Mamy pomóżcie, wirusówka u rocznego dziecka

Moja córka niedawno skończyła roczek, w niedzielę dostała wysokiej gorączki i ta gorączka utrzymywała się przez 3 dni, następne 4 dni to była plamista  wysypka dosłownie na całym ciele. Pediatra stwierdził trzydniówkę.

Problem polega na tym, że mała w czasie choroby jak i teraz czyli 3 dni po zniknieciu wysypki nie chce wogóle jeść i najchętniej ciągle by spała. Martwię się, że to nie jest normalne. Moim zdaniem córka powinna już odzyskiwać apetyt:-( nie dosyć że była zawsze niejadkiem, to teraz już prawie wogóle straciła apetyt.  Drogie mamy czy spotkałyście się z czymś takim u waszych dzieci bo wydaje mi się że jestem zupełnie sama z tym problemem.....

Wydaje mi się, że to chyba normalne. W końcu taki wirus sieje spustoszenie w małym ciałku.

Spadek apetytu podczas infekcji, to norma   Byle piła. Apetyt odzyska w końcu. 

U nas 3 dniówka trwała 6 dni - więc nazwa sama w sobie jest myląca  brak apetytu to standard, do tego rozdrażnienie, problem ze snem i niechęć do zabawy. Taki urok tych chorób  ale przy wirusach żołądkowych - tutaj się zaczyna zabawa.

Dokładnie tak....moja mała też była nawet nie rozdrażniona, a wściekła kiedy coś było nie po jej myśli. A noce to była koszmar, rzucała się z boku na bok, dopiero w drugi dzień wysypki kapnęłam się, że ta wysypka ją tak swędzi, że nie może spać i faktycznie po podaniu jej kropli przeciwświądowych mała wkońcu spokojnie spała.

Martwi mnie tylko to, że jest już trzeci dzień po ustapieniu wysypki a ona jak nie jadła tak nie je:-( po ilu dniach waszym dzieciaczkom wrócił apetyt?

Moje dziecko przechodzilo to latem mial wtedy poltora roku, zlapal od sasiadki, goraczka trzymala go 5 dni dopiero na 6 dzien pojawila sie wysypka, tez jest niejadkiem I pamietam ze wtedy juz odchodzilam od zmyslow bo nie jadl dwa tyg prakktycznie nic tylko pil I to tez niewiele, takze jest to mozliwe a trzydniowka to jest tylko nazwa nie jest powiedziane ze trwa dokladnie trzy dni I koniec, rozumiem Cie bo moj tez je od zawsze bardzo malo a wtedy to juz plakalam z bezsilnosci, potrafil zjesc pol mandarynki I dwa chrupki za caly dzien. . Ale w koncu wrocilo do normy