Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daria6417

Mój chłopak mnie oszukuje. Pomocy!

Polecane posty

Witam Kochane.. mam pewien problem, z którego muszę się Wam zwierzyc bo  na prawdę nie wiem co mam już zrobić.. Proszę byście były obiektywne, to bardzo ważne..

A więc tak.. Mam 17 lat, mój chłopak 22. Znamy się dużo ponad rok a jesteśmy razem już 10 miesięcy.  Niby nie dużo, ale wystarczyło by zżyć się z nim na tyle, ze nie wyobrażam sobie gdyby miałoby mi go teraz zabraknąć.. Strasznie go kocham. On oczywiście odwzajemnia moje uczucia, nawet chyba bardziej niz ja, ale.. No wlasnie.. Niedawno, czyli jakieś 2 może półtorej miesiąca temu dowiedziałam się ze przez 8 miesiecy mój chłopak ciągle mnie oklamywał.. To straszne uczucie dowiedzieć się, ze przez ten caly czas który wydawał się idealny był tak na prawdę pełny kłamstw..

Mój chłopak na początku naszego związku pracował około 6 miesiecy jako kierowca na trasie międzynarodowej tzn widywalismy się raz w miesiącu przez parę dni, bo musiał jechać dalej .. Bylo mi bardzo ciężko ale wydawało mi sie ze dostaję od niego mega wsparcie na tyle na ile jest to możliwie..  rozumiecie, rozmowy zawsze jak tylko mogl (przynajmniej tak mi się wydawalo). Okazało się ze przez ten czas przynajmniej raz w miesiącu, bywało oczywiście też częściej, ze gdy był w trasie pisał do różnych dziewczyn. I to nie bylo pisanie jak do znajomego. To były podrywy.  A Tu czy chciałaby go zobaczyć bez koszulki. No wiecie takie sprosne żarciki i ewidentny flirt. Bywało też tak, ze z nimi rozmawiał przez telefon. Najczęściej kiedy mi mówił ze idzie już spać. Nie raz rozmawialiśmy w tym czasie o tym czy z kimś piszemy. On się zarzekał ze z nikim nigdy nie pisał podczas związku ze mną.. To bylo tylko klamstwo.. Ja nie wyobrażam sobie czegoś takiego podczas związku i absolutnie czegoś takiego nie robiłam. Powtarzałam mu ciągle ze nienawidzę klamstwa i niewiernosci.. W dodatku jest bardzo zazdrosny o mnie I gdy zobaczył stare wiadomości z jakimiś moimi kolegami był zły (mieliśmy już w tedy swoje hasla na facebooka) 

To nie wszystko.. niestety.. Mój chłopak przestał pracować jako kierowca międzynarodowy pod koniec wakacji. Wtedy również pisał z dziewczynami ale ukrywal to oczywiście przede mną. Ponad ponad miesiąc temu odkrylam jego stare *chyba* bynajmniej nie założone w tym roku, konta na portalach Randkowych.. serio .. jednak one były starsze niż nasz związek ale jeden był używany. Weszłam w historię na laptopie którego używał i zalogowalam się na jedno z kont na których było zapisane hasło w przeglądarce. Zobaczyłam tam jego profil ze zdjęciem bez koszulki w lustrze. Jeszcze ten opis.. " szukam kobiety w wieku od 18 do 26 na sex bez zobowiązań" zobaczyłam wiadomości.. wypisywał tam do różnych lasek czy chca sie spotkać i w ogóle.. szlag mnie trafił! Zerwalam z nim.. jednak nie mogłam bez niego, to uczucie pustki.. Dodam ze wysylal do różnych dziewczyn na Facebooku zdjęcia bez koszulki jeszcze na początku związku.. do niedawna pisał z dziewczynami ale go  zlewały.. 

Kiedy pytam go po co to wszystko.. Po co ze mna jest skoro mu nie wystarczam i musi dowartosciowywac się takimi rzeczami, odpowiada ze nie wie.. Jestem wściekła na niego choć od tego momentu minął już ponad miesiąc.. jakoś to wyjasnilismy.. On usunal wszystkie te konta, obiecywał ze nie napisze już do żadnej dziewczyny, ze zabladzil i ze nie wyobraża sobie życia beze mnie.. Te słowa na prawdę wyglądają na szczere aczkolwiek tyle razy już to slyszalam.. Obiecał mi i przysięgnął ze sie zmieni, ze teraz zdał sobie sprawę co takiego zrobił i strasznie tego żałuje.. od tamtego czasu nie napisał do żadnej dziewczyny.. Ale.. 

Czasami po prostu to wszystko mnie przerasta.. Nie mogę przestać o tym myśleć.. Bardzo mnie zranił.. Oczywiście przez ten czas zdarzały się próby rozstania z mojej strony. Nawet niedawno.. I właśnie wtedy kiedy wyzwałam go od najgorszych bo nerwy wzięły górę, zablokowalam go wszędzie i wtedy chyba zdał sobie sprawę ze to na prawde koniec. Na drugi dzień zaczął obserwować różne dziewczyny o które byłam zazdrosna i napisał do jednej na instagramie .. los tak chciał ze była to koleżanka mojej przyjaciółki a więc szybko się o tym dowiedziałam .. byłam tak strasznie zawiedziona ze tak szybko dał sobie spokój.. ze to juz koniec.. co prawda robił wszystko Żebym się do niego odezwała ale nie odbieralam telefonów itp.. Wszystko jednak wyszło tak ze porozmawialismy i postawiłam mu ultimatum: ma mi natychmiast powiedzieć wszystko, pokazać itd i nigdy więcej ma mnie nie oklamac albo to ostateczny koniec. I jeżeli nawet dowiem się czegoś z kiedyś, niekoniecznie z teraz, to i tak będzie koniec bo nie powiedział mi wszystkiego. Od tamtego momentu widzę ze sie zmienił. Nie pisze z nikim ani nic z tych rzeczy.

Dodam dla jasności ze chłopak nigdy z żadną dziewczyna się nie spotkał! A na odpowiedź kiedy pytam dlaczego to wszystko odpowiada ze nie wie, był głupi ale w końcu to do niego dotarło i ze dziękuje za to ze jestem. Bardzo mu pomoglam stanąć na nogi. Dlatego jesteśmy ze sobą tak związani. 

Przepraszam ze to wszystko jest takie długie ale ciężko mi skrócić ten ostatni rok .. powiedzcie mi co mam zrobić .. Dałam mu tą szansę, mieliśmy zacząć od nowa ale mam dni w których wszystko do mnie wraca i wtedy zaczynamy się kłócić .. 

Nie wiem co robić..  proszę Was, jesteście ostatnia deska ratunku .. moje przyjaciółki twierdza ze zasługuje na kogoś lepszego i ze powinnam go rzucić.. Ale ja nie potrafię .. To dobry człowiek Tylko po prostu może faktycznie się zagubił.. Nie chce przekreślić tego wszystkiego, planowaliśmy przyszłość razem.. pomocy .. wierzycie w to ze sie zmienił? Proszę o sensowne odpowiedzi, nie szufladkujcie go do tych zwykłych "cipeuszy*.. 

Pozdrawiam serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

 Może cię dalej kłamie? Być może któraś mu lepiej dała jak ty i mu się spodobało? Kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbb

Jesteś jeszcze bardzo młoda. Ja mam 36 lat. I z doświadczenia wiem, że to są tylko obiecanki-cacanki. Robi z Ciebie głupią, naiwną małolatę... Szanuj się Kochana!!! Jeszcze wszystko przed Tobą, a po związku z takim oszustem możesz być bardzo emocjonalnie poraniona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, daria6417 napisał:

Prosiłam o sensowne odpowiedzi a nie jak powyżej ewidentnie dziecinny tekst 😉 

Uważasz że nie piszę sensownie bo nie po twojej myśli, czy dlatego że piszę prosto z mostu, nie ubieram g..na w kwiatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Bbbb napisał:

Jesteś jeszcze bardzo młoda. Ja mam 36 lat. I z doświadczenia wiem, że to są tylko obiecanki-cacanki. Robi z Ciebie głupią, naiwną małolatę... Szanuj się Kochana!!! Jeszcze wszystko przed Tobą, a po związku z takim oszustem możesz być bardzo emocjonalnie poraniona. 

Ja na prawdę próbowałam już kilka razy, sama sobie mówiłam ze za duzo sobie pozwolil a ja na takie rzeczy w związku nie pozwolę.. Ale nie potrafię.. Bardzo mi ciężko, ale teraz zauważylabym ze jest cos nie tak. Wierzę w to ze teraz będzie tak jak byc powinno. Nic już przede mną nie ukryje, ale z tylu glowy ciągle mam wątpliwość dlatego zwracam się z prośbą do Was.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Uważasz że nie piszę sensownie bo nie po twojej myśli, czy dlatego że piszę prosto z mostu, nie ubieram g..na w kwiatki?

Nie chodzi o to. Wyznanie jest bardzo długie ale i tak nie ma tam wszystkiego.. napisałam same zle rzeczy, a to nie bylo tak ze nie bylo  dobrych. Dlatego łatwo jest napisać: któraś mu dała i tyle, ale nie jest to możliwe, znam go na tyle ze wiem, ze psychicznie nie byłby do tego zdolny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, daria6417 napisał:

Nie chodzi o to. Wyznanie jest bardzo długie ale i tak nie ma tam wszystkiego.. napisałam same zle rzeczy, a to nie bylo tak ze nie bylo  dobrych. Dlatego łatwo jest napisać: któraś mu dała i tyle, ale nie jest to możliwe, znam go na tyle ze wiem, ze psychicznie nie byłby do tego zdolny 

Dziewczyno, czego Ty właściwie oczekujesz? Że ktoś Ci powie żeby dać mu szansę? Chcesz to rozwijaj tę znajomość.

Osobiście jednak w analogicznej sytuacji bym zerwał. Teraz powinniście mieć kwiatki, ptaszki, duperele, parzyć się jak króliki i spijać sobie z dziobków, a  tu tymczasem tym jest nielojalny od samego początku znajomości. Dalej będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Piaskun napisał:

Dziewczyno, czego Ty właściwie oczekujesz? Że ktoś Ci powie żeby dać mu szansę? Chcesz to rozwijaj tę znajomość.

Osobiście jednak w analogicznej sytuacji bym zerwał. Teraz powinniście mieć kwiatki, ptaszki, duperele, parzyć się jak króliki i spijać sobie z dziobków, a  tu tymczasem tym jest nielojalny od samego początku znajomości. Dalej będzie tylko gorzej.

Chciałbyś żeby twoja corka w wieku 17 lat parzyła się jak króliki? :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, AAgg napisał:

Chciałbyś żeby twoja corka w wieku 17 lat parzyła się jak króliki? :d

Jeżeli znajdzie po temu odpowiednią osobę i się zabezpieczy? Czemu nie.

Miłość wyraża się też fizycznie.

Żaden rodzic nie chce by jego dziecko piło, paliło i ładowało się w kłopoty z prawem ale często bywa inaczej i trzeba podejść do tego ze spokojem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Pamiętaj że każdy który będzie cię chciał wybzykać okłamie cię - głupot ci na gada, po to żebyś majtki ściągnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Piaskun napisał:



Miłość wyraża się też fizycznie.
 

Też? Według ciebie chyba tylko fizycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, AAgg napisał:

Też? Według ciebie chyba tylko fizycznie ;)

Jest jeszcze miłość miedzy przyjaciółmi, między rodzeństwem, między rodzicami.

Można kobietę kochać jak siostrę/przyjaciółkę, a jak kobietę kochać i rżnąć inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Piaskun napisał:

Jest jeszcze miłość miedzy przyjaciółmi, między rodzeństwem, między rodzicami.

Można kobietę kochać jak siostrę/przyjaciółkę, a jak kobietę kochać i rżnąć inną.

Nie zrozumiałeś. Zresztą nie pierwszy raz, więc zaskoczona nie jestem.

Dla ciebie nic poza łóżkiem nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój.. poza tym, tak zabezpieczamy się, a ostatnio mieliśmy długą przerwę przez to wszystko. Dla jasności mój chłopak nigdy na mnie nie naciskał jeżeli chodzi o stosunek. Wiem też ze nigdy by mnie nie zdradził. Mam dostęp do jego telefonu. Zapomniałam dodać ze wynajmujemy razem mieszkanie ponieważ mam wtedy bliżej do szkoły, więc to nie jest tak ze on może mnie oklamac ze jest w domu a tak na prawdę pójdzie na imprezę. Spędzamy ze sobą dużo czasu. 

Podsumowując, mój chłopak z pewnością mnie nie zdradza, nic absolutnie z tych rzeczy. Po prostu boje sie, ze nie przestanie mnie oklamywac nawet w takich blachostkach. Boję sie ze teraz jest dobrze, ale za parę miesięcy powtórzy się sytuacja  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, daria6417 napisał:

Dajcie spokój.. poza tym, tak zabezpieczamy się, a ostatnio mieliśmy długą przerwę przez to wszystko. Dla jasności mój chłopak nigdy na mnie nie naciskał jeżeli chodzi o stosunek. Wiem też ze nigdy by mnie nie zdradził. Mam dostęp do jego telefonu. Zapomniałam dodać ze wynajmujemy razem mieszkanie ponieważ mam wtedy bliżej do szkoły, więc to nie jest tak ze on może mnie oklamac ze jest w domu a tak na prawdę pójdzie na imprezę. Spędzamy ze sobą dużo czasu. 

Podsumowując, mój chłopak z pewnością mnie nie zdradza, nic absolutnie z tych rzeczy. Po prostu boje sie, ze nie przestanie mnie oklamywac nawet w takich blachostkach. Boję sie ze teraz jest dobrze, ale za parę miesięcy powtórzy się sytuacja  

Słusznie się obawiasz. Kłamcy są niereformowalni.

3 minuty temu, AAgg napisał:

Nie zrozumiałeś. Zresztą nie pierwszy raz, więc zaskoczona nie jestem.

Dla ciebie nic poza łóżkiem nie ma znaczenia.

Ma. Ale tylko jeśli jest "łóżko". 

A to czy rozumiem twoje "duszy granie" mało mnie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaa

Widać że chcesz mu dac ta szansę a od nas oczekujesz tylko wsparcia i potwierdzenia. Zrob co chcesz, to twoje życie, twoje wybory. Pamietaj tylko ze jesli zrobil raz to zrobi kolejny. Gdyby bylo mu tak dobrze to nawet by mu przez myśl nie przeszla inna kobieta. Tym bardziej, ze nie wysylal fotek czy pisal do dziewczyn z fb tylko zakładał konta i szukal "dziewczyny na sex". Chcesz sie z kims takim związać? Chcesz mu podarowac swoje uczucia a on i tak predzej czy później pójdzie na bok ? Jestes jeszcze młoda, cale zycie przed toba, i mnóstwo innych facetów którzy beda cie szanowali, a uwierz mi ze bez wzajemnego szacunku zaden zwiazek nie przetrwa. Decycje podejmiesz ty, ale serio bedziesz bardzo glupia i naiwna wracajac do tego ...y... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Piaskun napisał:

Ma. Ale tylko jeśli jest "łóżko". 

A to czy rozumiem twoje "duszy granie" mało mnie interesuje.

Sam sobie przeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Aniaaaaa napisał:

Widać że chcesz mu dac ta szansę a od nas oczekujesz tylko wsparcia i potwierdzenia. Zrob co chcesz, to twoje życie, twoje wybory. Pamietaj tylko ze jesli zrobil raz to zrobi kolejny. Gdyby bylo mu tak dobrze to nawet by mu przez myśl nie przeszla inna kobieta. Tym bardziej, ze nie wysylal fotek czy pisal do dziewczyn z fb tylko zakładał konta i szukal "dziewczyny na sex". Chcesz sie z kims takim związać? Chcesz mu podarowac swoje uczucia a on i tak predzej czy później pójdzie na bok ? Jestes jeszcze młoda, cale zycie przed toba, i mnóstwo innych facetów którzy beda cie szanowali, a uwierz mi ze bez wzajemnego szacunku zaden zwiazek nie przetrwa. Decycje podejmiesz ty, ale serio bedziesz bardzo glupia i naiwna wracajac do tego ...y... 

Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna
9 minut temu, daria6417 napisał:

Dajcie spokój.. poza tym, tak zabezpieczamy się, a ostatnio mieliśmy długą przerwę przez to wszystko. Dla jasności mój chłopak nigdy na mnie nie naciskał jeżeli chodzi o stosunek. Wiem też ze nigdy by mnie nie zdradził. Mam dostęp do jego telefonu. Zapomniałam dodać ze wynajmujemy razem mieszkanie ponieważ mam wtedy bliżej do szkoły, więc to nie jest tak ze on może mnie oklamac ze jest w domu a tak na prawdę pójdzie na imprezę. Spędzamy ze sobą dużo czasu. 

Podsumowując, mój chłopak z pewnością mnie nie zdradza, nic absolutnie z tych rzeczy. Po prostu boje sie, ze nie przestanie mnie oklamywac nawet w takich blachostkach. Boję sie ze teraz jest dobrze, ale za parę miesięcy powtórzy się sytuacja  

Dziewczyno przeczytaj to co napisalas ! Ty jeszcze go bronisz ? Skąd masz pewnosc ze cie nie zdradzil ? Zadna z nas takiej pewności nie ma. Bedzie chciał to zrobi to bez wahania a widze ze pociag do tego ma... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Staram sie wierzyć w to, ze nie zrobi już więcej tego. A z tymi portalami było tak, ze pisał do tych dziewczyn "po prostu", ale z żadną nie chciał się spotkać ani tym bardziej zdradzić.. 

Na wszystko o co go pytam w związku z tą sytuacją odpowiada ze w zyciu by mnie nie zdradził, ale przy mnie w końcu przejrzał na oczy i w zyciu już tego nie zrobi. Widzę, ze mu zależy na naszej relacji, ale ja po prostu nie ufam mu już. Ciągle myślę, ze coś przede mną ukrywa.. Ale widzę ze próbuje to odbudowac, stara się, ale to za mało.. za bardzo mnie skrzywdził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Aniaaaaa napisał:

Gdyby bylo mu tak dobrze to nawet by mu przez myśl nie przeszla inna kobieta.

Dziewczyny ty chyba nigdy w związku nie byłaś, że pleciesz takie farmazony xD Większość osób w związkach miewa fantazje na temat innych osób i jest to całkowicie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, daria6417 napisał:

Staram sie wierzyć w to, ze nie zrobi już więcej tego. A z tymi portalami było tak, ze pisał do tych dziewczyn "po prostu", ale z żadną nie chciał się spotkać ani tym bardziej zdradzić.. 

Na wszystko o co go pytam w związku z tą sytuacją odpowiada ze w zyciu by mnie nie zdradził, ale przy mnie w końcu przejrzał na oczy i w zyciu już tego nie zrobi. Widzę, ze mu zależy na naszej relacji, ale ja po prostu nie ufam mu już. Ciągle myślę, ze coś przede mną ukrywa.. Ale widzę ze próbuje to odbudowac, stara się, ale to za mało.. za bardzo mnie skrzywdził 

Ludzie tutaj nie są zakochani w Twoim chłopaku więc ich raczej nie przekonasz że "tylko tak" szukał kobiety na seks i to nic złego.
To Twoje życie. Jeśli chcesz zbierać doświadczenia kosztem własnej dupy - proszę bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znów wyjdzie ze to bronie, ale to wszystko idzie w złym kierunku.. 

To Nie jest tak, ze on twierdzi, ze to nic złego. On bardzo tego żałuje. Wie ze zrobił źle dlatego próbuje to wszystko ratować. Ale ja nie potrafię o tym zapomnieć.. mimo ze od miesiąca było już wszystko w porządku, nawet o tym zbytnio nie myślałam. Ale zawsze gdy zostaje sama te mysli mnie wyniszczają.. serio. Strasznie ciężko mi jest z tym wszystkim, zwłaszcza ze nie mam komu zwierzyc się tak ze wszystkiego. Jeśli byśmy się rozstali, nie potrafilabym się pozbierać. Wiem bo próbowałam już to zrobić. Oczekuje obiektywnej porady. Czy powinnam mu dac szanse i zobaczyć czy cokolwiek w sobie zmieni? A może kolejna przerwa? Nie wiem co robić. Jak jesteśmy obok siebie jest mi cudownie, ale gdy jedzie do pracy a ja zostaje sama nie potrafię normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, daria6417 napisał:

Znów wyjdzie ze to bronie, ale to wszystko idzie w złym kierunku.. 

To Nie jest tak, ze on twierdzi, ze to nic złego. On bardzo tego żałuje. Wie ze zrobił źle dlatego próbuje to wszystko ratować. Ale ja nie potrafię o tym zapomnieć.. mimo ze od miesiąca było już wszystko w porządku, nawet o tym zbytnio nie myślałam. Ale zawsze gdy zostaje sama te mysli mnie wyniszczają.. serio. Strasznie ciężko mi jest z tym wszystkim, zwłaszcza ze nie mam komu zwierzyc się tak ze wszystkiego. Jeśli byśmy się rozstali, nie potrafilabym się pozbierać. Wiem bo próbowałam już to zrobić. Oczekuje obiektywnej porady. Czy powinnam mu dac szanse i zobaczyć czy cokolwiek w sobie zmieni? A może kolejna przerwa? Nie wiem co robić. Jak jesteśmy obok siebie jest mi cudownie, ale gdy jedzie do pracy a ja zostaje sama nie potrafię normalnie funkcjonować.

Dostałaś pierdyliard obiektywnych porad, tylko że żadna nie była taka jaką chciałaś usłyszeć ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaa
50 minut temu, AAgg napisał:

Dziewczyny ty chyba nigdy w związku nie byłaś, że pleciesz takie farmazony xD Większość osób w związkach miewa fantazje na temat innych osób i jest to całkowicie normalne.

Normalne że szuka dziewczyny tylko na sex bedac w związku z inna ? Weź sie w glowe walnij dzieczyno. Widocznie mamy inne zdanie na temat relacji w zwiazku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaa
1 godzinę temu, daria6417 napisał:

Staram sie wierzyć w to, ze nie zrobi już więcej tego. A z tymi portalami było tak, ze pisał do tych dziewczyn "po prostu", ale z żadną nie chciał się spotkać ani tym bardziej zdradzić.. 

Na wszystko o co go pytam w związku z tą sytuacją odpowiada ze w zyciu by mnie nie zdradził, ale przy mnie w końcu przejrzał na oczy i w zyciu już tego nie zrobi. Widzę, ze mu zależy na naszej relacji, ale ja po prostu nie ufam mu już. Ciągle myślę, ze coś przede mną ukrywa.. Ale widzę ze próbuje to odbudowac, stara się, ale to za mało.. za bardzo mnie skrzywdził 

Dziewczyno łykasz wszytsko jak pelikan bo go kochasz. Na logikę, pisalabys do innych facetow od tak poprostu dla zabicia czasu ze szukasz tylko faceta na sex ? Zakladalabys konta itp ? O tak poprostu ? Logiczne jest to ze ci nie powie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Aniaaaa napisał:

Dziewczyno łykasz wszytsko jak pelikan bo go kochasz. Na logikę, pisalabys do innych facetow od tak poprostu dla zabicia czasu ze szukasz tylko faceta na sex ? Zakladalabys konta itp ? O tak poprostu ? Logiczne jest to ze ci nie powie... 

Nie zakładał kont gdy był ze mna w związku. To były stare konta. Ale wszedł kilka razy podczas związku ze mną. Przyznał mi ze sprawiało mu to przyjemność, ale w zyciu by mnie nie zdradził. Nie wiem w co mam wierzyc . Wiem ze łatwo jest napisać komuś żeby dał sobie spokój i zerwał, ale to nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Aniaaaa napisał:

Normalne że szuka dziewczyny tylko na sex bedac w związku z inna ? Weź sie w glowe walnij dzieczyno. Widocznie mamy inne zdanie na temat relacji w zwiazku. 

Tak, całkowicie jest to normalne i rzekłabym, ze nawet zdrowe. W głowę się nie zamierzam walić, tylko dlatego, że mamy inne poglądy. Są związki, gdzie ludzie pozwalają sobie nawzajem na skoki w bok i takie relacje są znacznie trwalsze i zgodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AAgg napisał:

Tak, całkowicie jest to normalne i rzekłabym, ze nawet zdrowe. W głowę się nie zamierzam walić, tylko dlatego, że mamy inne poglądy. Są związki, gdzie ludzie pozwalają sobie nawzajem na skoki w bok i takie relacje są znacznie trwalsze i zgodniejsze.

Być może. Aczkolwiek ja w takim w związku nie wytrzymalabym nawet godziny. Raczej wolę kiedy mężczyzna jest mi wierny i mnie szanuje.. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×