Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

carina

Jestem nieszczęśliwa w związku

Polecane posty

Cześć, 

Co zrobić kiedy w związku nie ma głębszych rozmów ani planowania przyszłości z jego inicjatywy? Dodam, że mam 33 lata, dużo kłucimy się o drobnostki, on często nie okazuje dystansu do pewnych spraw, np kiedy gdzieś jedziemy i źle go pokierują bądź zwróce mu o coś uwagę-bardzo się na mnie złości. Mieszkamy razem, mamy wspólny dom natomiast on nie wychodzi z inicjatywą by w tym domu coś ulepszyć, usprawnić, zmienić. Z wszelaką inicjatywą wychodzę sama, wymyslam zadania, które on wykonuje z wiecznym grymasem, łaską i niechęcią, bywa, że wprowadza nerwową atmosferę. Często kłucąc się on odwraca kota ogonem. Ja jestem ekstrawertykiem a on introwertykiem, potrafi ominąć sens rozmowy i przyczepić się do tego, że podnoszę głos, obraża się i nie odzywa przed kilka tygodni, oczekuje że to ja zawsze przeprosze. Nigdy nie analizujemy kłutni i zamiatamy je pod dywan, ponieważ on jest nie zdolny do przeprowadzenia rozmowy, wręcz mam wrażenie, ze jest wiecznie najmądrzejszy i wszystko jest moją winą. Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie łudzić się że on się zmieni... taki charakter ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zamilknij, uspokój się, odsuń się od niego. Pokaż, że jesteś obojętna na wszystko. Przestań cokolwiek robić. Tylko zamilknij na jakiś czas. Po prostu oddal się od niego. Wyjdź gdzieś ze znajomymi. Bo jak tak dłużej to będzie wyglądało to się rozstaniecie w końcu. Odpuść trochę, a zobaczysz, że sam zacznie wszystko robić i się zmieni, bo się wystraszy, że Cię straci. Po prostu wrzuć na luz, bo za bardzo się wszystkim przejmujesz. Oglądnij sobie na youtube przyciąganie poprzez odpychanie da Ci ten filmik dużo do myślenia. Wyluzuj trochę i będzie dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Wik27 napisał:

Zamilknij, uspokój się, odsuń się od niego. Pokaż, że jesteś obojętna na wszystko. Przestań cokolwiek robić. Tylko zamilknij na jakiś czas. Po prostu oddal się od niego. Wyjdź gdzieś ze znajomymi. Bo jak tak dłużej to będzie wyglądało to się rozstaniecie w końcu. Odpuść trochę, a zobaczysz, że sam zacznie wszystko robić i się zmieni, bo się wystraszy, że Cię straci. Po prostu wrzuć na luz, bo za bardzo się wszystkim przejmujesz. Oglądnij sobie na youtube przyciąganie poprzez odpychanie da Ci ten filmik dużo do myślenia. Wyluzuj trochę i będzie dobrze 🙂

Pokłucilismy sie o kolejna bzdurę, przestał się do mnie odzywać. Mielismy zaplanowany remont kuchni oraz łazienki, umówiłam się z nim do sklepu. Wyszykowałam się, a on wyszedł z domu nie mowiąc gdzie etc. Zaczęłam do niego dzwonic i odebrał za którymś razem po około 2 godzinach, na pytanie gdzie jest nie raczył mi odpowiedzieć-więc w nerwach powiedziałam mu, że to koniec! Teraz mieszkamy w osobnych pokojach i od 4 tygodni nie rozmawiamy. Czasem jest okej ale czasami mam słabsze chwile. Mam już powoli dość tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, MAN napisał:

nie łudzić się że on się zmieni... taki charakter ma.

Nie zmieni się, wiem już o tym. Najgorsze jest to, ze bylam już w kilku związkach i zawsze dwie strony chciały po kłutni się dogadać, natomiast on nigdy nie jest winien i wszystko jest moją winą. Zero refleksji nad sobą samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, carina napisał:

Pokłucilismy sie o kolejna bzdurę, przestał się do mnie odzywać. Mielismy zaplanowany remont kuchni oraz łazienki, umówiłam się z nim do sklepu. Wyszykowałam się, a on wyszedł z domu nie mowiąc gdzie etc. Zaczęłam do niego dzwonic i odebrał za którymś razem po około 2 godzinach, na pytanie gdzie jest nie raczył mi odpowiedzieć-więc w nerwach powiedziałam mu, że to koniec! Teraz mieszkamy w osobnych pokojach i od 4 tygodni nie rozmawiamy. Czasem jest okej ale czasami mam słabsze chwile. Mam już powoli dość tego wszystkiego...

W takiej sytuacji moich rad nie sluchaj. Lepiej poradz się kogoś innego. Ale nie tutaj na forum tylko lepiej jakiejś koleżanki, która zna sytuację i Was dwoje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Wik27 napisał:

W takiej sytuacji moich rad nie sluchaj. Lepiej poradz się kogoś innego. Ale nie tutaj na forum tylko lepiej jakiejś koleżanki, która zna sytuację i Was dwoje 🙂

Dzięki ale ja już nie chcę zawracać głowy moim koleżankom, każda ma swoje życie i swoje problemy, dlatego postanowiłam rozładować się na kafeterii 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Wik27 napisał:

Teraz mieszkamy w osobnych pokojach i od 4 tygodni nie rozmawiamy.

I tak nic nie ten teges? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, carina napisał:

Teraz mieszkamy w osobnych pokojach i od 4 tygodni nie rozmawiamy.

I tak nic nie ten teges?  😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocca

Moja droga...taki charakter z wiekiem będzie coraz gorszy.Życie z drugim człowiekiem nie może być ciągłą walką,stresem i frustracją. Bądź dla siebie dobra i nie marnuj czasu na naprawianie związku który kosztuje Cię tak dużo emocji.Ciesz się że nie macie dzieci..to dopiero jest tragedia kiedy żyjesz z nieprzewidywalnym człowiekiem a potrzebujesz jego pomocy.Pomyśl jak będzie wyglądało Twoje życie z tym Panem za kilka lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Jak chcesz wiedzieć co powinnaś zrobić, co on tak naprawdę o Tobie myśli, co do Ciebie czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia Wednesday, January 23, 2019 o 23:08, Gość Mocca napisał:

Moja droga...taki charakter z wiekiem będzie coraz gorszy.Życie z drugim człowiekiem nie może być ciągłą walką,stresem i frustracją. Bądź dla siebie dobra i nie marnuj czasu na naprawianie związku który kosztuje Cię tak dużo emocji.Ciesz się że nie macie dzieci..to dopiero jest tragedia kiedy żyjesz z nieprzewidywalnym człowiekiem a potrzebujesz jego pomocy.Pomyśl jak będzie wyglądało Twoje życie z tym Panem za kilka lat..

Mądre słowa. Warto przemyśleć, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2019 o 15:57, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

Mądre słowa. Warto przemyśleć, autorko.

 

Dnia 23.01.2019 o 22:08, Gość Mocca napisał:

Moja droga...taki charakter z wiekiem będzie coraz gorszy.Życie z drugim człowiekiem nie może być ciągłą walką,stresem i frustracją. Bądź dla siebie dobra i nie marnuj czasu na naprawianie związku który kosztuje Cię tak dużo emocji.Ciesz się że nie macie dzieci..to dopiero jest tragedia kiedy żyjesz z nieprzewidywalnym człowiekiem a potrzebujesz jego pomocy.Pomyśl jak będzie wyglądało Twoje życie z tym Panem za kilka lat..

Wiem, przez ten cały czas myślałam, ze to faktycznie ze mną jest coś nie tak. STraciłam pewność siebie, zmarniałam. Teraz wiem, ze do siebie nie pasujemy. Szkoda, ze to tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

co zamierzasz, zostawisz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, carina napisał:

 STraciłam pewność siebie, zmarniałam. Teraz wiem, ze do siebie nie pasujemy. Szkoda, ze to tak boli

Jesteś jeszcze dość młoda i masz szansę na znalezienie kogoś kto będzie cię lepiej traktował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

kłótnia, kłócimy, tak się pisze...poza tym to jakiś straszny buc i egoista, współczuję, odpija sobie jakies kompleksy twoim kosztem? Pomysl o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

przeczytalam twoj tekst i ty juz podjelas decyzje, oczekujac potwierdzenia, czyli , ze zwiazek do duupy. Tu raczej ludzie nie waleczni no chyba ze w celu zemsty to do ostatniej krwi. Macie tyle lat a zachowanie jak dzieci.

Moja Rada wez kartke i napisz co robisz dobrze dla zwiazku. twoj partner tez, co mozna zmienic, nad czym pracowac.On mysle, ze podobnie by ocenil ciebie jak ty jego czyli do duuupy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

co prawda nie jestescie malzenstwem ale pamietaj sztuka jest nie wyjsc za maz, bo to kazdy moze, sztuka jest wytrwac zyjac w zgodzie, nad tym trzeba jednak pracowac, nic za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

On chyba nigdy nie był w związku i tak przyzwyczaił się do wygody singla, że po prostu nie wie z czym się związek je. 

Tylko rozstanie jest w stanie coś pomóc. Wiem bo zachowywałem się podobnie jak Twój facet. Dopiero rozstanie zmobilizowało mnie do pracy nad sobą, tylko już z inną kobietą. 🙂 

Nie trać czasu, tym bardziej że masz 33 lata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Gość Gość napisał:

co zamierzasz, zostawisz go?

Już się rozstaliśmy, dalej mieszkamy razem, w osobnych pokojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×