Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieWiem

Zostawiłybyście 1,5roczniaka z 14latką na 20 minut?

Polecane posty

Gość NieWiem

Jak w temacie. Np. żeby wyjść do osiedlowego sklepu po drobiazgi. Bo mi koleżanka dogryza, że przesadzam mówiąc, że się boję takiego rozwiązania. Zazwyczaj jak mi czegoś brakuje, to właśnie wysyłam córkę, a nie idę sama zostawiając młodsze pod opieką starszej. Czy przesadzam faktycznie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

chodzi ci o pedofilstwo z jej strony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Koleżanka ma rację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie przesadzasz. Jesteś odpowiedzialnym rodzicem. W razie nieszczęścia, co nie daj Boże, wina będzie tylko Twoja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Hm no przewrazliwiona jestes i to mocno. Chyba, ze masz bardzo nieodpowiedzialna corke, a dziecko pozostawione pod jej opieka jest narazone na duze niebezpieczenstwo, to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiem
5 minut temu, Gość Mala syrenka napisał:

Hm no przewrazliwiona jestes i to mocno. Chyba, ze masz bardzo nieodpowiedzialna corke, a dziecko pozostawione pod jej opieka jest narazone na duze niebezpieczenstwo, to rozumiem.

Nie o to chodzi. Jest wspaniałą córką, świetną uczennicą, ale to taki wiek, gdzie czasem człowiek się zamyśli. Nie ma też doświadczenia w samodzielnej opiece nad energicznym, wszędobylskim maluchem. Nie ma jeszcze takiej wyobraźni sytuacyjnej związanej z przewidywaniem tego co może zagrażać malutkiemu dziecku, bo ma zupełnie inną już perspektywę. I tak mam cały czas z tyłu głowy, że maluch może się przewrócić, w coś uderzyć, zakrztusić. A w razie czego miałaby wyrzuty sumienia i traumę. Sama nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Ja pierrr... Ja szłam w pole i 1,5 r. córkę zostawiałam z jej starszym o 10l bratem.... Nie robcie sierot ze swoich dzieci,błagam!!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
14 minut temu, Gość NieWiem napisał:

Nie o to chodzi. Jest wspaniałą córką, świetną uczennicą, ale to taki wiek, gdzie czasem człowiek się zamyśli. Nie ma też doświadczenia w samodzielnej opiece nad energicznym, wszędobylskim maluchem. Nie ma jeszcze takiej wyobraźni sytuacyjnej związanej z przewidywaniem tego co może zagrażać malutkiemu dziecku, bo ma zupełnie inną już perspektywę. I tak mam cały czas z tyłu głowy, że maluch może się przewrócić, w coś uderzyć, zakrztusić. A w razie czego miałaby wyrzuty sumienia i traumę. Sama nie wiem. 

I ona ma 15 lat? Pamietam sytuacje jak corka miala moze z rok. Posadzilam ja do krzesełka do karmienia i poszłam na pole. syn mial ją odpiąc i wyjąć... Gdzies w zupie znalazła ziele angielskie i wlozyla do nosa. Syn najpier opanowal sytuacje a dopiero potem przyszedł po mnie... Wiec dziwi mnie co piszesz o 15letniej kobiecie ktora juz moze z chlopakiem pod kolderka bawi sie w doktora a nie potrafi zająć sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćd otti

Ludzie. Na moim osiedlu pełno jest starszego rodzeństwa na spacerach z młodszym. Masz ogromną różnice wieku między dziećmi. Nie rób z twojej nastolatki takiego dzieciaka. Najwięcej wypadków z udziałem dzieci w domu zdarza się pod opieką dorosłych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zależy od nastolatki, ale w 90% przypadków to jest normalne i bezpieczne rozwiązanie. Było nas 4 w domu, ja najstarsza i nigdy nie było problemu z tym czy zajme sie młodszym rodzeństwem na godzine czy dwie. Wyluzuj, zwłaszcza, że na chwile do sklepu to tym bardziej idealna okazja żeby sprawdzić czy może kiedyś na dłużej byś nie skorzystała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambra

Przesadzasz. Zajmowałam się bratem, jest między nami 12 lat różnicy. Kiedy miałam 15 lat, zaczęłam pracować latem jako niania i zajmowałam się trójką dzieci w wieku 8m-cy do 5 lat. Ich rodzice byli skrajnie nieodpowiedzialny, ale to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
3 minuty temu, Gość Ambra napisał:

Przesadzasz. Zajmowałam się bratem, jest między nami 12 lat różnicy. Kiedy miałam 15 lat, zaczęłam pracować latem jako niania i zajmowałam się trójką dzieci w wieku 8m-cy do 5 lat. Ich rodzice byli skrajnie nieodpowiedzialny, ale to już inna historia.

No własnie. Ja dziwie sie autorce. Robia z tych dzieci nieudacznikow. Jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Miałam 9 lat i zostawalam z pół rocznym bratem na kilka godzin... Jako 10 latka chodziłam z nim na spacery i wypady do piaskownicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość NieWiem napisał:

Nie o to chodzi. Jest wspaniałą córką, świetną uczennicą, ale to taki wiek, gdzie czasem człowiek się zamyśli. Nie ma też doświadczenia w samodzielnej opiece nad energicznym, wszędobylskim maluchem. Nie ma jeszcze takiej wyobraźni sytuacyjnej związanej z przewidywaniem tego co może zagrażać malutkiemu dziecku, bo ma zupełnie inną już perspektywę. I tak mam cały czas z tyłu głowy, że maluch może się przewrócić, w coś uderzyć, zakrztusić. A w razie czego miałaby wyrzuty sumienia i traumę. Sama nie wiem. 

A kiedy ma mieć doświadczenie jak jej go bronisz? Jakby poszła pilnować roczniaka w weekend na 6 godzin i dostałaby za to stówę, to byś pewnie problemu nie widziała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiem
3 minuty temu, Gość Kasia napisał:

Miałam 9 lat i zostawalam z pół rocznym bratem na kilka godzin... 

No i jak to wspominasz? Nie masz żalu i nie patrzyłaś na to jak na przykry obowiązek? Miałaś świadomość co mogłoby się przytrafić i czy umiałabyś sobie poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiem
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jakby poszła pilnować roczniaka w weekend na 6 godzin i dostałaby za to stówę, to byś pewnie problemu nie widziała. 

Widziałabym, bo to ogromna odpowiedzialność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llll

Ja zostawiam. Tak na chwilke. Synek ma 16 mcy i zostaje z 13latkiem. Bawia sie na dywanie itp., nie karmi go, nie podaje picia, Okna pozamykane. Trwa to gora 20 min. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
24 minuty temu, Gość NieWiem napisał:

No i jak to wspominasz? Nie masz żalu i nie patrzyłaś na to jak na przykry obowiązek? Miałaś świadomość co mogłoby się przytrafić i czy umiałabyś sobie poradzić?

Mój młodszy brat do dziś jest moim oczkiem w głowie. Kocham go nad życie, miłością siostrzano-matczyną. Radziłam sobie świetnie i to ja sama prosiłam mamę o możliwość opiekowania się nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bez przesady, 14 latka to już nie dziecko. Nie widzę powodu czemu nie miałabyś jej zostawić na 15-20 minut z młodszym bratem. Jak miałam rok to rodzice pakowali mnie do wózka i wysyłali moją 10 letnią siostrę na spacer ze mną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość NieWiem napisał:

Widziałabym, bo to ogromna odpowiedzialność. 

Nie ściemniaj. Teraz tak gadasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kollllll

Porażka co z tych dzieci teraz robią , później jest wychwalanie pod niebiosa że 16latek jest odpowiedzialny bo sam sobie poradził i pojechał autobusem nie trzeba było wieźć , 14latka jak nie może się przez 20 minut zajac rodzeństwem to coś z nią nie tak , przecież już powinna mieć trochę rozumu i odpowiedzialności , niby dzieci tak szybko teraz dojrzewają 14latki często uprawiają sex a nie mogą przez 20minut rodzeństwa popilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttt

Miałam może z 12 lat kiedy opiekowałam się córka sąsiadki. Od maluszka. Bardzo to lubiłam. 

W domu i wychodziłam z nią na spacery. Autorko zaufaj córce i nie rób z niej dzieciaka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
12 godzin temu, Gość Kollllll napisał:

Porażka co z tych dzieci teraz robią , później jest wychwalanie pod niebiosa że 16latek jest odpowiedzialny bo sam sobie poradził i pojechał autobusem nie trzeba było wieźć , 14latka jak nie może się przez 20 minut zajac rodzeństwem to coś z nią nie tak , przecież już powinna mieć trochę rozumu i odpowiedzialności , niby dzieci tak szybko teraz dojrzewają 14latki często uprawiają sex a nie mogą przez 20minut rodzeństwa popilnowac

To samo pisalam wyzej. Nie mam pojecia co ludzie robia z tymi dziecmi. Moj od 10 roku zycia zarabia na swoje pierdoly a ona nie zostawi pod opieka 14latki mlodszego rodzenstwa. Szok szok szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Kollllll napisał:

14latki często uprawiają sex 

W patologicznych domach może i tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

W patologicznych domach może i tak. 

Uwierz ze nie tylko w patologicznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Mania napisał:

Uwierz ze nie tylko w patologicznych. 

No nie wierzę, albo ujmę inaczej - w dysfunkcyjnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna
31 minut temu, Gość Gość napisał:

No nie wierzę, albo ujmę inaczej - w dysfunkcyjnych. 

A co dla Ciebie oznacza patologia,dysfunkcja? 

Pracowałam z trudną młodzieża. Uwierz mi,ze w 70% przypadkow nie ma tam patologii. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiem

Dziękuję wszystkim za kulturalne odpowiedzi. Może powolutku, małymi kroczkami starsza zajmie się młodszą 🙂

Do tych atakujących: moje starsze dziecko ma dużo obowiązków, ale nie było to dotąd obarczanie opieką nad malutkim dzieckiem. Sama mam młodszego o 8 lat brata i do ukończenia przez niego 5 lat rodzice nie zostawiali mnie z nim samą. Uważali, że to ich obowiązek, a nie mój, bo to oni się decydowali na dziecko i rodzeństwo dla mnie, a nie ja. 

aha, odnośnie współżycia małoletnich, to ja nie znam żadnej dziewczynki, która miałaby w wieku lat 14 takie doświadczenia. Faktycznie widać zależy od wartości i atmosfery w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A zostawiliscie półrocznika z 5latkiem? Dwa razy musiałam wyjść z psem (10min) i zostawić ich samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×