Nie mogę mieć dzieci

Moja ukochana o tym wie, jest wyrozumiała. Ale poza tym nie wiem jaki ma stosunek do dzieci, czy by je chciała. Nie jest typem feministki. Boje się że mnie przez to zostawi. Jak myślicie?

Skoro z tobą jest i wie o twojej bezpłodności, to znaczy, że ten fakt akceptuje.

Porozmawiaj z nią jak ona widzi swoją przyszłość, czy chciałaby mieć dzieci, przecież i tak nie uciekniesz od tego tematu.

Dziwne, że nigdy na ten temat nie rozmawialiście, a jesteście, jak rozumiem, ze sobą na poważnie.

Jeśli będzie chciała mieć dzieci to możecie skorzystać z in vitro lub naturalnie znaleźć innego który tylko splodzi i na tym jego rola się zakończy.  Byl jakis czas temu taki temat na forum. Jeśli oczywiscie mógłbyś to zaakceptować i wychowywac nie swoje dziecko.

 Podstawa to rozmowa. Nie gdybaj tylko z nią porozmawiaj, jak widzi przyszłość, bo każda kobieta w pewnym okresie życia chce zostać matką.

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

bo każda kobieta w pewnym okresie życia chce zostać matką.

 

Bzdura. Mam 45 lat. Matka nie chcialam zostac nigdy. Mam znajome w moim wieku i mlodsze - rowniez bezdzietne. Nigdy dzieci nie chcialy. 

Jak kocha to nie zostawi. 

Może kochać ale  chcieć mieć dzieci z normalnym facetem a nie ze sperma nol nejma więc takie bzdetne pisanie że jak kocha to nie zostawi jest tylko głupim gadaniem. Oczywiście chodzi o kobiety które chcą mieć potomstwo. Zawsze można znaleźć taką która dzieci nienawidzi. 

 Zorganizuj imprezę, podlej jej a ja ją ci po ciemku załatwię za ciebie.