo od kiedy zaczęła pracować to on wymaga od niej sporej kwoty za mieszkanie, której ona nie ma od tak ze swojej skromnej pensji. Także głowa do góry, nie jesteś sama, oby z biegiem czasu się rozeszło po kościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość mała napisał:

Obrażalscy mężczyźni to największe cipy. Nie dał się przebłagać nawet w Święta. Ale jeśli z nim musisz mieszkać, to rzeczywiście trzeba dalej zabiegać o pojednanie. Może czas uleczy jego "ranę". Cierpliwości.

Nie wiem co mam z tym zrobić? Jest mi przykro, że nawet nie odwzajemnił życzeń... To on zachował się wobec mnie niegrzecznie... Gdy potrzebowałam jego pomocy, która zależała tylko od niego i nic go nie kosztowała... to on mi jej nie udzielił, a gdy w końcu chciał pomóc to było już za późno i bardzo negatywnie się to na mnie odbiło. Dlatego powiedziałam, że mnie zawiódł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie miej sobie nic do zarzucenia autorko. To on zachował się jak kmiot, a nie Ty! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sytuacja w ogóle się nie poprawiła w ostatnim czasie... Życzenia na Nowy Rok też olał... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa

Cham i prostak. Żeby w święta nie zmięknąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, błękitnaa napisał:

Cham i prostak. Żeby w święta nie zmięknąć. 

Było to dla mnie bardzo przykre doświadczenie. Były to mojego najgorsze Święta w całym moim życiu. Teraz po tych paru dniach już to jakoś przetrawiłam, ale jest przykro nie będę mówić, że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Było to dla mnie bardzo przykre doświadczenie. Były to mojego najgorsze Święta w całym moim życiu. Teraz po tych paru dniach już to jakoś przetrawiłam, ale jest przykro nie będę mówić, że nie...

Zrób mu loda, dobrze mu to zrobi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×