Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daria6417

Mój chłopak mnie oszukuje. Pomocy!

Polecane posty

Gość Tyty

Masz 17 lat dziewczyno, weź się lepiej za naukę, a nie szukaj fagasa. Ja też byłam w takiej sytuacji jak ty, myślałam, że wszystko się ułoży, zaszłam do tego w ciążę i wzięłam z nim ślub. Potem on mnie ciągle oszukiwał, zdradził, cały ten związek to piekło i pasmo jego kłamstw. Nie pakuj się w takie bagno bo stracisz młodość, a on i tak tylko się Tobą bawi. Co facet mówi można sobie wsadzić w dupę, najważniejsze jest to co robi. Myślisz, że by się przyznał do seksu z inną? Oczywiście idzie w zaparte bo widzi, że jesteś naiwna. A rogami rysujesz już sufit moja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Tyty napisał:

Masz 17 lat dziewczyno, weź się lepiej za naukę, a nie szukaj fagasa. Ja też byłam w takiej sytuacji jak ty, myślałam, że wszystko się ułoży, zaszłam do tego w ciążę i wzięłam z nim ślub. Potem on mnie ciągle oszukiwał, zdradził, cały ten związek to piekło i pasmo jego kłamstw. Nie pakuj się w takie bagno bo stracisz młodość, a on i tak tylko się Tobą bawi. Co facet mówi można sobie wsadzić w dupę, najważniejsze jest to co robi. Myślisz, że by się przyznał do seksu z inną? Oczywiście idzie w zaparte bo widzi, że jesteś naiwna. A rogami rysujesz już sufit moja droga.

Gdyby tak faktycznie było, to nie zmieniałby się tylko byśmy się rozstali A on szybko znalazłby inną laske. A widzę ze próbuje robić coś w tym kierunku żebym mu znów zaufala.  Moi rodzice bardzo go lubią, nasze rodziny są zżyte, na prawdę nie wierzę w to, ze sie mną bawi. Gdyby mnie zdradził zobaczyłabym to. On przebywa ze mna całymi dniami i nocami więc nie miałby kiedy. Pisac miał jak bo nie trzeba tu jakiegoś wysiłku. Nie potrafię zrozumieć dlaczego mi to zrobil, ale też nie potrafię tego skończyć. Porozmawiam z nim na spokojnie w 4 oczy.. jeżeli to nie zadziała, kończymy to bo nie miałoby to żadnej przyszłości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty

Ale po co tu piszesz? Twoje życie Twoja sprawa, jeśli chcesz nim być mimo tego, że nie jesteś i nie będziesz jedyna to powodzenia. Grunt to znać zasady związku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa
29 minut temu, AAgg napisał:

Tak, całkowicie jest to normalne i rzekłabym, ze nawet zdrowe. W głowę się nie zamierzam walić, tylko dlatego, że mamy inne poglądy. Są związki, gdzie ludzie pozwalają sobie nawzajem na skoki w bok i takie relacje są znacznie trwalsze i zgodniejsze.

Czyli jednoznaczne z tym co piszesz jest to ze normalne i zdrowe dla zwiazku jest to ze się zdradzacie tak ? Po cholere byc z kims i sie zdradzac ? 

Boże w jakim swiecie ja zyje. Mam nadzieje ze nie macie dziecka i nie mnożycie tej głupoty ;/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

1 minutę temu, Gość Tyty napisał:

Ale po co tu piszesz? Twoje życie Twoja sprawa, jeśli chcesz nim być mimo tego, że nie jesteś i nie będziesz jedyna to powodzenia. Grunt to znać zasady związku 🙂

Bo chciałam zobaczyć co o tym myślicie. Myślałam ze dostanę tu jakąś dobrą radę, pomysł jak to odbudować.. poza tym nie możesz stwierdzić nie znając człowieka jaka będzie z nim przyszłość;) To ze Ciebie to spotkało to nie znaczy ze mój partner jest taki sam, w dodatku jest tyle jadu w tej wypowiedzi, ze proszę byś nie pisała już w tym wątku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twój chłopak nie traktuje cię poważnie. Pisze z innymi dziewczynami, więc ma w głowie, albo plan na skok w bok, albo na porzucenie cię, gdy znajdzie sobie inną.

Dla sportu z nimi nie pisze, szuka sobie okazji, więc zastanów się czy chcesz być w związku, w którym nie jesteś dla niego nikim wyjątkowym, bo kobiety którą się kocha tak się po prostu nie traktuje.

Raz to zrobił, będzie robił to dalej. Teraz oczywiście będzie grzeczny, potulny i przykładny, ale tylko do czasu. Jeżeli ktoś ma naturę zdrajcy, to będzie zdradzać. Jedyne co się może zmienić, to to, że będzie się lepiej z tym kryć.

Jesteś jeszcze młodziutka i naiwna więc pewnie dasz mu drugą szansę, ale niestety bardzo mało prawdopodobne by wasz związek się udał.

Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty
1 minutę temu, daria6417 napisał:

 

Bo chciałam zobaczyć co o tym myślicie. Myślałam ze dostanę tu jakąś dobrą radę, pomysł jak to odbudować.. poza tym nie możesz stwierdzić nie znając człowieka jaka będzie z nim przyszłość;) To ze Ciebie to spotkało to nie znaczy ze mój partner jest taki sam, w dodatku jest tyle jadu w tej wypowiedzi, ze proszę byś nie pisała już w tym wątku 

Jesteś niedojrzała i dlatego nie powinnaś jeszcze wchodzić w związki. Nie usłyszałaś tego co chciałaś to nagle foch. U ciebie nie ma czego odbudowywać, już u mnie była lepsza sytuacja, bo po 10 miesiącach spijaliśmy sobie z dziubków i nie było mowy o żadnych zdradach. Dopiero potem zaczęło się psuć. Jeśli natomiast ciekawi cię dlaczego on nadal z tobą jest to proszę: z wygody. Ma z tobą regularny seks, bez zobowiązań i deklaracji, a jeśli nie może używać ciebie to załatwia sobie "one night stand". W dodatku wie, że wszystko mu wybaczysz i dasz sobie wcisnąć najgorszy kit. No powiedz, gdzie będzie miał lepiej niż z tobą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa
19 minut temu, daria6417 napisał:

Gdyby tak faktycznie było, to nie zmieniałby się tylko byśmy się rozstali A on szybko znalazłby inną laske. A widzę ze próbuje robić coś w tym kierunku żebym mu znów zaufala.  Moi rodzice bardzo go lubią, nasze rodziny są zżyte, na prawdę nie wierzę w to, ze sie mną bawi. Gdyby mnie zdradził zobaczyłabym to. On przebywa ze mna całymi dniami i nocami więc nie miałby kiedy. Pisac miał jak bo nie trzeba tu jakiegoś wysiłku. Nie potrafię zrozumieć dlaczego mi to zrobil, ale też nie potrafię tego skończyć. Porozmawiam z nim na spokojnie w 4 oczy.. jeżeli to nie zadziała, kończymy to bo nie miałoby to żadnej przyszłości 

Porozmawiaj z nim. Powiedz wszytsko, o co masz żal do niego, ze nie potrafisz mu zaufac, ze jest ci bardzo ciezko w tej sytuacji, niech bedzie świadomy tego że nie wybaczylaś mu od tak, i ze odbudowa zaufania będzie go duzo kosztowac.  Niech bedzie świadomy tego ze nie bedziesz mu we wszytsko wierzyła itp.. ty sama podejmiesz decyzję. Życzę ci żebyś  byla szczesliwa, czy to z nim czy z innym. Pamietaj tez ze jestes jeszcze mloda i nie warto niszczyc sobie tych najlepszych  lat mlodosci na nerwy, placz i stres. Obys tego już z nim nie doświadczyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość Aniaaa napisał:

 Po cholere byc z kims i sie zdradzac ?

Żeby się dobrze bawić, nie znudzić sobą nawzajem, mieć odskocznię od codzienności itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa
2 minuty temu, AAgg napisał:

Żeby się dobrze bawić, nie znudzić sobą nawzajem, mieć odskocznię od codzienności itp.

No dobrze, ale do tego potrzeba zgody dwóch osób. Gdyby autorka zgodziła się na wolny związek to nie byłoby tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Aniaaa napisał:

Porozmawiaj z nim. Powiedz wszytsko, o co masz żal do niego, ze nie potrafisz mu zaufac, ze jest ci bardzo ciezko w tej sytuacji, niech bedzie świadomy tego że nie wybaczylaś mu od tak, i ze odbudowa zaufania będzie go duzo kosztowac.  Niech bedzie świadomy tego ze nie bedziesz mu we wszytsko wierzyła itp.. ty sama podejmiesz decyzję. Życzę ci żebyś  byla szczesliwa, czy to z nim czy z innym. Pamietaj tez ze jestes jeszcze mloda i nie warto niszczyc sobie tych najlepszych  lat mlodosci na nerwy, placz i stres. Obys tego już z nim nie doświadczyła. 

On jest tego świadomy. To nie jest tak ze ja sie dowiedziałam o tym wczoraj. Ja juz o tym wiem ponad dwa miesiące. Myślałam ze jakoś o tym zapomnę.  Mija drugi miesiąc a ja ciągle mu powtarzam ze nie potrafię mu zaufać. On się stara widzę to. Ale psychicznie mam tego dość. Nie daje rady. Każda kłótnia jest przez to, ze przypominam sobie o tym wszystkim i zaczynam wytykać mu co on zrobił i jak mnie to boli. On doskonale wie ze mu nie wybaczylam. Od razu powiedziałam ze zaczniemy od nowa tylko po to, by zobaczyć czy dam radę.

  Dziękuję Ci mimo wszystko za tą odpowiedź. Właśnie czegoś takiego oczekiwałam. Na prawdę dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość Tyty napisał:

Jesteś niedojrzała i dlatego nie powinnaś jeszcze wchodzić w związki. Nie usłyszałaś tego co chciałaś to nagle foch. U ciebie nie ma czego odbudowywać, już u mnie była lepsza sytuacja, bo po 10 miesiącach spijaliśmy sobie z dziubków i nie było mowy o żadnych zdradach. Dopiero potem zaczęło się psuć. Jeśli natomiast ciekawi cię dlaczego on nadal z tobą jest to proszę: z wygody. Ma z tobą regularny seks, bez zobowiązań i deklaracji, a jeśli nie może używać ciebie to załatwia sobie "one night stand". W dodatku wie, że wszystko mu wybaczysz i dasz sobie wcisnąć najgorszy kit. No powiedz, gdzie będzie miał lepiej niż z tobą? 

Wyjaśnię Ci ze sie mylisz. Łączy nas bardzo dużo, wzajemnie się wspieralismy. Pomogłam mu w jego problemach, on w moich. Byl zawsze gdy tylko mógł. Nie daje sobie wciskać żadnego kitu. Ciągle się kłócimy więc raczej nie jest tak kolorowo jak mówisz i gdyby chciał znalazłby sobie dziewczynę która by mu pozwalała na takie rzeczy. On nie pisze ani nie robi nic z tych rzeczy od jakichs już 3 miesiecy. Wierzę w to ze może się zmienić. Boję sie tylko o to ze za późno jest już na ratowanie czegokolwiek bo nie jestem w stanie mu tego wybaczyć. Od początku wiedzial jak będzie wyglądał zwiazek ze mna, może jeśli kiedyś prowadził takie zycie, a poprzednie dziewczyny pozwalały mu na takie rzeczy, myślał że ze mna będzie podobnie. Wierzę w to ze zrozumiał swoje błędy. 

Każdy tu myśli ze mój chłopak ciągle to robi. Bzdura. Przestał gdy tylko to zobaczyłam i się rozstalismy. Zrozumiał wtedy ze mnie nie docenił a ja jestem miłością jego życia a on zwykłym ...a, dlatego stara się to odbudowac. Moje wątpliwości są duże co do tego, więc po to napisałam to wyznanie tutaj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P...
2 godziny temu, Piaskun napisał:

Ludzie tutaj nie są zakochani w Twoim chłopaku więc ich raczej nie przekonasz że "tylko tak" szukał kobiety na seks i to nic złego.
To Twoje życie. Jeśli chcesz zbierać doświadczenia kosztem własnej dupy - proszę bardzo. 

Klękajcie narody, Pieskuń napisał coś sensownego , a autorko droga, jak Pieskuń to wie, to już jest oczywista oczywistość...w ty;ltule masz pomocy a jak ktoś ci coś radzi to wszystko jesteś na nie hahaa, to sama chcesz usilnie na dupie się przekonac swojej to sie przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość P... napisał:

Klękajcie narody, Pieskuń napisał coś sensownego , a autorko droga, jak Pieskuń to wie, to już jest oczywista oczywistość...w ty;ltule masz pomocy a jak ktoś ci coś radzi to wszystko jesteś na nie hahaa, to sama chcesz usilnie na dupie się przekonac swojej to sie przekonasz.

Uważasz ze wytykanie jaka to nie jestem i jakieś przestrogi to pomoc? Prosze, daruj sobie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P...
Przed chwilą, daria6417 napisał:

Uważasz ze wytykanie jaka to nie jestem i jakieś przestrogi to pomoc? Prosze, daruj sobie 

xD haha, uważam że było dużo dopbrych rad ale ich nie zauważyłaś, i nie to nie było nic takiego, pod skórą to czujesz a udajesz że jest inaczej...powodzenia ja już milczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty
1 minutę temu, daria6417 napisał:

Wyjaśnię Ci ze sie mylisz. Łączy nas bardzo dużo, wzajemnie się wspieralismy. Pomogłam mu w jego problemach, on w moich. Byl zawsze gdy tylko mógł. Nie daje sobie wciskać żadnego kitu. Ciągle się kłócimy więc raczej nie jest tak kolorowo jak mówisz i gdyby chciał znalazłby sobie dziewczynę która by mu pozwalała na takie rzeczy. On nie pisze ani nie robi nic z tych rzeczy od jakichs już 3 miesiecy. Wierzę w to ze może się zmienić. Boję sie tylko o to ze za późno jest już na ratowanie czegokolwiek bo nie jestem w stanie mu tego wybaczyć. Od początku wiedzial jak będzie wyglądał zwiazek ze mna, może jeśli kiedyś prowadził takie rzeczy, a poprzednie dziewczyny pozwalały mu na takie rzeczy, myślał że ze mna będzie podobnie. Wierzę w to ze zrozumiał swoje błędy. 

Każdy tu myśli ze mój chłopak ciągle to robi. Bzdura. Przestał gdy tylko to zobaczyłam i się rozstalismy. Zrozumiał wtedy ze mnie nie docenił a ja jestem miłością jego życia a on zwykłym ...a, dlatego stara się to odbudowac. Moje wątpliwości są duże co do tego, więc po to napisałam to wyznanie tutaj 🙂

Rozumiem, ale jednak zrobił to co zrobił. Nie umiesz mu wybaczyć, bo w głębi serca wiesz, że po czymś takim nie ma przyszłości jednak boisz się go zostawić. Budowanie związku na takiej zadrze nie ma sensu z kilku powodów. Po pierwsze: wiesz, że on ma ciągoty do zdrady, teraz go pilnujesz, on jest ciągle przy tobie. A co zrobisz jak on będzie musiał gdzieś znowu wyjechać? Co wtedy zrobisz? Czy będziesz miała psychiczny komfort, że on będzie ci  wierny? Po drugie: ciągle mu to wypominasz, a to was tylko od siebie oddala. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
19 godzin temu, daria6417 napisał:

Ja na prawdę próbowałam już kilka razy, sama sobie mówiłam ze za duzo sobie pozwolil a ja na takie rzeczy w związku nie pozwolę.. Ale nie potrafię.. Bardzo mi ciężko, ale teraz zauważylabym ze jest cos nie tak. Wierzę w to ze teraz będzie tak jak byc powinno. Nic już przede mną nie ukryje, ale z tylu glowy ciągle mam wątpliwość dlatego zwracam się z prośbą do Was.. 

Nie bedzie tak jak powinno  , bo to jest seksoholic , bedzie sie lepiej kryc . Moze tylko odczeka chwile az uspi twoja czujnosc . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Tyty napisał:

Rozumiem, ale jednak zrobił to co zrobił. Nie umiesz mu wybaczyć, bo w głębi serca wiesz, że po czymś takim nie ma przyszłości jednak boisz się go zostawić. Budowanie związku na takiej zadrze nie ma sensu z kilku powodów. Po pierwsze: wiesz, że on ma ciągoty do zdrady, teraz go pilnujesz, on jest ciągle przy tobie. A co zrobisz jak on będzie musiał gdzieś znowu wyjechać? Co wtedy zrobisz? Czy będziesz miała psychiczny komfort, że on będzie ci  wierny? Po drugie: ciągle mu to wypominasz, a to was tylko od siebie oddala. 

Wiem ze oddala. Ale mam ogromny żal do niego o to wszystko. Nie ma żadnej ciągoty do zdrady. Wydaje mi sie, ze on po prostu boi mi sie powiedzieć, co mu się nie podobało w związku ze uciekał do innych przyjemności. Może jego męska duma potrzebowała jakiegoś dowartosciowywania się, dlatego podrywal inne.. Nie mam pojęcia dlaczego. Sam twierdzi ze nie wie, ale to był największy błąd jego życia.. próbowałam od niego wyciągnąć po co to wszystko, ale nie mam odpowiedzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Każdy tu myśli ze mój chłopak ciągle to robi. Bzdura. Przestał gdy tylko to zobaczyłam i się rozstalismy. Zrozumiał wtedy ze mnie nie docenił a ja jestem miłością jego życia a on zwykłym ...a, dlatego stara się to odbudowac. Moje wątpliwości są duże co do tego, więc po to napisałam to wyznanie tutaj 

XX

Bzdura . Typ , ktory sie nie zmieni . Gdyby byl inny nie zaczalby tak postepowac . Posmakowal tego i z tego nie zrezygnuje. Teraz tylko wie , ze musi sie bardziej pilnowac . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, daria6417 napisał:

Wiem ze oddala. Ale mam ogromny żal do niego o to wszystko. Nie ma żadnej ciągoty do zdrady. Wydaje mi sie, ze on po prostu boi mi sie powiedzieć, co mu się nie podobało w związku ze uciekał do innych przyjemności. Może jego męska duma potrzebowała jakiegoś dowartosciowywania się, dlatego podrywal inne.. Nie mam pojęcia dlaczego. Sam twierdzi ze nie wie, ale to był największy błąd jego życia.. próbowałam od niego wyciągnąć po co to wszystko, ale nie mam odpowiedzi 

Bla bla bla , w kazym wpisie go bronisz .Wiesz dlaczego to robil ? Bo to typ , ktory bedzie zdradzac cale zycie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam dość. Za duzo tego wszystkiego. Dziękuję za odpowiedzi. Zamykam ten wątek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty
2 minuty temu, daria6417 napisał:

Wiem ze oddala. Ale mam ogromny żal do niego o to wszystko. Nie ma żadnej ciągoty do zdrady. Wydaje mi sie, ze on po prostu boi mi sie powiedzieć, co mu się nie podobało w związku ze uciekał do innych przyjemności. Może jego męska duma potrzebowała jakiegoś dowartosciowywania się, dlatego podrywal inne.. Nie mam pojęcia dlaczego. Sam twierdzi ze nie wie, ale to był największy błąd jego życia.. próbowałam od niego wyciągnąć po co to wszystko, ale nie mam odpowiedzi 

I jej nie otrzymasz bo on sam nie wie czemu to robił. Niektórzy tak mają, że zanim wejdą w poważny związek to muszą spróbować różnych opcji. Ty niestety jesteś dla niego taką opcją bo nie czuł się zobowiązany do wierności wobec ciebie. Kiedy za jakiś czas pozna "tą jedyną" to nigdy nawet nie spojrzy na inną żeby tylko nie stracić ukochanej. Na razie to jeszcze dzieciak, który sam nie wie czego chce i jakiej kobiety szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Gość Tyty napisał:

I jej nie otrzymasz bo on sam nie wie czemu to robił. Niektórzy tak mają, że zanim wejdą w poważny związek to muszą spróbować różnych opcji. Ty niestety jesteś dla niego taką opcją bo nie czuł się zobowiązany do wierności wobec ciebie. Kiedy za jakiś czas pozna "tą jedyną" to nigdy nawet nie spojrzy na inną żeby tylko nie stracić ukochanej. Na razie to jeszcze dzieciak, który sam nie wie czego chce i jakiej kobiety szuka.

Dowiedziałam się przed chwilą od niego ze te portale i to wszystko po to, bo "jarało go to, ze ktoś się nim interesuje" ale "nie jarało to ze pisał z nimi itp" 

Jak mam się do tego odnieść? No ja go na prawdę już nie rozumiem. Włożyłam cale serce w ten zwiazek A wychodzi na to ze mało mu było zainteresowania? Jestem od niego młodsza, ale on zachowuje się jak jakiś bachor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty
3 minuty temu, daria6417 napisał:

Dowiedziałam się przed chwilą od niego ze te portale i to wszystko po to, bo "jarało go to, ze ktoś się nim interesuje" ale "nie jarało to ze pisał z nimi itp" 

Jak mam się do tego odnieść? No ja go na prawdę już nie rozumiem. Włożyłam cale serce w ten zwiazek A wychodzi na to ze mało mu było zainteresowania? Jestem od niego młodsza, ale on zachowuje się jak jakiś bachor..

Przecież napisałam, że on sam nie wie czego chce. Musi się przekonać jaki typ kobiety (z wyglądu i charakteru) jest jego wymarzonym. Teraz jest w takim wieku, że próbuje różnych typów. Gdyby naprawdę był w tobie zakochany to nigdy nie zrobiłby czegoś co mogłoby cię zranić lub was rozdzielić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa

Zostaw go. I mowie to z własnego doświadczenia. Życie z takim człowiekiem to ciągle myślenie i rozdrapywanie. Mój robił takie numery ale zawsze głupia wybaczalam. I przez jakiś czas było pięknie, starał się, niemal na rękach nosił. Ale czas mijał i prędzej czy później znów zaczynał. Raz to było tylko pisanie, innym razem umawianie na seks. A ja głupia zakochana wierzyłam że się zmieni że to ostatni raz, że  tym razem zrozumiał. Czasem przez kilka lat było ok, czasem po miesiącu znów coś kręcił. I tylko ja na tym cierpię bo ciągle się tym zaręczam, rozdrapuje i rozpamietuje, ciągle jestem czujna, sprawdzam pilnuje. Chore. Teraz jesteśmy już sporo po ślubie, i chociaż mam z nim cudowne dzieci to perspektywy czasu uważam że lepiej było odpuścić już po pierwszej takiej sytuacji. Tacy ludzie się nie zmieniają, uspi twoja czujność i znów tak zrobi a Ty znów będziesz to przeżywać. A z każdym rokiem będzie ciężej odejść bo przecież tyle wspólnych lat i wspomnień. Ale na końcu zawsze jest... koniec. I Ty jako psychiczny wrak człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
9 godzin temu, daria6417 napisał:

A widzę ze próbuje robić coś w tym kierunku żebym mu znów zaufala

Chyba pomyliłaś "próbuje coś robić" z "dużo gada o tym, że próbuje coś robić" 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×