Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Zrozpaczona

Usunięcie ciąży

Polecane posty

Gość Zrozpaczona

Niedawno dostałam świetną pracę i mam umowę na czas określony. Okazało się że wpadłam. Mój partner nakłania mnie do usunięcia. Na początku byłam pewna że nie chce tego dziecka bo nie stać mnie na nie (mam kredyty na głowie i muszę pracować). Mimo że nadal nie chce to  mam teraz wątpliwości. Jestem w 4 tygodniu. Zostałabym sama i bez pracy oraz środków do życia. Nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bejbi

4 tydzień powiadasz? I zdążyłaś już potwierdzić zajebiście wczesną ciążę, porozmawiać z partnerem i na trzeźwo przekalkulować sytuację? Niezła jesteś 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość bzuu

Nie rób tego. Zawsze będziesz myśleć jakie ono by było. Też byłam w takiej sytuacji, dałam radę. Decyzja Twoja, zdecyduj mądrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

To jest prywatna sprawa autorki i nikt nie ma prawa jej namawiać albo krytykować a już najmniej straszyć!!!

Nie pytaj się o aborcję na forach, autorko bo tylko zostaniesz zwyzywana - a najwięcej będą cię wyzywać te co są przeciwko aborcji ale u innych, bo jakby same wpadły to zupełnie co innego, one są wtedy "w zupełnie wyjątkowej sytuacji" i one mogą zrobić aborcję a ty nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja

Nie rób tego,jeśli masz wątpliwośc będziesz żałować do końca życia, pracę możesz zawsze zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

przecież chcesz zabić swoje dziecko kobieto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

I już się zaczyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

facet namawiający swoją kobietę do aborcji to śmieć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rozumiem twoje powody na rozmyslanie nad aborcja, a jakie powody podaje partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz jeszcze czas na podjęcie decyzji.  Zastanów się,  czy możesz uzyskać pomoc np. rodziców,  do kiedy masz umowę w pracy, czy możesz liczyć na powrót, pomoc przy maluszku po powrocie. Dlaczego facet namawia Cię na usunięcie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

Jako powód podaje to że nie jest gotowy. Ja też nie jestem...

Co do odpowiedzi na samym początku - byłam już u lekarza, robiłam badania krwi i USG potwierdzające ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

Dodam jeszcze, że mam 28 lat a on 30. Od roku nie układa nam się za dobrze, myślałam nawet o zerwaniu, a tu taka sytuacja... Powiedział że sobie nie poradzi, że obawia się, że mnie zostawi bo temu nie sprosta.

 

Jako powód podaje to że nie jest gotowy. Ja też nie jestem...

Co do odpowiedzi na samym początku - byłam już u lekarza, robiłam badania krwi i USG potwierdzające ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Aha, rozumiem.  Zycie jest pelne niespodzianek i nie patrzy czy jest sie gotowym czy nie.  Akurat zycie przyniosla ci przyjemniejsza niespodzianke niz wiekszosc. 

Powiem tak, jezeli juz teraz masz watpliwosci to wez tydzien lub dwa sobie daj na przemyslenie.  Jezeli nadal jestes niepewna to zachowalabym dziecko poniewaz niestety aborcja jest nie do odwolania i latwiej jest stawiac sie losowi i pokonywac trudnosci z czystym sumieniem w sensie- bez zalu za czyms co sie zrobilo.  Sa kobiety, ktore latwiej takie rzeczy przechodza, a na niektorych nawewt nie zostawia to sladu, ale wiekszosc nawet jezeli byla to sluszna decyzja nadal ma zal.  Ja nie jestem przeciwna aborcji, ale probuje zyc tak, zeby nie miec zadnego zalu.  Wydaje mi sie to przepisem na dobre zycie nawet jezeli nieraz jest ciezko (sama wychowalam corke samotnie i roznie bylo).  Takze zalezy to od ciebie i jaka osoba jestes,  Ja jestem bardzo uczuciowa marzycielka i nie moglabbym do konca zycia myslec a co by bylo gdyby.   Jestem jedna z tych osob, ktora zyje we wlasnym swiecie.  Przemysl jaka jestes osoba i czy nie bedziesz miala wyrzutow sumienia.  Jezeli nie i tak uwazasz, ze bedzie najlepiej to zrob aborcje, ale jezeli masz watpliwosci to nie usuwaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

?Tylko weź pod uwagę autorko ze jeżeli ojciec dziecka od początku mówi "nie chcę dziecka" "nie dam rady" "nie jestem gotowy" "odejdę" to od razu wiadomo że dziecko nie będzie miało ojca, a ty będziesz musiała sama na nie zarobić i je wychować.

A wiesz jakie warunki są Polsce i jak sie tu traktuje samotne matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezja

Autorko, ja tez zaszlam w ciaze w tym wieku co Ty, co lepsze, swiezo odeszlam z pracy, a mialam umowe na 2 lata, a w tym czasie, kiedy dochodzilo do zaplodnienia (obliczylam mniej wiecej:p), to facet sie ze mna rozstal...gdyby nie ciaza, mozliwe, ze wiecej bysmy sie nie spotkali... Mimo nieciekawej sytuacji nie bralam pod uwage nic poza urodzeniem, ALE - wiedzialam, ze ojciec dziecka nie bedzie sie uchylal, ze mam rodzicow, ktorzy beda sie cieszyc i pomoga na miare swoich mozliwosci. Jednak, gdyby nie te sytuacje na plus, moja decyzja mogla byc zupelnie inna.. do tego dochodzi jeszcze, czy wiesz, ze na matke sie totalnie nie nadajesz, bo jesli tak, to lepiej teraz, niz potem traktowac dziecko zle, chlodno, jak balast, a juz najgorsze - powiedziec dziecku "zaluje, ze sie urodziles, zepsules mi cale zycie!":( dziecko podporzadkuje Twoj swiat na lata, wszystko wywroci. Dzieci sa cudem, ale najpiekniej kiedy maja rodzicow, ktorzy je kochaja i daja normalnosc. To jest Twoje zycie, bardzo trudna decyzja, ale sluchaj siebie, bo jak urodzisz i bedzie zle, to wszystkie madre glowy nagle znikna, a samotna mama ciezko jest byc, nie sluchaj bzdur, ze w pl taki cud miod dla samotnych, bo to gowno prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To ze ty urodzilas to nie znaczy że autorka też musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To ze ty urodzilas to nie znaczy że autorka też musi!

PRzeczytaj co napisala zanim zaczniesz komentowac- napisala wyraznie, ze urodzila poniewaz miala wsparcie wiele osob i gdyby nie to, to nie wie czy by sie zdecydowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezja
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

PRzeczytaj co napisala zanim zaczniesz komentowac- napisala wyraznie, ze urodzila poniewaz miala wsparcie wiele osob i gdyby nie to, to nie wie czy by sie zdecydowala

Dzieki, wlasnie mialam zapytac, czy potrafi czytac ze zrozumieniem tej osobki... 

Dodam, ze jestesmy (chociaz nie bez powaznych potyczek) z tata dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

W pracy będę na straconej pozycji, jedna zaszła w ciążę a ja zostałam zatrudniona na jej miejsce, przepracowałam 4 miesiące i taka wtopa... Strasznie mi wstyd.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Info

Mam wrażenie, że potrzebujesz dodatkowych informacji, czasu i wsparcia żeby podjąć decyzję o utrzymaniu/usunięciu. Pytanie o to na forum jest ryzykowne, bo mnóstwo ludzi zaraz się zleci i będzie Ci grać na emocjach albo Cię obrażać. Ja mogę polecić Ci poczytanie o aborcji czy ludziach, którzy żałują posiadania dzieci. Znajdź sobie w internecie strony Żałuję rodzicielstwa, Bezdzietnik i aborcyjny dream team on tour, tam przynajmniej mają rzetelną wiedzę i wsparcie.

Mam nadzieję, że masz kogoś z kim możesz porozmawiać o tej decyzji. Jeżeli nie, zadzwoń na telefon zaufania Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania rodziny po anonimowe wsparcie psychologa. 

Dzieci są na pewno wspaniałe, gdy się ich chce. Podejmij dobrą dla siebie decyzję. Zarówno pracę można znaleźć inną, jak i dziecko można zrobić w lepszym momencie. Pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Zrozpaczona napisał:

W pracy będę na straconej pozycji, jedna zaszła w ciążę a ja zostałam zatrudniona na jej miejsce, przepracowałam 4 miesiące i taka wtopa... Strasznie mi wstyd.. 

A czego tu sie wstydzic?  Dopracujesz do tego roku po pierwsze, a po drugie to myslisz, ze pracodowcy z dobroci swego serca cie zatrudnili i podaja ci kawke i funduja wakcje w daczach na morzem czarnym?  Pracujesz dla nich, wyciskaja z ciebie ile sie da i za to ci placa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mozna rowniez urodzic i oddac do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Wy serio wierzycie w to prowo? 4 tydzień a ona już na usg potwierdziła 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

Na USG niewiele widać ale beta HCG z krwi potwierdziło 4 tydzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Bejbi napisał:

4 tydzień powiadasz? I zdążyłaś już potwierdzić zajebiście wczesną ciążę, porozmawiać z partnerem i na trzeźwo przekalkulować sytuację? Niezła jesteś 😁

Czyli 6 tydzień od zapłodnienia.Testy są wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezja

Ale dlaczego prowo? Nie wiem, czy wiesz, ale jest cos takiego jak wiek ciazy, to jest wazna informacja, wiec usg w 4 tyg jest wzgledne, to nie wariactwo, ze kobieta juz po tygodniu od stosunku wie na pewno i juz idzie na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranna
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mozna rowniez urodzic i oddac do adopcji 

Ile porzuconych dzieci adoptowałaś? Niech zgadnę, ani jednego. 

Ja usunęłam niechcianą ciążę i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby się męczyć 9 miesięcy po to żeby oddać do adopcji. Nie bardzo interesuje mnie, że ktoś nie może mieć dzieci. Patrzę na siebie, na to co dla mnie jest odpowiednie, a nie na innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Dokonałam aborcji 5 lat temu  z bardzo podobnych powodów co ty. Też miałam wątpliwości. Kariera zawodowa, wpadka, niedojrzały do ojcostwa facet.

Bardzo żałuję tej decyzji po dziś dzień. Ta decyzja pozostawiła w moim życiu pustkę, której przez lata nie jestem w stanie niczym wypełnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
19 minut temu, Wola napisał:

Czyli 6 tydzień od zapłodnienia.Testy są wiarygodne.

Że co? 4 tydzień ciąży to tydzień przed okresem. 6 tyg od zapłodnienia to 8 tc. Podstawowych spraw nie ogarniacie. Niech sobie usuwa co chce. Zwłaszcza, że ojciec dziecka do normalnych też nie należy. Po co karać dziecko durnymi rodzicami. Ale przed następnym prowo o aborcji ogarnij, że w 4tc usg niczego Ci nie potwierdzi. Na tym etapie nawet testy są mało wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Gość Anka napisał:

Że co? 4 tydzień ciąży to tydzień przed okresem. 6 tyg od zapłodnienia to 8 tc. Podstawowych spraw nie ogarniacie. Niech sobie usuwa co chce. Zwłaszcza, że ojciec dziecka do normalnych też nie należy. Po co karać dziecko durnymi rodzicami. Ale przed następnym prowo o aborcji ogarnij, że w 4tc usg niczego Ci nie potwierdzi. Na tym etapie nawet testy są mało wiarygodne.

Źle liczysz.W dniu w którym powinna pojawić się miesiączka mija 2 tygodnie od zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×