Dziewczyna moich marzeń, zapytana grzecznie odmówiła...

Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Zapytałem dziewczynę, w której się podkochiwałem, czy się ze mną spotka na kawie, a ona powiedziała, że jestem fajny i przyjemnie się ze mną rozmawia, ale nie ma ochoty na kawę w dwóch... Czuję się teraz jak ...!

Wow, masz jaja

Chyba liczyłeś się z tym,  że może odmówić? Musisz zmienić obiekt westchnień. 

57 minut temu, Gość JestemZrozpaczony napisał:

Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Zapytałem dziewczynę, w której się podkochiwałem, czy się ze mną spotka na kawie, a ona powiedziała, że jestem fajny i przyjemnie się ze mną rozmawia, ale nie ma ochoty na kawę w dwóch... Czuję się teraz jak ...!

widujesz ją na codzień? blisko z nia jesteś>?

cóż, życie.

No cóż. Dostałeś kosza. Znam ten ból. Też zostałem kiedyś odrzucony. Kilka lat po tym zdarzeniu spotkałem swoją drugą połówkę. Pod każdym względem była lepsza od tej, która dała mi kosza. Pod względem urody i figury również. Piszę to ku pokrzepieniu serc do tych wszystkich, którzy zostali odrzuceni,a którzy nadal szukają swojej partnerki. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

widujesz ją na codzień? blisko z nia jesteś>?

widuję ją na studiach

ja bym udawala, ze nic sie nie stalo…. Nie lam sie, swiat sie nie konczy na jednej dziewczynie, probuj dalej uda sie w koncu.

Jestem przekonany, że teraz rozpowie o tym wśród swoich koleżanek i cały rok będzie o tym wiedział...

Olej ją.

nie patrz na ludzi, zawsze znajda jakis temat zeby drugiegoo obgadac. Jak powie to kolezankom i beda sie wysmiewac to mozesz podziekowac, ze odmowila, bo pustak i tyle. Trzymaj sie 

Dzięki za miłe słowa!

Pewnie cię to autorze nie pocieszy, ale kiedyś w przyszłości ta dziewczyna pewnie będzie tego żałować, chociaż będzie już za późno. Ja tak kiedyś odmówiłam fajnemu chłopakowi w sumie bez jakiegoś specjalnego powodu ot tak z braku przekonania czego właściwie chcę i teraz po latach okropnie mi szkoda. Niestety już za późno. Zbyt wiele lat upłynęło. Zbyt wiele nieodwracalnych zmian zaszło. Nie ma nadziei..

20 godzin temu, Gość gosc napisał:

Pewnie cię to autorze nie pocieszy, ale kiedyś w przyszłości ta dziewczyna pewnie będzie tego żałować, chociaż będzie już za późno. Ja tak kiedyś odmówiłam fajnemu chłopakowi w sumie bez jakiegoś specjalnego powodu ot tak z braku przekonania czego właściwie chcę i teraz po latach okropnie mi szkoda. Niestety już za późno. Zbyt wiele lat upłynęło. Zbyt wiele nieodwracalnych zmian zaszło. Nie ma nadziei..

oby to uczucie zżerało cię do konca, on był taki miły, a ty wolałaś bad boya

8 godzin temu, Gość Miły napisał:

oby to uczucie zżerało cię do konca, on był taki miły, a ty wolałaś bad boya

a skąd wiesz kogo wolała? nie życz źle nikomu, jeśli to robisz, sam jesteś gorszy niż "bad boje"..nie jesteś wcale miły..to jest bardzo niemiłe co napisałeś.

A Ty co odmówiłaś kiedyś chłopakowi skąd wiesz, że już za późno? Jeśli kogoś ma to tak ale jeśli nie ma?

Poza tym masz nadal szansę poznać kogoś fajnego i tym razem tego nie zmarnować, powodzenia

Dlatego nie warto zagadywać, jeśli nie widzisz wyraźnych oznak zainteresowania u kobiety.

13 minut temu, Gość gość napisał:

Dlatego nie warto zagadywać, jeśli nie widzisz wyraźnych oznak zainteresowania u kobiety.

A jakie są wyraźne?

Alez glupoty. Nikt sie nie bedzie smial ze dziewczyna ci odmowila pojscia na kawe.. to nic smiesznego ani zlego. Widac ze dziewczyna zrobila to z klasa to i nikomu nie rozpowie bo nie ma co rozpowiadac..