Co byście zrobili? Abstrakcyjne pytanie

Jestem ciekawa waszych odpowiedzi Wyobraźcie sobie taki scenariusz rodem z horroru albo jakiegoś dreszczowca. Idziecie na imprezę, wypijacie drinka i film się wam urywa w jednej sekundzie.

Budzicie się w lesie. Obok was leży zamordowany człowiek, wasz największy wróg, z którym mieliscie konflikty. Stoicie z nożem w ręku. Nie pamiętacie jak do tego doszło oraz czy wy go zabiliście.
Co robicie?

Wpadam w obłęd i idę pod pociąg. 

Nie upijam się do nieprzytomności nigdy tak nie było, zawsze stoje ròwno na nogach. Jak za dużo alkoholu to prędzej cofnę.  Mnie wynieśli z łòżkiem to nawet na trzeżwo. 

11 minut temu, Gość Mijake napisał:

Jestem ciekawa waszych odpowiedzi Wyobraźcie sobie taki scenariusz rodem z horroru albo jakiegoś dreszczowca. Idziecie na imprezę, wypijacie drinka i film się wam urywa w jednej sekundzie.

Budzicie się w lesie. Obok was leży zamordowany człowiek, wasz największy wróg, z którym mieliscie konflikty. Stoicie z nożem w ręku. Nie pamiętacie jak do tego doszło oraz czy wy go zabiliście.
Co robicie?

Uciekam gdzie pieprz rośnie.

Zamordowałeś kogoś i teraz szukasz sposobu na pozbycie się zwłok cwaniaczku?  

spuszczam się na ciało

idziesz do pobliskiej wioski, kupujesz łopate, kopiesz dół i tyle, co innego

O tej porze roku lisy trupa zeżrą.

Bzdury. Nic nie zrobisz ktoś tp upozorował by wyglądało na zabójstwo.  Policja i tak ci nie pomoże. Będą się chwalić że dorwali przestępcę i zamkną sprawę a ty walcz o wolność.