Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Kłamca

Polecane posty

Gość Ola

Spotykałam się przez jakiś czas z mężczyzną. Mam już swój wiek i poważnie podchodzę do relacji. Mężczyzna z którym się spotykałam, również twierdził, że chce stabilizacji,miłości i wierności. Nie potrafię spotykać się z kimś i mieć jednoczenie dystans. Zapewniał mnie, że da wszystko co chce. Zakochałam się. Do niczego się nie przyznał, jest zajęty. Jestem załamana, okłamywał mnie cały czas. O niczym nie powiedział, to ja sama zaczęłam mieć jakieś podejrzenia. Do końca kłamał. Jestem załamana, moja wiara i nadzieja umarły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 25.

Nie martw się mężczyźni już tacy są . Ja swojego przylapalam jak bzykal młodą laskę miała może 19lat w naszej sypialni . To jest dopiero przeżycie . 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Nie po trafię być taka silna, nie potrafię poradzić sobie z tym uczuciem. Pytałam "jak mógł?", a on na to, że on wszystko może.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
5 minut temu, Gość Ona 25. napisał:

Nie martw się mężczyźni już tacy są . Ja swojego przylapalam jak bzykal młodą laskę miała może 19lat w naszej sypialni . To jest dopiero przeżycie . 😂

Bardzo Ci współczuję, nie wyobrażam sobie tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
13 minut temu, Gość Ola napisał:

Nie po trafię być taka silna, nie potrafię poradzić sobie z tym uczuciem. Pytałam "jak mógł?", a on na to, że on wszystko może.  

Hahahahaha, no i masz odpowiedz. Poplacz i zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Ola, on wszystko może? Tak Ci powiedział? Ty też dużo możesz. Możesz poinformować jego kobietę o Waszej relacji, a to, że tego nie zrobisz stawia Cię tak wysoko ponad nim, że nie powinnaś nawet na niego splunąć, bo nie doleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Gdy powiedziałam, że mam nadzieję, że sprawiedliwość go dosięgnie, wtedy stwierdził, że jestem bardzo mściwa. Jak można robić nadzieję, przekonywać, namawiać? To on ciągle zapewniał i przekonywał, ze będzie dobrze. Jak zaufać komukolwiek po takim czymś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Nie pozwól, żeby jeden "gnid" zniszczył Twoją wiarę w ludzi. I tak już sporo namieszał w Twojej psychice. Nie daj się temu szui. Nie uzależniaj swojego dalszego postępowania/życia od jednej kanalii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa

Mściwa?  Jeszcze ma czelność tak mówić do Ciebie po tym co zrobił? Współczuję Ci ogromnie. Musisz o nim zapomnieć,  wiem,  że to nie będzie łatwe. I nie wszyscy faceci tak oszukują. Jeszcze spotkasz tego właściwego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Stwierdził tylko, że przecież mogłam się domyślić. Ale jak można się domyślić, że ktoś kto spotyka się z kimś, ma już kogoś. Gdy go poznałam mówił, że brzydzi się kłamstwem i nigdy nie wybaczyłby zdrady, że jest singlem. Najgorsze jet to, że on nie czuje się winny.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Ola napisał:

Stwierdził tylko, że przecież mogłam się domyślić. Ale jak można się domyślić, że ktoś kto spotyka się z kimś, ma już kogoś. Gdy go poznałam mówił, że brzydzi się kłamstwem i nigdy nie wybaczyłby zdrady, że jest singlem. Najgorsze jet to, że on nie czuje się winny.  

gdzie bo poznałas Ola ? bo mam taki sam przypadek, poznalam faceta na l//ento , okazało sie ze jest w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Z tego, co piszesz wynika, że posiada on pewne cechy typowego psychopaty. Może i dobrze się stało, że to się rozpadło, bo mogłaś wdepnąć w niezłe szambo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

W internecie, ale na innym portalu. Jak widać, jest więcej takich oszustów.  Wiedział, że nie akceptuję żadnych związków, ani partnerów na boku, brnął w kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

ja poznałam takiego oszusta na sympati, Tomasz  miał na imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
2 minuty temu, Gość ona napisał:

Z tego, co piszesz wynika, że posiada on pewne cechy typowego psychopaty. Może i dobrze się stało, że to się rozpadło, bo mogłaś wdepnąć w niezłe szambo.

Manipulant, aż się dziwię, że zawsze znalazł na wszystko wyjaśnienie. Takie coś trzeba mieć już w sobie. Właściwie, na sam koniec jeszcze mnie poobrażał. Tym bardziej boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

jak się okazało spotykał się z kobietami jak żona wyjeżdżała 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Ja nawet nie wiem czy on ma stałą partnerkę, czy ma żonę. Ale wiem, że kto jest. Najgorsze, że on nie czuje skruchy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Ola napisał:

Ja nawet nie wiem czy on ma stałą partnerkę, czy ma żonę. Ale wiem, że kto jest. Najgorsze, że on nie czuje skruchy 

to skąd wiesz że ktoś jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Ola, tak na "zdrowy rozum" to powinnaś czuć ulgę, a nie ból. Tylko jak to wytłumaczyć psychice? Czuje się, co się czuje, mimo, że czasami jest to wręcz irracjonalne. Nie tęsknij już za tym starym obleśnym, kłamliwym dziadem, zamknij za nim drzwi po cichutku, żeby nie wiedział, że boli i otwórz inne drzwi: te, które pozwolą Ci być szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Psychopata nie potrafi czuć skruchy. Wszystko, co się stało jest "Twoją winą". Gdyby Cię uderzył, to też byłaby Twoja wina, "bo go sprowokowałaś". Widzisz teraz z jakim gnojem się zadawałaś? Odetchnij z ulgą, że go już masz z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
15 minut temu, Gość gość napisał:

to skąd wiesz że ktoś jest?

Bo zauważyłam pewne sygnały, uniki. Gdy zaczęłam przyciskać, mówić, jakbym była tego pewna, że ktoś jest,nie zaprzeczył, tzn odpowiadał tak, że nic z tego nie wynikało. Jednocześnie mówił, że da mi wszystko co chcę. Nigdy na pytanie nie odpowiedział otwarcie, że ktoś jest. W końcu, kiedyś powiedziałam, że może spotkamy się w trójkę. Wtedy odpowiedział, że jeśli tak lubię to ok. Oficjalnie głośno nie wyjaśnił w jakiej jest sytuacji. Z jednej strony nie chciałam robić wielkich wyrzutów, ale z drugiej strony, dlaczego ma się nie czuć winny?    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Wmawiał mi, że nie dostał smsa, wmawiał, że napisał, wmawiał mi kłamstwa. To trzeba mieć w sobie. Wiedziałam jak było naprawdę, jednak, zaczęłam już wątpić we wszystko i wierzyłam jemu. Zwyczajnie się bawił, jemu tak było dobrze. On nie czuł i nie czuje wyrzutów, ani skruchy. Powiedział mu, że złamał mi serce. Mam nadzieje, że kiedyś wydarzy się coś, co przypomni mu o mnie,może wtedy poczuje, że spotkało go to, za to jakim był.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Ola napisał:

Bo zauważyłam pewne sygnały, uniki. Gdy zaczęłam przyciskać, mówić, jakbym była tego pewna, że ktoś jest,nie zaprzeczył, tzn odpowiadał tak, że nic z tego nie wynikało. Jednocześnie mówił, że da mi wszystko co chcę. Nigdy na pytanie nie odpowiedział otwarcie, że ktoś jest. W końcu, kiedyś powiedziałam, że może spotkamy się w trójkę. Wtedy odpowiedział, że jeśli tak lubię to ok. Oficjalnie głośno nie wyjaśnił w jakiej jest sytuacji. Z jednej strony nie chciałam robić wielkich wyrzutów, ale z drugiej strony, dlaczego ma się nie czuć winny?    

dziwne to co piszesz , ja bym nalegala aby powiedzial czy jest ktos inny, czy ty czasem nie zmyslasz? ile masz lat ? 20 ? a on 25? bo to jak malolaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Przecież nalegałam, to mówił, że jest single. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Z resztą gdy dopytywałam, potem już zaczęło go to denerwować i mówił: "już mówiłem". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a na noc do domu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ale ..., co on sobie właściwie myślał, że da ci wszystko haha chyba ma za wysokie mniemanie o sobie szmaciarz bu haha współczuć tylko jego dziewczynie/żonie buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oszukana

Kobietki może zaczniemy podawać sobie imiona i nazwiska takich oszustów oraz miasto, żeby wiedzieć z kim czasu nie marnować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość gość napisał:

a na noc do domu 🙂

facet w zwiazku wraca na noc do domu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
Przed chwilą, Gość Oszukana napisał:

Kobietki może zaczniemy podawać sobie imiona i nazwiska takich oszustów oraz miasto, żeby wiedzieć z kim czasu nie marnować? 

Katowice Tomasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×