Zniszczona reputacja

Cześć!

Wczoraj, czyli w Piątek w szkole zostałem przez wszystkich wyśmiany. Jedna z klasowych koleżanek (wiecie typowa imprezowiczka)  na przerwie, usiadła mi na kolanach. Nie zrobiła tego bo ja się jej podobam, ja jestem raczej małomówny i nieśmiały i jestem takim ,,klasowym popychadłem". Chciała mi zrobić paskudny dowcip i to niestety jej się udało. Zaczęła się powoli wiercić swoim tyłkiem siedząc mi na kolanach. Potem zaczęła do mnie mowić teksty typu ,,słyszałam, że masz dużego" ,,że jesteś prawdziwą bestią w łóżku". Nagle osiągnąłem stann erekcji. Wszystko było widać... Potem ona wstała i zaczęła się śmiać. I powiedziała głośno ,,Patrzcie Łukaszek się podniecił" , wszyscy zaczęli się śmiać zwyzywali mnie od stulejarzy i prawiczków. Ja cały czerwony, zapłakany i z bardzo widocznym wzwodem pobiegłem do łazienki. Gdy wróciłem do klasy dobił mnie kolejny głupi tekst jednego typa z mojej klasy, powiedział on w żartach do wszystkich ,,Ale musiał zwalić"... Potem znowu śmiechy, a ja zapadłem się pod ziemię.

Mam już tego dość, wszyscy się ze mnie śmieją, nie mam żadnych znajomych w liceum. A dzisiejszy dzień mnie dobił. Co robić? Jak się pokazać w poniedziałek w szkole? Jak się zemścić na nich. Przecież ich nie pobije, a ignorowanie ich nic nie daje. Kiedyś im coś odpowiedziałem (wulgarnie) to zaczęli mnie jeszcze bardziej wyzywać. Wf to udręka, przerwy to udręka... Wyzwiska z błahych powodów np. brak fb. Mam już dość...

Po pierwsze co zlego w tym,ze sie podnieciles. To chyba normalne.

Po drugie ludzi nie zmienisz :)

Ale szkole mozesz. Pomysl o tym.

Naprawde nie warto tracic czasu na niektorych ludzi.

Pozdrawiam :)

Koleżko jesteś pipą i rozumiesz już to.

Jak to zmienić?? Problem w tym, że pewnie za mało testosteronu masz.

Rozwiązanie, bardzo proste. Coś co stymuluje wytwarzanie tego hormonu.

Czyli sport, najlepiej jakiś sport walki, na początku będziesz przerażony, pierwszy cios w ryj to zawsze szok.

ewentualnie siłownia - ale jak masz wybór, miedzy jakąś szkółką gdzie się pobijesz z kimś a ciężarami, to bierz pierwszą opcję

No siema Seba. Kopę lat.

Vlad ??

36 minut temu, Gość He he to ja napisał:

No siema Seba. Kopę lat.

No siema, pi  zdo w rurkach. Po drugim jedziesz jak po starej kobyle? Tobie pewnie by w ogóle nie stanął bo słyszałem, że jesteś ciepły i to  pasyw. Podeslij jakieś fotki to ocenimy  czy warto cię walić w kichę..

o kurka...

Się porobiło ....

Tak jak ktoś Ci uz polecił ja także się podłączę i polecam szkołę walki. Wzmocnisz swoja pewność siebie i poznasz fajnych ludzi. Nie daj się zagnębić i głowa do góry.

Popieram idz na siłownię, gwarantuje ze się tak wkrecisz ze jak będziesz się kłaść spać to nie będziesz mógł się doczekać kiedy się obudzisz i będziesz mógł iść znowu na trening zobaczysz że pokonywanie własnych ograniczeń, robienie progresu, że z czasem możesz więcej i więcej i to tylko dzięki swojej ciężkiej pracy sprawi że o tych ...ach ze szkoły nie będziesz nawet myślał, sami później będą latać za tobą żebyś się z nimi kumplowal ale pamiętaj że prawdziwych przyjaciol poznaje się w biedzie co było minęło, każdy miał w życiu jakiś przypal, pewnie twoi wujkowie kuzyni też mieli jakieś wtopy ale to już przeszłość i nikt się tym nie interesuje pajace ze szkoły niedługo zapomną a ty zajmij się jakimś sportem pamiętaj że na siłowni nikt nie zaczyna z super ciałem i nikt ze stałych klubowiczów nie patrzy z pogardą na początkującego odwagi i do dzieła

To też twoja wina - było trzeba ją odepchnąć lub wstać.

Ale jak wolałes chwilową przyjemność i dobrze wiedziałeś jak to się skończy.. to do siebie miej pretensje.

Ciekawe czym  Seba popadł Jakubowi,  że podszywa się pod niego w necie, by go wysmiewać? :/

Dzięki za odpowiedzi. Te negatywne tylko mi dodały sił :-) Spokojnie nic sobie złego nie zrobie z powodu bandy ...ów. Jak byłem mały to często się biłem,więc siniaki czy tam jakieś lekkie zranienia to dla mnie nic strasznego. Taki miękki jak teraz stałem się jakoś w gimnazjum. Napiszę krótko,że będę od dzisiaj ciężko ćwiczył, polepsze swoją siłę i kondycje. Szkółka walki hmm wemę pod uwagę, a jak nie to zobaczę sobie kilka filmików z samoobrony. Może poznam kilka ciekawych osób. Ci co się ze mnie się śmiali to tak naprawdę banda nieudaczników i cwaniaczków, charakteryzują się tylko jednym, że są mocni w gębie. Może tylko jeden z nich trenuje jakąś siatkówkę. W sumie ci ludzie tak naprawdę w niczym nie byli nigdy ode mnie lepsi. Co to tej mojej klasowej ,,panienki do towarzystwa" również się znajdzie jakiś sposób. Tylko jeszcze nie wiem jaki...

Wszyscy jestescie pojepanymi koniobijcami. Dzieci w rurkach z tornistrem na plecach. Gdyby krowy nosily gacie to pisdy byscie na oczy nie widzieli poza pornolami.

Wal jej z liścia następnym razem pokaż że jesteś samcem alfa 

Po prostu ćwicz i trenuj niedługo role się odwrócą.

3 godziny temu, NowaOsoba napisał:

Wal jej z liścia następnym razem pokaż że jesteś samcem alfa 

Jestes niemadry.

Glupi zart moze byc zle zrozumiany przez mlodego chlopaka.

Bedzie miec nieprzyjemnosci.

Ja uwazam,ze treningi to dobry pomysl (nowe osoby, trener mocny nie tylko w gatce :)

13 godzin temu, Gość Monika napisał:

Po pierwsze co zlego w tym,ze sie podnieciles. To chyba normalne.

Po drugie ludzi nie zmienisz :)

Ale szkole mozesz. Pomysl o tym.

Naprawde nie warto tracic czasu na niektorych ludzi.

Pozdrawiam :)

Popieram.

3 godziny temu, Gość Obserwator napisał:

Po prostu ćwicz i trenuj niedługo role się odwrócą.

Sport jest zawsze super opcja:)

13 godzin temu, Gość Upokorzony napisał:

Cześć!

Wczoraj, czyli w Piątek w szkole zostałem przez wszystkich wyśmiany. Jedna z klasowych koleżanek (wiecie typowa imprezowiczka)  na przerwie, usiadła mi na kolanach. Nie zrobiła tego bo ja się jej podobam, ja jestem raczej małomówny i nieśmiały i jestem takim ,,klasowym popychadłem". Chciała mi zrobić paskudny dowcip i to niestety jej się udało. Zaczęła się powoli wiercić swoim tyłkiem siedząc mi na kolanach. Potem zaczęła do mnie mowić teksty typu ,,słyszałam, że masz dużego" ,,że jesteś prawdziwą bestią w łóżku". Nagle osiągnąłem stann erekcji. Wszystko było widać... Potem ona wstała i zaczęła się śmiać. I powiedziała głośno ,,Patrzcie Łukaszek się podniecił" , wszyscy zaczęli się śmiać zwyzywali mnie od stulejarzy i prawiczków. Ja cały czerwony, zapłakany i z bardzo widocznym wzwodem pobiegłem do łazienki. Gdy wróciłem do klasy dobił mnie kolejny głupi tekst jednego typa z mojej klasy, powiedział on w żartach do wszystkich ,,Ale musiał zwalić"... Potem znowu śmiechy, a ja zapadłem się pod ziemię.

Mam już tego dość, wszyscy się ze mnie śmieją, nie mam żadnych znajomych w liceum. A dzisiejszy dzień mnie dobił. Co robić? Jak się pokazać w poniedziałek w szkole? Jak się zemścić na nich. Przecież ich nie pobije, a ignorowanie ich nic nie daje. Kiedyś im coś odpowiedziałem (wulgarnie) to zaczęli mnie jeszcze bardziej wyzywać. Wf to udręka, przerwy to udręka... Wyzwiska z błahych powodów np. brak fb. Mam już dość...

A chociarz sobie zwaliłeś? Bo jak taka klasowa kurewka ci dupom powywijała to ja bym sobie zwalił

Poproś swoją jaźń, żeby porozumiała się z jaźnią tej panny, albo ich wszystkich po kolei na tym wyższym poziomie. Skoro wszyscy jesteśmy jednią to na poziomie, gdzie ego nie ma nic do powiedzenia pojawi się szacunek i zrozumienie. 

I jeszcze jedno. Dostałeś to doświadczenie i tych 'kolegów' bo było ci potrzebne do rozwoju, zaakceptuj i nie rozkminiaj więcej. Olej.