Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Keto

Wizyta patronazowa położnej

Polecane posty

Gość Keto

Czy taka wizyta jest obowiązkowa? Na jakiej podstawie i jakie są konsekwencje odmowy albo niewpuszczenia? Wiem, że kiedyś Można było to obejść ale podobno zmieniło się prawo. Można zamienić to na odwiedziny w przychodni jeśli koniecznie chcą zobaczyć dziecko? Nie życzę sobie obcej kobiety w domu w połogu, kiedy chce się odpocząć, możliwe też, że w ogóle nie będzie mnie w mieszkaniu bo dziadkowie mieszkają daleko a pewnie będą chcieli kaszojada zobaczyć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba nie jest obowiązkowa. Ja musiałam dzwonić do położnej żeby wiedziała, że ma przyjść więc nie wiem czy masz się czym przejmować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jest obowiązkowa, chyba może kuratora naslac za nie wpuszczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Serio przeszkadza ci krotka wizyta poloznej? Dziwna jestes serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Jest obowiazkowa. Jak nie wejdzie drzwiami to oknem a jak nie to naśle na ciebie sąd rodzinny,z tytułu podejrzenia,ze cos sie w domu dzieje skoro nie chcesz wpuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zmieniłam przychodnie krótko po porodz ie. Gdy przyszła polozna ze starej przychodni-swoją drogą najwieksza plotkara na osiedlu-mieszka w bloku obok, to z usmiechem powiedziałam że niestety ale zmieniłam przychodnie i do widzenia. A w nowej myśleli że był ktoś ze starej i nie przyszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem jak wizyta położnej ale wizyta środowiskowej jest obowiazkowa tzn. ma prawo zawiadomić mops jeśli nie zgodzisz się na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To niech chodzą do tych co biorą kasę z mopsu i ich się czepiają. Dobrze że nie rodzilam w pl, bo nie żyć że sobie żeby mi ktoś obcy lazil i kąty zgladal 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja wpuscilam, ale jak zaczęła mi robić wywód że nie kp, to ją pogonilan. Nikt mnie nie będzie w moim domu pouczać grrr 🤬 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taco

Niestety jest obowiązkowa. Chodzi tu nie tylko o sprawdzanie stanu zdrowia maluszka i matki, ale także o kontrole. W naszej rodzinie trafiły się bliźniaki, razem z nimi mieli już 3kę dzieci. I niestety wybrali sobie jakąś nienormalną położną donosicielkę która zaczęła im grozić, że dzieci mogą być odebrane, bo mieszkanie jest za małe! Mieszkali w małym mieszkaniu, ale byli w trakcie budowy domu. Skończyło się tylko na groźbach, bo co niby miała im zrobić skoro zaraz będą mieszkać w pięknym dużym domu. Na kolejnych wizytach zaczęła im wytykać, że źle się zajmują dziećmi, teksty typu "ło jezu jak pani go trzyma! Zaraz mu pani nóżkę złamie!". Ewidentnie baba próbowała zrobić z nich jakąś złą pato-rodzinę. Tak sobie myślę, że może niektóre z tych bab dostają kasę od rodzin adopcyjnych za takiego noworodka. W końcu ludzie potrafią czekać latami na takie małe dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska

A u mnie byla polozna kilka razy. Chodzilam do niej cala ciaze i po porodzie duzo mi pomogla. Doradzila w różnych kwestiach i bylam jej wdzieczna za pomoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Obowiązek to masz wpuścić policjanta i to tylko z nakazem. Fakt, że jak trafisz na upierdliwa to może na cb donieść ale to absurd, żeby być zmuszonym "gościć" u siebie kogoś kto przylazl inwigilowac i "sprawdzac warunki" jakbyś była nastolatką i nie umiała się dzieckiem zająć. Niech patologie kontroluja lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
51 minut temu, Gość Gosc napisał:

Obowiązek to masz wpuścić policjanta i to tylko z nakazem. Fakt, że jak trafisz na upierdliwa to może na cb donieść ale to absurd, żeby być zmuszonym "gościć" u siebie kogoś kto przylazl inwigilowac i "sprawdzac warunki" jakbyś była nastolatką i nie umiała się dzieckiem zająć. Niech patologie kontroluja lepiej

Ale ja nie rozumiem co za problem? Przeciez jak nie macie nic do ukrycia to czego sie boicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Ewa napisał:

Ale ja nie rozumiem co za problem? Przeciez jak nie macie nic do ukrycia to czego sie boicie? 

Nie jestem autorką, ja rodzilam jak jeszcze można się było od tego wykręcić ale rozumiem niechęć do wpuszczania obcych do domu na "wizytacje" bo niby z jakiej paki. Z tego co wiem tych wizyt jest ze 6, jak się nie dogadasz niezapowiedziane. Ostatnie czego mi było wtedy trzeba w połogu, wykończona, obolala, z balaganem a twarzy, głowie i w mieszkaniu to babka, która weszy po kątach i sprawdza co i jak robię. 

I to nie ma nic wspólnego z ukrywaniem się i strachem. Mój dom moją oazą, jako jedyne miejsce  świecie gdzie właśnie nie muszę  wpuszczać jak nie chce nikogo. Zresztą autorka napisała, że dziecko może na przegląd zawieźć jeśli tylko o to chodzi. To tylko kwestia prywatności i kto jak do niej podchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Nie jestem autorką, ja rodzilam jak jeszcze można się było od tego wykręcić ale rozumiem niechęć do wpuszczania obcych do domu na "wizytacje" bo niby z jakiej paki. Z tego co wiem tych wizyt jest ze 6, jak się nie dogadasz niezapowiedziane. Ostatnie czego mi było wtedy trzeba w połogu, wykończona, obolala, z balaganem a twarzy, głowie i w mieszkaniu to babka, która weszy po kątach i sprawdza co i jak robię. 

I to nie ma nic wspólnego z ukrywaniem się i strachem. Mój dom moją oazą, jako jedyne miejsce  świecie gdzie właśnie nie muszę  wpuszczać jak nie chce nikogo. Zresztą autorka napisała, że dziecko może na przegląd zawieźć jeśli tylko o to chodzi. To tylko kwestia prywatności i kto jak do niej podchodzi

Mi nikt kątów nie oglądał. Przyjechała położna z pediatrą,obejrzały dziecko pępek,mnie i pojechaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×