Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zakłopotana012

Gdzie jest granica walki o osobę, którą się kocha?

Polecane posty

2 minuty temu, Gość gość napisał:

przesadzasz,  nie pierwsza i nie ostatnia co się bezsensownie zadurzyła w facecie. Najwyżej zasili szeregi osób, które nauczyły się na bolesnym błędzie. 

Ona za nim lata, a on się z niej śmieje do kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale to nie zmienia faktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Jakby autorka mogla przysluchiwac sie rozmowie facetow, jak sie nabijaja z naiwnosci kobiet, to moze by jej sie oczy otworzyly. Mogla sie zadurzyc i tego sie wstydzic nie trzeba, ale skoro facet wykrecal sie od spotkania jak mogl, a ona je w koncu wymusila, to zal. I autorka zniknela, bo nie piszemy tego, co ona chce czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

I na pytanie w innym watku, zadane przez tajemnicza gosc, czy moze konkretnie napisac, co jegomosc za madrosci wypowiadal w czasie spotkania (inny watek), tez nie odpowiedziala... pewnie zaraz nowy topik zalozy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realistka
2 godziny temu, zakłopotana012 napisał:

Mężczyzna okazywał miłość czynami, jednak wtedy, kiedy zaczynało robić się poważnie, przerosła go ta cała sytuacja. I teraz nie wiadomo nic. Stwierdził, że ta relacja jest dla niego zbyt trudna.

Mezczyznom nalezy wierzyc. jesli mowi ze relacja jest dla niego za trudna, tzn ze jest za trudna. Lepiej odpuscic. Nie sprawisz ze za trudna dla niego relacja stanie sie dla niego latwa I chciana. Jak sie za kocha to relacja nie bedzie dla niego trudna chocby nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka
1 minutę temu, Gość Realistka napisał:

Mezczyznom nalezy wierzyc. jesli mowi ze relacja jest dla niego za trudna, tzn ze jest za trudna. Lepiej odpuscic. Nie sprawisz ze za trudna dla niego relacja stanie sie dla niego latwa I chciana. Jak sie za kocha to relacja nie bedzie dla niego trudna chocby nie wiem co

Moim zdaniem tu nie tyle chodzi o trudnosc, a o to, ze takie zbywanie to jest zbywanie ladnymi slowkami... faceci to tchorze i kretacze i latwiej jest powiedziec, mam trudnosci, mam klopoty, za duzo pracy, problemy rodzinne etc co najczesciej malo ma wspolnego ze stanem faktycznym, nizli powiedziec nie jestem zainteresowany, nie czuje nic szczegolnego, nie czulem juz po pierwszym spotkaniu, ale chcialem dac temu szanse, ale niestety nie, przepraszam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Jak chcesz wiedzieć czy warto o niego zabiegać, co on o Tobie myśli, co czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobik
19 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie ma sensu tracić życia na walkę o kogoś kto nas nie kocha (jakby kochał to nie trzeba byłoby walczyć). Zmarnujesz  tylko swój czas (a życie jest krótkie) i zdrowie psychiczne. Wiem coś o tym bo kiedyś też jak głupia latałam za takim jednym 2 lata z nadzieją, że może jednak. Zapomnij o tym człowieku i skoncentruj uczucia na kimś kto wykaże Tobie większe zaangażowanie. 

100/100. Ja straciłem kiedyś cały rok starając się, wręcz walcząc o dziewczynę, w której byłem zakochany. W pewnym momencie do starań o nią włączył się chłopak, który również się w niej zakochał. On był starszy od nas o 2 lata. Dochodziło do groteskowych sytuacji. Gdy ja byłem u niej w mieszkaniu z nią sam na sam, przychodził ten chłopak. On też chciał być z nią sam na sam, ale to wtedy nie było możliwe gdyż ja siedziałem u niej tak długo aby on sobie już poszedł i nie miał możliwości rozmawiania z nią w 4 oczy. Bywały też takie sytuacje gdy ja do niej przychodziłem i on już tam siedział z nią sam na sam. Ja wtedy zostawałem z nimi i specjalnie siedziałem tak długo, aż ten chłopak sobie poszedł. Po prostu nie chciałem dopuścić do tego aby on był z nią sam na sam. Te moje działania były bardzo czasochłonne i energochłonne. Sam się dziwiłem skąd było we mnie tyle energii. Człowiek zakochany może jednak wiele zdziałać. Chodziło o to, że on miał lepszy bajer ode mnie. On jej bez przerwy wyznawał miłość gdy był z nią sam na sam. Robił jej wodę z mózgu aby przekonać ją do siebie. Z tego powodu starałem mu się wciąż przeszkadzać. Ja byłem bardziej powściągliwy w takich wyznaniach gdyż wiedziałem, że ona nie kochała ani mnie ani jego. Ona kochała kogoś trzeciego. Po latach wyznała kim był ten trzeci. 

Nie warto tracić czasu i energii na walkę o miłość, która nigdy nie będzie odwzajemniona. W tym czasie można spotkać kogoś kto zasługuje na nasze uczucie. Niestety miłość bywa ślepa czasami. Wtedy pojawiają się klapy na oczach i wpadamy wtedy w objęcia nieodwzajemnionej miłości, która potrafi na każdego zastawić pułapkę, z której ciężko się potem wyzwolić. Marnujemy wtedy niepotrzebnie masę czasu,nerwów  i energii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1984
1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Jak chcesz wiedzieć czy warto o niego zabiegać, co on o Tobie myśli, co czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Nie wysyłajcie do Sofii i jej podobnych żadnych smsów. Potem nie będziecie się mogli opędzić od smsów od nich. Będą was namawiali na korzystanie z ich kosztownych usług premium. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schadenfreude

Jeśli następuje moment, ze musimy o kogoś zabiegać to znaczy, ze należy  sobie odpuścić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff

jak ktoś jest w związku, w sumie tylko wtedy..nie można się przecież komuś wtrącać w ułożone już życie, to nie ma sensu..w innym przypadku, jak nam bardzo zależy, to warto próbować choćby nie wiem co 🙂 potem nie będziemy chociaż żałować, że nie spróbowaliśmy i nie będzie tego a co by było gdyby jednak więc czasem warto coś sprawdzić i prędzej się wówczas uwolnimy 😉

no chyba, że mamy pewność ,że ten związek jest destrukcyjny, toksyczny, że osoba, z którą jest nasz ukochany nie szanuje go tak jak powinna, on jej wybacza, bo przecież kocha, ale ona nim ewidentnie pomiata lub nawet go zdradza to wtedy też pewnie warto spróbować bo rozbicie związku który już i tak jest fałszywy czy zły wręcz pomoże tej osobie którą kochamy i to dla niej byłoby lepiej, gdyby odeszła.

Jeżeli jednak jest to szczęśliwy związek, wiadomo, że się kochają, wtedy należy im pobłogosławić i życzyć szczęścia i się wycofać..najwyżej się przyjaźnić jeśli to możliwe ale nie okazywać w miarę możliwości innych uczuć 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×