Strach, obawy, pomocy

Ot psychika. Nie przegadasz.

Daj później jeszcze znać jak sobie radzisz.  

Pozdrowienia i nos do góry.

Hmmm wyczuwam, wyczuwam... zaraz zaraz, czy ktoś... tutaj... hmmmm
czy ktoś tutaj jest w ciąży? wyczuwam swoim długim nochalem brak cieczki moje drogie, ktoś tutaj zasadził ziemniaka
yhym

Na razie sobie nie radzę, zwłaszcza rano kiedy to znowu jakoś do mnie dociera i na nowo próbuje się się ogarnąć. Płakać mi się chce, ale w sumie na własne życzenie.

Idz sie lecz masz problemy z psychiką i to bardzo poważne dziewczyno.

W sensie psycholog?

Popieram, myślę że warto abyś skonsultowała się ze specjalistą.

Boje się, że do będzie sie za mną ciągnęło.... w sensie, że kiedyś w przyszłości odbije się to na mnie, na moim zwiazku, bliskości. 
Mam nadzieje, że tutaj okres się pojawi, ale ogółem.... Pójść do psychologa  z problemem, że świruje, że przesadnie panikuje?

Co się będzie za tobą ciągnęło?

A taka panika towarzyszy u ciebie tylko współżyciu czy są i inne sytuacje w których czy się to zdarzyło?

Ten strach.
Ogółem to mam tendencje chyba do stresowania się, ale tak wielki, praliżujący, wpływajacy na mnie stres doświadczyłam tylko przy tym. Nigdy nie miałam aż tak przesadnej paniki/strachu.

Witam, w sumie chyba nie do końca sobie radzę. Najgorzej jest rano, gdy jestem sama. Później jak się czymś zajmę to jakoś "leci ten dzień". Codziennie myślę o tym, analizuję, "a co jeśli wpadłam". Wiem, to jest walnięte, wiem, że ten stres może zaburzyć wszystko. 
Czytam różne artykuły, ale i różne przypadki na forach, nie wiem po co, ale to robię. 
Analizuje te sytuacje, która miała miejsce. Rozmawiałam z chłopakiem o tym wszystkim i mówił, że o następnych zbliżeniach na ten czas nawet nie ma mowy, dopóki coś nie zaradzimy z moja głową - dodał że są inne sposoby, które dają przyjemność, a od których ja nie świruje. 
Nie wiem co ze sobą zrobić. Wyobrażam sobie najgorsze możliwe scenariusze. 
Myślę, że przecież był okres - 3/4 dzień cyklu (wiem, że okres nie zabezpiecza przed ciążą), była prezerwatywa. Ale tu już się zastanawiam, a co jeśli się coś z nią stało. Nienawidzę siebie, zdaje sobie sprawę, że sama sobie z tym nie poradzę. Nie wiem u jakich specjalistów szukać pomocy. 

.

Jest to mój 14 dzień cyklu i dzisiaj boli mnie trochę jajnik, prawy. Może być to owulacja czy po owulacji? 

Mega się tym wszystkim stresuje.

Weź dziewczyno idź do psychiatry, bo wykonczysz i chłopa i siebie. Za kazdym razem będziesz się teraz tak schizowac, do konca życia. 

Przecież on w końcu przestanie Cię dotykać, bo będzie wiedzial ze znów będziesz miesiąc trula. Ja już bym po tych dwóch akcjach nie miała ochoty na nic więcej.

Albo nie bierz się za coś czego nie ogarniasz, bo aż przykro się to czyta.

Po prostu chcę wiedzieć jakie są realne szanse. Wiem, ze nie jestem gotowa, większych dowodów na to, ze seks na ten moment nie jest dla mnie nie mam.  Ale to się już stało i po prostu nie wiem jak ten moment sobie z tym poradzić. 
Jeśli dostanę okres to mam w planach po nim iść od ginekologa. Chłopakowi powiedziałam, że nie chce teraz uprawiać seksu  - możemy dawać sobie przyjemność w inny sposób. Teraz naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić.

Wczoraj był mój 14 dzień cyklu i po południu zaczął mnie boleć po prawej stronie na dole, dzisiaj 15 dzień dalej mnie boli np, jak chodze czy nacisnę brzuch. Miewałam tak czasami ale zazwyczaj przez dzień (jeden wieczór). Stresuje mnie to. 

Wiem, ze stres moze pozaburzać wszystko. 

2 godziny temu, Gość Pomocy napisał:

Po prostu chcę wiedzieć jakie są realne szanse

No wciąż takie same jak wcześniej czyli żadne ale co z tego? I tak wiesz swoje więc po co pytasz znów?

Idź do specjalisty psychiatry, psychologa bo to już poważny problem.

Przepraszam, po prostu nie radzę sobie. W dodatku teraz ten ból.

Jaki ból? 

Pociesze Cie ja z mężem 4 lata stosowalismy tylko gumki żadnej wpadki. Za bardzo się stresujesz. Pozdrawiam. 

Od wczoraj w godzinach wieczornych boli mnie po prawej stronie brzuch na dole. Ale myślałam, że to tak jak zazwyczaj mnie boli podczas cyklów i, że przestanie po nocy. Ale dzisiaj też mnie boli - przy chodzeniu, jak nacisnę ten brzuch. Wiec nie wiem czy to dalej ten sam ból, czy co innego, czy mma się czym stresować. 
Nie wiem czy sobie to wmówiłam czy częściej chodzę to toalety (bo w sumie piłam kilka kaw i herbat dzisiaj). To potęguje mój stres, więc nie wiem czy to się jeszcze bardziej nie nakręca i co z tym zrobić. 
Od razu mam w głowie "a co jeśli to peirwsze objawy ciąży". Chyba jak minie dwa tygodnie od zbliżenia zrobię test. 

Ale co to ma do ciąży. Dwa razy w ciąży byłam i nie słyszałam o takich objawach. Zresztą nawet gdyby to była ciąża to nie jest możliwe żeby dawała jakiekolwiek objawy.

Dla ciebie każda rzecz kojarzy się tylko z ciążą.

Co do tego bólu to idź do lekarza bo przyczyn jest bardzo wiele. Poczytaj sobie o tym.

Tak, może ma Pani racje, wkręcam sobie, co jest dramatyczne. Niech pani wierzy lub nie, ale mnie samej z sobą jest ciężko wytrzymać i nie wierzę, że aż tak można na coś się "wkręcić". Nie ma godziny, w której bym nie myślała o tym, że "a co jesli jestem w ciąży".

A ten ból, może być związany z owulacją/ jajnikami? 

Czy bardziej jakaś infekcja?  Czytałam i właśnie mówią o infekcjach, owulacji, na ciąże czy zapalenie pęcherza. Jednak po za tym takim bólem no to nic. 

Może być że to owulacja, albo infekcja albo coś nie związane z układem rozrodczym.

"Bóle podbrzusza może wywoływać wiele czynników. Bardzo często związany jest on z menstruacją lub problemami trawiennymi. W takich przypadkach z powodzeniem może zostać zastosowane leczenie domowe. W sytuacji, kiedy bóle w dole brzucha współwystępują z dodatkowymi symptomami, takimi jak np. mdłości, wymioty i gorączka, należy skontaktować się z lekarzem.

Ból podbrzusza – przyczyny bólu w dole brzucha

Ból brzucha w dolnej części jest nieswoistym objawem wielu chorób. Podbrzuszem określamy obszar znajdujący się poniżej linii poprzecznej biegnącej mniej więcej na wysokości pępka, podbrzusze obejmuje także symetryczne okolice pachwinowe oraz strefę nadłonową. Bóle podbrzusza mogą być wywołane przez wiele czynników i schorzeń. Najczęstsze z nich to:

miesiączka u kobiet;

zapalenie wyrostka robaczkowego i kolka nerkowa;

rak jajnika,

zapalenie uchyłków jelit, niedrożność jelit i zespół jelita drażliwego;

przepuklina i nieswoiste choroby zapalne jelit;

zapalenie przydatków i narządów miednicy mniejszej;

zapalenie pęcherza moczowego;

torbiel lub skręt jajnika, mięśniaki macicy lub endometrioza;

ciąża pozamaciczna;

ból promieniujący do nadbrzusza w zapaleniu stawów krzyżowo-biodrowych;

choroby infekcyjne układu pokarmowego"

Jeszcze bardziej mnei to zestresowała, przez co wiem, ze jeszcze bardziej się na tym skupiam

Co cię jeszcze bardziej zestresowało? 

Co sobie zdiagnozowałas?

to, ze mnie coś boli w dolnych partiach brzucha. Nic sobie nie zdiagnozowałam, ale w obecnej sytuacji sprowadza sie to do jednego. 

Aha czyli znów i tak ciąża i tyle. Innych opcji brak.

No to ja pasuję bo nic więcej nie poradzę.

Współczuję i mam nadzieję że pójdziesz po pomoc do specjalisty bo sama nie dasz rady a takie problemy nieleczone tylko się pogłębiają.

Powodzenia.

Tu chyba działa na wszystko stres, niestety. 

Próbuje sobie przemówić do głowy, że było bezpiecznie, wiec co miałoby tu pójść nie tak.

Test zrobiony w 15 dniu jest wiarygodny? Okres powinnam dostać w przyszłym tygodniu i bardzo się stresuję.

A po co pytasz skoro i tak testowi nie wierzysz.

Poczekaj do terminu okresu może wtedy uwierzysz.

Nie wiem po co to piszę, bo ciebie i tak nic nie przekona. 

Pytam, bo po prostu chcę wiedzieć czy daje wiarygodny wynik. Wyszedł negatywny.