Chrzcic czy nie?

A ja uważam, że zawsze warto dyskutować o religii, edukować i uświadamiać co mniej lotnym jak są oszukiwani i manipulowani. Myślę, że tacy ludzie Christopher Hitchens czy Richard Dawkins robili/robią kawał dobrej roboty.

BTW Chrześcijanie zdają się zapominać, że ich religia też wcale taka pokojowa nie jest i też zdobywała "wiernych" przemocą. Czasami bardzo okrutną. 

Uuuu, gość.73 ostro poszedł....

Wiadomo, że za jakieś 30 - 40 lat Islam będzie dominującąreligią na swiecie. Tylko co z tego? Jakoś tradycje się zmnieją. Jeśli naprawdę chcialibyśmy zachować tradycje naszych przodków to powinniśmy przykładowo wierzyć w Światowida czy jeszcze jakiś wcześniejszych bogow/bóstwa. A dlaczego nie wierzymy? Bo kiedyś chrześcijanie przemocą narzucili naszym przodkom swoje wierzenia.

Dnia 23.01.2019 o 14:09, Gość Waldemar Kuchanny napisał:

Moje drogie owieczki! Nazywam się Waldemar Kuchanny i jestem księdzem proboszczem mojej parafii. Oczywiście, że należy to dziecko ochrzcić! Dziecko powinno mieć możliwość chodzenia do kościoła, aby mogło mieć wybór. Należy zaznajomić je z religią katolicką, aby mogło zdecydować czy chce być podłym ateistą czy dobrym katolikiem. A może właśnie kościół mu się spodoba i będzie co niedzielę uczestniczył w zbieraniu ofiary? Dlatego absolutnie chrzcić!

My dzieci ochrzcilismy  pod presją, ze względu na babcie i dziadków. Uważam, że dziecku od najmłodszych lat powinno się opowiadać o różnych religiach. Z wiekiem coraz więcej, tak by mogło poznać dobre i złe strony i samo wybrać. Wg Biblii po to Pan Bóg dał człowiekowi wolną wolę, by mógł decydować. Niemowlę nie jest świadome takich rzeczy, po latach stwierdzam, że nie powinno decydować się w tak ważnych kwestiach za dziecko.

Daliśmy dzieciom wybór- zrezygnowały z religii i z pierwszej komunii. Jeśli kiedyś zmienią zdanie z właściwych powodów (nie z chęci imprezy i prezentów) to im pomożemy. Na razie czytamy, tłumaczymy, dajemy szerokie spojrzenie na świat i zostawiamy wybór.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Uuuu, gość.73 ostro poszedł....

Wiadomo, że za jakieś 30 - 40 lat Islam będzie dominującąreligią na swiecie. Tylko co z tego? Jakoś tradycje się zmnieją. Jeśli naprawdę chcialibyśmy zachować tradycje naszych przodków to powinniśmy przykładowo wierzyć w Światowida czy jeszcze jakiś wcześniejszych bogow/bóstwa. A dlaczego nie wierzymy? Bo kiedyś chrześcijanie przemocą narzucili naszym przodkom swoje wierzenia.

Prawda.

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

A ja uważam, że zawsze warto dyskutować o religii, edukować i uświadamiać co mniej lotnym jak są oszukiwani i manipulowani. Myślę, że tacy ludzie Christopher Hitchens czy Richard Dawkins robili/robią kawał dobrej roboty.

BTW Chrześcijanie zdają się zapominać, że ich religia też wcale taka pokojowa nie jest i też zdobywała "wiernych" przemocą. Czasami bardzo okrutną. 

Tak, ale o tym dzieci na religii nie uczą: o inkwizycji itp. Rodzice też w większości nie tłumaczą dzieciom dobrych i złych stron każdej religii, nie dają też wyboru.

Co za durne pytanie. ATEISTKA pyta o chrzest :D

I jeszcze jaki argument: bo jakaś babe trafi szlag jak ATEIŚCI nie ochrzcza dzieciaka :D

To niech ja trafia, jej sprawa, że sie wtraca tam gdzie nie ma.

W ogóle nie wdawajcie sie w dyskusje z nia. To nie jest jej sprawa i nie może wam narzucac swojego zdania. Jesteście dorośli ! Olewać to i robić swoje.

Padla wczesniej taka opinia, ateisci nie wierza w boga wiec te czary mary w kosciele to jest to samo co topienie marzanny.  Ja ochrzcilam dziecko poniewaz rodziny sa katolickie i byla okazja spotkania sie.  Moja corka wiedziala, ze jestem ateistka od dziecka, ale chodzila na religie, a jak dorosla rowniez zostala ateistka.  W kosciele jak cos pytaja to odpowiadam na takiej samej zasadzie jak ktos pyta czy ma ladne lub madre lub cos jeszcze dziecko, a ono wyglada i zachowuje sie jak orangutan- z grzecznosci odpowiadam, tak oczywiscie.  Nie wierze w boga wiec nie grzesze i biale klamstwa sa wymoga zycia w spoleczenstwie (w granicach rozsadku oczywiscie).  Poniewaz ten chcrzest nic nie znaczy to porozmawiaj z mezem czy zalezy wam na utrzymaniu waszej nowej tradycji. Jezeli brak chcztu jest dla was wazny to nie dawaj.  Jezeli ten chrzest ani was grzeje ani ziebi to chrzcij i bedzie okazja do spotkania rodzinnego.

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Padla wczesniej taka opinia, ateisci nie wierza w boga wiec te czary mary w kosciele to jest to samo co topienie marzanny.  Ja ochrzcilam dziecko poniewaz rodziny sa katolickie i byla okazja spotkania sie.  Moja corka wiedziala, ze jestem ateistka od dziecka, ale chodzila na religie, a jak dorosla rowniez zostala ateistka.  W kosciele jak cos pytaja to odpowiadam na takiej samej zasadzie jak ktos pyta czy ma ladne lub madre lub cos jeszcze dziecko, a ono wyglada i zachowuje sie jak orangutan- z grzecznosci odpowiadam, tak oczywiscie.  Nie wierze w boga wiec nie grzesze i biale klamstwa sa wymoga zycia w spoleczenstwie (w granicach rozsadku oczywiscie).  Poniewaz ten chcrzest nic nie znaczy to porozmawiaj z mezem czy zalezy wam na utrzymaniu waszej nowej tradycji. Jezeli brak chcztu jest dla was wazny to nie dawaj.  Jezeli ten chrzest ani was grzeje ani ziebi to chrzcij i bedzie okazja do spotkania rodzinnego.

Łoooomatko. Może jeszcze niech obrzeza? Będzie kolejna imprezka.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Łoooomatko. Może jeszcze niech obrzeza? Będzie kolejna imprezka.

Robiliscie imprezeke na obrzezanie- gratuluje musialo byc zajebiscie

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Robiliscie imprezeke na obrzezanie- gratuluje musialo byc zajebiscie

No niektórzy robią.

Nie mówiąc już o tym, że jeszcze do niedawna katolicy świętowali dzień obrzezania Jezusa (rok do roku 1 stycznia) - wielkie święto kościelne...