Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta

seks bez zobowiazan

Polecane posty

Gość Marta

Witam zdecydowalam sie opisac to na forum bo mnie to dreczy .. 

Otoz od 5 lat trwam w zwiazku bez zobowiazan. Czasami hotel glownie samochod. Nie chce zwiazku z zadnym facetem wiec tak mi wygodnie. Staly uklad. Widywalismy sie 3x w tygodniu teraz zasadniczo raz. Piszemy czesto glownie wtedy kiedy chcemy sie spotkac w tych rozmowach nie ma nic szczegolnego. Czasami jakies tam zwierzenie.. Ma żone jednak ona wyjezdza ciagle wiem od ludzi z otoczenia przypadkiem wyszlo.. Zreszta wie co robi on.. ja jestem wolna osoba i do niczego go nie zmuszam.

Jakies 4 lata temu powiedzial ze mnie kocha.. nagle po seksie. Ogolnie od tamtej pory powiedzial mi to jakies 5 razy.. jakies 2 tygodnie temu znowu mu sie to zdarzylo po drinku. Od tamtej pory dziwnie sie zachowuje.. nie pisze tyle co zazwyczaj wrecz milczy. Zazwyczaj to jego wiadomosc byla ostatnia teraz zlewka. Pisalam zeby zapytac gdzie przyjmuje dentysta co do niego chodzil to w d*ie ma nawet nie odpisal a wiem ze teraz ma jak i czas w porze poludniowej. Nie chce sie go pytac czy to juz koniec bo pomysli ze mi zalezy.. 

Jak myslicie? co oznacza nagle ta jrgo zmiana .. zlewania mnie ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum

Nie siedze mu w głowie, ale typ może po prostu sie zakochał z tąd jego milczenie. Tak myśle. ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
5 minut temu, Gość lelum napisał:

Nie siedze mu w głowie, ale typ może po prostu sie zakochał z tąd jego milczenie. Tak myśle. ☺

wydaje mi sie, że gdyby tak było to by tym bardziej chciał utrzymac kontakt i pisalby wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
2 minuty temu, sakola136 napisał:

On cie kocha, ty go olej

chyba tak zrobie ☺ aleee jak to kocha i dlatego mnie totalnie zlewa? 

bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kansas

Albo chce naprawić swoje małżeństwo i zaczął Cię olewać bo boi się powiedzieć Ci to w twarz i liczy że samo się zakończy albo Ty to zrobisz.

Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
4 minuty temu, Gość Kansas napisał:

Albo chce naprawić swoje małżeństwo i zaczął Cię olewać bo boi się powiedzieć Ci to w twarz i liczy że samo się zakończy albo Ty to zrobisz.

Tak mi się wydaje.

tez tak pomyslalam, ale w czasie tego zlewania mnie napisal- "seks w poniedzialek?" wiec chyba sie do naprawy nie obudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kansas

Może chce naprawić swój związek ale nie może już z Ciebie zrezygnować. Może sex z Tobą jest lepszy niż jego malżeństwo. 

P.S.

W jakim jesteś wieku Marta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Mam 26 lat on 41. Dzieli nas 15 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość Marta napisał:

chyba tak zrobie ☺ aleee jak to kocha i dlatego mnie totalnie zlewa? 

bez sensu

Jesteśmy wolne, zrobisz jak chcesz:) Albo po prostu postaw sprawę jasno, bo emocjonalność faceta=emocj. nogi od krzesła, tobie w minutę przyjdzie milion pomysłów, alternatyw, prawdopodobnych lub mniej, a on całe życie na to nie wpadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delf

Droga Marto olej starego dziada,  poszukaj sobie kawalera wolnego w swoim wieku i zyj na calego nie na pol gwizdka. Jakby kochal dazylby do spotkania z toba po prostu jestes dla niego odskocznia i tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kansas

Marta, powinnaś już się rozglądać za kimś na resztę życia a nie tylko sex bez zobowiązań w.głowie 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Marta, zwyczajnie sie starzejesz, a on szuka młodszej kobiety. Nie kochasz go, jesteś z nim tylko dla seksu, on szuka mocniejszych wrażeń. Powodzenia i wyjdz z tego. Bo nic z tego dobrego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
42 minuty temu, sakola136 napisał:

Jesteśmy wolne, zrobisz jak chcesz:) Albo po prostu postaw sprawę jasno, bo emocjonalność faceta=emocj. nogi od krzesła, tobie w minutę przyjdzie milion pomysłów, alternatyw, prawdopodobnych lub mniej, a on całe życie na to nie wpadnie...

nie chce stawiac sprawy jasno, pomysli ze mi zalezy i zwieje.. rozwodu wziasc nie moze ma dzieci, nie wiem za co by zyl i co by mu zostalo. 

nie chce zeby zwial jest fajny seks i to wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
34 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Marta, zwyczajnie sie starzejesz, a on szuka młodszej kobiety. Nie kochasz go, jesteś z nim tylko dla seksu, on szuka mocniejszych wrażeń. Powodzenia i wyjdz z tego. Bo nic z tego dobrego nie wyjdzie.

ehhh.. nie szuka mlodszej kobiety chyba ze tylko do seksu. a to juz ma wiec o co mu chodzi nie czaje, czyzby naprawde poczul cos wiecej? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
47 minut temu, sakola136 napisał:

Jesteśmy wolne, zrobisz jak chcesz:) Albo po prostu postaw sprawę jasno, bo emocjonalność faceta=emocj. nogi od krzesła, tobie w minutę przyjdzie milion pomysłów, alternatyw, prawdopodobnych lub mniej, a on całe życie na to nie wpadnie...

naprawde bylo fajnie.. czy nie mogloby tak po prostu zostac? .. jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
1 minutę temu, sabaryta napisał:

Seks bez zobowiązań jest super

tez tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powody rozstania z kochanką są najczęściej dwa:

1. Żona zaczęła coś podejrzewać i się przestraszył, ale o tym prawdopodobnie by Ci powiedział.

2. Znalazł kolejną.

Świat nie zna takiego przypadku żeby mężczyzna zerwał lub choćby zmniejszył kontakt bo... się zakochał.

Ale żonaci często używają tej ściemy, bo jest wygodna i taka jakże honorowa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kansas

Seks zawsze jest super- w każdej postaci. Ale nie zawsze jest najważniejszy.

Choć przeważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie ma seksu bez zobowiązań. Jeśli się jest "w porządku" to zawsze jakieś zobowiązania pozostają. No może jedynie z prostytutką - ale wtedy jej płacisz za seks i jest to też forma zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Dokladnie. Zawsze są jakieś zobowiązania...prędzej czy później.  Zawsze jest jakieś przywiązanie...oczekujesz, że się odezwie, że będzie jak kiedyś.. seks bez zobowiązań kończy się po 1 max 2 spotkaniach i się już nie widujecie. Jeżeli trwa dłużej pojawiaja się zobowiązania, przywiązanie - nie da się tego uniknąć niestety. Dlatego my faceci nie chcemy się wiązać za szybko i na długo. Rozstania zawsze bolą - dwie strony...ale faceci szybciej przechodzą do porządku dziennego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
4 minuty temu, Gość 123 napisał:

Dokladnie. Zawsze są jakieś zobowiązania...prędzej czy później.  Zawsze jest jakieś przywiązanie...oczekujesz, że się odezwie, że będzie jak kiedyś.. seks bez zobowiązań kończy się po 1 max 2 spotkaniach i się już nie widujecie. Jeżeli trwa dłużej pojawiaja się zobowiązania, przywiązanie - nie da się tego uniknąć niestety. Dlatego my faceci nie chcemy się wiązać za szybko i na długo. Rozstania zawsze bolą - dwie strony...ale faceci szybciej przechodzą do porządku dziennego. 

mialam czas ze to ja nie odpisywalam, poznalam kogos innego probowalam stworzyc normalny zwiazek ale tego nie chce wiec wrocilam. wtedy pisal codziennie gdy nie odpisywalam. po ostatnim jego swoim wyznaniu zamknal sie w sobie.. przemyslalam to i tak to widze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele straciłem, ale swojego czasu miałem potencjał. Trudno w to uwierzyć ale z każdą, którą poznałem, (a mnie poznać, to sztuka. Gal Anonim składał mi życzenia, to sobie akurat wyobraziłem ). Zmierzam do tego, że nigdy nie uprawiałem seksu bez zobowiązań. Raz próbowałem i zapłaciłem pięćdziesiąt złotych, by zobaczyć, że mi nie staje. Wtedy rzuciła mnie pierwszy raz. A nie to był drugi, może odbić.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
2 minuty temu, Nowy w mieście napisał:

Wiele straciłem, ale swojego czasu miałem potencjał. Trudno w to uwierzyć ale z każdą, którą poznałem, (a mnie poznać, to sztuka. Gal Anonim składał mi życzenia, to sobie akurat wyobraziłem ). Zmierzam do tego, że nigdy nie uprawiałem seksu bez zobowiązań. Raz próbowałem i zapłaciłem pięćdziesiąt złotych, by zobaczyć, że mi nie staje. Wtedy rzuciła mnie pierwszy raz. A nie to był drugi, może odbić.   

aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
6 minut temu, Nowy w mieście napisał:

Wiele straciłem, ale swojego czasu miałem potencjał. Trudno w to uwierzyć ale z każdą, którą poznałem, (a mnie poznać, to sztuka. Gal Anonim składał mi życzenia, to sobie akurat wyobraziłem ). Zmierzam do tego, że nigdy nie uprawiałem seksu bez zobowiązań. Raz próbowałem i zapłaciłem pięćdziesiąt złotych, by zobaczyć, że mi nie staje. Wtedy rzuciła mnie pierwszy raz. A nie to był drugi, może odbić.   

szkoda ze nie mogles tego poczuc 😁😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kansas

Marta a czy Ty coś do niego czujesz? Oprocz pożądania oczywiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
14 minut temu, Gość Kansas napisał:

Marta a czy Ty coś do niego czujesz? Oprocz pożądania oczywiście?

hmm dobrze mi z nim. wczesniejsze zwiazki to byla masakra. wiecznie zazdrosni faceci. kazdy znajomy byl dla nich podejrzany.. zwiazki te "nie tylko dla seksu". wybieram wolnosc.

Czy ja do niego cos czuje? Raczej nie lub wybijam to sobie z glowy. Jakby nie bylo to ma tą żone o rozwodzie nie ma mowy, tzn zawsze jest ale liczac na alimenty itd. to sie nie oplaca.. zreszta nie mieszkamy daleko od siebie, coz otoczenie by poowiedzialo. Kieruje sie raczej rozsadkiem. Zdarzylo mi sie tez powiedziec ze go kocham jakies 2 lata temu.. byl moment ze wypelnial kazda moja mysl, powiedzialam co czuje. Ale biorac pod uwage to co wyzej napisalam nastepmego dnia go za to po prostu przeprosilam i powiedzialam wprost ze lubie seks z nim i to wszystko. opamietalam sie.

Czy on cos do mnie czuje? nie wiem. moze jestem dla niego wlasnie ta odskocznia a te momenty wyznania milosnego to chwile uniesienia, ktore tez przezylam. 

Zastanawia mnie jednak to jego zachowanie.. kiedys mial chwile milczenia i przy nastepnym spotkaniu powiedzial ze mnie kocha. Nie wiem co tym razem.. 

Mam nadzieje ze nie oszalal, nie chcialabym zmieniac niczego, a juz napewno na kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×